Jestem olimpijczykem

[Jarpen Zigrin]

W tym temacie napiszcie o swoich historycznych sukcesach w olimpiadach i konkursach, ciekawe ilu olimpijczyków jest na forum i z jakimi sukcesami.

[Anders]

Żadnych... nigdy nie wyszedłem ze szkoły.

[Panna Karolina]

Niestety nie jestem laureatką żadnego ważnego konkursu. Udało mi się zakwalifikować do kuratoryjnego konkursu przedmiotowego z historii – niestety do etapu wojewódzkiego zabrakło mi 5 punktów…

[szpek_chomik]

http://www.historia.org.pl/forum/viewtopic.php?t=1217 taki temat już istnieje!

[Jarpen Zigrin]

O nie tamten temat jest o olimpiadach ogólnie, a w tym temacie chciałbym po prostu jeśli ktoś jakiś sukces miał napisał, bez zbędnych dyskusji.

[szpek_chomik]

W takim razie przepraszam

Moje "sukcesy" to finał z geografii w zeszłym roku i finał z historii w tym roku;)

[Amilkar]

Ja wyszedlem ze szkoly w olimpiadzie z historii w gimnazjum , pisalem w Rzeszowie ten na laureata ale był beznadziejny i slabe miejsce mialem. Ale w szkole mialem pierwsze miejsce nie chwalac się.

Ale wiem że Estera na olimpiade sie szykuje.

[Estera]

Ale wiem że Estera na olimpiade sie szykuje.

Ty za dużo o mnie wiesz Mam nadzieję, że i Ty się szykujesz

[Amilkar]

Ty za dużo o mnie wiesz Mam nadzieję, że i Ty się szykujesz

Nie tak znowu dużo

Dużo to roboty muszę się zastanowić .

[Estera]

Dużo to roboty muszę się zastanowić

Startuj, jak Cię grzecznie proszę

[Amilkar]

Spokojnie to poważna decyzja.

Tomek91// Przepraszam, ale musiałem poprawić

[Albinos]

Spokojnie kobieto to poważna decyzja.

"Kobieto", niejedna to za taką odzywkę nie odzywała by się do mnie przez tydzień co najmniej .

Ja tam na olimpiadę z historii poszedłem niemalże z ulicy. We wtorek się dowiedziałem a w czwartek już pisałem, i to tylko dlatego, że koleżanka mnie poprosiła. Chciała iść na olimpiadę ale nie sama, to mnie zaciągnęła (co prawda byłem chory i ledwo co kojarzyłem, ale czego się nie robi dla pięknych pań.

Pamiętam, że pisałem na temat miejsc w Warszawie związanych z powstaniami narodowymi. Wszystko leciałem z pamięci, a to Belweder, kawiarnia "Honoratka"(?), Arsenał, Krakowskie Przedmieście, Cytadela, pomnik upamiętniający 21 p.p. "Dzieci Warszawy" za 1831 etc. Żałuję tylko, że w temacie było to słowo "powstania narodowe". Powstanie warszawskie nie łapie się na narodowe, więc automatycznie odpadał mi niezwykle bogaty materiał na pracę, a że jest to jeden z moich ulubionych tematów to miałbym o czym pisać. Ponoć niewiele zabrakło mi do tego aby przejść dalej, ale cóż, było minęło:)

Ja jakoś tak zawsze chodziłem na olimpiady, jednego dnia się dowiadywałem a kolejnego pisałem. Czy to z matematyki (raz udało mi się zająć jakieś dobre miejsce na olimpiadzie matematycznej, ale to dawno), chemii, historii, wos-u czy biologii... chociaż nie, do biologii to sie nawet przygotowywałem, ale jako że jestem umysł typowo humanistyczny... to jakoś mi ta biologia nie poszła .

[nazaa]

Ponoć niewiele zabrakło mi do tego aby przejść dalej, ale cóż, było minęło:)

Skąd ja to znam :roll: Do olimpiady '06 przygotowywałam się tak intensywnie, że lektury czytałam nawet na Sylwestrze. Oczywiście zatrzymałam się na etapie drugim, ale wyciągnęłam z tego wnioski i do olimpiady w tym roku nic a nic się nie uczyłam, spędziłam za to bardzo miło czas w Zakopanem Właściwie to bym wcale jej nie pisała, ale mnie moja nauczycielka się uparła...

to jakoś mi ta biologia nie poszła .

Mi akurat to właśnie z biologii szło najlepiej...

[{*_*} elta]

Do olimpiady '06 przygotowywałam się tak intensywnie, że lektury czytałam nawet na Sylwestrze. Oczywiście zatrzymałam się na etapie drugim

No to jest nas troje, jeśli Was to pocieszy...;P

[mostostal]

z przyrody w podstawowce finalista i z polskiego zabraklo 3% do woj.(z powiatu nikt nie pojechal) a teraz 2 gimnazjum i wczoraj z maty poleglem na 2 etapie a jutro z gegry 2 etap

[ Dodano: 2008-01-16, 14:14 ]

ha i z gegry jade na wojewodztwo :wink: