Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Amilkar

8,8 cm Flak 88mm

Rekomendowane odpowiedzi

Amilkar   

Kaliber 88 mm,

długość lufy 4930 mm (L/56),

długość odcinka gwintowanego 4124 mm,

kąt ostrzału w poziomie 360°, kąt ostrzału w pionie -3 do +85°,

szybkostrzelność 15-20 strz./min.

Długość w położeniu bojowym 7620 mm,

szerokość 5185 mm,

wysokość 2120 mm,

masa 5000 kg.

Długość w położeniu marszowym 7720 mm,

szerokość 2320 mm,

wysokość 2400 mm,

masa 7200 kg.

Donośność w poziomie 14860 m,

donośność w pionie 10600 m,

zasięg działania zapalnika czasowego 10600 m.

Prędkości wylotowe:

pocisk przeciwpancerny o masie 9,5 kg - 795 m/s;

pocisk burzący o masie 9 kg - 820 m/s;

Przebicie pancerza: Pz.Gr. 39, 100 m - 128 mm, 1500 m - 97 mm; Pz.Gr. 40, 100 m - 185 mm, 1500 m - 123 mm; Hl.Gr. - 90 mm.

Niemcy użyli działa przeciwlotniczego aby zniszczyc natarcie pancerne i o dziwo okazalo się idealną bronia na człogi z powodu duzego kalibru przedewszystkim.

Dzialo to przerobiono i wstawiono do wieży czolgu Pzkfw VI "Tygrys" , ktore okazalo sie idealną bronią dla tego czolgu.

Uzywano go w zasadzkach i pulapkach zwlaszcza w NOrmandii ,gdzie świetnie maskowali te dziala i urządzali masakry shermanów, ale rowniez uzyto ich przy ostrzale frontowych pozycji Sewastopola strzelajac w lini prostej do schronow i bunkrów ktore utrudnialy przejscie piechocie.

Myślicie ze mozna uznac to dzialo za najbardziej uniwersalne i skuteczne ze wszystkich produkowanych podczas II wojny światowej?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Myślicie ze mozna uznac to dzialo za najbardziej uniwersalne i skuteczne ze wszystkich produkowanych podczas II wojny światowej?

Zdecydowanie tak. Chociaż miało też kilka wad. Przede wszystkim rozmiary. Było to działo na tyle duże, że jego transport sprawiał niemałe trudności, do tego dochodziła jeszcze sprawa kamuflażu, który także sprawiał spore trudności w przygotowaniu. No i jeszcze stosunkowo niewielka ilość dział które wyprodukowano.

Niemcy użyli działa przeciwlotniczego aby zniszczyc natarcie pancerne i o dziwo okazalo się idealną bronia na człogi z powodu duzego kalibru przedewszystkim.

Oficjalny chrzest bojowy jako działo przecipancerne 88-ka przeszła 21 maja 1940 roku pod Arras. Wtedy też to 4 i 7 pułk pancerny w skład których wchodziło 70 czołgów Matilda Mk I i 20 Matilda Mk II, wspieranych przez 70 czołgów Somua S-35 zaatakowały część dywizji SS- Totenkopf. Gdyby nie te 88-ki najprawdopodobniej alianci rozgromili by wroga. Jednak z tego co pamiętam to już w czasie wojny domowej w Hiszpanii używano 88-ek do niszczenia pojazdów pancernych, ale nie jestem pewien.

Uzywano go w zasadzkach i pulapkach zwlaszcza w NOrmandii

Użycie ich w Normandii istotnie okazało się być świetnym pomysłem, ale nie obeszło się bezproblemów. Transport tak dużego działa, przy całkowitym panowaniu aliantów w powietrzu,, nie należał do najłatwiejszych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Amilkar   

Słyszałem że armia połnoc jeszcze przed Petersburgiem natknęła się na nowe czolgi T-34 i tylko 88-tki uzyte wtedy odparły ruskich , bo czolgi niemieckie wycofaly sie w popłochu.

Właśnie! blędem bylo wyprodukowanie malej liczby tych dzial ktore byly tak przydatne.

[ Dodano: 2007-03-07, 16:44 ]

A jeśli chodzi o transport to wyprodukowano potem specjalne podwozie , zrobiono rowniez prototyp ,tego dziala umieszzonego na transporterze.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Właśnie! blędem bylo wyprodukowanie malej liczby tych dzial ktore byly tak przydatne.

