Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
secesjonista

Niemieckie szkolnictwo wojskowe na terenie Generalnego Gubernatorstwa

Rekomendowane odpowiedzi

saturn   

W Sulejówku istniała szkoła Abwehry -Abwehr-Befehlsstab "Walli".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
euklides   
3 godziny temu, saturn napisał:

W Sulejówku istniała szkoła Abwehry -Abwehr-Befehlsstab "Walli".

 

Ładna mi szkoła. To był utworzony (chyba w maju 1941 roku)  przez Canarisa sztab Abwehry mający zajmować się ZSRR. Później przeniesiony został do Mikołajek. Tak gwoli ścisłości nazywał się "Walli I", później przeewoluował na "Walli II" 

Edytowane przez euklides

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
saturn   

Cóż, było pytanie o szkoły, nie wiem o ile Wikipedia jest passe, na tym forum, ale za nią - 

 W październiku 1941 r. powstała szkoła wywiadu i kontrwywiadu, na czele której stanął mjr Moos. Do połowy lipca 1943 r. szkoła mieściła się w byłej williJózefa Piłsudskiego. Na jej terenie rozmieszczono silną radiostację, laboratoria fotograficzne, miejsca, w których podrabiano sowieckie dokumenty i kwatery oficerskie sztabu "Walli". Terytorium szkoły było ogrodzone drutem kolczastym, stanowiąc wydzieloną i zamkniętą część sztabu "Walli". Szkoliła ona spośród przedstawicieli narodów zamieszkujących Związek Sowiecki agentów wywiadowców i radiowców. Kandydaci na agentów byli werbowani spośród jeńców wojennych z Armii Czerwonej. Mieli pochodzić ze średniej kadry oficerskiej ze średnim lub wyższym wykształceniem.Werbunkiem zajmował się sam mjr Moos.

Do stycznia 1943 r. w szkole funkcjonowały 2 klasy: agentów wywiadowców, którzy mieli działać na bliskich tyłach Armii Czerwonej i agentów radiowców, przeznaczonych do zrzucenia w głąb terytorium ZSRR. W styczniu 1943 r. powstały jeszcze 2 klasy - dla szkolenia agentów radiowców dla rozpoznawania obiektów wojskowych na głębokich tyłach i agentów radiowców dla rozpoznawania sowieckich sił zbrojnych. W jednym cyklu szkolenia w szkole szkoliło się do 350 ludzi. Szkolenia trwały od 2 do 6 miesięcy. Oprócz szkoleń specjalistycznych bardzo ważną rolę odgrywało szkolenie ideologiczne, wpajające nienawiść do stalinizmu. Kursanci przebywali jedynie na terenie szkoły i mieli zakaz kontaktowania się z polską ludnością Sulejówka. Występowali jedynie pod swoimi pseudonimami, podobnie jak wszyscy wykładowcy. Wśród tych ostatnich byli wysocy rangą b. oficerowie Armii Czerwonej, np. gen. Markis B. Salichow. Po zakończeniu szkolenia agenci byli przenoszeni do specjalnego obozu, w którym byli wyposażani w radiostacje, uzbrojenie i całe potrzebne wyposażenie.W ciągu 8-10 dni przerzucano ich do frontowych placówek Abwehry, a stamtąd za linię frontu.

W lipcu 1943 r. szkoła została przeniesiona do Prus Wschodnich w rejon Królewca z powodu rzekomego zagrożenia przez polskich partyzantów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
euklides   

Nie musi być passe ale pewne wątpliwości budzi. Na przykład poniższy fragment:

 

Godzinę temu, saturn napisał:

(...)

Na jej terenie rozmieszczono silną radiostację, laboratoria fotograficzne, miejsca, w których podrabiano sowieckie dokumenty i kwatery oficerskie sztabu "Walli". Terytorium szkoły było ogrodzone drutem kolczastym, stanowiąc wydzieloną i zamkniętą część sztabu "Walli". Szkoliła ona spośród przedstawicieli narodów zamieszkujących Związek Sowiecki agentów wywiadowców i radiowców.

(...)

którzy mieli działać na bliskich tyłach Armii Czerwonej i agentów radiowców, przeznaczonych do zrzucenia w głąb terytorium ZSRR.

