Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Hauer

Z protezami na olimpiadę?

Rekomendowane odpowiedzi

Hauer   
Południowoafrykański biegacz chce wystartować w igrzyskach olimpijskich w 2008 roku – na dwóch protezach

Start jest błyskawiczny. Oscar Pistorius pędzi po tartanowej bieżni. Jego muskularne ciało wychylone jest mocno do przodu. Wydaje się, że nogi niemal nie dotykają podłoża. Słońce nad uniwersyteckim centrum sportowym w Pretorii w Republice Południowej Afryki pali niemiłosiernie. Pistorius, szeroki w barach przystojniak, kończy bieg. W pląsach, szczerząc zęby dochodzi do ławki trenera, odpina kilka zaczepów i odrzuca na bok swoje nogi.

"Moje nogi", tak mówi o sportowych protezach z włókna węglowego. Zastępują mu piszczele i stopy. Siedzi na tartanowej bieżni z kikutami nóg – kończą się tuż poniżej kolan. Myślami jest już od dawna na przyszłorocznych igrzyskach w Pekinie.

Dwudziestoletni mieszkaniec RPA to zawodnik wyjątkowy. Ustanowił już 20 rekordów w sporcie dla niepełnosprawnych – najczęściej bijąc własne. Dwieście metrów przebiega w 21,58 sekund. To niespełna dwie sekundy dłużej niż Shaw Crawford, zwycięzca olimpijski z Aten (19,79 sekund) i szybciej niż Veronica Campbell (22,05 sekund), która zdobyła wtedy złoty medal wśród kobiet.

– Na paraolimpijskich igrzyskach nie mam konkurentów – mówi Pistorius. Dlatego chce wystartować w regularnej olimpiadzie. W marcu uczestniczył w zawodach z pełnosprawnymi biegaczami i został wicemistrzem Afryki Południowej na dystansie 400 metrów. Czy kaleka może jednak wystąpić na olimpiadzie? Od miesięcy zagorzały spór dzieli środowisko sportowców. Pistoriusowi zarzuca się, że jego protezy zapewniają mu nieuczciwą przewagę, bo są dłuższe niż byłyby jego naturalne nogi.

Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) wypowiedziało się w marcu zdecydowanie przeciwko stosowaniu pomocniczych środków, takich jak sprężyny do skoków, a tym samym przeciwko Pistoriusowi. Ale teraz Federacja wykonała zwrot o sto osiemdziesiąt stopni. – Pistorius może startować – zapewnia Nick Davies, rzecznik IAAF. – Przynajmniej do czasu, gdy naukowe testy udowodniłyby, że jego protezy zapewniają mu nieuczciwą przewagę.

O wydanie orzeczenia w tej sprawie Federacja poprosiła renomowanego biomechanika Gerta-Petera Brüggemanna z Niemieckiej Akademii Sportu w Kolonii. Jednak wynik znane będą najwcześniej w połowie sierpnia. Do tego czasu Pistorius może występować na bieżni przeciwko pełnosprawnym sportowcom. W miniony piątek wystartował na mitingu lekkoatletycznym Złotej Ligii w Rzymie i zdobył drugie miejsce w serii B na 400 metrów. W niedzielę zmierzył się nawet ze światową elitą podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii.

Tym samym już dziś wszedł do historii sportu. Rozmiękczył bowiem granicę między sportem niepełnosprawnych i w pełni sprawnych zawodników.

Sprawny, niepełnosprawny. Jak on nienawidzi tych słów. To rozróżnienie jest jego prawdziwym przeciwnikiem podczas każdych zawodów. – Nie jestem niepełnosprawny. Po prostu nie mam nóg – mówi. – Nie ma niczego, czego nie mógłbym zrobić.

Może biec, jeśli trzeba to nawet w maratonie. Tańczy, gra w piłkę wodną, jeździ na rowerze górskim, motorze i samochodem. I nigdy nie przyszłoby mu do głowy odstawić auto na parkingu dla inwalidów. Jest bardziej wysportowany niż większość ludzi i sam siebie nazywa "the fastest thing on no legs" – najszybszą rzeczą bez nóg.

