Dlaczego Polacy "lubią" czcić porażki?

[secesjonista]

Really?

[Jack Sparrow]

A no really. I nie wkurzaj mnie to jest powiązane ze szkołą.

[FSO]

Witam;

jeśli świętowanie to ma być ochlaj ogólny i grill pokazowy - fakt po co. Ale jeśli świętowanie to zabawa ludyczna, z ciekawym programem, z pokazami "z epoki" lub nawiązujące do, żeby ludzie przyszli, gdzieś obok pokazy tego jak dawniej wypiekano chleby i co tam jeszcze - czemu nie. Jeżeli bitwa "legendarna" - prostowanie legendy, jeżeli niewielka bitewka - to można stworzyć na jej podstawie coś w rodzaju informacji o relacjach polsko jakiś tam w danym okresie czy w historii...

Święta narodowe? Zwykle są związane z porażkami, bo jakoś nikt u nas nie wpadł na pomysł że Drucki Lubecki czy kilku innych to postacie nie tylko ciekawe ale i warte poparcia.

pozdr

[lancaster]

Witam;

jeśli świętowanie to ma być ochlaj ogólny i grill pokazowy - fakt po co. Ale jeśli świętowanie to zabawa ludyczna, z ciekawym programem, z pokazami "z epoki" lub nawiązujące do, żeby ludzie przyszli, gdzieś obok pokazy tego jak dawniej wypiekano chleby i co tam jeszcze - czemu nie. Jeżeli bitwa "legendarna" - prostowanie legendy, jeżeli niewielka bitewka - to można stworzyć na jej podstawie coś w rodzaju informacji o relacjach polsko jakiś tam w danym okresie czy w historii...

Święta narodowe? Zwykle są związane z porażkami, bo jakoś nikt u nas nie wpadł na pomysł że Drucki Lubecki czy kilku innych to postacie nie tylko ciekawe ale i warte poparcia.

pozdr

A co masz do grilla ( wara od "narodowego " obyczaju ) idealnie by było spotykać się z rodzina i znajomymi , nie tylko z okazji chrztu czy konfirmacji , ale z okazji jakieś święta narodowego , najlepiej wiosenno - letnie zwycięstwo nad Germanami :lol:

może jakieś propozycje spełniające niniejsze kryteria ?

[secesjonista]

A no really. I nie wkurzaj mnie to jest powiązane ze szkołą.

It's a pity...

Witam;

jeśli świętowanie to ma być ochlaj ogólny i grill pokazowy - fakt po co. Ale jeśli świętowanie to zabawa ludyczna, z ciekawym programem, z pokazami "z epoki" lub nawiązujące do, żeby ludzie przyszli, gdzieś obok pokazy tego jak dawniej wypiekano chleby i co tam jeszcze - czemu nie. Jeżeli bitwa "legendarna" - prostowanie legendy, jeżeli niewielka bitewka - to można stworzyć na jej podstawie coś w rodzaju informacji o relacjach polsko jakiś tam w danym okresie czy w historii...

Święta narodowe? Zwykle są związane z porażkami, bo jakoś nikt u nas nie wpadł na pomysł że Drucki Lubecki czy kilku innych to postacie nie tylko ciekawe ale i warte poparcia.

pozdr

Nie bardzo pojmuję co kolega rozumie pod pojęciem ludyczności?

Można szerzej...

[FSO]

Witam;lancaster - z racji rodzinnych, ostatnio częściej szukam różnych okazji do wyjazdu bliżej. A ów grill wiąże się z brakiem ludyczności. Ludyczność czyli coś takiego, że na taką imprezę przyjdą ludzie, znajdą coś dla siebie, miło spędzą czas. Gdyby z okazji świąt było coś takiego, a nie tylko długie weekendy w środku Flaga,.na początku Państwo na końcu Kościół... to także zamiast ochlaju z kiełbaską gdzieś by poszli...

Swoją drogą ja nie pamiętam by z okazji tzw. Dnia Flagi coś sensownego wymyślono... W roku obecnym byczyłem się na działce, w roku zeszłym uderzyłem na Słowację, którzy korzystając z długiego polskiego weekendu obniżyli ceny biletów na różne zamki i muzea typu trwała ruina [ja byłem w Starej Lubovli], do tego jakieś miasteczka i pokazy. Tłum zwiedzających, większość "blach" z literkami PL na tablicach...

pozdr

[lancaster]

Witam;lancaster - z racji rodzinnych, ostatnio częściej szukam różnych okazji do wyjazdu bliżej. A ów grill wiąże się z brakiem ludyczności. Ludyczność czyli coś takiego, że na taką imprezę przyjdą ludzie, znajdą coś dla siebie, miło spędzą czas. Gdyby z okazji świąt było coś takiego, a nie tylko długie weekendy w środku Flaga,.na początku Państwo na końcu Kościół... to także zamiast ochlaju z kiełbaską gdzieś by poszli...

Swoją drogą ja nie pamiętam by z okazji tzw. Dnia Flagi coś sensownego wymyślono... W roku obecnym byczyłem się na działce, w roku zeszłym uderzyłem na Słowację, którzy korzystając z długiego polskiego weekendu obniżyli ceny biletów na różne zamki i muzea typu trwała ruina [ja byłem w Starej Lubovli], do tego jakieś miasteczka i pokazy. Tłum zwiedzających, większość "blach" z literkami PL na tablicach...

pozdr

FSO , właśnie ludyczności mi brakuje w świętowaniu rocznic narodowych , które dziś straszą patosem i odstręczają widokiem oficjeli w gali pieprzących coś w durnowatym nadęciu , jeżeli udaliby się prawdziwie wprowadzić długi weekend majowy miedzy "lud " gdzie nawet na przydomowych ogrodowych grillach przy piwie robotniczo -chłopsko -inteligenckie tłumy wznosiłyby toast za 3 Maja , za Konstytucje , za Ojczyznę , to byłby sukces - wprowadzenie patriotyzmu pod eternit i blachodachowke