Pytanie tylko czy niemiecki przemysł zbrojeniowy stać było na to, aby wyprodukować jakoś znacznie więcej tych dział?

A jeśli chodzi o transport to wyprodukowano potem specjalne podwozie , zrobiono rowniez prototyp ,tego dziala umieszzonego na transporterze.

Kiedy opracowano projekt tego podwozia i w jakich ilościach był używany na froncie?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Amilkar   

hmm gdzies widzialem na stronie to o tym podwoziu , po za tym widzialem rowniez film dokunetalny z frontu w Afryce i takie dlugie podwozie kolowe a na nim 88-osemka.

Tu jest zapis o tym pojeździe:

W roku 1940 zbudowano 15 dział samobieżnych na podwoziu ciągnika półgąsienicowego Famo F3 Zgkw. 18 t (Sd. Kfz. 9) z opancerzoną kabiną kierowcy, uzbrojonych w armaty 8,8 cm Flak 37, przeznaczonych zarówno do roli przeciwpancernej, jak i przeciwlotniczej. Złożone w 1942 r. zamówienie na dalsze 112 takich pojazdów zostało anulowane. W roku 1942 Krupp zbudował prototypowe działo samobieżne 8,8 cm Flak 37 auf Sd. Fgst. o masie 26 ton, z ośmioosobową załogą.

Itu o podwoziu wiecej nie znalazlem:

Do transportu służyło dwuosiowe ośmiokołowe podwozie Sd. Anh. 202. Łoże dolne i podwozie jest więc jedynym pewnym sposobem rozróżnienia na zdjęciu 8,8 cm Flak 18 i Flak 36.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
czeslaw   

A ja słyszałem, że podobno Niemcy musieli wystrzelić (średnio) aż 15000 pocisków z tego działa aby zestrzelić 1 bombowiec, później udoskonalono go nieco i liczba ta spadła do (średnio) 8000 pocisków/jeden bombowiec. Liczby te dowodzą jak ogromnie trudne było celowanie z artylerii naziemnej do amerykańskich bombowców dokonujących nalotów nad Niemcy.

Produkcja 8000 pocisków kosztowała oczywiście mnóstwo cennego wówczas aluminium i kto wie czy nie lepiej by było gdyby Niemcy zainwestowali owo aluminium w produkcje myśliwców do obrony terytorium 3 Rzeszy.

Pozdr.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Amilkar   

hmm ale podtrzymuje fakt ze dzialo to bylo "otwieraczem" czołgów. No ale wiesz zeby trafic takim pociskiem w lecacy samolot to bylo trudne nie? CHyba ze pociski te byly rozpryskowe ale i takzeby rowalic taka latajaca fotece trzeba tych pociskow troche.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
czeslaw   

Ale przy pomocy obecnych (a nawet tych z przed 30 lat) urządzeń elektronicznych takie trafienie w samolot byłoby nieporownywalnie bardziej prawdopodobne.

Mózg ludzki po prostu nie był w stanie odpowiednio przeanalizowac parametrow lotu samolotu i toru pocisku aby precyzyjnie wycelować i wystrzelić.

Pozdr.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Amilkar   

No ale wtedy przyrządy celownicze nie byly chyba tak bardzo precyzyjne zeby trafic pewnie taki samolot.No a ręcznie tak jak mowisz bylo to niemożliwe.

PZDR

[ Dodano: 2007-03-09, 19:04 ]

myślę że powinni byli niemcy wyprodukowac je w celu niszczenia celów naziemnych , powstal chyba rodzaj takiego dziala do umieszczenia na stanowisku w bunkrze.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Bejdak   

Ale tego typu działa nie służyły do prowadzenia ognia precyzyjnego do alianckich bombowców, ale do prowadzenia ognia zaporowego. Po prostu bateria Flak-ów stacjonująca w ściśle określonym miejscu (np. okolice zakładów przemysłowych, miejsca koncentracji wojsk czy instalacje portowe lub lotniskowe) prowadziły ostrzał określonego pola ze stałą częstotliwością. Rozlokowanie poszczególnych grup dawało gęstą sieć artylerii p-lot, która mogła zadać znaczne straty atakującym. Nie ma bowiem mowy o precyzyjnym ostrzale celu znajdującego się na wysokości kilku kilometrów i lecącego kilkaset kilometrów na godzinę. Tylko skuteczna zapora ogniowa mogła zadać znaczne straty lub też odstraszyć przeciwnika.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Amilkar   

