Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
saturn

Deutschblütigkeitserklärung - zaświadczenie o niemieckim pochodzeniu

Rekomendowane odpowiedzi

saturn   

Zaświadczenie wydawane przez Adolfa Hitlera dotyczące niemieckiego pochodzenia dla obywateli rasy różnej od aryjskiej, także będących żydowskiego pochodzenia. Najbardziej znani posiadacze zaświadczenia to feldmarszałek Erhard Milch, generał Helmut Wilberg czy admirał Berhard Rogge. Najczęstszym kryterium do takiego "zaszczytu" była odwaga podczas służby w czasie wojny , różne zasługi dla państwa, oraz pochodzenie arystokratyczne. Czy ktoś jeszcze inny z dygnitarzy oprócz wodza III Rzeszy, mógł taki dokument wydać? Czy taki dokument był honorowany np w służbie SS? Czy osoba z takim zaświadczeniem mogła poślubić "aryjskiego" Niemca/Niemkę i mieć dzieci?    

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, saturn napisał:

Zaświadczenie wydawane przez Adolfa Hitlera dotyczące niemieckiego pochodzenia dla obywateli rasy różnej od aryjskiej, także będących żydowskiego pochodzenia

 

Chyba jednak dotyczyło to wyłącznie osób pochodzenia żydowskiego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jakober   

Niemieckojęzyczna Wikipedia dostarcza wiele informacji ogólnych, jak i odniesień do literatury. Warto może zacząć od definicji „Jüdischer Mischling“, „Geltungsjude oraz „Reichsausschuss zum Schutze des deutschen Blutes”; tu dalsze odnośniki umożliwią „drążenie” tematu. Szczególnie stronę prawną, kryteria, jak i postępowanie w ramach składania wniosków.

 

Co do ciekawych przypadków warto przyjrzeć się biografii Wernera Goldberga – żołnierza, którego zdjęcie tuż po ataku Niemiec na Polskę pojawiło się w niedzielnym wydaniu „Berliner Tagesblatt” z podpisem „Der idealer deutsche Soldat”.

Inną ciekawą i wpisującą się w pytanie o Żydów w szeregach SS jest biografia Emila Maurice – wczesnego członka NSDAP i jednego z założycieli SS.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
W dniu 23.06.2019 o 9:50 PM, saturn napisał:

Najbardziej znani posiadacze zaświadczenia to feldmarszałek Erhard Milch,

 

 To że Milch miał żydowskie korzenie nie było dla nikogo tajemnicą, kiedy jednak zainteresowanie Gestapo wokół kwestii pochodzenia jego ojca stało się zbyt widoczne została urażona duma własna Göringa. Ten nie zamierzał pozwolić by służby Himmlera zajmowali się "jego" ludźmi, zwłaszcza tak przydatnymi. Wpierw matka ówczesnego sekretarza stanu podpisała oświadczenie wedle którego Anton Georg Hugo Milch nie był jego biologicznym ojcem. Za sprawą dalszych zabiegów Hitler oczywiście stosowny certyfikat wydał co oficjalnie zakończyło tę kwestię. Co Göring miał z satysfakcją skomentować: "Wer Jude ist, bestimme ich!".

 

W dniu 23.06.2019 o 9:50 PM, saturn napisał:

Czy ktoś jeszcze inny z dygnitarzy oprócz wodza III Rzeszy, mógł taki dokument wydać?

.

Nie, pod względem formalnoprawnym to była wyłączna domena führera. Co więcej on rzeczywiście tego typu sprawy rozpatrywał osobiście, a nie podpisywał jedynie zreferowane i przedłożone mu podania. Inną kwestią jest, że wielu dygnitarzy nazistowskich wydawało różnego rodzaju zaświadczenia osobom pochodzenia żydowskiego. Z tym że za nimi nie stało prawo a jedynie autorytet ich pozycji czy funkcji.

 

21 godzin temu, jakober napisał:

Co do ciekawych przypadków warto przyjrzeć się biografii Wernera Goldberga – żołnierza, którego zdjęcie tuż po ataku Niemiec na Polskę pojawiło się w niedzielnym wydaniu „Berliner Tagesblatt” z podpisem „Der idealer deutsche Soldat”.

 

 

W przypadku żołnierzy pamiętać trzeba, że inna była ich sytuacja w 1939 r. a inna po 8 kwietnia 1940 roku.

O tym jest zresztą na forum odrębny temat:

forum.historia.org.pl - "Żydzi w Wehrmachcie".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
saturn   

Może warto równolegle do Deutschblütigkeitserklärung przytoczyć Genehmigung, czyli pozwolenie na pozostanie w wojsku, także sygnowane przez Hitlera. Wg różnych  relacji wódz dużą rolę przywiązywał do wyglądu kandydata składającego wniosek. Kandydatury na zdjęciach z semicką urodą były niemal zawsze bez studiowania odrzucane. W przypadku pozytywnego rozpatrzenia sprawy, petenci by udowodnić swoją dalszą przydatność i zaszczyt przynależenie do niemieckich sił zbrojnych byli wysyłani na najtrudniejsze odcinki frontów. Pytanie czy Deutschblütigkeitserklärung i Genehmigung  chroniły także najbliższą rodzinę, której członkowie byli Żydami? 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, saturn napisał:

Pytanie czy Deutschblütigkeitserklärung i Genehmigung  chroniły także najbliższą rodzinę, której członkowie byli Żydami?

 

Jeśli chodzi o pozwolenie na pozostanie w wojsku to nie chroniło, choć czasem mogło to pomóc. Istnieje opisanych wiele przypadków gdy żołnierze pochodzenia żydowskiego postanowili pozostać w służbie licząc że to ochroni ich rodziny, gdy tymczasem jej członkowie trafili już do obozu i rzadko potem z niego wracali. Wystarczy poczytać o przypadku kapitana Ernsta Pragera i efektach jego interwencji u Eichmanna

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jakober   
W dniu 25.6.2019 o 6:13 PM, saturn napisał:

Może warto równolegle (...) przytoczyć Genehmigung,

Dla językowej przejrzystości warto może jednak użyć słowa Ausnahmegenehmigung lub, jak pojawia się w Wiki: "persönliche Genehmigung des Führers", jako że słowo Genehmigung znaczy tyle co "zezwolenie" i nie odnosi się samo w sobie wyłącznie do omawianego tu zakresu.


By mówić bardziej konkretnie, należy odwołać się do Ustaw norymberskich, w tym do Ustawy o obywatelstwie Rzeszy (Reichsbürgergesetz) i do jej paragrafu 7 (1. Verordnung vom 14. November 1935):
"Der Führer und Reichskanzler kann Befreiungen von den Vorschriften der Ausführungsverordungen erteilten."


To była prawna podstawa owych zezwoleń wyjątkowych m. in. dla służących w Wehrmachcie.
Jak to komentowali ówcześni:
"Wenn viele Gestze Ausnahmebestimmungen enthalten, so ist das in erster Linie auf die menschlich gerechte Gesinnung des Nationalsozialismus und seine Achtung vor dem Frontkämpfer zurückzuführen. Es sollen Härten nach Möglichkeit vermieden werden, besonders bei solchen Fremdrassigen, die freiwillig oder unfreiwillig ein Opfer für Deutschland gebracht haben. Das bedeutet aber keineswegs, dass an den Grundsätzen auch nur das geringste geändert wird." (Karin Magnussen, "Rassen- und bevölkerungspolitisches Rüstzeug" München/Berlin, 1939.

 

W dniu 25.6.2019 o 10:54 PM, secesjonista napisał:

Jeśli chodzi o pozwolenie na pozostanie w wojsku to nie chroniło, choć czasem mogło to pomóc

 

Istniał jeden wyjątek: gdy jedyny syn, który otrzymał Ausnahmegenehmigung, zginął śmiercią bohaterską, wtedy jego przywileje przechodziły na rodziców. 
W pozostałych przypadkach wiele zależało od okoliczności oraz od desperacji wyróżnionego nadzwyczajnym zezwoleniem żołnierza (przykłady Jürgena Krackowa czy Wernera Goldberga).

Więcej o historii i rzeczywistości Ausnahmegenehmigung przeczytać można u: John M. Steiner/Jobst Freiherr von Cornberg "Willkür in der Willkür. Befreiungen von den antisemitischen Nürnberger Gesetzen." w "Vierteljahrshefte für Zeitgeschichte" VfZ 46 (1998), Oldenburg 1998.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
W dniu 27.06.2019 o 1:32 PM, jakober napisał:

Istniał jeden wyjątek: gdy jedyny syn, który otrzymał Ausnahmegenehmigung, zginął śmiercią bohaterską, wtedy jego przywileje przechodziły na rodziców

 

A jakie to były przywileje?

Jeśli Żyd dzielnie walczył i zginął śmiercią bohaterską a część jego rodziny (w tym i rodzice) trafiła np. do Teresina, to po jego śmierci rzeczywiście zwalniano te osoby czy tylko przesuwano je do lepszego baraku? Ile takich przypadków znamy: ocalenia rodziny przez bohaterską walkę i śmierć?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jakober   

Nie wiem, czy na to pytanie można odpowiedzieć konkretną liczbą.
Ale można spróbować przybliżyć zagadnienie. Niestety, trzeba będzie zanurzyć się przy tym w makabrę rasistowskich ustaw nazistowskiego systemu.

 

Według przytoczonego opracowania, paragraf 7 dawał teoretycznie trzy możliwości:
1. przyznanie Żydowi (tu istniały trzy kategorie: Volljude, 3/4-Jude lub Geltungsjude) statusu Mischlinga (tu istniały dwie kategorie: Mischling 1-go stopnia (50% krwi żydowskiej) oraz 2-go stopnia (25% krwi żydowskiej)
2. Polepszenie statusu Mischlinga (z 1-go stopnia na 2-gi stopień)
3. Nadanie statusu Deutschblütig.

 

Jaki los przypisany był poszczególnym kategoriom?

Znowu odwołam się do informacji z opracowania.

 

Volljude i 3/4-Jude
Od początku 1942 roku zakaz emigracji, od października 1941 roku deportacja do obozu zagłady. 
W ramach tej kategorii praktycznie Hitler nie wydał żadnego ułaskawienia.

 

Geltungsjude
Deportacja do Terezina (Theresienstadt) od 1943 roku, stamtąd przypadki deportacji do obozów zagłady.
W tej grupie nieliczne przypadki wykorzystania paragrafu 7.

 

Mischling 1-go stopnia:
Zasadniczo nie deportowany do obozu zagłady (z wyjątkiem tych, którzy znajdowali się w obozie koncentracyjnym i z początkiem 1942 roku padli ofiarą oczyszczania obozów koncentracyjnych z Żydów).
Od 1944 roku wysyłani do obozów pracy OT lub innych przymusowych zadań. Dotyczyło też spowinowaconych z Żydami oraz Niemców "czystej krwi" posiadających żydowskie żony.
Status tej kategorii nie był bynajmniej pewny wobec nacisków NSDAP i SS na zrównanie tej kategorii z Volljude.

 

Mischling 2-go stopnia:
Żadnych deportacji czy przymusowej pracy, ale dyskryminacja, szykany i ograniczenia.

 

Poza tymi kategoriami istniała jeszcze grupa mieszanych związków małżeńskich (Mischehen) z własnymi kategoriami, jednak o niej można doczytać - na końcu postu podam link do opracowania.

 

 

A zatem, szukając odpowiedzi na pytanie

10 godzin temu, secesjonista napisał:

A jakie to były przywileje?

należy zadać sobie inne pytanie: w jakiej kategorii znaleźli się po ułaskawieniu i w jakim czasie miało ono miejsce.

 

Ale nie mniej ważne jest też to, o jakiej w ogóle skali zjawiska mówimy, gdy chodzi o zastosowanie wobec Niemców pochodzenia żydowskiego paragrafu 7.

 

W akt podręcznych Bernharda Lösenera z września 1942 roku wynikają następujące informacje:
1. Przyznania statusu Deutschblütig - łącznie 394 przypadki (w tym wojskowi oraz ich małżonki, partia, cywile),
2. Zezwolenie na służbę Mischlinga w armii i w roli przełożonego: 258
3. Podniesienie Geltungsjude do kategorii Mischlinga 1-go stopnia (również w armii): 339.

 

Dla okresu między połową 1942 roku i wrześniem 1943 roku wynika ze statystyk Wehrmachtu dalsze 10 przypadków dla punktu 1 oraz dalsze 144 przypadki dla punktu 2.

Łącznie, do września 1943 roku: 1145 przypadków. 
Szacuje się, że do końca wojny łączna liczba pozytywnych rozpatrzeń wniosków tak wojskowych, jak cywilnych, nie przekroczyła 1300.

