Po trupach do celu?

[Amilkar]

Napoleon był egoistą , dla mnie to oczywiste .Wystarczy wspomnieć jak wykorzystał ,durnych,porywczych Polaków jak ginęli na jego bitwach ;w imię czego?

Jawnie z nich kpił , a to ,że zachęcał swoich zołnierzy do walki ,dbał onich nie jest żadnym argumentem ,bo było to w jego interesie.Stosunek Napoleona do żołniezy można porównac do gospodarza który kupuje swinię ,dba o nią ,tuczy ją ,żeby w końcu ją zabić i zrobić z niej smakowite danie,dania. Tak widzę Napoleona , co nie znaczy ,że go potępiam, wprost przeciwnie uważam ,ze był wielkim człowiekiem.

Mówiąc tak ( bez obrazy) obrażasz swoich potomków ,Polaków którzy walczyli za Napoleona , za jego legendę tylko dlatego że chcieli odzyskać swój kraj , byli po prostu honorowi trwając przy Napoleonie jak mur, jak żaden naród w historii , licząc że w końcu ktoś potraktuje kraj polski poważnie , a nie tylko powierzchownie , a że znalazł się człowiek ,który widział sojusznika trwałego dla Cesarstwa i wojsko zdolne do utrzymania potęgi Cesarstwa to mieli mu nie zaufać !??!

Księstwo Warszawskie było namiastką niepodległości .

Z własną , armią , szerokimi prawami obywatelskimi , skarbem , rządem, sądami ,Radą Stanu,parlamentem, fakt że na politykę oddziaływał rezydent francuski , ale większa część władzy , zwłaszcza w czasach kryzysu ( wojna roku 1809 i 1812 miał nasz rząd ,wole to od łamania praw konstytucji roku 1815 przez ojczulka ("zasranego" cara).

Dziwię się ,że Estera nie reaguje na te przypuszczenia .

Napoleon miał wypowiedzieć przed Lipskiem do cesarza Austrii , że co znaczy dla niego życie milionów czy tysięcy , odwzorowuje to jego podejście , chyba że była to gra polityczna mająca odwrócić uwagę od małej liczby wojska i rekrutów dopiero co zaciągniętych ( nie bronię Napoleona , dawno z tym skończyłem) Uważam , że w przypadku Napoleona tylko w połowie cel uświęcał środki , szasował tysiącami żołnierzy , to jedyny zarzut który wprost udowodniony można mu postawić ,że przelał krew tylu ludzi ( jednak nie dla siebie tylko) samemu nie zdając sobie sprawy z uczynionego występku.

Aha i tak do wszystkich piszących w tym dziale , wielkim ułatwieniem dla moderatorów , a dla was rzeczą w cale nie trudną jest pisanie poprawne , bez literówek (ot tak że się nie chce poprawić ) porządek lepiej aby zaistniał. Koleżanka Estera już zwracała na to uwagę.

Pozdrawiam

[Estera]

Dziwię się ,że Estera nie reaguje na te przypuszczenia

Bo wiedziałam, że Ty zareagujesz

Moi drodzy adwerasze! Napoleon mógł zabić Bernadotte`a i Talleyranda- a tego nie zorbił.

[Tofik]

Mówiąc tak ( bez obrazy) obrażasz swoich potomków ,Polaków którzy walczyli za Napoleona

Chyba przodków

Moi drodzy adwerasze! Napoleon mógł zabić Bernadotte`a i Talleyranda- a tego nie zorbił.

Bo współpracował lub starał się z nimi współpracować.

[Estera]

Bo współpracował lub starał się z nimi współpracować

To oczywiste. Ale przecież nie musiał! Ilu władców na jego miejscu zniszczyłoby takich spiskowców!

Tofik chce być bardziej napoleoński od Estery- Npaoleonki? Oj kurcze! koniec świata! :rotfl:

[Amilkar]

Racja Tofiku , dzięki za poprawkę.

Bo wiedziałam, że Ty zareagujesz

No mam nadzieję

Moi drodzy adwersarze! Napoleon mógł zabić Bernadotte`a i Talleyranda- a tego nie zorbił.

Bardzo prawdopodobne że w Talleyrandzie widział umysł cwany i sprytny który przydałby mu się w rozgrywkach politycznych .

A Bernadotte , chyba Napoleon uważał go za skończonego idiotę w momencie popełnianych takich "wpadek" Bernadotte'a , ale jedno trzeba powiedzieć , Nap nie był ostrożny i czujny wobec nich , zbagatelizował ich osoby , a oni byli ludźmi najgorszego rodzaju , którzy każdą sytuację wykorzystają do zniszczenia nawet takiego jak Napoleon gościa.

[Nautilos]

Obiecał wywalczyć niepodległość.

Kiedy?

