Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Jarpen Zigrin

Czołg powietrznodesantowy

Rekomendowane odpowiedzi

Hauer   
Czy jest sens tworzenia takich czołgów?

Zadaniem takich czołgów jest wsparcie wojsk powietrznodesantowych w sytuacji gdy są jeszcze odcięte od sił głównych. Czy jest sens? Penwie jest skoro się tkaie buduje od II Wojny Światowej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Niemcy takich nie mieli, ponieważ transportowali lotniczo zwykłe Panzer II i Panzer IV w samolotach Messerschmitt Me-323 ''Gigant''

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
Niemcy takich nie mieli, ponieważ transportowali lotniczo zwykłe Panzer II i Panzer IV w samolotach Messerschmitt Me-323 ''Gigant''

Możesz podać przykłady transportowania PzII lub PzIV na pokładach szybowców?

Alianci mieli M22 Locust (amerykański) i Mk. VII Tetrarch (brytyjski).

8 czołgów M22 Locust miało zostać użytych 24 marca 1945 roku podczas operacji "Varsity". 4 zostały zniszczone jeszcze w powietrzu (armada powietrzno-desantowa została przywitana najcięższym ogniem plot w historii operacji pow-des), 2 rozbiły się podczas lądowania i w efekcie 2 zostały użyte w walce. Nie wpłynęły jakoś szczególnie na przebieg walk, pewnie zostały użyte do obrony jakiegoś ważnego skrzyżowania koło Hamminkeln, narażonego na kontrataki pancerne.

Co zaś do czołgów Tetrarch- jeden szwadron (4 czołgi) został wykorzystany przez 6. DPD podczas lądowania w Normandii. Nic mi nie wiadomo o losach tych maszyn.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Me-323 to był sześciosilnikowy samolot transportowy.Kolega ma na myśli szybowiec Me-321 o tej samej nazwie

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Speedy   

Hej

Niemcy takich nie mieli, ponieważ transportowali lotniczo zwykłe Panzer II i Panzer IV w samolotach Messerschmitt Me-323 ''Gigant''

Gwoli ścisłości: raczej zamierzali niż transportowali. I raczej w szybowcu Me-321 (szybowce wbrew pozorom mają większy udźwig niż samoloty, nie muszą dźwigać silników, układu paliwowego itp. itd. wszystko to załatwia za nie holownik). Me 321 miał udźwig max. 22 tony a ponoć z przeciążeniem nawet... 27 ton!! Pz IV zmieściłby się więc nawet z pewnym zapasem. Choć nie jestem pewien czy kiedykolwiek robiono takie próby, pewnie nie z uwagi na problem z samolotami holującymi. Me 323 miał udźwig 9 ton, nieco cięższy Pz II pewnie dałby się jednak jakoś zapakować.

I Niemcy eksperymentowali z lekkimi czołgami pow.-des. Wyprodukowali nawet niewielką partię 40 czołgów Pz I C (VK 601) - wbrew nazwie nie było to rozwinięcie linii Pz I ale całkowicie nowa konstrukcja. Był to 2-osobowy pojazd o masie 8 t, uzbrojony w przedziwną machinę EW 141 (zamienioną później na działko 20 mm KwK 38) oraz sprzężony z nią km MG 34 7,9 mm. Używano ich na froncie wschodnim, jednak z tego co wiem nigdy nie były desantowane.

EW 141 zaczęła swą karierę jako MG 141, czołgowy i lotniczy karabin maszynowy na naboje od rusznicy ppanc PzB 38 (7,9x94 mm). Karabin jednak nie bardzo chciał działać, zacinał się i przegrzewał szczególnie przy ogniu ciągłym; przerobiono go więc na broń samopowtarzalną EW 141 właśnie - tak powstała jedyna chyba w dziejach czołgowa samopowt. rusznica ppanc. zasilana z taśmy :wink: - a zaraz potem cały program zlikwidowano, gdyż wobec pojawiania się coraz mocniej opancerzonych czołgów dalsze rozwijanie tego rodzaju małokalibrowej broni ppanc. uznano za bezsens.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ryokosha   

Generalnie czołgi/działa powietrznodesantowe są przestarzałością i ostatnim jaki wybudowano było radzieckie działo szturmowe ASU-85. Można było jeszcze transportować czołgi pływające PT-76. Koncepcja była chybiona ponieważ taki czołg/działo szturmowe nie było wstanie podjąć walki na współczesnym powietrzno-lądowym teatyrze działań. Amerykanie generalnie używają Bradleyów albo LAV-25 a Rosjanie BTR-80 bądź BMP-3.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   

Rosjanie uzywają też całej rodziny pojazdów BMD (Maszyna Bojowa Desantu) budowanych celowo jako wozy powietrznodesantowe.

Zdaje się, zę w oparciu o ta konstrukcje Chińczycy robia jakis swój pojazd.

Koncepcja była chybiona ponieważ taki czołg/działo szturmowe nie było wstanie podjąć walki na współczesnym powietrzno-lądowym teatyrze działań.

A bez takich pojazdów w ogóle wojska powietrznodesantowe mogą podjąć skutecznie walkę ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ryokosha   
Rosjanie uzywają też całej rodziny pojazdów BMD (Maszyna Bojowa Desantu) budowanych celowo jako wozy powietrznodesantowe.

BMD to nic innego jak BMP-1 z działkiem 30mm i w lżejszej wersji czyli tylko zwykłe bwp.

A bez takich pojazdów w ogóle wojska powietrznodesantowe mogą podjąć skutecznie walkę ?

Wojska powietrznodesantowe nie mają zwalczać na współczesnym polu walki batalionów pancernych, ale służą do rozpoznania, zdobywania szybko celów operacyjno-strategicznych i do tych celów mają odpowiednie środki np. amerykanie wyposażąją jednostki PD w całą gamę przenośnych pocisków przeciwpancernych i przeciwlotniczych... Do tego stopnia że na każdym szczeblu odfdziały amerykańskie są uzbrojone w różnorodny sprzęt ppanc od pancerzownic Carl Gustav do pocisków TOW-2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Kiedyś czołgów nie opłacało się transportowac lotniczo.Dlaczego?Po prostu poza jednym czołgiem należalo przwieźc:

-załogę

-amunicję do karabinow masz.

-amunicję do działa

-paliwo

-części zamienne

-paru mechaników

Za duzo jak na samoloty.Według mnie lepiej było transportowac samochody pancerne.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ryokosha   

Opłaca sie transportować tam, gdzie jest szybciej droga lotniczą a np. trzeba wesprzeć oddziały. Ale podkreślam transportować, a nie zrzucać... Nie pamiętam dokładnie ale Rusłan i C-17 chyba mogły zabrać po 3 czołgi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.