Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
mch90

Zbrodnie popełnione przez aliantów zachodnich

Rekomendowane odpowiedzi

mch90   

Wiele się mówi na temat zbrodni radzieckich tudzież niemieckich, stosunkowo mało natomiast o zbrodniach wojennych popełnionych przez aliantów zachodnich. A takie były, nie ma co ukrywać, czy to we Włoszech, na Sycylii, Francji, Belgii, Holandii czy Niemczech- i nie ma w tym nic dziwnego, każde wojsko, każdej narodowości ma w historii różne czarne karty. A więc, jakie znacie zbrodnie popełnione przez aliantów zachodnich?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
deker   

hmm zbrodnie pancerniacy Maczka mieli bardzo malo jencow zawsze najmniej ze wszystkich odzialow wiec sie nasuwa jedno co z nimi robili. Zbrodnia aliantow tez moglo byc ze pozwalali latac amerykana samolatami heh jak to mowil moj dziadek lecieli Amerykanie to kazdy sie chowal :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
hmm zbrodnie pancerniacy Maczka mieli bardzo malo jencow zawsze najmniej ze wszystkich odzialow wiec sie nasuwa jedno co z nimi robili. Zbrodnia aliantow tez moglo byc ze pozwalali latac amerykana samolatami heh jak to mowil moj dziadek lecieli Amerykanie to kazdy sie chowal :D

Co do Amerykanów i USAAF, od tego zacznę- to fakt, żołnierze 30. DP byli bombardowani kilkukrotnie przez własne oddziały, podczas operacji "Cobra" i podczas zmagań w Ardenach, gdy samoloty myśliwsko-bombowe niszczyły zajmowane przez bodajże 120. PP Malmedy. Żołnierze tej dywizji nazywali USAAF "US Luftwaffe". Dochodziło też do innych przypadków "friendly fire", nieraz żołnierz na ziemi odpłacali się "ślepym" pilotom, zestrzeliwując ich samoloty.

Co zaś do Maczka- pogłoski o tym, że nasi żołnierze rzekomo rozstrzelali w Chambois 1300 niemieckich jeńców wojennych pojawiły się po raz pierwszy wraz z wydaniem u nas "Obywatelu w mundurach" Ambrose'a. Pojawia się tam relacja dowódcy kompanii B 2. Batalionu 395. PP 90. DP- dokładniej kpt. Watersa, który właśnie przytacza w swoich wspomnieniach rozmowę z mjr. Zgorzelskim, który ponoć miał się przyznać do wymordowania przez jego zgrupowanie tych jeńców. I właściwie to wszystko. Poza tą jedną relacją, która po raz pierwszy pojawiła się we wspomnieniach Johna Colby'ego "War from the ground up" i... tylko tam. Nigdzie indziej, w żadnej innej książce, w żadnych raportach, wspomnieniach Niemców i niemieckich dokumentach nie pojawiają się żadne inne dowody na potwierdzenie tej tezy, lansowanej swoją drogą przez Grzegorza Czwartosza, autora poczytnych artykułów. Śladów zbrodni również nie było- a wydaje mi się, że ciężko by ukryć ciała 1300 trupów i zataić całe zdarzenie.

We wspomnieniach Watersa pojawia się też stwierdzenie, które miał wypowiedzieć mjr. Zgorzelski (miał przyprowadzić 1500 jeńców, przyprowadził 200, ponoć powiedział, że resztę rozstrzelali), że, niestety, ostatnich dwustu nie mogli rozstrzelać ponieważ zabrakło im amunicji. To może zwykłe niezrozumienie językowe albo czarny żarcik ze strony polskiego majora ale nie wierzę, by odcięte od własnych sił zgrupowanie bojowe (składające się z 10. Pułku Strzelców Konnych) marnowało amunicję na zabijanie jeńców, kiedy ledwo starczało jej na obronę pozycji. To chyba tyle.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Darkman   

Gdzieś mi kiedyś "przemkła przed oczami" informacja o tym, że bodajże pod Falaise przez 3 dni Anglicy lub Kanadyjczycy nie brali do niewoli żołnierzy SS.Była to odpowiedź na zbrodnię dokonaną na jeńcach alianckich przez jakiś SS-manów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
Gdzieś mi kiedyś "przemkła przed oczami" informacja o tym, że bodajże pod Falaise przez 3 dni Anglicy lub Kanadyjczycy nie brali do niewoli żołnierzy SS.Była to odpowiedź na zbrodnię dokonaną na jeńcach alianckich przez jakiś SS-manów.