 

Sugeruje że to była raczej jakaś placówka wywiadowcza poza tym nie znam niemieckiego ale słowo befehlsstab kojarzy mi się ze sztabem. To że Walli to był sztab napisałem na podstawie biografii Canarisa napisanej przez Andre Brissaud. Tak na logikę to wydaje mi się wątpliwe żeby taki ośrodek szkoleniowy mógł być w Polsce. Przecież nieodzownym elementem szkolenia takich agentów jest szkolenie spadochronowe a wątpię żeby to się dało w Polsce ukryć. Wiem że taki ośrodek szkoleniowy Abwehra miała w okolicach Brandenburga a i tak tam robił sporo szumu bo czasami szkolonych skoczków roznosiło po całej okolicy, ale to było w Niemczech.

 

 W każdym razie wiosną 1941 roku oficer Abwehry Erwin Stolze otrzymał rozkaz zorganizowania grupy specjalnej  "A" przeznaczonej do sabotażu i siania demoralizacji  na radzieckich tyłach, szczególnie by wzniecać tam nienawiści narodowe. Możliwe że w Sulejówku  ich doszkalano albo prowadzono jakieś specjalistyczne szkolenia. Może rodzaj zajęć praktycznych (fałszowanie dokumentów, fotografowanie)

 

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Raczej - nie, czym innym jednak obozy treningowe, poligony, miejsca szkolenia itp. a czym innym szkoły wojskowe.

4 godziny temu, euklides napisał:

Tak gwoli ścisłości nazywał się "Walli I", później przeewoluował na "Walli II" 

 

Tak gwoli ścisłości to nazywało się to początkowo Abwehrbefehlsstab (Frontaufklärungsleitstelle I Ost), potem Amt Ausland/Abwehr Dienststelle Walli I.

"Walli" to kryptonim.

 

4 godziny temu, euklides napisał:

, później przeewoluował na "Walli II" 

 

Nic takiego nie miało miejsca. 

W miarę działań wojennych Abwehrbefehlsstab Walli podzielono na trzy "sztaby":, które miały (formalnie) nieco inne zadania.

Walli I (Frontaufklärungsleitstelle I Ost unter Hermann Baun)

Walli II (Frontaufklärungsleitstelle II Ost unter Major Seliger / Oberleutnant Müller / Hauptmann Becker)

Walli III (Frontaufklärungsleitstelle III Ost unter Heinz Schmalschläger).

To, że coś się nazywa "sstab" nie wyklucza by przy nim nie było szkoły, choć nie jestem przekonany by tego typu kursy można traktować jak element szkolnictwa wojskowego.

 

2 godziny temu, euklides napisał:

Przecież nieodzownym elementem szkolenia takich agentów jest szkolenie spadochronowe a wątpię żeby to się dało w Polsce ukryć.

 

Dobre, zatem szkolenie spadochronowe było czymś bardziej tajnym niźli testowanie rakiet V, bo te testowano np. w granicach powiatu mieleckiego, kolbuszowskiego i tarnobrzeskiego. 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
euklides   
13 godzin temu, secesjonista napisał:

(...)

Nic takiego nie miało miejsca. 

W miarę działań wojennych Abwehrbefehlsstab Walli podzielono na trzy "sztaby":, które miały (formalnie) nieco inne zadania.

Walli I (Frontaufklärungsleitstelle I Ost unter Hermann Baun)

Walli II (Frontaufklärungsleitstelle II Ost unter Major Seliger / Oberleutnant Müller / Hauptmann Becker)

Walli III (Frontaufklärungsleitstelle III Ost unter Heinz Schmalschläger).

(...)

 

Trochę nie tak, zbyt schematycznie.

Najpierw, bo w maju 1941 roku, powstał Walli I i to ten był chyba w Sulejówku. Na jego czele stanął były attasze prasowy w Moskwie, Baun którego uważano za specjalistę od ZSRR.

Walli II został utworzony później  w wyniku porozumienia Wydziałów II (sabotaż i wywrotka polityczna) i III (kontrwywiad) Abwehry i kierował nim major Schmaschlager . Później połączono to wszystko w jeden sztab a całość przyjęła nazwę sztabu „Walli”. Zajmował się on kierowaniem służb wywiadowczej, informacyjnej, kontrwywiadu i sabotażu na ZSRR. Na jego czele stanął Schmalschlager, ale już jako pułkownik.

 

13 godzin temu, secesjonista napisał:

(...)

Dobre, zatem szkolenie spadochronowe było czymś bardziej tajnym niźli testowanie rakiet V, bo te testowano np. w granicach powiatu mieleckiego, kolbuszowskiego i tarnobrzeskiego. 

 

Na to testowanie zdecydowali się w Polsce by uniknąć alianckich nalotów no i nasz wywiad się tym zainteresował. Tyle że tak naprawdę to nie wiem w czym Niemcom to zaszkodziło a aliantom pomogło. (może ktoś wie) bo przecież V2 i tak bombardowały Londyn  a Anglicy czegoś takiego podczas wojny nie budowali. Natomiast jakieś dane na temat agenta którego ma się przerzucić za front, choćby rysopis, to jest już coś konkretnego  

Edytowane przez euklides

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, euklides napisał:

Trochę nie tak, zbyt schematycznie.

Najpierw, bo w maju 1941 roku

 

Trochę: nie tak, i proszę sprawdzić w źródłach niemieckich chronologię. Co lepsze: francuski autor czy niemiecki oficer dowodzący tym wydziałem? Ja nie zamierzam wieść polemiki z euklidesem, który na podstawie jednej książki zna wszelkie sekrety wywiadu z okresu drugiej wojny światowej. Oczywiście pozostaje pytanie, dlaczego w źródłach z epoki istnieje "Walli III", a u francuskiego autora tylko jest jedynka przekształcająca się w dwójkę.

I tyle tego O.T.

 

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
W dniu 11.07.2018 o 1:07 PM, euklides napisał:

Trochę nie tak, zbyt schematycznie

 

Schematyzm to ja zauważam u euklidesa, który nie weryfikuje informacji zaczerpniętych od swych ulubionych francuskich autorów. Fakty są takie: w archiwach niemieckich istnieje dokumentacja, której wytwórcami są i"Walli I" i "Walli II" i "Wallii III" w tym samym czasie. Zatem stwierdzenie o przekształceniu - nie jest prawdziwe. Proponuję zajrzeć do wspomnień Dietricha F. Witzela "Kommandoverbände der Abwehr II im Zweiten Weltkrieg" (w: "Militärgeschichtlichen Forschungsamt herausgegebenen Militärgeschichtlichen Beiheft zurEuropäischen Wehrkunde", Heft 5, Oktober 1990), który w odróżnieniu od francuskich autorów widać nie wiedział czym wówczas kierował. Już dawno zauważyłem, że dla euklidesa w konfrontacji faktów z jego francuskimi lekturami - fakty zawsze przegrywają.

 

W dniu 11.07.2018 o 1:07 PM, euklides napisał:

Na to testowanie zdecydowali się w Polsce by uniknąć alianckich nalotów

 

Bo jak wiadomo alianci z zasady nie bombardowali niemieckich poligonów w GG w odróżnieniu od tych w obrębie starej Rzeszy. Jest oczywiście tylko jeden mały problem, poligon gdzie m.in. testowano tę broń - był bombardowany przez aliantów. Widać i alianci i Niemcy nic nie wiedzieli o przesłankach wskazanych przez euklidesa.

 

W dniu 11.07.2018 o 1:07 PM, euklides napisał:

Natomiast jakieś dane na temat agenta którego ma się przerzucić za front, choćby rysopis, to jest już coś konkretnego

 

To niech euklides pojedzie na jakiś piknik lotniczy i poda nam rysopis skoczka... 

 

Wychodząc z oparów absurdu...

w sierpniu 1942 r. rozkazem OKH z poligonu "Środek" (pod Radomiem) na teren poligonu "Południe" (Dęba) przeniesiono polową szkołę podoficerską piechoty (Feld-Unteroffizier-Schule der Infanterie). W szkole tej odbywały się kilkumiesięczne kursy (Lehrgäange), podlegała Wehrkreiskommando Generalgouvernement, a pod względem dyscyplinarnym komendantowi OFK Krakau. W skład szkoły wchodził sztab szkoły, grupa szkolna I z 1., 2. 3. kompaniami piechoty oraz grupa szkolna II z 4. kompanią karabinów maszynowych, 5. kompanią strzelców i 6. kompanią przeciwpancerną.

W 1943 r. został tam sformowany kolarski szwadron kolarski, który po przeszkoleniu został skierowany do dyspozycji 4. Dywizji Górskiej. W tejże szkole szkolili się też Francuzi z oddziału zapasowego i szkoleniowego francuskiego pułku piechoty (Ersatz- und Ausbildungskommando Frz.I.R.638).

