Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Ewelcia

Jadwiga - ocena

Rekomendowane odpowiedzi

W "Kalendarzu Katedry Krakowskiej" w zapiskach sporządzonych tuż po śmierci królowej można znaleźć takie słowa: "... była niestrudzoną pomnożycielką kultu Bożego, opiekunką Kościoła, sługą sprawiedliwości, towarzyszką wszelkich cnót, pokorną i łaskawą matką sierot, a według powszechnego mniemania nie widziano wówczas w świecie podobnego jej człowieka z królewskiego rodu...".

Jan Długosz wspomina natomiast o ogromnym współczuciu królowej dla niedoli chłopów wielkopolskich zrujnowanych pobytem w ich dobrach orszaku monarszego.

Królowa słynęła więc zarówno z wielkiego serca, umysłu jak i pobożności. Być może brak dzieci tak bardzo zbliżył ją do kościoła. Opiekowała się licznymi klasztorami (Sandomierz, Lwów, Koprzywnica, Lechnica, itd.), sprowadziła na Kleparz benedyktynów obrządku słowiańskiego. W Kazimierzu powstaje za jej sprawstwem klasztor Kanoników Regularnych Św. Augustyna. W Kłodzku, na zamówienie Jadwigi powstaje słynny "Psałterz floriański". Tych osiągnieć na kanwie religijnej było zresztą dużo więcej.

Królowa już za życia była otoczona aureolą świętości. Wynika to z mów profesorów krakowskich. Mówił też o tym Mikołaj Lasocki na soborze w Bazylei. Już w 1426 roku powstała komisja zajmująca się badaniem cudów dokonanych za wstawiennictwem królowej.

Jak już koledzy wspomnieli, była o niebo lepiej wykształcona od niepiśmiennego Jagiełły, jednakże jej stosunki z królem układały się całkiem poprawnie. Nie było tu głębokiego uczucia, co raczej nie dziwi, tym nie mniej stanowili świetnie funkcjonującą na arenie politycznej parę. Rodzi mi się taka refleksja, że model tych dwojga był zbliżony do tego, co obserwujemy w czasach współczesnych. Rządził król, a "pierwsza dama" służyła mu swoją mądrością, zajmowała się dobroczynnością, fundatorstwem i opieką nad potrzebującymi. Nie da się zaprzeczyć jej wielkości...

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
W okresie rządów Andegaweńskich i pierwszych Jagiellonów, to szlachta nie miała jeszcze tak dużych wpływów by mówić o Polsce szlacheckiej. Jeszcze, jeszcze, król rządził i panował zarazem.

Szlachta zaczęła się panoszyć w Polsce i czuć coraz pewniej od 1374 roku-przywilej koszycki.

Moim zdaniem okres rządów Jadwigi w Polsce to biała plama, nic wilekiego się wtedy nie działo , a Jadwiga do historii Polski dużo nie wniosła oprócz tego ,że była jedynym królem- kobietą w naszej historii.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
a Jadwiga do historii Polski dużo nie wniosła oprócz tego ,że była jedynym królem- kobietą w naszej historii.

Była jeszcze Anna Jagiellonka.

W okresie rządów Andegaweńskich i pierwszych Jagiellonów, to szlachta nie miała jeszcze tak dużych wpływów by mówić o Polsce szlacheckiej. Jeszcze, jeszcze, król rządził i panował zarazem.

To nie chodzi o to. Czy król - kobieta mógł rządzić jak zwykły władca (albo niezwykły) czy patrzeć jak możni gorączkowo poszukują mu męża (dziwnie sformułowane)?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
do historii Polski dużo nie wniosła oprócz tego ,że była jedynym królem- kobietą w naszej historii.

Eeee.... A Anna Jagiellonka? Też była królem :)

No i nie przesadzałbym, że nic nie wniosła. Może w dziedzinie polityki nie, ale to zapewne wynikało z jakiegoś podziału obowiązków pary królewskiej. Jednak na forum kultury, nauki, religii czy stosunków społecznych jednak trochę wniosła, nie negowałbym tego mimo wszystko.

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Eeee.... A Anna Jagiellonka? Też była królem

Przepraszam , mój błąd, za bardzo skupiłem się na Jadzi. :mrgreen:

Dobrze zgoda , że w dziedzinie kultury coś wniosła , ale król nic nie wnoszący do polityki , i do spraw militarnych jest królem , którego pamięta się jako króla średniego(przepraszam za tak ogólne sformułowanie), ponieważ kultura nie jest sprawą najważniejszą. Wszak dobrze , że wogóle coś dobrego wniosła do naszej historii. Dobrze , że mieliśmy w naszej historii królów , którzy kładli większy nacisk na oświatę czy kulturę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Jeśli nie mogła robić nic innego niż być mecenasem sztuki to co miała robić? Sytuacja podobna do tej Stanisława Augusta Poniatowskiego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nic wielkiego się za jej czasów może nie działo, no, może oprócz odzyskania Rusi Czerwonej, związku Litwą i unii w Krewnie, otwarcia na Akademii Krakowskiej fakultetu teologicznego, zhołdowania Mołdawii, rozmów z Krzyżakami na temat przyszłości ziemi dobrzyńskiej... ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Roshnise   
Wśród wielu z was panuje opinia , że Jadwiga kochała się na zabój w Wilhelmie . Natomiast panuję wśród wielu opinia , że cała historia miłości J&W to tak naprawdę propaganda krzyżacka . Sama Jadwiga , przed swoim ślubem z Władysławem odwołała swoje zaręczyny co potwierdził to papież Bonifacy IX .

