Polska ratuje Wielką Rewolucję Francuską

[Estera]

Wracając do dyskusji-podczas lektury książki: "Generał Jan Henryk Dąbrowski"- profesora Pachońskiego (swoją drogą bardzo źle oceniam tą książkę), natknęłam się na inofrmację, jakoby polskie zasługi, w odciągnięciu armii pruskiej z terenów położonych nad Renem, podczas trwania insurekcji kościuszkowskiej i insurekcji w Wielkopolsce, były mocnym argumentem podczas negocjacji z Dyrektoriatem co do utworzenia polskich jednostek przy siłach francuskich.

[Tofik]

Bo każdy argument jest dobry. To, że Polacy koniecznie chcieli mieć swoje siły we Francji wcale nie znaczy, że uratowali rewolucję.

[Pancerny]

Według moich danych, Austria utrzymywała 50 tysięczny korpus wojskowy na granicy z Polską , Prusy zaniepokojone rajdem bryg. Madalińskiego z jego Wielkopolską brygadą kawalerii podwoiła liczbę wojsk na granicy (Fryderyk Wilhelm II osobiście dowodził korpusem ekspedycyjnym, który razem z gen. Denisowem, zwyciężyli w bitwie pod Szczekocinami).

Suworow pojawił się we Włoszech dopiero w 1799 roku (jak podałem złą datę, to wiem kto mnie poprawi :razz: ), bo z rozkazu carycy miał rozprawić się z Kościuszką...

[Tofik]

Według moich danych, Austria utrzymywała 50 tysięczny korpus wojskowy na granicy z Polską , Prusy zaniepokojone rajdem bryg. Madalińskiego z jego Wielkopolską brygadą kawalerii podwoiła liczbę wojsk na granicy (Fryderyk Wilhelm II osobiście dowodził korpusem ekspedycyjnym, który razem z gen. Denisowem, zwyciężyli w bitwie pod Szczekocinami).

A skąd te dane?

[Estera]

Suworow pojawił się we Włoszech dopiero w 1799 roku (jak podałem złą datę, to wiem kto mnie poprawi :razz: ), bo z rozkazu carycy miał rozprawić się z Kościuszką...

Data się zgadza

Pewne zależności w Europie, pewne układy, sytuacja, przypadek- to wszystko sprawiło, że sytuacja Polski mogła i moim zdaniem wpłynęła na rewolucję francuską. Kwestia polska i francuska zbiegły się w czasie.

[Pancerny]

Pewne zależności w Europie, pewne układy, sytuacja, przypadek

Inspiracja rewolucją francuską w powstaniu kościuszkowskim, uniwersał połaniecki...

A skąd te dane?

Henryk Kocój - "Wielka Rewolucja Francuska a Polska"

Paweł Jasienica- "Dzieje agonii"

Estera

[Estera]

Inspiracja rewolucją francuską w powstaniu kościuszkowskim, uniwersał połaniecki...

Racja. Nawet powstały w Warszawie kluby jakobińskie. Rewolucja stała się przykładem zrywu dla Polaków. Wielu Polaków było zapatrzonych w idee rewolucji jak i we Francję- wielu miało nadzieje, że to Francja pomoże Polakom. Okazały się one płonne.

[Tofik]

Pewne zależności w Europie, pewne układy, sytuacja, przypadek

Inspiracja rewolucją francuską w powstaniu kościuszkowskim, uniwersał połaniecki...

Czyli jeśli ktoś zyskał na tych układach itp. to raczej nie Francja, bo to od niej wychodziły owe ideały.

Jak dla mnie, zachowanie Austriaków ma jakieś szczątki niezłej decyzji, ale nie do końca. Bo czego Austriacy mieli się obawiać? Tego, że Polska wystąpi przeciwko Austrii mając na karku Rosję? Niezrozumiała dla mnie sytuacja.

Zresztą, armia austriacka liczyła grubo ponad 100 tys. więc ludzi starczyło do wszystkiego.

[Estera]

Jak dla mnie, zachowanie Austriaków ma jakieś szczątki niezłej decyzji, ale nie do końca. Bo czego Austriacy mieli się obawiać? Tego, że Polska wystąpi przeciwko Austrii mając na karku Rosję? Niezrozumiała dla mnie sytuacja.

Ja to inaczej interpretuje- Austriacy skupili się na Polsce, bo obawiali się o swój własny los. Przecież między zaborcami mogła wybuchnąć wojna! Zatem Austriacy woleli się skupić na sprawie Polski...Obawiali się konfliktu w obozie rozbiorców. Ja to tak rozumiem

[Tofik]

Austriacy skupili się na Polsce, bo obawiali się o swój własny los.