Czyli liczba decydowala o ich skutecznosci i skupienie ich w jednym miejscu dla otrzymania "gęstego" ognia ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Jak najbardziej. Logiczne jest, że człowiek nie będzie w stanie dokładnie obliczyć toru lotu maszyny, która jak już napisał Bejdak, leci kilka kilometrów nad ziemią z prędkością kilkuset kilometrów na godzinę. Wystarczy poczytać kilka pozycji opisujących np. operacje powietrznodesantowe (najlepszym przykładem jest M-G). Pociski nie trafiały bezpośrednio w samoloty, ale rozrywały się pomiędzy nimi. To w wielu przypadkach wystarczało aby uszkodzić maszynę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Do precyzyjnego nakierowania ognia na wysokość/prędkość służyły specjalne tabele artylerii OPL. Były tak obliczone położenia armaty w czasie ognia do celu lecącego z określoną prędkością i wysokością. W ogniu kierowanym centralnie, do naprowadzania służyły urządzenia przeliczające, podobne do stosowanych na U-bootach. Zasada ta sama.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Amilkar   

Ale czy był one tak precyzyjne aby trafic w bombowiec czy pociski mialy się rozpryskiwac na wysokosc lecącego samolotu?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Grzesio   
Kiedy opracowano projekt tego podwozia i w jakich ilościach był używany na froncie?

Istniały trzy wersje samobieżnych armat 8,8 cm Flak L/56 używane bojowo - oprócz wspomnianej na podwoziu ciągnika SdKfz 9 była także kołowa na podwoziu 4x6 Vomaga, będąca od 1939 na uzbrojeniu 3-4 baterii samobieżnych (a więc 12-16 sztuk) oraz kilkadziesiąt chyba dział przeciwpancernych, bez możliwości prowadzenia ognia przeciwlotniczego, na podwoziu opancerzonego ciągnika SdKfz 8 (zbudowane w l. 1939-40).

Po prostu bateria Flak-ów stacjonująca w ściśle określonym miejscu (...) prowadziły ostrzał określonego pola ze stałą częstotliwością.
Do precyzyjnego nakierowania ognia na wysokość/prędkość służyły specjalne tabele artylerii OPL. Były tak obliczone położenia armaty w czasie ognia do celu lecącego z określoną prędkością i wysokością. W ogniu kierowanym centralnie, do naprowadzania służyły urządzenia przeliczające, podobne do stosowanych na U-bootach.

Ano właśnie. Ogień niemieckich ciężkich dział przeciwlotniczych kierowany był przez przyrządy centralne baterii, czyli przeliczniki artyleryjskie sprzężone z czterometrowym dalmierzem optycznym i poźniej radiolokatorem artyleryjskim. Każda bateria posiadała na stanie dwa przyrządy - główny i rezerwowy. Strzelano wobec tego nie ogniem zaporowym, ale do konkretnego celu, z uwzględnieniem jego chwilowego pułapu, kierunku i prędkości lotu, a w późniejszych wersjach przeliczników także uwzględniając zmienność tychże wartości. Przelicznik podawał do dział wyprzedzony azymut i kąt położenia oraz nastawę zapalnika czasowego.

Ale czy był one tak precyzyjne aby trafic w bombowiec czy pociski mialy się rozpryskiwac na wysokosc lecącego samolotu?

W pobliżu. Dlatego pociski wyposażane były w zapaniki czasowe, aby rozrywały się w określonym punkcie w przestrzeni, co znakomicie zwiększało prawdopodobieństwo porażenia celu, biorąc pod uwagę promień skutecznego rażenia pocisku dla 8,8 cm wynoszący cca 10 m.

Pzdr

Grzesiu

PS Użyte w postach powyżej cytaty bez podania źródła pochodzą, jak mniemam, ze strony http://www.net.bialystok.pl/~hess/plot_cap..._flak_36i37.htm :evil:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.