Prawo w biznesie

[1dorota]

Moja młodsza siostra w tym roku zdaje maturę i chcę rozpocząć studia w Wyższej Szkole Bankowej. Uczelnie wyższe prześcigają się w otwieraniu nowych, ciekawych kierunków, chcąc przyciągnąć do siebie studentów. Kierunkiem którym zainteresowana jest moja siostra jest Prawo w Biznesie. Jest to kierunek interdyscyplinarny połączenie prawa, zarządzania i finansów. Podobno takie kierunki są przyszłościowe. Czy powinnam odradzać ten wybór siostrze? Cała rodzina marzy, żeby poszła na SGH ale wydaje mi się, że siostra to raczej typ humanistki. 

Czytałam, że uczelnie prywatne mają bardziej nowatorskie podejście do nauczania. Liczba godzin zajęć na uczelni państwowej i prywatnej jest zazwyczaj taka sama. Wykładowcy zazwyczaj Ci sami więc przekazywana wiedza powinna być identyczna. Wymagania wobec studentów na dobrych uczelniach prywatnych wcale nie są mniejsze niż na uczelniach państwowych. Uczelnie prywatne starają się zatrudniać specjalistów praktyków, którzy są w stanie przedstawić pewne zagadnienia od strony praktycznej a nie tylko teoretycznej. 

Proszę o poradę czy Prawo w Biznesie to dobry pomysł?

[Tomasz N]

Jako stary absolwent "kierunku interdyscyplinarnego", hobbystycznie polecam, życiowo odradzam. W kraju izb, rad i zrzeszeń zawodowych jest się nikim. 

Edytowane 5 Luty 2017 przez Tomasz N

[secesjonista]

Ta sama siostra co miała problemy z rejestracją na stronie WSIP-u?

To odradzam, nie poradzi sobie.

[Bruno Wątpliwy]

Prawo w biznesie może być całkiem dobrym pomysłem, o ile ktoś nie planuje typowej kariery prawniczej. Bo podejrzewam, że po takim kierunku aplikacje raczej nie wchodzą w rachubę (i nie będą wchodzić w przyszłości).

[Tomasz N]

Bruno. Jakim cudem ? Jeżeli nie daje pełnych uprawnień prawniczych, to taki absolwent nie może doradzać z "prawa w biznesie",  bo to działalność prawnicza, zastrzeżona dla prawników całą gębą. Przerobiłem to w dziale "budownictwo" i w życiu naprawdę lepiej być "ostatnim w Rzymie niż pierwszym w Hiszpanii".

[Bruno Wątpliwy]

Ale o Ci się Tomaszu rozchodzi? Wyraźnie przecież napisałem "(...) o ile ktoś nie planuje typowej kariery prawniczej. Bo podejrzewam, że po takim kierunku aplikacje raczej nie wchodzą w rachubę (i nie będą wchodzić w przyszłości)".

W mojej ocenie z tej wypowiedzi wynika chyba jasno, że najprawdopodobniej typowe zawody prawnicze będą dla absolwenta takiego kierunku zamknięte. Natomiast, w mojej, nader pobieżnej ocenie, osoba dysponująca po studiach podstawami wiedzy ekonomicznej, oraz - dodatkowo - prawniczej może być na rynku pracy czymś więcej niż osobą z typowym wykształceniem ekonomicznym. Bez znajomości szczegółów trudno mi się wypowiadać, ale tak widzę sylwetkę absolwenta. Nie żaden prawnik sensu stricte, ale ekonomista z przygotowaniem prawniczym.

Ale to oczywiście tylko moje przypuszczenia. Wszyscy wiemy, że właściwie po każdych studiach można robić fajne rzeczy lub stać na kasie. Kwestia szczęścia, inicjatywy, znajomości etc.

[Tomasz N]

ekonomista z przygotowaniem prawniczym.

 

Zgadza się. Zatem i w nazwie studiów trzeba by to tak określić, a nie mamić młodzież tym prawem na pierwszym miejscu. I o to mi chodzi.

 

osoba dysponująca po studiach podstawami wiedzy ekonomicznej, oraz - dodatkowo - prawniczej może być na rynku pracy czymś więcej niż osobą z typowym wykształceniem ekonomicznym

 

Tylko jak absolwent ma tę wiedzę prawniczą wykorzystać ? Postawiwszy się radcy prawnemu ? Przecież ten go zaraz wypionuje, co najmniej dla zasady.

Edytowane 26 Luty 2017 przez Tomasz N

[secesjonista]

Jak dla mnie, temat ten to - nieco inteligentniejsza forma spamu.

[Bruno Wątpliwy]

A może zrobić z tego coś ogólnego? Na przykład o sensie studiów interdyscyplinarnych.

[orfeusz]

Ja sobie bardzo cienię wykazywanie inicjatywy. Oczywiście w granicach rozsądku  Ale mierzi mnie, jak widzę młodego człowieka, który nie umie sam sobie zorganizować pracy i znaleźć zajęcia, tylko oczekuje, że mu się wskaże palcem co, jak i kiedy ma zrobić.

Duże znaczenie ma też regularne poszerzanie kwalifikacji:

https://lexliber.pl/prawo-cywilne

I tutaj polecam naukę na przykład prawa cywilnego.