Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
saturn

"Wielki Brat" na Litwie, Łotwie czy Estonii

Rekomendowane odpowiedzi

saturn   

Proponuje do obserwacji atrakcji turystycznych dołączyć wątek garnizonowy. Jakby nie patrzyć najbardziej wysunięte obszary wschodniej flanki NATO-powinny być analogicznie jak Obwód Kaliningradzki, strefą mocno zmilitaryzowaną. Ciekawi mnie, jak postrzegają miejscowi sąsiedztwo Wielkiego Brata, czy dużo jest miejsc, gdzie obowiązują przepustki wojskowe, oraz  zamknięte "zony" dla cywilów bez stosownych uprawnień. No i oczywiście siły zbrojne. choćby czy mundury natowskie są widokiem powszechnym, tak samo jak na niebie rodziny myśliwców  od F-16, po Grippeny czy obecnie Eurofightery zmiany niemieckich lotników. Innymi słowy czy wyczuwa się presję specyficznego położenia krajów do których Rosja od niemal zawsze rościła sobie pretensję własnych wpływów.     

 

 

Temat wydzielony z tematu: "Litwa, Łotwa, Estonia" z działu poświęconego turystyce.

secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
W dniu 23.08.2019 o 6:05 PM, saturn napisał:

Jakby nie patrzyć najbardziej wysunięte obszary wschodniej flanki NATO-powinny być analogicznie jak Obwód Kaliningradzki, strefą mocno zmilitaryzowaną

 

A są?

Jak to wypada w ujęciu do: powierzchni czy liczby ludności?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Komar   

Obserwowanie "przez płot" garnizonów sił NATO czy też rozpytywanie miejscowych o takowe może dostarczyć dodatkowych atrakcji i niespodziewanych przeżyć. Proponowałbym, aby takie zwiedzanie rozpocząć od obiektów położonych na terenie Polski. Zawsze to przyjemniej jest siedzieć w polskim, niż zagranicznym areszcie - za szpiegostwo.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Komar napisał:

Obserwowanie "przez płot" garnizonów sił NATO czy też rozpytywanie miejscowych o takowe może dostarczyć dodatkowych atrakcji i niespodziewanych przeżyć

 

Nie wiem skąd takie przekonanie, ale widziałem kilka baz NATO i nie czyniono mi żadnych problemów względem rozpytywania i robienia zdjęć. Co więcej są firmy organizujące wycieczki gdzie tego rodzaju miejsca są jedną z atrakcji. Zatem nie przesadzajmy z tym szpiegostwem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
saturn   

Płoty Natowskie o wiele bezpieczniejsze niż pas przygraniczny z Federacją Rosyjską, gdzie w 2014 zdarzyło się  porwanie/uprowadzenie  estońskiego oficera wywiadu - Estona  Kohvera. W Polsce obiekty natowskie mają jak najbardziej prawo do zachowywania czujności zważywszy choćby na 2015, gdzie do natowskiej siedziby centrum kontrwywiadu usiłował się dostać Anton Macierewicz w asyście Żandarmerii Wojskowej.,  

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A co to ma do tematu? Zaczął saturn od umieszczenia baz NATO jako atrakcji turystycznych w wymienionych w temacie państwach i zapytał się o stosunek mieszkańców do tychże baz. A skończył na Macierewiczu... To o czym konkretnie chce pisać saturn? Macierewicz próbował się dostać do jakiejś bazy w Estonii, na Litwie czy Łotwie? Bo nie wiem co to ma do rzeczy, ale jak próbował to robić w Polsce to miał pełne prawo.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   
W dniu 23.08.2019 o 6:05 PM, saturn napisał:

Ciekawi mnie, jak postrzegają miejscowi sąsiedztwo Wielkiego Brata, czy dużo jest miejsc, gdzie obowiązują przepustki wojskowe, oraz  zamknięte "zony" dla cywilów bez stosownych uprawnień.

 

Spróbuję się ustosunkować, najlepiej, jak potrafię, zważywszy na swe skromne możliwości turysty.

 

Kraje nadbałtyckie odwiedziłem dwa razy - w 2016 i 2019 roku. Na Litwie łącznie spędziłem 10 noclegów, na Łotwie - 17, w Estonii - 10. Przejechaliśmy jakieś 3-4 tysiące km dróg w tych krajach. Czyli tyle, co nic. Twierdzę, że nieźle znam Słowację i Węgry, ale w każdym z tych krajów spędziłem ponad 100 noclegów, poza tym poznałem język słowacki, a i węgierski na tyle, że udało mi się tak dźwięcznie zamówić piwo, iż zostałem wzięty za rodaka. Ale nie na tyle, by pogadać o postrzeganiu sąsiedztwa Wielkiego Brata.

 

Co do języków litewskiego, łotewskiego i estońskiego nie znam ich wcale. No, może parę słów kojarzę, odróżniam np. kwas chlebowy od piwa. Pogadać o "postrzeganiu" mógłbym co najwyżej z tymi, którzy nawiązaliby rozmowę po rosyjsku, ale byłaby to próba głęboko niereprezentatywna. Więc takich informacji nie udzielę.

 

Natomiast z Estonii pamiętam, że tereny po byłych jednostkach, poligonach czy instalacjach wojennych są atrakcją turystyczną. Podobnie jak pomnik poległych żołnierzy radzieckich. Turystów z Rosji w tym kraju dużo.

 

Natomiast na żadne miejsce, w którym obowiązywałyby jakieś przepustki, a tym bardziej na zamkniętą zonę się nie natknąłem.

 

W dniu 23.08.2019 o 6:05 PM, saturn napisał:

No i oczywiście siły zbrojne. choćby czy mundury natowskie są widokiem powszechnym, tak samo jak na niebie rodziny myśliwców  od F-16, po Grippeny czy obecnie Eurofightery zmiany niemieckich lotników.

 

Nie przypominam sobie nikogo, kto po ulicy paradowałby w wojskowym mundurze.

Nie widziałem żadnego myśliwca, a jakbym nawet widział, to wątpię, żebym odróżnił MIG od F-16. Jak to leci z prędkością ponaddźwiękową, to albo czas obserwacji jest krótki (zanim się to usłyszy, to się nie da widzieć), albo odległość bardzo duża. Ale podkreślam - w żadnym kraju "pribaltiki" nie widziałem samolotu, co do którego podejrzewałbym, że jest wojskowy. 

 

Natomiast w Rydze jest port wojskowy, dobrze widoczny z jednego mostu. Stało tam kilka szarych okrętów, raczej jakieś tam patrolowce, nic dużego.

 

W dniu 23.08.2019 o 6:05 PM, saturn napisał:

Innymi słowy czy wyczuwa się presję specyficznego położenia krajów do których Rosja od niemal zawsze rościła sobie pretensję własnych wpływów.     

 

Nie, nic, absolutnie niczego takiego nie zaobserwowałem.

 

Natomiast nutkę nostalgii za utraconym wschodem - tak. Szczególnie w w Halach Targowych w Rydze. "Prawdziwe rosyjskie pielmeni", "prawdziwe orzechy i suszone owoce z Uzbekistanu", "wypieki wg oryginalnych gruzińskich receptur" etc.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.