Pod Falaise walczyli Kanadyjczycy ze zgrupowania w sile wzmocnionego batalionu mjr. Davida Currie z 4. DPanc. Dokładniej w St. Lambert-sur-Dives. Jednak brał on jeńców- liczy się, że wziął do niewoli 2100 jeńców niemieckich, natomiast jego zgrupowanie zabiło ok. 300 i raniło 500.

Jednak to prawda, że druga, ciemna strona walk w Normandii to wiele zbrodni wojennych popełnionych przez żołnierzy obu stron w afekcie- te były częstsze, by nie powiedzieć rutynowym działaniem. Jak pisze Max Hastings w swojej poczytnej książce "Overlord: D-Day and the battle for Normandy", niemalże każdy żołnierzy aliancki, z którym rozmawiał, wiedział lub sam uczestniczył w incydentach rozstrzeliwywania niemieckich jeńców wojennych. A te zaczęły się już 6 czerwca, w dniu lądowania aliantów na plażach normandzkich.

Rzadsze- ale dużo poważniejsze, zwłaszcza, jeśli chodzi o ilość zamordowanych w jednym czasie, były zbrodnie popełniane "na zimno", po wygaśnięciu walk i emocji z nimi związanych.

Oficjalnie przyjmuje się, że proceder zabijania jeńców wojennych zapoczątkowała pod Caen 12. DPanc SS, której żołnierze 7 czerwca w Authie zamordowali 23 żołnierzy z pułków North Nova Scotia Highlanders i Cameron Highlanders z 3. Dywizji Piechoty kanadyjskiej. Ponadto, w rejonie opactwa Ardenne 8 czerwca żołnierze z dywizji "Hitlerjugend" zamordowali kolejnych 8 żołnierzy z tej samej dywizji kanadyjskiej, natomiast na rozprawie sądowej w 1945 roku Kurtowi Meyerowi postawiono zarzut podżegania do zbrodni popełnionej 7 i 8 czerwca 1944 również w okolicach opactwa Ardenne, gdzie zamordowano dalszych 23 żołnierzy- również z 3. DP kanadyjskiej. W okresie między 7 a 17 czerwca grenadierzy z 12. DPanc SS zamordowali 62 żołnierzy alianckich, w większości Kanadyjczyków. I to właśnie Kanadyjczycy głównie brali krwawy odwet na Niemcach z "Hitlerjugend". Jednym ze świadków takiego zdarzenia był sierżant Gariepy z 6. Pułku Pancernego pod Carpiquet 4 lipca 1944:

"Byłem świadkiem prawdziwej rzezi piechoty [niemieckiej] na polu niedaleko Carpiquet. Niemcom udało się przedostać do wysuniętego stanowiska pułku Chaudiere, twardych, surowych Kanadyjczyków francuskiego pochodzenia (...) ok. godz. 4.00 rozległ się alarm. Żołnierze z pułku Chaudiere w panującym półmroku podrzynali gardła niemal wszystkim Niemcom, na jakich natrafiali, nawet rannym i martwym. (...) Chłopcy wpadli w szał, bo komuś udało się ich podejść. Oficerowie z ich pułku pod groźbą użycia broni przywołali własnych ludzi do porządku".

Za "Caen. Droga do zwycięstwa" A. McKee, str. 180.

Niedługo potem żołnierze z 12. DPanc SS dopuścili się masakry jeńców kanadyjskich w St. Germain-la-Blanche Herbe. Pozwólmy jeszcze wypowiedzieć się anonimowemu szeregowemu z kanadyjskiego pułku South Saskatchewan:

"Do sierpnia Niemcy nie poddawali się zbyt chętnie. My, Kanadyjczycy, nigdy nie wzięliśmy do niewoli esesmana i czasem podobnie postępowaliśmy z żołnierzami Wehrmachtu".