Takimi wypowiedziami zaspokaja publiczny wojeryzm i jednocześnie podstawia mu lustro pod nos. Pistorius brak nóg traktuje jak sprawę najzupełniej normalną. Urodził się bez kości piszczelowych. Jego rodzice musieli podjąć brzemienną w skutki decyzję. Albo pozostawią synowi bezużyteczne nóżki i będzie poruszał się na wózku inwalidzkim, albo od razu go ich pozbawią. Gdy miał jedenaście miesięcy, amputowano mu podudzia i stopy. Chłopiec od początku uczył się chodzić na protezach. Ta normalność zapewnia mu ogromną przewagę w porównaniu z innymi paraolimpijczykami, z których wielu utraciło nogi dopiero w wieku dorosłym. Pistorius nie zna innego życia.

Dorastał jak normalny chłopiec, przeganiał w sprincie innych uczniów, grał w piłkę nożną, tenis, w polo na wodzie, krykieta i rugby. Potem został sportowcem wyczynowym. I nagle uznano go za niepełnosprawnego. Mówiąc dokładniej: "T43". To skrót oznaczający amputację obu podudzi, opracowany przez Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski, którego centrala mieści się w Bonn przy Adenaueralle.

T43. Pistorius pogardza takimi kategoriami. A przecież z nich żyje. W końcu zawdzięcza im wszystkie swoje rekordy świata i status paraolimpijczyka. Głównym zajęciem studenta ekonomii jest bycie znanym sportowcem. Ma menedżera, który organizuje spotkania z prasą i inwestuje jego pieniądze. Ma trenera. Zespół fizykoterapeutów. Ma kontrakty sponsorskie z Nike, Visa, Baume & Mercier, Hondą. Plotki mówią, że Tom Hanks chciał sfilmować jego historię.

A poza tym – i tego nie da się ukryć – część sukcesu zawdzięcza swoim protezom. Te wygięte w kształt litery "J" elastyczne pałąki z dużą pomysłowością przystosowane zostały do sprintu, ale nie można na nich stać. Pistorius musi w nich nieustannie tańczyć, żeby się nie przewrócić. Dlatego na co dzień używa zwykłych sztywnych protez.

Kilkoma ruchami rąk pociera kikuty poniżej kolan, skacze w górę, łapie torbę i wolnym krokiem podchodzi do swojego trenera Ampie Lowa, potężnego prawie 60-letniego niedźwiedzia o białych włosach.

– Przy starcie chcesz robić zbyt długie kroki, dlatego przeganiasz innych dopiero po 50 metrach. Trener ruga swego wychowanka, po czym bierze go w ramiona. Problem Pistoriusa polega na tym, że jest sprinterem, któremu start sprawia trudności. Właściwie krótki odcinek jest jego siłą, ale pod naciskiem ciała przy starcie jego protezy sztywnieją w zastanawiający sposób.

Pomocnicy Pistoriusa podlegają ciągłym ulepszeniom. Stają się lżejsi, bardziej aerodynamiczni, twardsi. A im są lepsi, tym większy jest opór otoczenia. Dotychczas mówiono zwykle, że z powodu protez zawodnik nie może biec wystarczająco szybko, by zakwalifikować się na igrzyska olimpijskie. Za to teraz twierdzi się, iż dzięki protezom biega za szybko. Przypadek Pistoriusa tak dzieli świat sportu, bo chodzi tu o jego fundamenty. Co jest uczciwością, a co jest sprawnością?

Wykluczenie sportowca z zawodów ze względu na jego fizyczną wyjątkowość jest nieuczciwe – argumentuje na przykład Shuaib Manjra z Kapsztadu, przewodniczący południowoafrykańskiego Instytutu Sportu bez Dopingu. – Paraolimpiady organizowane są w dalszym ciągu niezależnie od igrzysk olimpijskich, bo upośledzenia traktowane są jako nienormalne lub prawie normalne – pisze wojowniczo w czasopiśmie medycznym "The Lancet".

Dla naukowca zajmującego się sportem rozróżnienia są rzeczą dowolną – przecież także w boksie, dżudo, zapasach czy podnoszeniu ciężarów stosuje się kategorie wagowe. – Poza tym osiągnięcia wielu paraolimpijczyków są lepsze niż kobiet olimpijczyków. (...)

Ze względu na uczciwość Manjra domaga się organizowania wspólnych igrzysk. Ale inni uważają, że właśnie uczciwość tego zakazuje. – Tu chodzi o czystość sportu – ostrzega Elio Locatelli, działacz IAAF. – W przeciwnym razie zawodnicy mieliby wkrótce na plecach urządzenia, dzięki którym mogliby latać. (...)