Nie mieli czego. Polska skoncentrowała się na wojnie z Rosją, będąc coraz bardziej niepewną o stosunki z Prusami. Austriacy musieli być albo przewrażliwieni albo Polacy głupi, by doszło do wojny polsko - austriackiej, nie wspominając o wojnie pomiędzy zaborami. Już mówiłem jak wyglądała IMHO sprawa zacięć pomiędzy państwami ościennymi - każde w każdej chwili było zdolne do zawarcia umów przeciwko RON. Kompletnie dla mnie niezrozumiałe to, że Austria "zagrożona przez Polskę" nie wzięła udziału w rozbiorze, przecież powinna dążyć do jak największego osłabienia Polski. To chyba znaczy, że sprawa polska w tamtym czasie kompletnie nie interesowała Austriaków, bowiem skoncentrowali się na Francji.

[vanbrovar]

Zatem Austriacy woleli się skupić na sprawie Polski...Obawiali się konfliktu w obozie rozbiorców.

Kompletnie dla mnie niezrozumiałe to, że Austria "zagrożona przez Polskę"

Nie była zagrożona przez Polskę, po prostu ewentualne przetasowanie w regionie mogło zachwiać równowagę a wtedy byłaby wojna na wschodzie - lepiej mieć tam armię, niż nie mieć w takiej sytuacji. Zaborcy rozebrali Polskę w imię interesu, a nie miłości do siebie (co oczywiste).

[Tofik]

nie była zagrożona przez Polskę, po prostu ewentualne przetasowanie w regionie mogło zachwiać równowagę a wtedy byłaby wojna na wschodzie - lepiej mieć tam armię, niż nie mieć w takiej sytuacji. Zaborcy rozebrali Polskę w imię interesu, a nie miłości do siebie (co oczywiste).

To czemu Austriacy nie uczestniczyli w rozbiorze? Czy mógłbyś wyjaśnić na jakiej podstawie mogła wybuchnąć wojna na wschodzie o większym zasięgu niż tylko wschodnie obszary RON?

[vanbrovar]

Czy mógłbyś wyjaśnić na jakiej podstawie mogła wybuchnąć wojna na wschodzie o większym zasięgu niż tylko wschodnie obszary RON?

Hm, to że nie wzięli udziału to ich błąd

W każdym razie skoro porozumiały się Prusy i Rosja, była to dla Austrii niewygodna sytuacja. Z jednej strony wróg naturalny - Prusy, a z drugiej Rosja - dla które rozbiory były niejako zwieńczeniem planu zjednoczenia ziem ruskich, ale ich część należała do Austrii (Galicja). W trójce zaborców porozumienie dwójki było zagrożeniem dla trzeciego.

Gdyby nie zbieżność interesów dawno by się na siebie rzucili.

[Tofik]

Hm, to że nie wzięli udziału to ich błąd

Lub zaniedbanie - czyli raczej pochłonęły ich sprawy francuskie.

W każdym razie skoro porozumiały się Prusy i Rosja, była to dla Austrii niewygodna sytuacja. Z jednej strony wróg naturalny - Prusy, a z drugiej Rosja - dla które rozbiory były niejako zwieńczeniem planu zjednoczenia ziem ruskich, ale ich część należała do Austrii (Galicja). W trójce zaborców porozumienie dwójki było zagrożeniem dla trzeciego.

Gdyby nie zbieżność interesów dawno by się na siebie rzucili.

Prusy i Rosja i tak i tak rozbiłyby RON, Austriacy musieli o tym wiedzieć i musieli wiedzieć, że lepiej, żeby przyłączyli się do tego przymierza. Było to lepsze od przymierza polsko - austriackiego, który na dłuższą metę nic Polsce nie dawał. O ile z Rosją nie było jakiś wspólnych walk (a zdobycze w Polsce mogły zostać wykorzystane jako zasłona przed Rosjanami na Bałkanach), to z Prusami już były - patrz walki o zgniecenie rewolucji francuskiej.

[vanbrovar]

Prusy i Rosja i tak i tak rozbiłyby RON

Nie zaprzeczam

Austriacy musieli o tym wiedzieć i musieli wiedzieć, że lepiej, żeby przyłączyli się do tego przymierza. Było to lepsze od przymierza polsko - austriackiego, który na dłuższą metę nic Polsce nie dawał.

Miał dawać Austrii, a nie Polsce (w zamyśle Austriaków).

to z Prusami już były - patrz walki o zgniecenie rewolucji francuskiej.

Święty interes. Chodzi mi o to, że Francja była wrogiem trójki zaborców (a Prus i Austrii szczególnie) więc jasne jest, że mając na uwadze swój interes połączyli siły.

A w kontekście całego tematu - Polska może nie tyle uratowała, co odciążyła Rewolucję. Podzieliła uwagę zaborców. I tyle.