Za: ta sama książka co wyżej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Podczas operacji ''Overlord'' spadochroniarze z 82., 101. i 6. DPD mieli rozkaz niebrania jeńców.Później, w grudniu '44, Alianci mordowali esesmanów, każdej jednostki- odwet za Malmedy.Nie dziwię się Niemcom- najpierw ich bombardują(miasta, cele cywilne), a potem nie biorą ich do niewoli.Właściwie, to praktycznie żadnej armii się nie dziwię, no, może Amerykanom, bo oni nie mieli powodu na mordy jeńców.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
Podczas operacji ''Overlord'' spadochroniarze z 82., 101. i 6. DPD mieli rozkaz niebrania jeńców.Później, w grudniu '44, Alianci mordowali esesmanów, każdej jednostki- odwet za Malmedy.Nie dziwię się Niemcom- najpierw ich bombardują(miasta, cele cywilne), a potem nie biorą ich do niewoli.Właściwie, to praktycznie żadnej armii się nie dziwię, no, może Amerykanom, bo oni nie mieli powodu na mordy jeńców.

Co do „Overlord” i D-Day- słyszałem o tym rzekomym rozkazie, wydanym żołnierzom 101. i 82. DPD. Piszę rzekomym, ponieważ nie mogę teraz znaleźć tego wątku w swoich źródłach a z tego co pamiętam, to oficjalnie nigdy taki rozkaz nie został wystosowany przez dowództwo. Żołnierze dowiedzieli się o nim z plotek i od towarzyszy broni czy też od bezpośrednich dowódców. Muszę to jednak sprawdzić.

Co do Ardenów, to masz rację, chyba nigdy nie dowiemy się prawdy, jak wielu niemieckich jeńców wojennych zostało zamordowanych przez żołnierzy amerykańskich. Trzeba tu zaznaczyć, że ten proceder zapoczątkował Jochen Peiper, który ze swoją kampfgruppe już drugiego dnia ofensywy popełnił kilka brutalnych mordów- jego żołnierze z 1. Pułku Pancernego SS zamordowali w Honsfeld 19-25 jeńców, w Bullingen 50-80, a w osławionym Malmedy 61-84. Kolejne mordy ta sama jednostka popełniła w Ligneuville- ok. 60 żołnierzy amerykańskich, oraz na drodze do Stavelot- 15. Liczby zamordowanych belgijskich cywilów są dużo, dużo większe.

Odwet był okrutny. Sytuację podkręcał wieść rozchodząca się na froncie amerykańskim, że Niemcy nie biorą jeńców. „To był jedyny okres, kiedy widziałem amerykańskich żołnierzy, mordujących niemieckich żołnierzy po to, by przeżyć”- wspomina szer. Donald Schoo z 80. DP.

Choć, zaznaczę, to co robili Amerykanie to nie był wyłącznie odwet za zamordowanie pobratymców z innych jednostek, ale też efekt stresu, szoku i silnych emocji, towarzyszących każdej bitwie. Z tego powodu na całym froncie zachodnim obie strony mordowały jeńców. Przykładowo szer. Bill True ze 101. DPD widział, jak jego sierżant zabił rannego Niemca dwoma seriami w klatkę piersiową, gdy ten skomlał i błagał o pomoc. Szczególną nienawiścią Amerykanie darzyli esesmanów, którzy zostali owiani złą sławą już po pierwszych mordach Peipera. Szer. Schoo pisze też, że Amerykanie zabili wielu niemieckich czołgistów, myląc ich właśnie z żołnierzami Waffen-SS- ponieważ i jedni, i drudzy nosili charakterystyczne, czarne mundury. Pisze wręcz, że „jeśli nosili czarne mundury SS, zostali zabijani na miejscu”.

Co więcej, dla przykładu 21 grudnia sztab 328. Pułku Piechoty wydał pisemny rozkaz rozstrzeliwywania pojmanych żołnierzy.