Nie wiem dokładnie kiedy i gdzie to powiedział ' date='ale w jednej książce wyczytałem ,iż padły takie słowa.Choć moze nie dosc dokładnie przytoczylem ,ale sens ten sam.

Czy spełnił obietnicę ?Polaków miał ' date='za głupców co nie jest niczym nadzwyczajnym zważywszy na ich "fantazję". [/quote']

Dowody?

choćby jedna z jego wypowiedzi ,iż"dla jego Polaków nie ma rzeczy niemozliwych, lub to :armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana,

Księstwo Warszawskie było namiastką niepodległości.

A teraz porównaj je do innych XIX - wiecznych polskich tworów.

Wybacz ' date='ale jeśli car Rosji tytułuje się władcą Polski to o jakiej niepodległości mówimy ?

Także odpowiadam ' date='że moim zdaniem tak właśnie było ,jeśli ktos sądzi innaczej to nie zauwaza faktów,lub nie chce ich zauważyć.[/quote']

A co to za fakty?

Chociażby ta przeprawa osiągną cel ,ale poświęcił Polaków więc chyba jasne ,że osiągnięcie zamierzonego celu bylo dla niego ważniejsze od zołnierzy,zolnierze byli tylko narzedziem do osiągnięcia tegoż celu.Oczywiście mozesz spoerac się ze mną i pisać ,że na wojnie straty w ludziach są nie do uniknięcia,ale czym innym jest walczyć z żolnierzami i stracic ich ,a czym innym skazac ich na pewną smierć .

[Estera]

choćby jedna z jego wypowiedzi ,iż"dla jego Polaków nie ma rzeczy niemozliwych, lub to :armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana,

Czy Ty siebie słyszysz?

To Francuzów też miał za idiotów? Napoleon powiedizał, że w języku francuskim nie ma słowa "niemożliwe" ("Niemożliwe to nie po francusku" jeśli dobrze cytuje).

To raczej słowa uznania!

armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana,

To nie o Polakch!!! To ogólna refleksja wodza na temat spraw wojskowych, armii.

[Nautilos]

Mówiąc tak ( bez obrazy) obrażasz swoich potomków ,Polaków którzy walczyli za Napoleona , za jego legendę tylko dlatego że chcieli odzyskać swój kraj , byli po prostu honorowi trwając przy Napoleonie jak mur, jak żaden naród w historii , licząc że w końcu ktoś potraktuje kraj polski poważnie , a nie tylko powierzchownie , a że znalazł się człowiek ,który widział sojusznika trwałego dla Cesarstwa i wojsko zdolne do utrzymania potęgi Cesarstwa to mieli mu nie zaufać !??!

Stwierdzam fakt, jeśli ktoś walczy dla honoru to walczy o nic.Te kilka lat "niepodlełości", nic nie zmieniły.Prawdziwa niepodległośc polska odzyskała dopiero po stu latech.

[Estera]

Stwierdzam fakt, jeśli ktoś walczy dla honoru to walczy o nic

Jestem odmiennego zdania. Walka o honor- nie wiadomo jak wiele start by przynosiła jest piękna i szlachetna. Wielu ludzi zginęło za idee czy wiarę.

Tutaj jednak prosze bez OT.

[Nautilos]

choćby jedna z jego wypowiedzi ' date='iż"dla jego Polaków nie ma rzeczy niemozliwych' date=' lub to :armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana, [/quote'']

Czy Ty siebie słyszysz?

Słyszę ,tylko dla mnie brzmi to wyjątkowo ironicznie ,szczególnie gdy rozpatruje się to w kontekście wysługiwania się Polakami przez Napoleona

armia baranów' date=' której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana, [/quote']

Stwierdzam fakt' date=' jeśli ktoś walczy dla honoru to walczy o nic[/quote']

Jestem odmiennego zdania. Walka o honor- nie wiadomo jak wiele start by przynosiła jest piękna i szlachetna. Wielu ludzi zginęło za idee czy wiarę.

Może i jest piękna,wzniosła,chwalebna ,ale wyjątkowo głupia.Takich ludzi można nazwać tylko głupcami ,ale to juz moje zdanie.

[Estera]

Słyszę ,tylko dla mnie brzmi to wyjątkowo ironicznie ,szczególnie gdy rozpatruje się to w kontekście wysługiwania się Polakami przez Napoleona

Ale skąd ten kontekst wziąłeś! To był ogólna uwaga!

I stawiaj kropki na końcu zdań!

Nie wiem ,wiem ,że ten mały człowieczem miał manię wielkości.

Nie robiłby dla Francji tego co robił. To poważny zarzut, że mail Francuzów za idiotów. Tu trzeba mieć mocne dowody.

Skądś musiał wziąść tą refleksję ,gdzieś zaobserwować.