 

Natomiast na skalę, czyli stosunek złożonych podań do pozytywnie rozpatrzonych rzucają nieco światła rownież akta podręczne Lösenera z maja 1941 roku, z których wynika, iż na okres od 1935 roku do 27 maja 1941 roku, na złożonych 9636 podań o ułaskawienie, Hitler rozpatrzył pozytywnie 260, czyli 2,7 %.


Na tle tych liczb, ilu Mischlingów było wśród ludności III Rzeszy?


Oficjalnie, według spisu ludności z 17 maja 1938 roku:
64 tyś. 1-go stopnia, 43 tyś. 2-go stopnia.
Według szacunków w przytaczanym tu opracowaniu, z tej liczby 50 tyś. zdolnych było do czynnej służby wojskowej. 

 

Całe opracowanie, z ktorego tu czerpię, można znaleźć pod tym linkiem do John M. Steiner/Jobst Freiherr von Cornberg "Willkür in der Willkür. Befreiungen von den antisemitischen Nürnberger Gesetzen." w "Vierteljahrshefte für Zeitgeschichte" VfZ 46 (1998), Oldenburg 1998.

Edytowane przez jakober

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, jakober napisał:

Ale można spróbować przybliżyć zagadnienie. Niestety, trzeba będzie zanurzyć się przy tym w makabrę rasistowskich ustaw nazistowskiego systemu

 

Warto by jednak zagłębić się nie tylko w zawiłości prawnych kategorii rasowych wówczas obowiązujących w Rzeszy, a bardziej w praktykę. III Rzesza to był kraj w którym niby wszystko poddane było bardzo drobiazgowym przepisom ale praktyka była inna.

 

38 minut temu, jakober napisał:

Dla okresu między połową 1942 roku i wrześniem 1943 roku wynika ze statystyk Wehrmachtu dalsze 10 przypadków dla punktu 1 oraz dalsze 144 przypadki dla punktu 2.

Łącznie, do września 1943 roku: 1145 przypadków. 
Szacuje się, że do końca wojny łączna liczba pozytywnych rozpatrzeń wniosków tak wojskowych, jak cywilnych, nie przekroczyła 1300

 

A walczyło wówczas kilka tysięcy żołnierzy żydowskiego pochodzenia, na jakiej zasadzie prawnej?

 

40 minut temu, jakober napisał:

Należy zadać sobie inne pytanie: w jakiej kategorii znaleźli się po ułaskawieniu i w jakim czasie miało ono miejsce

 

Pomiędzy kategorią prawną a traktowaniem konkretnej osoby; wedle mej wiedzy; istniała głęboka przepaść. 

Reasumując, Żyd mógł trafić do obozu nawet gdy jego bliski dzielnie walczył w armii niemieckiej i nawet wówczas bohatersko zginął. Rzadkie są przypadki zwalniania bliskich z powodu bohaterskiej śmierci takiego żydowskiego żołnierza.

 

49 minut temu, jakober napisał:

Natomiast na skalę, czyli stosunek złożonych podań do pozytywnie rozpatrzonych rzucają nieco światła

 

Tylko to dotyczy konkretnych osób i tylko ich, a co z ich rodzinami?

Spróbowano gdzieś oszacować jakie owoce przyniosła strategia kontynuowania służby wojskowej, która ewentualnie miała ochronić rodzinę? I jak się ona sprawdziła?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jakober   
7 godzin temu, secesjonista napisał:

III Rzesza to był kraj w którym niby wszystko poddane było bardzo drobiazgowym przepisom ale praktyka była inna.

Bywała inna.
To jest niezaprzeczalne.
Tło prawne jest chyba jednak potrzebne po to, by rzeczywistość móc na jego bazie analizować i wyciągać wnioski o dodatkowych czynnikach i ich wpływie?

 

 

7 godzin temu, secesjonista napisał:

A walczyło wówczas kilka tysięcy żołnierzy żydowskiego pochodzenia, na jakiej zasadzie prawnej?

 

Wyjściowo podstawy prawne były. Choćby rozporządzenie z 25 lipca 1935 roku stanowiące, że "niearyjczyk", który ma nie więcej jak dwoje w pełni niearyjskich przodków drugiego stopnia może, na wniosek, zostać dopuszczony do służby wojskowej. Oraz trwająca w następstwie przez następne lata niejasna sytuacja Mischlingów w Wehrmachcie, szczególnie wśród oficerów, zmieniająca się w trakcie wojny w zależności od okoliczności, podczas gdy sytuacja Volljude i Geltungsjude była tu od początku jasna.