Za: „Armageddon: The battle for Germany 1944-45” Max Hastings

“Ardeny 1944-45” Norbert Bączyk

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Owszem- Jochen Peiper i jego Kampfgruppe wzbudzał strach przemieszany z nienawiścią.Oprócz tego słyszalem o pojedynczych mordach na plażach ''Utah'' i ''Omaha'' przez amerykańskich żolnierzy, jak i o pojedynczych wypadkach w lesie Hurtgen.Jeśli zaś chodzi o Ardeny- tam i Kanadyjczycy nie byli bez winy.Za tych jeńców pod Malmedy Alianci zemścili sie strasznie.Słyszałem też, ze bardzo surowo traktowano jeńców z 12.SS ''Hitlerjugend'', ponieważ uznano, że oni również mordowali jeńców w Ardenach, ba, pod Malmedy( :lol: ).Nie uzasadniono, ani nie udowodniono im tego. :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
Oprócz tego słyszalem o pojedynczych mordach na plażach ''Utah'' i ''Omaha'' przez amerykańskich żolnierzy, jak i o pojedynczych wypadkach w lesie Hurtgen.

W D-Day przypadki mordowania niemieckich jeńców wojennych na plażach zdarzały się zarówno Amerykanom, Brytyjczykom jak i Kanadyjczykom. Czy to przez rozstrzelanie, czy też, jaką to sytuację przywołuje C. Ryan w "Najdłuższym dniu", np. poprzez poderżnięcie gardła. W Hurtgen również. Jednak ja bym się nie dziwił takim przypadkom- były one popełniane przez obie strony przez cały okres trwania walk na ETDW a ich podłoże leży w stresie bitewnym, kumulowanym negatywnym emocjom i chęci rozładowania ich. Wielu żołnierzy mordując jeńców chciało się zemścić na wrogu za zaciekły opór im stawiony, za śmierć kolegów czy też z bardzo z bardzo prozaicznej sprawy- chęci pozbycia się dodatkowych kilku "głów", które mieli pod opieką, na swoim karku- pozbycia się ich w najprostszy z możliwych sposobów.

Prawdę mówiąc, dużo bardziej interesują mnie zbrodnie popełniane na "zimno", po wygaśnięciu walk i opadnięciu emocji.

Jeśli zaś chodzi o Ardeny- tam i Kanadyjczycy nie byli bez winy

W Ardenach nie walczyli Kanadyjczycy poza tymi z 1. CanPara wchodzącego w skład bryt. 6. DPD, która miała swój symboliczny udział w ofensywie styczniowej.

Słyszałem też, ze bardzo surowo traktowano jeńców z 12.SS ''Hitlerjugend'', ponieważ uznano, że oni również mordowali jeńców w Ardenach, ba, pod Malmedy

To, że zabijano jeńców z 12. SS to jest mi wiadome- od Normandii panowało powszechne przekonanie, że Waffen-SS nie bierze jeńców, a w dodatku lotem błyskawicy rozchodziły się wieści o kolejnych zbrodniach popełnianych przez grenadierów Kurta Meyera. Ale co do tego przekonania, że rzekomo grenadierzy z 12. DPanc SS byli współwinni masakrze pod Malmedy, to nie chce mi się wierzyć. Amerykanie nie mieli aż tak beznadziejnego rozpoznania, by "przesunąć" żołnierzy z 12. SS spod Elsenborn pod Malmedy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   

Podam jeszcze kilka najsłynniejszych zbrodni, jakich dopuściła się US Army na Sycylii w lipcu 1943 roku:

-masakra w Biscari- 14 lipca kpt. John C. Compton ze 180. Pułkowego Zespołu Bojowego (Regimential Combat Team) z 45. DP kazał rozstrzelać ok. 50 jeńców, Włochów i Niemców, w tym oficerów.

-kolejna zbrodnia w Biscari popełniona również 14 lipca- sgt. West z kompanii A tej samej jednostki był odpowiedzialny za zamordowanie 36 jeńców (34 Włochów i 2 Niemców). Sam West podczas procesu bronił się tym, że wcześniej widział jak trzech Niemców zaciąga do schronu dwóch amerykańskich jeńców, gdzie po prostu ich zarżneli.

-zbrodnia na lotnisku w Comiso gdzie żołnierze z 45. DP 13 lipca rozstrzeliwali ciężarówki włoskich i niemieckich jeńców.

Jako przyczynę tych zbrodni wymieniało się brutalne i nawołujące do bezwzględności, wręcz nieraz otwarcie do zabijania jeńców, przemówienia Pattona.

