Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
mch90

Zbrodnie popełniane przez (l) Wojsko Polskie

Rekomendowane odpowiedzi

mch90   

Wiele się mówi o zbrodniach wojennych popełnianych przez żołnierzy osi na wszystkich frontach II wojny światowej. Wiele się mówi na temat zbrodni dokonywanych przez Armię Czerwoną i aliantów zachodnich. Ostatnimi czasy pojawiła się "moda" na odbrązowianie żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie chociażby w postaci doszukiwania się masowego mordu popełnionego na żołnierzach niemieckich wziętych do niewoli przez 10. Pułk Strzelców Konnych w Chambois w sierpniu 1944 roku. Tymczasem bardzo niewiele mi wiadomo na temat zbrodni popełnianych na wrogu przez żołnierzy polskich walczących na froncie wschodnim w 1. i 2. Armii (l)WP. Może znacie jakieś ciekawe historie z tym związane, jeśli tak, dzielcie się nimi tutaj.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gnome   
Może znacie jakieś ciekawe historie z tym związane, jeśli tak, dzielcie się nimi tutaj.

Ja mam tylko uwagę natury filozoficzno-etycznej, a mianowicie, czy wypada mówić o zbrodniach w charakterze "ciekawych historii".

A nawiązując do meritum to wiem, że 2 Armia WP "wsławiła"" się na terenach dzisiejszych Czech.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
Wiele się mówi o zbrodniach wojennych popełnianych przez żołnierzy osi na wszystkich frontach II wojny światowej. Wiele się mówi na temat zbrodni dokonywanych przez Armię Czerwoną i aliantów zachodnich. Ostatnimi czasy pojawiła się "moda" na odbrązowianie żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie chociażby w postaci doszukiwania się masowego mordu popełnionego na żołnierzach niemieckich wziętych do niewoli przez 10. Pułk Strzelców Konnych w Chambois w sierpniu 1944 roku. Tymczasem bardzo niewiele mi wiadomo na temat zbrodni popełnianych na wrogu przez żołnierzy polskich walczących na froncie wschodnim w 1. i 2. Armii (l)WP. Może znacie jakieś ciekawe historie z tym związane, jeśli tak, dzielcie się nimi tutaj.

Rozstrzeliwanie żołnierzy SS czy też ogólnie tych w czarnych mundurach było prawie regułą tak w jednostkach LWP jak w PSZ na zachodzie .Rozstrzeliwanie innych jeńców-zdarzało się.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
Ja mam tylko uwagę natury filozoficzno-tetycznej, a mianowicie, czy wypada mówić o zbrodniach w charakterze "ciekawych historii".

Nieco źle się wyraziłem- "ciekawe" z punktu widzenia historyka, tak samo, jak ciekawe mogą być straszliwe walki o Stalingrad jak i ciekawić mogą straty wśród niemieckiej ludności cywilnej po zbombardowaniu Drezna.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
A nawiązując do meritum to wiem, że 2 Armia WP "wsławiła"" się na terenach dzisiejszych Czech.

Można prosić o rozwinięcie?

Całkiem sporo w tym temacie mówiło się o Kołobrzegu. Ponoć po zbrodni dokonanej przez Kampfgruppe Elster z 15. (łotewskiej) Dywizji Grenadierów SS, polscy żołnierze mieli przez około miesiąc nie brać jeńców. Pisze ponoć, bowiem spotkałem się już z różnymi wersjami na ten temat.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
A nawiązując do meritum to wiem' date=' że 2 Armia WP "wsławiła"" się na terenach dzisiejszych Czech.[/quote']

Wątpię-była tam w czasie wojny tylko kilka dni w czasie operacji praskiej a głównie-szybko maszerowała naprzód .

Całkiem sporo w tym temacie mówiło się o Kołobrzegu. Ponoć po zbrodni dokonanej przez Kampfgruppe Elster z 15. (łotewskiej) Dywizji Grenadierów SS, polscy żołnierze mieli przez około miesiąc nie brać jeńców.