Dokładnie też gdzieś to czytałam..

A tak właściwie to nie czepiajmy się, aż tak bardzo, w końcu nie panowała na zbyt długo (15 lat) no i pewnie o sprawach militarnych nie wiedziała wiele, to też nie mogła się zbytnio popisać..tak sądzę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

W sumie kiedy nie była tak wtajemniczona w militaria to kobieta robiła to co mogła. Rozwinęła polską kuluturę i oswiatę. I tak zrobiła w Polsce dużo w stosunku do swojego poprzednika.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

No bo Ludwik siedział głównie na Węgrzech a jego mamuśka ani to się znała, ani to się jej chciało działać w Polsce... Jadźka głównie ratowała to co zrobił Kazik, a co przy jej ojcu zapuściło się, albo dokończyła po Kaziku to, czego nie chciało sie Ludwikowi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ludwik siedział głównie na Węgrzech

Ludwik wyraźnie nie lubił przebywać w Polsce. Podczas jednej z wizyt nad Wisłą ludwik po powrocie na Węgry od razu się rozchorował. W jego działaniach przeszkadzał mu tylko ruch legitymistyczny na czele z biskupem Jarosławem Bogorią. Rządy Jadwigi w Polsce oceniam dosyć pozytywnie, ale uważam , że jej poprzednik ignorował Polskę i raczej nie obchodziło go to co się w niej dzieje.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Gdyby przejął pomysł Kazimiera Wielkiego - odbicie od Czech Śląska oraz Pomorza od Krzyżaków, to wespół z Węgrami dałoby się nam... ale mu się nie chciało, Jadwiga może i myślała nad tym, ale nie miałaby zapewne poparcia ze strony Węgrów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Roshnise   
Ludwik wyraźnie nie lubił przebywać w Polsce.

Nie lubił i nie chciał, tak samo jak Walezy, ale to inna historia.

Faktycznie, pewnie nie zdobyła odpowiedniego wykształcenia w zakresie rządzenia i innych tajników władzy, to też uważam jej dokonania za dość spore.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Inga   
Wybierając starszego o 20 lat niepiśmiennego Litwina

!!! Ten, jak go nazywasz "niepiśmienny Litwin", był wykształconym człowiekiem. Znał języki obce i potrafił pisać, ukrywał swoje umiejętności bardzo długo nawet jako król Polski, ponieważ był doskonale zorientowany w dworskich intrygach i zewsząd spodziewał się zdrady. Dzięki temu wiedział który z tłumaczy był przekupiony, by tłumaczyć rozmowę czy teksty zgodnie z życzeniem posła którego akurat przyjmował.

Był władcą mądrym i przewidującym.

Jadwiga jako królowa oddała pole do działania w polityce starszemu i bardziej doświadczonemu meżowi, ale jako człowiek była uosobieniem dobroci.

U podstaw dążeń Jadwigi do odnowienia uniwersytetu była misja nawrócenia Litwy na chrześcijaństwo. Narzędziem - miało być wykształcone w Polsce duchowieństwo.

Podjęte przez królową i jej doradców starania o powtórne uruchomienie uniwersytetu (którego dotychczasowa siedziba mieściła się na Wawelu), a zwłaszcza o otrzymanie zgody na otwarcie wydziału teologicznego, trwało kilka lat. Przełom nastąpił w 1397 r., kiedy na Uniwersytecie w Pradze otwarto bursę dla polskich i litewskich studentów teologii i sztuk wyzwolonych oraz uzyskanie zgody papieża Bonifacego IX na założenie w Krakowie Wydziału Teologicznego.

Dla odnowienia uniwersytetu królowa sprowadziła do kraju trzech wybitnych profesorów: Mateusza z Krakowa -Heidelbergu, Hieronima z Pragi i Jana Szczeknę.

Oni to, z gronem kilku wychowanków polskich z praskiego uniwersytetu, zaczęli realizować plany zmarłej w 1399 r. królowej oraz opracowali program odnowienia krakowskiego uniwersytetu.

26 lipca 1400 r.

Władysław Jagiełło wydał akt erekcyjny, i tego dnia otwarto uroczyście Uniwersytet wykładem inauguracyjnym bpa Piotra Wysza - z prawa kanonicznego.

Pierwszym rektorem został wychowaniec królowej Jadwigi - Stanisław ze Skalbmierza.

Z zapisu Jadwigi zakupiono wielki dom w dzielnicy żydowskiej przy ul. św. Anny, w którym umieszczono „kolegium królewskie”, a drugi przy ul. Grodzkiej na „kolegium jurydyczne”.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Bronek   

Myślę, że warto bardziej podkreślić mało doceniany fakt, że dzięki Jadwidze udało się przywrócić pod panowanie polskie Ruś Halicką. Strategicznie ważny obszar, powiązany z Małopolską więzami historycznymi i gospodarczymi. Dokonano tego bez konieczności toczenia długotrwałej wojny pochłaniającej środki materialne i ludzkie potrzebne niebawem gdzie indziej- na północy przeciwko Zakonowi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.