Ostatnia zbrodnia to masakra w Canicatti, gdzie 12 lipca, gdzie ppłk. Charles R. Johnson z 15. PP otworzył ogień z pistoletu do włoskich cywilów, których jedyną winą było to, że zakradli się do fabryki po grabież mydła. Podpułkownik otworzył ogień do tłumu, zabijając być może nawet 21 cywilów, dokładna liczba zabitych i rannych nie jest znana. Przez niemal 60 lat epizod ten był okryty całkowitą tajemnicą.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o zbrodnie wojenne Aliantów to spokojnie można zaliczyć bombardowanie Drezna,bombardowanie Tokio(zrzucanie bomb zapalających na drewnianą zabudowę miasta)zrzucenie bomb atomowych oraz Okinawa gdzie zginęło około 140.000 cywilów.

I wiele wiele innych.

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
Jeżeli chodzi o zbrodnie wojenne Aliantów to spokojnie można zaliczyć bombardowanie Drezna,bombardowanie Tokio(zrzucanie bomb zapalających na drewnianą zabudowę miasta)zrzucenie bomb atomowych oraz Okinawa gdzie zginęło około 140.000 cywilów.

I wiele wiele innych.

Pozdrawiam.

Ogółem temat bombardowań dywanowych prowadzonych przez aliantów zachodnich jest bardzo ciekawy. Czy rzeczywiście Drezno należałoby uznać za zbrodnię wojenną? Czy zamierzeniem było obrócenie miasta w gruzy i pogrzebanie pod nimi tysięcy Niemców? Czy może nalot miał jakieś uzasadnienie militarne, nawet jeśli w rzeczywistości okazało się, że nie miał? Pamiętajmy, że alianci zbombardowali też ze skutkiem strategicznym takie miasta, jak francuskie Caen i włoskie miasto Cassino, ale też i klasztor na Monte Cassino.

Jeśli byłbyś skłonny zainteresować się tymi tematami, zapraszam do poniższych:

Zrzucenie bomb atomowych

Naloty dywanowe

Drezno, czy było potrzebne

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jeden przykry incydent to zatopienie przez brytyjski myśliwiec bombardujący"Cap Arcony" statku zakotwiczonego w Zatoce Lubeckiej.na pokładzie tej jednostki noszącej oznaczenia Czerwonego Krzyża,znajdowało się tysiące cywilnych uchodźców i byłych więźniów obozów koncentracyjnych powracających ze wschodu.Statek zatonął w ciągu kilkunastu minut,zginęło ok.7300 osób.

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   

Kilka incydentalnych przypadków zamordowania jeńca wojennego na froncie włoskim. Pewnego dnia Norman Lewis dowiedział się, że pewni oficerowie amerykańscy kazali swoim żołnierzom katować na śmierć każdego Niemca, który im się podda. Brytyjczyk nie chciał w to uwierzyć, ale historię tą potwierdziło kilku amerykańskich żołnierzu, chorych na malarię i kurujących się w szpitalu.

Raz korespondent wojenny Eric Sevareid odwiedził, zaraz po rozpoczęciu operacji "Diadem", zdobytą przez Amerykanów wieś Santa Maria Infante. Kilku żołnierzy amerykańskich siedziało na gruzach, paląc papierosy, a obok nich leżał trup niemieckiego żołnierza. Na pytanie Erica co mu się stało, odpowiedzieli: "Sukinsyn cały czas wlókł się na końcu. Mieliśmy dosyć ciągłego popędzania go".

Parę dni później Sevareid był świadkiem sceny, kiedy młody szeregowy spytał swojego porucznika co zrobić z Włochami, którzy wciąż znajdują się w ewakuowanej wsi: "Jeśli masz wolnego wartownika, odeślij ich na tyły. A jeśli nie, strzel im w plecy".

Za: "Piekło Italii" James Holland, str. 334

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Ciekawie opisal bombardowanie Drezna Jan Gerhard w swej książce pt. ''Zwycięstwo'', cz.2 ''Wielkie intermezzo'' sugerując, że Alianci dokonali nalotów dopiero po konferencji jałtańskiej, wiedząc, że Drezno przypadnie Sowietom i chcieli zostawic im same gruzy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.