 

Nie bez znaczenia pozostawały również inne czynniki, jak wzorowa służba i zasługi w trakcie I wojny światowej i związana z tym ochrona w postaci Frontkämpferschutz, czy też wynikające z okoliczności poszczególnych kampanii wojennych zapotrzebowanie na żołnierza doświadczonego.

Gdy dodać do tego fakt, że rozporządzenia dotyczące służby Mischlingów w Wehrmachcie zmieniały się często, czasem też szybko i diametralnie, a ilość instancji i kroków postępowania w rozpatrywaniu wniosku spowalniać mogła cały proces, to i niechęć części dowódców do ścisłego poddawania im swoich jednostek może być zrozumiała.

 

 

7 godzin temu, secesjonista napisał:

Reasumując, Żyd mógł trafić do obozu nawet gdy jego bliski dzielnie walczył w armii niemieckiej i nawet wówczas bohatersko zginął. Rzadkie są przypadki zwalniania bliskich z powodu bohaterskiej śmierci takiego żydowskiego żołnierza.

Za "Staatssekretär Wilhelm Stuckart und die Judenpolitik: Der Mythos von der sauberen Verwaltung", Hans-Christian Jasch można wyciągnąć wniosek, że jedno drugiego nie wykluczało:


"Auf Anregung des RPrMdI blieben auch die Vorteile einer sogenannten "privelegierten Mischehe" beim "Heldentod" des einzigen Sohnes bestehen." (Przypis 622, Str. 246). 

 

Tu nie ma mowy o zwolnieniu z obozu. Tu jest mowa o:
po pierwsze, warunku śmierci bohaterskiej;
po drugie, jedynym synu.
W odniesieniu do pół- lub ćwierćkrwi Żyda w Wehrmachcie: o ilu przypadkach dla takich założeń wyjściowych w ogóle można mówić? Da się sprawdzić ich liczbę?

Gdyby tego było mało, jest mowa o "korzyściach" mieszanego małżeństwa o statusie "privelegierte Mischehe". Co to oznaczało w udokumentowanej rzeczywistości? Wracając do "Willkür...":
- Odnotowane przypadki wywiezienia żydowskich małżonków (Hamburg, luty 1943 rok) do obozu zagłady;

- Aryjscy partnerzy nie byli wolni od groźby wywiezienia do obozu pracy.

 

Ot, takie to były "korzyści "...

 

Jeśli do tego wszystkiego dodać prawdopodobieństwo, że w zbiurokratyzowanym państwie przepisy mogą się nawzajem wykluczać i obchodzić a, delikatnie mówiąc, "ogólny nastrój" jest niekorzystny, zmienny i nieprzewidywalny, trudno sie dziwić, jeśli wspomniany przypadek wystąpił rzadko. Jeśli w ogóle.

 

7 godzin temu, secesjonista napisał:

Spróbowano gdzieś oszacować jakie owoce przyniosła strategia kontynuowania służby wojskowej, która ewentualnie miała ochronić rodzinę? I jak się ona sprawdziła?


A kiedy i jakie istniały podstawy prawne, które mogłyby gwarantować w trakcie całej wojny sensowność takiej strategii?
I jak określić liczbę tych, którzy kontynuowali swą służbę wojskową w Wehrmachcie z tego właśnie powodu?

 

Edytowane przez jakober

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Komar   
18 godzin temu, secesjonista napisał:

Reasumując, Żyd mógł trafić do obozu nawet gdy jego bliski dzielnie walczył w armii niemieckiej

Pod tym względem sytuacja Żydów nie była wyjątkowa. To samo dotyczyło Polaków.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
saturn   

Krótki fragment z "Losy żydowskich żołnierzy Hitlera"  (Bryan Mark Rigg)- "Według memorandum z 26 marca 1940 roku główny adiutant Wehrmachtu pułkownik Rudolf Schmudt powiedział Hitlerowi, że Fischer, odznaczony w Polsce za odwagę, był zszokowany tym, jak potraktowano jego matkę podczas odbioru żydowskiego dokumentu tożsamości. Usłyszawszy tę historię, Hitler oznajmił, że takich wypadków nie można tolerować. Albo wszyscy pół-Żydzi natychmiast opuszczą Wehrmacht, albo rząd musi chronić ich żydowskich rodziców. Ponieważ nie chciał chronić Żydów, kazał zwolnić pół-Żydów"

 

 

 

Edytowane przez saturn

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jakober   

Tylko jaki odniosło to skutek?


