Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Estera

Momenty przełomowe, światopogląd i autorytety Napoleona

Rekomendowane odpowiedzi

Estera   
Czy to nie dziwne, że ktoś, kto został awansowany z podoficera na generała, został aresztowany, nie ma renomy ani doświadczenia,

Jak to nie ma renomy i doświadczenia? Skoro mówimy o roku 1794 najparawdopodobniej, to Tulon było w 1793 jak dobrze pamiętam (Amilkar popraw jakby co ;) ) a poza tym z wojska już wcześniej go wywalano za zbyt długie urlopy, nieobecność spowodowaną działalnością na Korsyce.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Amilkar   
Jak to nie ma renomy i doświadczenia?
Renomy może wtedy jeszcze nie , ale z doswiadczeniem nie przesadzajmy , był przecież już pierwszych działaniach wojennych wyróżniającym się oficerem, miał talent. Tulon był kamieniem milowym w jego karierze wojskowej przecież. A nie poprawiam bo 1793 to dobra data. ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lizander   

Nie no, bez przesady - owszem - młody podoficer, podobno zdolny, po szkole wojskowej - pod Tulonem dobrze doradził swojemu dowódcy - który był poprzednio bodajże malarzem -jak ustawiać dziala i dostał za to od razu awans na generała - gdzie tu doświadczenie? bonaparte był jednym z wielu ludzi po szkole wojskowej, w dodatku powiązanym z Robespierrem, który szybko awansował, w dodatku to nawioływanie do antyfrancuskiego buntu na Korsyce...

Nie dostrzegam w tym ani renomy ani doświadczenia, które w pełni uzasadniałyby jego nowy przydział. Renomę - ale renomę bezwzględnego rzeźnika - zdobył sobie po stłumieniu zamieszek ulicznych, kiedy armaty strzelały do tłumu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   

Zapraszam kolegę do tematu o postawach antynapoleońskich.

jak ustawiać dziala

Faktycznie- no co to takiego? Przecież armaty to w ogóle wązne nie były- i bez nich bitwa by się obyła, prawda? Oczywiście- że nie. Napoleon miał doświadczenie jak na tak młody wiek, a poza tym, napisał pewne dzieło o ustawieniu armat- poszukam- Manfred o tym wspominał...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lizander   

To chyba właściwe miejsce do dyskusji.

Faktycznie- no co to takiego? Przecież armaty to w ogóle wązne nie były- i bez nich bitwa by się obyła, prawda? Oczywiście- że nie. Napoleon miał doświadczenie jak na tak młody wiek, a poza tym, napisał pewne dzieło o ustawieniu armat- poszukam- Manfred o tym wspominał...

No więc właśnie to nic takiego. Pokazał że umie zrobić to, czego oczekuje się od podoficera po szkole artyleryjskiej - a takim był Bonaparte. Za to nie zostaje się generałem, a na pewno nie zdobywa sławy. o ile awans można zrozumieć - zamęt, braki w kadrach, etc. - o tyle na pewno nie zdobył uznania jako wielki taktyk, na bogów!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   
o tyle na pewno nie zdobył uznania jako wielki taktyk, na bogów!

A co myślisz o nim po tem?

No więc właśnie to nic takiego

A mojej wypowiedzi chyba nie zrozumiałeś- była ironiczna.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Amilkar   
napisał pewne dzieło o ustawieniu armat- poszukam- Manfred o tym wspominał...
TO po raz , ale wielcy stratedzy fortyfikacji uznawali Napoleona i jego dziela za geniusz fortyfikacji. Potem się wykazał przeciez , nie ma co.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lizander   
A mojej wypowiedzi chyba nie zrozumiałeś- była ironiczna.

Owszem. Była tyleż ironiczna co chybiona. Może Cię rozczaruję, ale umiem rozpoznać ironię.

A co myślisz o nim po tem?

To nie ma znaczenia dla sprawy.

TO po raz , ale wielcy stratedzy fortyfikacji uznawali Napoleona i jego dziela za geniusz fortyfikacji. Potem się wykazał przeciez , nie ma co.

Potem!