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
euklides   
18 godzin temu, secesjonista napisał:

 

Schematyzm to ja zauważam u euklidesa, który nie weryfikuje informacji zaczerpniętych od swych ulubionych francuskich autorów. Fakty są takie: w archiwach niemieckich istnieje dokumentacja, której wytwórcami są i"Walli I" i "Walli II" i "Wallii III" w tym samym czasie.

(...)

 

Możliwe że komuś brakowało jakiegoś porządku i do kryptonimu Walli dodał III i wyszło mu Walli III. O czym to świadczy. A tak poza tym to co jeszcze z tej dokumentacji wynika. 

 

18 godzin temu, secesjonista napisał:

(...)

To niech euklides pojedzie na jakiś piknik lotniczy i poda nam rysopis skoczka... 

(...)

 

Jeżeli mówimy o szkole agentów to często chodziło o ludzi  którzy pochodzili z kraju w którym mieli wypełniać jakieś zadania i przeważnie nie mieli pojęcia o skokach spadochronowych dlatego mogli wylądować na przykład na dachu stodoły. Na pewno Polak któremu tą stodołę uszkodził dobrze się takiemu przyjrzał a zatem był jego rysopis, później można się było dowiedzieć kiedy zniknął i była data przerzutu itp. 

 

Dalej to jest mowa o szkoleniu zwykłych żolnierzy, nie agentów. 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, euklides napisał:

Możliwe że komuś brakowało jakiegoś porządku i do kryptonimu Walli dodał III i wyszło mu Walli III. O czym to świadczy. A tak poza tym to co jeszcze z tej dokumentacji wynika

 

Fakt, dla porządku z "I" zrobiono "II" a dla lepszego porządku dodano "III" do "I" i "II".

 

5 minut temu, euklides napisał:

A tak poza tym to co jeszcze z tej dokumentacji wynika

 

To co napisałem: istniej jedynka, dwójka i trójka w tym samym czasie. Skoro wedle autorów euklidesa jedynka przemieniła się dwójkę, to albo francuscy autorzy konfabulują albo nie wiedzą o czym pisali. 

 

7 minut temu, euklides napisał:

Jeżeli mówimy o szkole agentów to często chodziło o ludzi  którzy pochodzili z kraju w którym mieli wypełniać jakieś zadania i przeważnie nie mieli pojęcia o skokach spadochronowych dlatego mogli wylądować na przykład na dachu stodoły

 

Bez komentarza. Jak wiadomo Abwehra szkoliła swych agentów zaniedbując skoków spadochronowych po czym wysyłała ich by zostali zrzuceni z tychże spadochronów. 

 

A konkretniej - ma coś do powiedzenia euklides na temat szkolnictwa wojskowego, czy tylko będzie wysnuwał swe kolejne teorie względem ośrodka Abwehry?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
saturn   

Googlując -"schule wehrmacht warschau" - doszedłem do konkurencyjnego forum - " dws.org.pl", gdzie istnieje analogiczny wątek. I tam użytkownik tego forum -"gucio" - wymienia szereg szkół. Mam nadzieję, że nie łamie, żadnej etykiety, jeśli zacytuje jego wypowiedz/odpowiedz. Tak więc, za uzytkownika -gucio z forum  dws.org.pl cytuje:

-Fliegertechnischen Schule 1 Warschau, do 1942
-Nachschubtruppenschule Otwock k.Warschau
-SS-Unterführer-Schule Rembertow
-Panzerjäger-Schule in Mielau bei Warschau
-Wehrmacht-Sportschule in Warschau
-SS-Kavallerie-Ausbildungs- und Ersatz-Abteilung Warschau

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Łamania nie ma, tylko tak się zastanawiam, czym jest: "Wehrmacht-Sportschule in Warschau"?

Szkoła sportowa Wehrmachtu?? Czy to po prostu sekcja sportowa tej armii przy pewnej jednostce?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
saturn   

Może nie jest to historyczny argument, ale czytałem, jakiś czas temu powieść polskiego autora, gdzie jednym z bohaterów był niemiecki oficer z tejże szkoły. W tej powieści historycznej, szkołę traktowano jako dosłownie "dekownię" przed wysłaniem na wschodni front, a kadra w niej pochodziła od synów protegowanych ojców, którzy chcieli, żeby pociechy za wszelką cenę przeżyły bez szwanku zawieruchę  wojenną. Szkoła nie robiła dosłownie nic, bo nikt nie miał głowy i czasu, żeby absorbować i tak już "zapracowany" Whermacht. Tyle beletrystyki.   

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.