Tymczasem rzeczywistość stopniowo dogania fantazje o cyborgach. A tym samym sportowy świat popada w kryzys tożsamości. Całkowicie sprawni sportowcy muszą walczyć z "kontuzjami stawów stóp, kwasem w mięśniach i skurczami" – zastrzega Nic Davies z IAAF. Po raz pierwszy w historii sportu zdrowe ciało nie jest określane przez stopień wytrenowania, lecz choroby i zaburzenia. Zaś używający protez sportowcy uchodzą nie za kaleki, lecz potencjalnych supermenów.

Pistorius uczestniczy w tej grze i spełnia oczekiwania. (...) Im więcej trenuje, tym mocniejszych potrzebuje protez.

– Oto twoje nowe nogi – mówi Trevor Brauckmann, podróżujący po RPA producent protez. Opiekował się Oscarem, gdy ten był jeszcze małym chłopcem. "Cheetah" (Gepard) nazywają się urządzenia sportowe, bo są tak elegancko wygięte do tyłu, jak łapy drapieżnego kota. Pod naciskiem tworzą napięcie i oddają je, gdy słabnie obciążenie – podobnie jak robi to ścięgno Achillesa, którego brakuje Pistoriusowi. To Gepardy zapewniają mu wyjątkowy płynny bieg, prawie jak na kółkach. – Ale protezy nie dają przewagi – spieszy z zapewnieniami Brauckmann. – Skupiają tylko 80 procent energii, jaką zebrałoby ścięgno Achillesa. (...)

Gepardy zbudowane są z płytek włókien węglowych, sklejonych pod bardzo wysokim ciśnieniem sztuczną żywicą – technika ta pochodzi z przemysłu kosmicznego. (...)

Czy przypadkiem jest więc, że technika tworzenia protez dokonała zasadniczego skoku jakościowego, że w sporcie niepełnosprawnych padają co chwila nowe rekordy? Czy nie jest logiczne, iż dzięki rozwojowi techniki protezy prędzej czy później przebiją biologiczne osiągnięcia ludzi?

Brauckmann odrzuca zarzuty o "techno-dopingu". – Jeśli krytycy chcą, mogą sobie amputować nogi i zobaczymy wtedy, czy będą szybsi!

Niepełnosprawny czy sprawny? Ta dyskusja niezbyt interesuje Pistoriusa. Założył swoje nowe protezy i kroczy, podskakując jak na trampolinie, przez klinikę protez, dowcipkuje z pracownikami, flirtuje z recepcjonistkami, stale tańcząc, stale w ruchu.

Jego protezy nie nadają się do stania w miejscu.

Hilmar Schmundt

Spiegel

Czy olimpiada w przyszłości zamieni się w konkurencję producentów protez ? W technologii przeciez tkwi ogromny potencjał.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

A czy rozmawiamy tutaj tylko o biegach? Ciekawy jest przykład jednej z polskich tenisistek stołowych (nie pamiętam nazwiska, ale bodajże Partyka się nazywa), która niemając jednej ręki wygrywa z pełnosprawnymi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   

Zasadniczo w tenisa stołowego gra sie jedna ręką... więc w czym miałby być problem ?

W tym temacie bardziej chodzi o to technologie, która sprawia, że pod pewnymi wzgledami niepełnosprawni staja sie sprawniejsi od pełnosprawnych.

mozna wyobrazic sobie wiele tkaich usprawnień, które np. pozwolą dzwigac wieksze ciezary, ułatwia opanowanie drżenia reki w strzelectwie, pozwola dalej rzucac oszczepem itd.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Zasadniczo w tenisa stołowego gra sie jedna ręką... więc w czym miałby być problem ?

Wyraziłem się nieprecyzyjnie - gra lewą rękę bez prawej. Niby nic, ale mi podrzucenie i uderzenie ping ponga tą samą ręką sprawia ogromne trudności.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   

no tak, ale nie korzysta przy tym z protezy, która pozwala szybciej odbijać piłeczki ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wyraziłem się nieprecyzyjnie - gra lewą rękę bez prawej.

Widocznie jest leworęczna.

W tym temacie bardziej chodzi o to technologie, która sprawia, że pod pewnymi wzgledami niepełnosprawni staja sie sprawniejsi od pełnosprawnych.

Niestety, to możliwe że tak się to skończy... No ale cóż, taka kolej rzeczy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Widocznie jest leworęczna.

... albo się tego nauczyła zmuszona okolicznościami.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
A to się da tak nauczyć;P ?

Czemu nie? Np. pisząc lewą ręką "wyrabiasz" sobie nią, stajesz się coraz bardziej wprawny w jej używaniu etc. Tak samo z graniem. Koniec offtopu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.