Prawdopodobne.

Sam czytałem po polsku bodajże w "Karcie" 2 odrębne relacje Francuza z SS "Charlemange"i

Polki świadka tego wydarzenia jak to paru złapanych Francuzów(w tym narrator) z SS Charlemagne po odebraniu rzeczy osobistych i butów było już ustawionych do egzekucji(przy czym żołnierze WP robili to z widoczną rutyną i wprawą ) a uratował ich wpis "wyznanie rzymskokatolickie" w dokumentach czytanych przez oficera co osobiście sprawdził(znajomość modlitwy Pater Noster ,Vobiscum itd po łacinie )oficer WP-dowódca plutonu egzekucyjnego oraz bajeczka o prrzymusowym wcieleniu do SS na robotach w Rzeszy.Zdumiony oficer twierdził że katolik nie moze być esesmanem.Doprowadzono ich do m.p pułku gdzie mocno poturbował ich porucznik-Żyd z przybocznymi a ocaleli dzięki interwencji jakiegoś starszego stopniem oficera.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Fragment wspomnień pewnego żołnierza z plutonu ckm przy 5 kompanii II/11pp.:

Niemcy zgromadzili odwody i zaczęli nas okrążać. Po południu rozpętał się zaciekły bój. Sytuacja zaczęła być krytyczna. Żołnierze pozbawieni naboi zakopywali zamki od swojej broni. Rozstrzelano 7 jeńców żeby zwolnić do walki ich ochronę...

Cytat za J. Miniewicz i B. Perzyk "Wał Pomorski"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   

Czy chodzi o tą formację ?

http://www.dws.xip.pl/reich/wafenss/33dgren.html

Tak

Bo jeżeli tak to wydaje mi się, że jej żołnierze najbardziej wycierpieli się z rąk własnych pobratymców ...

To była jednostka której trzon stanowiła zbrodnicza Milicja Francuska stąd prześladowania we Francji .Ale bez przesady ujetych SSmanów zwolniono we Francji w 1949 roku zaś Leclerc w 1945 kazał rozstrzelać nie więcej niż kilkudziesięciu jeńców.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leuthen   

W książce Jerzego Kochanowskiego W polskiej niewoli. Niemieccy jeńcy wojenni w Polsce 1945-1950, Warszawa 2001 na stronach 26-27 autor przytacza fragment raportu Wydziału Propagandy 1. Armii WP z 23 kwietnia 1945 r.: "Jeńcy n[ie]p[rzyjacie]la nic nowego nie powiedzieli, bronią się zaciekle do ostatniego naboju, a później dopiero się poddają. Powodem ku temu jest olbrzymia bojaźń przed Sybirem. Żołnierze nasi są strasznie rozzłoszczeni z tego powodu i ma miejsce masowe rozstrzeliwanie jeńców, wobec czego aparat polit.-wych. jest bezsilny". Przypis nr 13 informuje, że raport znajduje się w Centralnym Archiwum Wojskowym (CAW, III-4-381, k. 105).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
W książce Jerzego Kochanowskiego W polskiej niewoli. Niemieccy jeńcy wojenni w Polsce 1945-1950, Warszawa 2001 na stronach 26-27 autor przytacza fragment raportu Wydziału Propagandy 1. Armii WP z 23 kwietnia 1945 r.: "Jeńcy n[ie]p[rzyjacie]la nic nowego nie powiedzieli, bronią się zaciekle do ostatniego naboju, a później dopiero się poddają. Powodem ku temu jest olbrzymia bojaźń przed Sybirem. Żołnierze nasi są strasznie rozzłoszczeni z tego powodu i ma miejsce masowe rozstrzeliwanie jeńców, wobec czego aparat polit.-wych. jest bezsilny". Przypis nr 13 informuje, że raport znajduje się w Centralnym Archiwum Wojskowym (CAW, III-4-381, k. 105).

