Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Gnome

Anegdoty związane z II RP

Rekomendowane odpowiedzi

Gnome   

Oto pewien wierszyk, który znajdował sie pod karykaturą Marszałka (której niestety nie mogłem znaleźć w necie), ukazującą Piłsudskiego z batem w ręku, siedzącego na tronie w okół którego tańczą, przedstawiciele władz pomajowych.

Nikt nie wołał - nikt nie zwał

Ciąglem się do władzy rwał

ceniąc wolność wziąłem - bat

tańcuj bracie - rad nie rad...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Kolejna anegdotka, zgadnijcie o kim:)

Po otrzymaniu awansu na generała brygady (8 XII 1931 ze starszeństwem od 1 I 1931), Wieniawa wybierał się na Zamek do złożenia noworocznych życzeń prezydentowi Mościckiemu jeszcze w okrągłej czapce szwoleżerskiej pułkownikowskiej. Jeden z kolegów zapytał go:

- Cóż to, pan generał jeszcze w czapce pułkownika?

Wieniawa odparł mu:

- Trzeba mieć głowę generalską, nie tylko czapkę!

Cyt. za Wojciech Grochowalski "Ku chwale Wieniawy"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gnome   

No to ja znów o E. Kwiatkowskim:

Mobilizując środki państwowe na rozbudowę Gdyni, Kwiatkowski starał się pozyskać dla swojej polityki morskiej poparcie marszałka Piłsudskiego, w tym celu zaproponował by pierwsze statki żeglugi przybrzeżnej nazwać imionami ukochanych córek marszałka: Wandy i Jadwigi. Nadanie jednemu ze statków imienia starszej córki Kwiatkowskiego - Hanna - stanowiło fortel ułatwiający nacisk córek Marszałka na jego zgodę na propozycję ministra przemysłu i handlu. Piłsudski - mimo początkowych wątpliwości - by nie robić przykrości swoim pociechom skapitulował.

za M.M. Drozdowski Eugeniusz Kwiatkowski

Chyba nie trzeba dodawać, że fortel poskutkował i po tym jak Piłsudski udał się do Gdyni i zobaczył cały ogrom pracy jaki włożono w budowę portu, nie szczędziła już pieniędzy na rozbudowę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Podczas wizyty we Włoszech polskich legionistów w 1937 r. pokazano gościom ogromne tereny osuszone w ostatnim czasie przez rząd włoski, jako efekt dobrej gospodarki. Delegacja stanęła na wzgórzu, u podnóża którego rozciągały się owe zagospodarowane mokradła, widać było domy, ludzi etc. Włoski przewodnik powiedział do szefa polskiej delegacji, tj. do Wieniawy, pokazując ręką na urodzajną dolinę:

- Kiedyś wszyscy tam byli zalani.

Wieniawa odparł:

- Cóż to były za wspaniałe czasy.

Cyt. za Wojciech Grochowalski "Ku chwale Wieniawy"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
piterzx   

Witam,

Tym zatem teraz taka anegdotka:

Wieniawa został pewnego razu mianowany księciem przez przybyłego do Warszawy z oficjalną wizytą króla Afganistanu Amanullaha-Khana. Płk. Wieniawa-Długoszowski miał powitać go w imieniu rządu polskiego. Króla tak zachwyciło powitanie (nie dziwne :P ), iż nadał mu tytuł książęcy dodatkowo obdarowując polskiego oficera prawnie przysługującym mu wraz z nadanym tytułem książęcym płaszczem.

Pozdrawiam ;)

P.S. Post poprawiony...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Na zakończenie rajdu konnego Warszawa – Morskie Oko w październiku 1928, Wieniawa jako jeden z nielicznych dotarł konno do Zakopanego pomimo, że rajd skończył się przy schronisku. W książce meldunkowej hotelu „Morskie Oko” wpisał:

- Koniec rajda, teraz frajda.

Zabawa trwała dwa dni.

Cyt. za Wojciech Grochowalski "Ku chwale Wieniawy"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
piterzx   

Witam,

Amilkar

O kurczaki (że zacytuję Esterę), chyba będę musiał avatar zmienić, bo się ludzie mylą ;P ;P

Skoro po jednej, to po jednej.

