"Adolf H.- ja wam pokażę"

[NRohirrim]

O to chodzi, że pojęcie posiadania obywatelstwa jakiegoś kraju nie musi być toższame z przynależnością do danego narodu. Np. Grecy w Polsce.

Edytowane 21 Maj 2009 przez NRohirrim

[bavarsky]

Ale pozwolę się ciebie spytać: a co to ma do rzeczy, że ŻYD popełnił ten film???

Poza tym, zacna koleżanka Estera, wyraziła tylko swoją opinię po obejrzeniu tegoż filmu, jej się spodobał i tak też niech pozostanie. Ja filmu nie widziałem, ale z chęcią go obejrzę. Kolega szafuje dziwnym systemem oceny, który jak dla mnie jest dość mętny.

A Berek Joselewicz był Żydem, do tego oficerem Wojska Polskiego w dobie wojen napoleońskich, który poległ chwalebnie w walce z austriackimi Huzarami, jako prawy Polak!

Cześć Jego Pamięci!

[NRohirrim]

Ale pozwolę się ciebie spytać: a co to ma do rzeczy, że ŻYD popełnił ten film???

Poza tym, zacna koleżanka Estera, wyraziła tylko swoją opinię po obejrzeniu tegoż filmu, jej się spodobał i tak też niech pozostanie. Ja filmu nie widziałem, ale z chęcią go obejrzę. Kolega szafuje dziwnym systemem oceny, który jak dla mnie jest dość mętny.

Wspomniałem już wcześniej. Twórczyni tematu napisała, że film zrobili Niemcy, to ja dopowiadam, że reżyserem jest Żyd. No i można wspomnieć, że Żydzi mają chyba ustosunkowaną opinię wobec przywódcy III Rzeszy.

A Berek Joselewicz był Żydem, do tego oficerem Wojska Polskiego w dobie wojen napoleońskich, który poległ chwalebnie w walce z austriackimi Huzarami, jako prawy Polak!

Cześć Jego Pamięci!

Co prawda nie wiem co ma do tematu tego filmu, ale owszem przychylam się do apelu.

Cześć Jego Pamięci!

Edytowane 21 Maj 2009 przez NRohirrim

[Kadrinazi]

O to chodzi, że pojęcie posiadania obywatelstwa jakiegoś kraju nie musi być toższame z przynależnością do danego narodu. Np. Grecy w Polsce.

Jakie to wygodne... Jako że reżyser jest Szwajcarem, jego obywatelstwa nie da się przeciw niemu wykorzystać. Niemniej jednak jakże użyteczne jest to, że jest Szwajcarem żydowskiego pochodzenia, co z miejsca można użyć przeciw niemu

[NRohirrim]

Przyznam szczerze że nie bardzo zrozumiałem, o co chodzi w powyższej wypowiedzi...

[Kadrinazi]

Nawet nie obejrzawszy filmu masz już wyrobione zdanie na jego temat, tylko dlatego że reżyser jest żydowskiego pochodzenia, ergo przedstawi Hitler w odpowiednim świetle Jak dla mnie trochę to dziwne, ale każdy ma osobiste podejście.

[NRohirrim]

Nie tylko dlatego. Dlatego również, że jest bardzo wiele opinii, że to jest zwykły chłam oraz, że miałem okazje widzieć zdjęcia z filmu, które nie zachęcają w ogóle do obejrzenia.

Edytowane 22 Maj 2009 przez NRohirrim

[Rezz112]

Może dla ciebie chłam. Przedastawił Hitlera jako człowieka chorego umysłowo i potrzeującego pomocy bez względu kto Jej mu udziela.

To jest mój punkt widzenia.

[Andreas]

Tak mało śmieszny dla mnie był. Może dlatego, że oglądałem go bezpośrednio po 'Upadku', gdzie obraz kwietnia 1945r. w Berlinie mną wstrząsnął. Pomijając kwestie obłudności nazistów, ich tępoty i brutalności, nie wskrzeszający w sobie żadnych ludzkich uczuć. Taki obraz to wizytówka filmów PRL.

Wg mnie, o wiele lepszy jest Chaplin, bo film jest zrównoważony. Pomimo swojego 69-letniego wieku, nadal jest świetny: jest i morał i zabawna treść, taka jak bajka. Która mimo wszystko dobrze się kończy.

[NRohirrim]

Również sądzę, że zdecydowanie Dyktator jest o wiele lepszy, rzekłbym zdecydowanie inna klasa.

Albo chociaż taki serial Allo Allo, choć jeśli chodzi o Hitlera to on się tam bezpośrednio nie przewija.

Może dla ciebie chłam.

Owszem, jest to dla mnie chłam :-)

[Andreas]

Jak to nie? A porucznik Hubert Gruber jako Hitler? Normalnie sobowtór!