Cóż -stwierdzenie stanu faktycznego.

Dla równowagi-I Armia WP z operacji berlińskiej i II armia WP z operacji praskiej przekazały kilkanaście tysięcy jeńców niemieckich.A zatem większości nie rozstrzelano.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Och oczywiste są zbrodnie Ludowego WP- kiedy Polacy zobaczyli Majdanek, Bełżec, Trblinkę czy Stutthof, rozstrzeliwali lub bili każdego esesmana, niezależnie od jego jednostki.Przykładem może byc 33. Dywizja ''Charlemagne'', jak i najrózniejsze jednostki mieszane.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   

Z raportu dla Berii z 1. Frontu Białoruskiego ze stycznia 1945 roku:

"Żołnierze z 1. Armii WP byli znani ze szczególnej bezwzględności w stosunku do Niemców. Było wiele miejsc, gdzie Polacy nie brali niemieckich oficerów i szeregowców do niewoli i nie dostarczali ich do punktów zbiorczych dla jeńców, tylko zwyczajnie rozstrzeliwali ich na drodze. Na przykład, [w jednym miejscu] 80 niemieckich żołnierzy i oficerów zostało wziętych do niewoli, lecz tylko dwóch zostało doprowadzonych do punktu gromadzenia jeńców wojennych. Reszta została zastrzelona".

W tym samym raporcie pojawiają się zeznania jednego z dwóch wspomnianych jeńców niemieckich, odprowadzonych do obozu dla jeńców, który potwierdził masowe rozstrzelanie oraz innego świadka innego wydarzenia, który widział, jak oficer polityczny z 4. Pomorskiej DP, ppłk. Urbanowicz zastrzelił 9 jeńców wojennych.

Za: "Armageddon. The battle for Germany 1944-45" Max Hastings, str. 287

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ak_2107   

Operacja budziszynska.

Na poczatku walk o Budziszyn - ok. 19. kwietnia 1945 Rosjanie przekazali ok. 120 wzietych do niewoli zolnierzy Volkssturmu polskiej jednostce we wsi Weigersdorf. 21.04 Weigersdorf zostal przez Niemcow odbity. Znaleziono 48 zabitych w jednej ze stodol jencow.

22.04 1945 w Niederkaina kolo Budziszyna zostalo w stodole spalonych ok. 200 wzietych

do niewoli zolnierzy Volkssturmu. Jencow pilnowali polscy zonierze pod dowodztwem

rosyjskiego podoficera lub oficera. Masakra miala miejsce w zwiazku z rozkazem

wycofania sie dla jednostki, ktory dostarczyl jakis oficer. Bezposrednio po tym

zostal podlozony ogien pod stodola i otwarto ogien do usilujacych sie wydostac jencow.

W miejscowosci tej bylo pochowanych w zbiorowych mogilach 195 i 59 zolnierzy

Wehrmachtu/Volkssturmu.

Dwoch jencow ocalalo.*

Z szergu miejscowosci na Luzycach w rejonie dzialania II Armii pochodza relacje swiadkow

o mordach na ludnosci cywilnej (np. Großröhrsdorf 40 osob)

Walki na tym terenie toczyly sie z wyjatkowa brutalnoscia po obu stronach. W odbitym

Budziszynie Niemcy rozstrzeliwali praktycznie wszystkich wzietych do niewoli Rosjan i

Polakow. Kolo Guttau wymordowano rannych z polskiego szpitala polowego.

Po stronie niemieckiej wylczyly w oklicach Budziszyna co najmniej dwie jednostki zlozone z Ukraincow, badz Tatarow wolzanskich.

* Jeden przezyl wojne.

Zrodla: Niemieckie relacje i wspomnienia o walkach kolo Budziszyna/Weißwasser.

Koniec wojny we wschodniej Saksonii - Informacja ta pojawia sie

w prawie wszystkich publikacjach na ten temat.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.