Rock

[Albinos]

Skoro jest temat o rapie to niech będzie i o rocku, tak dla równowagi. Czym jest dla Was ta muzyka, czemu akurat rock, co powoduje, że słuchacie takich a nie innych zespołów? Czy młodzi wykonawcy mają szansę zastąpić godnie legendy takie jak Mettalica, Bon Jovi, The Rolling Stones, Nirvana, Aerosmith, Pearl Jam czy też Dżem i Republika w Polsce?

[ciekawe25]

Genesis (Banks,Collins, Gabriel, Hackett, Rutherford), Pink Floyd, Led Zeppelin, Black Sabbath, Dire Straits, the Police, progresywne początki Mike Oldfielda.

W Polsce część twórczości Grechuty - ta progresywna (naprawdę światowy poziom).

[Jarpen Zigrin]

Ja z moich ulubionych dodam jeszcze:

Bill Haley

Roy Orbison

The Beatles

The Rolling Stones

Simon and Garfunkel

The Allman Brothers Band

Fleetwood Mac

Eric Clapton

The Police

tyle pamiętam, ale jest ich wiele więcej.

[Amilkar]

Ale chyba rock który teraz jest tworzony nie dorównuje prestiżowi tego od Metallici , Nirvana , Led Zeppelin. Nie wydaje się wam że rock stracił na popularności?

[Albinos]

Nie wydaje się wam że rock stracił na popularności?

Czemu miał stracić na popularności? Może nie ma wykonawców, którzy potrafili by godnie zastąpić legendy rocka i metalu, ale nie zgodzę się, że ta muzyka traci na popularności. Świadczy o tym choćby ilość płyt jakie sprzedają wykonawcy obracający się w tym gatunku, tempo z jakim rozchodzą się wejściówki na koncerty np. w Polsce, zwłaszcza tych największych gwiazd.

Martwić może brak godnych następców światowych legend. Zespoły takie jak Metallica, Bon Jovi, Nirvana, The Rolling Stones raczej nie znajdują godnych siebie rywali wśród młodych wykonawców. A szkoda. Pojawia się coraz więcej zespołów grających w sposób miły dla ucha, ale nie prezentujących niczego specjalnego. Ot takie kopie tego co sprawdzone. Inna sprawa, że ciężko już wymyślać coś nowego. Z zagranicznych młodych zespołów nie podoba mi się na dobrą sprawę żaden, chyba że Nickelback i Korn potraktujemy jako zespoły młode (mają co prawda odpowiednio 12 i 14 lat, ale nie jest to wcale znowu dużo). Zwłaszcza Korn robi na mnie ogromne wrażenie. Każdy ich kawałek to coś zupełnie innego, mają zdecydowanie pomysł na grę. Niedługo grają w Warszawie, jeśli tylko kasy mi starczy zapewne pójdę na koncert:) Jeśli chodzi o Nickelback to tutaj sprawę ratuje fenomenalny głos Chada Kroegera, to jak on potrafi zaśpiewać to coś wspaniałego, tak cudownie zachrypniętego głosu nie ma chyba nikt.

Co do naszych krajowych zespołów. Tutaj sprawa wygląda podobnie, chociaż ostatnio pojawiło się kilka naprawdę ciekawych zespołów, jak choćby HappySad, Muchy, Coma (chociaż mają już 9 lat) a zwłaszcza Lao Che. "Gusła" są naprawdę ciekawe, ale "Powstanie Warszawskie" to dla mnie zupełnie nowa jakość na polskim rynku muzycznym, w kawałkach takich jak "1939/Przed Burzą", "Stare Miasto" czy też "Koniec" można się wręcz zakochać. Niesamowite zróżnicowanie "ostrości" dźwięków, od delikatnego "Czerniakowa" po prawdziwie ostrych "Hitlerowców". Do tego wplecenie tekstów Baczyńskiego, Jasińskiego i Szczepańskiego... prawdziwa magia. Poza tym jest to lekcja patriotyzmu jakiej Giertych nie byłby w stanie zorganizować nigdy. Wielkie uznanie dla całego zespołu.

[Amilkar]

Czemu miał stracić na popularności? Może nie ma wykonawców, którzy potrafili by godnie zastąpić legendy rocka i metalu, ale nie zgodzę się, że ta muzyka traci na popularności. Świadczy o tym choćby ilość płyt jakie sprzedają wykonawcy obracający się w tym gatunku, tempo z jakim rozchodzą się wejściówki na koncerty np. w Polsce, zwłaszcza tych największych gwiazd.

Może masz rację , fanów rock nie stracił , wydaje się tak na tle zainteresowania nowymi utworami. Oj w Polsce Coma pokazała co potrafi , ale o "Powstaniu Warszawskim" nie słyszałem zupełnie, dzięki za cynk.

[Albinos]

ale o "Powstaniu Warszawskim" nie słyszałem zupełnie, dzięki za cynk.