Kolejna opowiastka o "pierwszym ułanie II Rzeczypospolitej", choć ta najprawdopodobniej nie jest prawdziwa. Otóż podczas konnej przejażdżki Wieniawa-Długoszowski spotkał Marszałka, który kazał mu się zameldować w Belwederze za kilka godzin. Wieniawa obdarzony rzecz jasna niezwykłą fantazją próbował wjechać do Belwederu konno. Podczas tej próby miał wypowiedzieć słynne potem zdanie: "Skończyły się żarty, zaczęły się schody" :mrgreen: :mrgreen:

Szczerze przyznam to moja ulubiona anegdota o tym panie (przynajmniej z tych, które słyszałem :P ).

Pozdrawiam

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gnome   

Ci którym wydaje się, że wiedzą co oznaczał skrót BBWR niech się nie łudzą, wcale nie oznaczał on Bezpartyjny Blok Współpracy z Rządem (początkowo było jeszcze Józefa Piłsudskiego) lecz skrót ten tak naprawdę należy rozwijać w ten oto sposób:

Bezpartyjny Blok Wyjących z Rozpaczy :mrgreen:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
piterzx   

Witam,

Zatem kolejna anegdotka o (jakże by inaczej) gen. Bolesławie Wieniawie-Długoszowskim.

Według pewnej historyjki Wieniawie było podobnież tak żal opuszczać swoich szwoleżerów, iż po 1932 roku, gdy mianowano go generałem brygady kazał sobie ponoć wydrukować wizytówki o treści: "Generał Wieniawa-Długoszowski, były pułkownik".

Pozdrawiam :P

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Wieniawa wracał pociągiem z Krynicy do Warszawy, stacja kolejowa Bobowa była tuż za ogrodem dworskim i domem Długoszowskich. Na stacji płk Wieniawa wysiadł poprosił kierownika pociągu o półgodzinny postój, gdyż musi odwiedzić choć przez chwilę swój dom rodzinny i matkę. Ponieważ mówił to głosem nie znoszącym sprzeciwu, kierownik pociągu przeprosił pasażerów za techniczny postój. Pasażerowie wyszli na mały spacer po okolicy, a pociąg stał 30 minut w oczekiwaniu na powrót Wieniawy. Wracając po oznaczonym czasie, udał się do kierownika pociągu z podziękowaniem oraz zaproszeniem go do swojego przedziału celem pokrycia kosztów (strat) spowodowanych postojem.

Cyt. za Wojciech Grochowalski "Ku chwale Wieniawy"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gnome   

No to teraz będzie o ks. Okoniu.

W czasie kampanii wyborczej do sejmu II kadencji ks. Okoń w czasie swoich wieców przedwyborczych głosił hasła delikatnie mówią radykalne, tak więc na każdym z tych zgromadzeń pojawiali się przedstawiciele Policji Państwowej, którzy przybywali w celu aresztowania ks. Okonia, lecz zawsze gdy do tego miało dojść, kapłan zwracał się do nich, przekonując ich, że źle czynią i powinni się opamiętać, dziwnym trafem, policjanci zawsze podali na kolana i prosili go o wybaczenie, co oczywiście podnosiło autorytet duchownego, jednak pewnego razu po tym jak już nastąpiło "opamiętanie" na zgromadzeniu pojawili się prawdziwi funkcjonariusze PP (bo jak się okazało ci piersi byli zwykłymi przebierańcami wynajętymi przez ks. Okonia) i tym razem faktycznie przybyli by aresztować naszego demagoga, oczywiście tym razem nie pomogły prośby i zaklinania i tak skończyła się kariera polityczna ks. Okonia.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Gdy Gdynię już zbudowano, Marszałek nie kwapił się wcale, by ją odwiedzić.

Aby zwabić go nad Bałtyk, wicepremier Kwiatkowski musiał uciec się do fortelu. Bywając w domu Piłsudskiego, zabawiał córki Marszałka opowieściami o statkach i marynarzach. Panny szybko połknęły bakcyla i na rodzicach wymogły wyprawę nad morze. Uzgodniono, że pojedzie z nimi pani marszałkowa. Ta jednak w dniu wyjazdu poczuła się "niedysponowana" i do Gdyni musiał pojechać tata.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gnome   

No to będzie kolejna wariacja dotycząca skrótów :mrgreen:

W lutym 1937 r. płk Koc ogłosił na antenie Polskiego Radia deklarację ideową OZN, uznaję się tę datę za moment powstania Ozonu, który był w tym czasie postrzegany jako bezpośrednia kontynuacja rozwiązanego w październiku 1935 r. BBWR (co nie do końca było prawdą), tak więc w niedługim czasie pojawił się oto taki sposób interferowania tych skrótów:

BBWR - Bardzo Bujaliśmy Was Rodacy

OZN - Obecnie Zaczynamy od Nowa

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.