Jak twierdził Rigg w wywiadzie opublikowanym w 2017 r. w "Do Rzeczy":
"Problem tylko w tym, że rozkaz ten był niewykonalny.
(...)
Skoro w armii służyło 17 mln żołnierzy, urzędnicy, aby wyśledzić te 150 tys. ludzi, musieliby sprawdzić pochodzenie ponad 150 mln ludzi! Rodziców, dziadków i pradziadków. Byłby to prawdziwy biurokratyczny horror
(...)
Na ogół zwoływano jednostki na apel i mówiono: „Baczność, pół-Żydzi wystąp!”. Wielu ludzi pozostało więc w Wehrmachcie do końca wojny tylko dlatego, że wtedy, w 1940 r., stali w miejscu. Tyle wystarczyło. Zresztą oficerowie nawet jeżeli wiedzieli o tym, że mają w oddziale żołnierzy pochodzenia żydowskiego, na ogół o tym nie meldowali. Po prostu ignorowali rozkaz."

 

Pomijając pytanie o podstawy dla przedstawianych liczb (nie czytałem książki Rigga, więc odnoszę się do uproszczonej informacji w cytowanym wywiadzie), udokumentowane ówczesne rozporządzenia dają też podstawy do wysunięcia wniosku o panującym co najmniej chaosie.

 

8 kwietnia 1940 (czyli kilka dni po zacytowanym przez Saturna zdarzeniu), OKW wydało nakaz zwolnienia ze służby wszystkich Mischlingów 1-go stopnia oraz wszystkich z takowymi poślubionych. OKW miało przedłożyć führerowi wnioski, ktore on z kolei miał rozpatrzyć osobiście. Według Steiner/Jobst Freiherr von Cornberg zwolnienie ze służby objęło około 25 tyś. osób.
Proces zatwierdzania i odrzucania trwał, a tymczasem 16 lipca 1941 roku postępowania w toku rozporządzenia zostały złagodzone. Jak piszą Steiner/Jobst Freiherr von Cornberg: "Każdy żołnierz był teraz potrzebny, nawet Mischling 1-go stopnia".

 

Równolegle, i już wcześniej, toczyły się ruchy wokół kadry oficerskiej.
Zarządzeniem z 9 września 1939 roku (Heeresmitteilung 1939, Nr 663), Mischlingów pozbawiono prawa do służby wojskowej na szczeblu oficerskim.
Pięć miesięcy później, zarządzeniem z 16 stycznia 1940 roku (Heeresmitteilung 1940, Nr 267), możliwość częściowo przywrócono.
Trzy miesiące później, 20 kwietnia 1940 roku, kolejnym zarządzeniem, cofnięto zarządzenie styczniowe.


Tym czasem swój nakaz z 8 kwietnia 1940 OKW we wrześniu tego samego roku musiało powtórzyć. I powracało do niego i w 1941, i w 1942 roku... 

 

Więc patrząc na daty, porównując z przebiegiem i planami kolejnych kampanii, nie sposób nie postawić pytania o logikę chowającą się za tymi posunięciami. Z punktu widzenia wojskowego planowania, dowodzenia i zarządzania zasobami ludzkimi?
Oraz pytania, o czym ten wyłaniający się obraz zamieszania może świadczyć?
W moim odbiorze jest to obraz ścierania się ideologii ze zdrowym rozsądkiem w grze, której przebieg dyktowała konieczność. I tak długo, jak długo go dyktowała.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
W dniu 29.06.2019 o 7:04 PM, jakober napisał:

Ot, takie to były "korzyści "...

 

W dniu 27.06.2019 o 1:32 PM, jakober napisał:

Istniał jeden wyjątek: gdy jedyny syn, który otrzymał Ausnahmegenehmigung, zginął śmiercią bohaterską, wtedy jego przywileje przechodziły na rodziców

 

To jakie to były przywileje? Może je jakober wymienić?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.