Za co podziwiany jest Napoleona? Za co Ty go cenisz?

[Albinos]

Za co go podziwiam? Za to, że potrafił spełniać swoje marzenia. Za to, że nie bał się rzucić wyzwania niemalże całej Europie. Za to, że nie bał się powrócić z Elby i na nowo poderwać swoich ludzi do jeszcze jednej walki. Jak dla mnie Napoleon jest człowiekiem, którego nie można nie podziwiać. Można go uwielbiać, nienawidzić, ale nie można przejść obok niego obojętnie, to człowiek zbyt dużego kalibru aby nie znaleźć w nim chociaż jednej rzeczy wartej podziwu.

Sa też pasjonaci jego epoki- czemu interesujecie się epoką napoleońską?

Pociągają mnie biografie wielkich dowódców. A Napoleon jest jednym z nich.

[Tofik]

Za to, że nie bał się rzucić wyzwania niemalże całej Europie.

Ulubiony cytat pani, która pozwoliła zapożyczyć sobie nick od kochanki Kazimierza III Wielkiego: "Niemożliwe - to słowo dla głupców"

Można go uwielbiać, nienawidzić,

Zgadzam się. Można go albo nienawidzić albo go kochać. A raczej - nienawidzić lub zazdrościć. Gdzieś czytałem, że na czele siedmiu setek ludzi Napoleon wziął do niewoli 5300 Austriaków (niestety nie pamiętam gdzie :/). A zrobił to z właściwą sobie gracją: "Macie 10 minut na kapitulację, nie będę czekał dłużej" - jego słowa do dowódcy austriackiego.

[Estera]

Zgadzam się. Można go albo nienawidzić albo go kochać. A raczej - nienawidzić lub zazdrościć

Można kochać, można

zrobił to z właściwą sobie gracją: "Macie 10 minut na kapitulację, nie będę czekał dłużej

Za to też go uwielbiam- za te dowcipne uwagi, za styl, za tą jak Tofik powiedział jego gracje. To tak samo jak wrócił z Elby i wojsko przeszło na jego stronę- do króla posłał uwagę jak dobrze pamiętam, by nie posyłał mu już wojska, bo je ma.

Ulubiony cytat pani, która pozwoliła zapożyczyć sobie nick od kochanki Kazimierza III Wielkiego: "Niemożliwe - to słowo dla głupców"

Ooo- to chyba o mnie

[Albinos]

Za to też go uwielbiam- za te dowcipne uwagi,

Dowcipna uwaga? Jak się komuś mówi, że ma 10 minut na poddanie się bo nie będzie dłużej czekał, czyli w domyśle za te 10 minut zabiję was, to to raczej nie jest dowcipna uwaga, przynajmniej jak dla mnie.

Ooo- to chyba o mnie

Raczej tak:)

[Lizander]

to nie żart, to gaskonada, która tak imponowała Cesarzowi Francuzów.

[Tofik]

Zgadzam się. Można go albo nienawidzić albo go kochać. A raczej - nienawidzić lub zazdrościć

Można kochać, można

Mój błąd:) Miało być "kochać lub nienawidzić".

Ooo- to chyba o mnie

Tak

[Estera]

gaskonada, która tak imponowała Cesarzowi Francuzów

Mnie to się czasem podoba u Napoleona.

[Amilkar]

Mnie to się czasem podoba u Napoleona.

_________________

Mnie równiez ,takich gaskonczyków często ich charakter ratował z opresji i pomagal w podjęciu decyzji kluczowych.

[Estera]

Bonaparte to zagadka, tajemnica. Nie można do końca zgłębić wszystkich zagadnień z nim związanych. Potęga jego umysłu, wizja, którą posiadał i starał się realizować- to wszytsko przyciąga do niego. Jego cynizm- to także sprawia, że jest człowiekiem, któremu chcę się przyjrzeć bliżej.

[Estera]

Może ktoś jeszcze chciałby się podzielić swoim zdaniem? Zapraszam!

[Vissegerd]

To może ja Estero, skoro tak namawiasz

Wiadomo, że wielbicielem Napoleone nie jestem, ale cenię tego wielkiego człowieka przede wszystkim za jego umysł. Był nieprzeciętny, miał fenomenalną wręcz pamięć. Reformy, które przeprowadził we Francji, mimo ciągłych wojen (zawsze się zastanawiam, jak on zdążył to zrobić) trwale wpisały się w historię Francji. No i oczywiście taktyka Bonapartego, zrywająca z dotychczasową, stosowaną na polach bitew. Zastosowanie manewru na szeroką skalę było zaskoczeniem dla jego przeciwników. Tylko wielki umysł mógł zerwać ze stereotypami.

Tak już zupełnie prywatnie to jeszcze za... powodzenie u kobiet

Pozdrawiam.