Kawłek czasu w epoce napoleońskiej siedzę i nigdy nie znalazłam inormacji, że ten cytat o baranch odnosił się do Polaków. Nie przypominam sobie takich adnotacji w literturze. A nawet jeśli- to sorry- ale to nie jest obraza, tylko uwaga o stanie armii i stanie dowództwa. To nie jest jednak o Polakach.

Różnie można to interpretować

Zaprezentuj Swoją interpretacje.

To była zachęta dla innych, pokazywal potęgę Francuzów- którzy mogą przejść Wielką Przełęcz Św. Bernarda, zwyciężyć pod Marengo, maszerować wiele dni, zwyciężać pod Austerlitz czy Jeną. To był cytat ukazujący wielkie dzieło Napoleona oraz narodu farncuskiego! "'Niemożliwe'- to słowo dla głupców!" "Niemożliwe to nie po francusku"- Napoelon zrobił wiele- zostać cesarzee, a był nikim. Francuzi walczyli, odnosili sukcesy, żołnierze dokonywali cudów pod wodzą tego człowieka.

[Hauer]

zwyciężać pod Austerlitz czy Jeną

A właśnie, dlaczego "pod Jeną", anie pod "Jeną-Auerstedt" albo jeszcze lepiej "pod Auerstedt" ?

Bo pod Jeną dowodził Napoleon a pod Auerstedt dowodził Davout. Na dodatek to ten drugi rozbił głowne siły przeciwnika dowodzone osobiście przez Króla Fryderyka Wilhelma III.

I dlatego Napoleon w swym geniuszu uznał, że Auerstedt to po prostu częśc bitwy pod Jeną. Przeciez to on miał byc najgenialniejszy.

Co do tematu to sam pocżatek wielkiej kariery Napoleona jest dosłonie "po trupach" - oblęzenie Tulonu, ktore na zdrowie mieszkańcom nie wyszło.

To była zachęta dla innych, pokazywal potęgę Francuzów (...) "Niemożliwe'- to słowo dla głupców!" "Niemożliwe to nie po francusku"

Ale czego to ma dowodzić? Patton miał np. bardzo niskie mniemanie o czarnoskórych żołnierzach, a mimo to potrafił wygłaszać mocne przemowy by ich motywować do walki. Cytat z tkaiej przemowy nie moze swiadczyć o tym jakie mial podejście do zołnierzy, bo to mogła byc wyłącznie "propaganda".

//Estera. Zdania zaczynamy z wielkiej litery.

[Estera]

I Ty Brutusie przeciwko mnie?

a łasnie, dlaczego "pod Jeną", anie pod "Jeną-Auerstedt" albo jeszcze lepiej "pod Auerstedt" ?

Powoli przyjmuje napoeloński typ myślenia...Oczywiście, że pod Jeną i Auerstedt. Davouta skrzywdził Napoelon tą zzadrością, ale o tym jest temat. Koniec OT.

"po trupach" - oblęzenie Tulonu, ktore na zdrowie mieszkańcom nie wyszło.

Nie on jeden tak zaczynał.

Cytat z tkaiej przemowy nie moze swiadczyć o tym jakie mial podejście do zołnierzy, bo to mogła byc wyłącznie "propaganda".

On sam był żołnierzem, z resztą nie tylko ten cytat dowodzi miłości do Francuzów. Tak jak pisałam- trochę czasu poświęciłam Napoleonowi. Nigdy nie pomyślałam, że nie lubił Francuzów. Owszem, żywił niechęć do Francji, kiedy wlaczył o niepodległość Korsyki. Jednak kiedy musiał uciekać z Korsyki, odrzucony przez Paolego, pokochał Francję, zrozumiał, że to jest jego prawdziwy dom. Został w końcu Cesarzem Francuzów.

[Hauer]

I Ty Brutusie przeciwko mnie?

Najwyżej przeciwko Napoleonowi Napoleonki lubie

Powoli przyjmuje napoeloński typ myślenia...Oczywiście, że pod Jeną i Auerstedt. Davouta skrzywdził Napoelon tą zzadrością, ale o tym jest temat. Koniec OT.

OT ? Pytanie było czy sie liczył z ludzmi, czy tylko ze swoim gwiazdorstwem

Nie on jeden tak zaczynał.

Ale temat jest o nim jednym.

[Estera]

Najwyżej przeciwko Napoleonowi Napoleonki lubie

Na to mozemy spojrzeć z kilku stron:

1) lubisz ciastka

2) podlizujesz się :mrgreen:

3) kto przeciw Napoelonowi, ten przeciwko.... (w tym punkcie żartuje )

OT ? Pytanie było czy sie liczył z ludzmi, czy tylko ze swoim gwiazdorstwem

No dobrze- racja. Lubił być gwiazdą- jedyną gwiazdą. Trudno to ocenić jednoznacznie. Miał swoje racje.