Proponuję najpierw wejść na stronę Lao Che. Tam masz fragmenty wszystkich ich utworów, zarówno z "Guseł" jak i "Powstania Warszawskiego". Płytę "PW" można kupić za niecałe trzy dychy w Empik.com, o "Gusła" trzeba już się trochę postarać. Ja tymczasem w sobotę kupiłem sobie pierwszy album jaki wydał Korn, pod jakże zaskakującym tytułem "Korn"... i jestem zachwycony. Płyta jest wręcz genialna, poza tym jest to pierwsza płyta numetalowa w historii. Kawałki takie jak "Shoots and Ladders" czy też "Daddy" robią ogromne wrażenie. Zwłaszcza ten drugi, Davies zaśpiewał go bodajże tylko dwa razy, plus jedno nagranie. Jest to spowodowane ogromną dawką emocji, jaki ten utwór wywołuje u wokalisty Korna. Zwłaszcza fragment z płaczem potrafi zmrozić, z resztą sami posłuchajcie:

.

[Tullus]

Ja słucham ciągle dwóch tych samych zespołów, jest to Creed i powstały po jego upadku Alter Bridge(szczególnie ich najnowszą płytę Blackbird). Tak poza tym to przewijają się różna inne, ostatnio np. Apocalyptica i A perfect circle.

[Pancerny]

1.Iron Maiden

2.Dead Can Dance

3.Cocteau Twins

4.The Cure

5.U2

6.Clannad

7.Gary More

8.Linkin Park

9.Coldplay

10.Marillion z Fishem

[Albinos]

8.Linkin Park

Tak na dobrą sprawę to żadna ich płyta poza "Hybrid Theory" nie przypadła mi do gustu. LP to jak dla mnie taka delikatniejsza forma Korna. Chociaż muszę przyznać, iż ostatnio "Bleed it out" naprawdę mi się spodobał.

5.U2

Jakoś nie trawię tego zespołu, mimo iż znam wcale niemało osób które są wręcz zachwycone Bono i ekipą (w tym chyba także Tofik;)).

Ostatnio natomiast zacząłem powracać do muzyki Marylina Mansona, kawałek "This is Hallowen" jest wręcz niepowtarzalny.

[Tofik]

Jakoś nie trawię tego zespołu, mimo iż znam wcale niemało osób które są wręcz zachwycone Bono i ekipą (w tym chyba także Tofik;)).

Ja ich w sumie bardzo lubię, zachwyt mi już przeszedł, ale nadal darzę ich pewnym sentymentem. Lubię głównie "The saints are coming", "Window in the skies", "Vertigo", "Beautiful day", a ze starszych to "Pride", "With or without you" no i powiedzmy "Sunday bloody Sunday".

A co do Linkin Park - 100% przeze mnie słuchanych ich piosenek mi się podobało. A tymi piosenkami był utwór "In the end" :wink: (ale w sumie fajnie to wygląda/słyszy się, gdy połączy się to muzykę z jakimś filmikiem o SW na YouTube;)).

[ Dodano: 2007-10-23, 19:24 ]

I w sumie to mi się nawet "stary" Dżem spodobał.

[Pancerny]

U2 dało czadu w latach '80-tych do ,,Achtung Baby'',potem do to taka profeska dla szmalu,ale pierwsze płyty młodość,bunt,serce i dusza.

Wpadła mi w rękę płyta -,,The Editors"-The Back Room-fajna nova fala,a Mansona posłucham.

[Amilkar]

I w sumie to mi się nawet "stary" Dżem spodobał.

Dżem to klasyka , a Rysiek wiecznie żywy.

Linkin Park kiedyś słuchałem bardzo dużo , ale byłem młodszy i mniej wybredny :wink: .

[Gnome]

Czy młodzi wykonawcy mają szansę zastąpić godnie legendy takie jak Mettalica, Bon Jovi, The Rolling Stones, Nirvana, Aerosmith, Pearl Jam czy też Dżem i Republika w Polsce?

No ja się nie chcę czepiać ale wrzucanie tych wszystkich wykonawców do jednego worka zwanego Rock to drobna przesada (przyznaję się jestem purystą w tych sprawach :twisted: )

No a co do rocka to gra on w mym czarnym i niecnym sercu od baaaaaardzo dawna no i oczywiście mam swoje ulubione zespoły:

Z importu to:

1. Deep Purple (najlepszy zespół wszech czasów)

2. The Doors

3. Pink Floyd (ale tylko pierwszy album)

4. Genesis

5. Rainbow

6. BS

7. Free (ostatnio mnie naszło)

8. Ark

Rodzima produkcja:

1. Dżem (nie trzeba komentarza)

2. TSA

3. Turbo (szczególnie Dorosłe Dzieci i Avatar)

4. Riverside

5. Kazik

6. Kukiz

Ogólnie polska produkcja jakoś dopiero ostatnio zagościła u mnie (poza Dżemem oczywiście)

[Albinos]

No ja się nie chcę czepiać ale wrzucanie tych wszystkich wykonawców do jednego worka zwanego Rock to drobna przesada (przyznaję się jestem purystą w tych sprawach :twisted: )

Za dużo rozdrabniania by się było, poza tym czasem można się zastanawiać jaki konkretnie typ muzyki dany zespół prezentuje, a to jest forum historyczne a nie muzyczne. Poza tym jak sam widzisz nie ma tu za dużo chętnych do rozmowy na temat ogólnie pojętego mocnego brzmienia, jakbym to rozdzielał zgonie z prawidłami to namnożyło by się tematów gdzie jakby były 2-3 odpowiedzi to to i tak byłby sukces... więc jakoś będziesz musiał to przecierpieć:arrow:

1. Deep Purple (najlepszy zespół wszech czasów)

Zaraz po Scorpionsach:)

1. Dżem (nie trzeba komentarza)

Klasyk i legenda.