"Później później panie Janie kochany!", jak wołał Ochódzki w "Misiu" Bareji. Ale kiedy siedział w więzieniu był nikim. A na marginesie - akurat pod Tulonem na nic specjalnie odkrywczego nie wpadł...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   
Ale kiedy siedział w więzieniu był nikim.

I powiedz mi prosze co w związku z tym?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Amilkar   
i teza, że było to łóżko Józefiny, jest moim zdaniem warta rozważenia.
o to może być ciekawa teza , jakies dowody lub chociażby spekulacje jednak by się przydały.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lizander   
Jak to może nie mieć znaczenia dla sprawy skoro omawiamy całe życie jego i momenty przełomowe.

W tej chwili koncentrujemy się na tym momencie jego życia, nie widzę potrzeby zajmowania się dalszą częścią jego kariery.

o to może być ciekawa teza , jakies dowody lub chociażby spekulacje jednak by się przydały.

No przecież piszemy o tym od jakiegoś czasu:) - Bonaparte - generał, "bohater jednej akcji", człowiek biedny, bez nazwiska, siedzący w więzieniu za sprzyjanie poprzedniemu reżimowi (obalenemu przez obecną władzę), zostaje wypuszczony, DOSTAJE ZADANIE ZAPROWADZENIA PORZĄDKU WEWNĄTRZ KRAJU (Co to? Nie mieli innych generałów? Takich, którzy nie przyjaźnili się z Robespierre'm?), po czym zostaje oddelegowany na drugorzędny wprawdzie front, ale jako jego dowódca. Dość zastanawiające, nieprawdaż? Z drugiej strony wiemy, jaka była pozycja Józefiny, a czasy były takie, że dużą część polityki toczono w łóżku...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Amilkar   
Dość zastanawiające, nieprawdaż? Z drugiej strony wiemy, jaka była pozycja Józefiny, a czasy były takie, że dużą część polityki toczono w łóżku...

Z drugiej strony czy Józefina była aż tak urodziwa że wszyscy doń jak muchy lecieli?

A dlaczego beznazwiska?

iedzący w więzieniu za sprzyjanie poprzedniemu reżimowi (obalenemu przez obecną władzę),
tacy więźniowie szybko zostali zwalniani, jeden reżim potme drugi i tak aż do Konwentu.
W tej chwili koncentrujemy się na tym momencie jego życia, nie widzę potrzeby zajmowania się dalszą częścią jego kariery.

Ale jakiś element z czasów wcześniejszych moze decydowac o jego działaniach w nowej sytuacji.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   
W tej chwili koncentrujemy się na tym momencie jego życia, nie widzę potrzeby zajmowania się dalszą częścią jego kariery.

A może Ty poprostu nie chcesz o tym powiedzieć? Prosimy.

A tak swoją drogą- to chyba piękne, że z takiego, jak to mówisz "nikogo", Napoleon wyrósł na potężnego dowódce, generała, później cesarza.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lizander   
Z drugiej strony czy Józefina była aż tak urodziwa że wszyscy doń jak muchy lecieli?

Ponoć. W dodatku kreolka, ta egzotyka, rozumiesz... ;)

A dlaczego beznazwiska?

Wydawało mi się, że ustaliliśmy, że Tulon to za mało, zeby wyrobić sobie solidną markę.

tacy więźniowie szybko zostali zwalniani, jeden reżim potme drugi i tak aż do Konwentu.

A czy często dostawali dowództwo nad armią, żeby bronić tego reżimu, który ich wsadził?

Ale jakiś element z czasów wcześniejszych moze decydowac o jego działaniach w nowej sytuacji.

Wcześniejszą jak najbardziej - zajmowaliśmy się z tego powodu Tulonem.

A tak swoją drogą- to chyba piękne, że z takiego, jak to mówisz "nikogo", Napoleon wyrósł na potężnego dowódce, generała, później cesarza.

Nie mówię, ze nie. Wszystko co zdobył, zdobył wlasnym trudem i umiejętnościami. Godne podziwu, niezależnie, czy dotyczy Bonapartego, Hitlera, czy Stalina.

A może Ty poprostu nie chcesz o tym powiedzieć? Prosimy.

To chyba nie jest własciwe miejsce, prawda?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.