Jak walczyły armie rycerzy chrześcijańskich w Europie?

[Vissegerd]

Hmmm... Ja sobie pogrzebałem trochę na temat kusz, ich zasięgu i przebijalności zbroi rycerskiej. chaemuaset, z 10 metrów każda kusza przebijała każdą zbroję, to nie sztuka.

Kusze ewoluowały w swojej konstrukcji i pod względem użytych materiałów. Np. w XIII wieku, zarówno łuk (longbow) jak i kusza przebijały ówczesną zbroję rycerską już z ok. 50 metrów. Na przełomie XIV/XV wieku, kusza przebijała ówczesną zbroję na odległość 70-90 metrów. Potem zmieniła się technologia wytwarzania stali i zbroi, skuteczność kusz spadła poniżej 50 metrów. Jednakże zmieniła się i technologia materiałów kuszy, dogoniono zbroję i podniesiono efektywność do 65-85 metrów. A potem już weszła do użycia broń palna.

Dane wyczytałem na paru anglojęzycznych stronach poświęconym średniowiecznym walkom, "The round table of Bretonia", "The middle ground", "Engineering the medieval achievement".

Pozdrawiam.

[chaemuaset]

Źle mnie zrozumiałeś.

Testy wykonywano oczywiście z różnych odległości. Przy 10 metrach i przy zbroi wypełnionej substancją imitującą ludzkie ciało bełt przechodził na wylot, tj. wylatywał z pancerza i leciał jeszcze kilkadziesiąt metrów...

Reszta się zgadza. Bardzo podobne były wyniki eksperymentów.

[Vissegerd]

Źle mnie zrozumiałeś.

Testy wykonywano oczywiście z różnych odległości. Przy 10 metrach i przy zbroi wypełnionej substancją imitującą ludzkie ciało bełt przechodził na wylot, tj. wylatywał z pancerza i leciał jeszcze kilkadziesiąt metrów...

Reszta się zgadza. Bardzo podobne były wyniki eksperymentów.

A to najmocniej przepraszam :pada:

To ciekawe zresztą, z tym przeleceniem bełtu. Czy w środku zbroi było coś, co imitowało ciało?

Z tego co ja wyczytałem, to dane skompletowano na podstawie dawnych kronik i opisów, więc jeśli testy to potwierdzają, to znaczy, że rzeczywiście tak mogło być :wink:

Pozdrawiam.

[Pancerny]

O kuszy i zbroi można rozmawiać: tutaj i tu

Kodeks rycerski dotyczył rycerza, lecz pas rycerski, który był oznaką godności rycerskiej, zdobyć było bardzo trudno.To były jeszcze czasy gdzie pasa rycerskiego nie można było kupić za pieniądze, pas trzeba było wysłużyć.Zdarzało się , że szlachcic dopiero na łożu śmierci, został obdarzony tą godnością.

[Capricornus]

O kuszy i zbroi można rozmawiać: tutaj i tu

Jeszcze tylko raz. :roll:

Jak to? Dziwię się, że o to pytasz... Logiczne, że laboratoryjnie...

A jakie widzisz tu szczegóły?

chyba nie zdajesz sobie sprawy

Odpowiedzi są logiczne i powszechnie znane...

Tak nie do końca. Widzisz całkiem niedawno rozmawiałem z fachowcem od tych klimatów fakt że rozmawialiśmy o szabli z ale to w sumie niewielka różnica i pamiętam jak dziś jego słowa. „Wiemy ogólnie jak to jest zrobione ale nie jesteśmy w stanie odtworzyć takich szczegółów jak np. temperatura kucia, podobnie jest z materiałem musielibyśmy pociąć tą szablę na kawałki żeby poznać dokładnie materiał i technologię wykonania a tego nikt nam nie pozwoli zrobić.”

Czyżby Twoi eksperymentatorzy pocięli zbroję?

[chaemuaset]

Pancerza nie trzeba ciąć. Po szczegóły zapraszam na PW.

[Pancerny]

Pancerza nie trzeba ciąć. Po szczegóły zapraszam na PW.

http://www.historia.org.pl/forum/viewtopic.php?p=54176#54176

Dlaczego na PW, inni też są bardzo ciekawi!!!Założyłem temat o kuszy , zapraszam.

[Capricornus]

Dlaczego na PW, inni też są bardzo ciekawi!!!

A ja już zapytałem na PW.

Założyłem temat o kuszy

A nie lepiej kusza kontra pancerz? W końcu o to właśnie poszło. :wink:

[karolee]

No i takie te wojny z tą rycerskością były głupie. I tak nie u wierze, że każdy się zabijał po rycerskiemu. Każdy chciał zwyciężyć. Najlepiej jest gościa od tyłu ściągnąć :mrgreen: :tongue:

[ Dodano: 2008-10-02, 22:08 ]

Kusza i tak była efektywną bronią. Łuki i tak są nie zastąpione. Kusze trzeba naładować i dać bełt, a łuk, naciągnąć cięciwę, przyłożyć strzałę i bach :razz:

[mostostal]

Kusza i tak była efektywną bronią. Łuki i tak są nie zastąpione. Kusze trzeba naładować i dać bełt, a łuk, naciągnąć cięciwę, przyłożyć strzałę i bach

Tak, ale przy łuku przychodzi dotatkowo kwestia wyszkolenia, a kuszą łatwo się strzela.

Pozdrawiam

[karolee]

No tak zgadzam się z Tobą, ale co to za problem naciągnąć cięciwę, włożyć strzałę, ustawić pod kątem i puścić cięciwę. Ale kusze mają mały zasięg niż łuki

[mostostal]

No tak zgadzam się z Tobą, ale co to za problem naciągnąć cięciwę, włożyć strzałę, ustawić pod kątem i puścić cięciwę. Ale kusze mają mały zasięg niż łuki

Ale w strzelaniu z łuku chodzi o to, żeby trawić, a nie wypuścić strzałę :wink:

Pozdrawiam

[karolee]

Jak wiatr powieje, to strzała sama wpadnie. hehehe, nie żartuje masz rację :mrgreen:

[Vissegerd]

ale co to za problem naciągnąć cięciwę, włożyć strzałę, ustawić pod kątem i puścić cięciwę

No to spróbuj strzelić z łuku, to będziesz wiedział w czym problem :wink:

Pozdrawiam.

[Narya]

A co mają style walki indywidualnej do tematu? :wink: