Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
TyberiusClaudius

Rogate hełmy

Rekomendowane odpowiedzi

Temat kochany przez każdego wcześniaka-Wikinga!

Ostatnio podczas dyskusji o filmie "Atylla - pogromca imperium", czy jakoś tak wykazałem swoją indolencję co do stosowania rogatych hełmów. A wiec jakie ludy i kiedy używały rogatych hełmów? Jakich rogów używano i dlaczego?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

To Ty teraz Wiking jesteś?

Z tego co czytałem to rogate hełmy Wikingów są późniejszym wymysłem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Najbardziej znanym jest chyba Waterloo Helmet, celtycki z II-I wieku aC. Na równie celtyckim kotle z Gundestrup, z tego samego okresu, mamy człowieka w rogatym hełmie (bodaj płyta c). Polecam też poszukać hasła Grevensvænge - skarb albo figurki, to wczesne żelazo/późna epoka brązu - kilka rogatych hełmów chyba bardziej ceremonialnych. M. Speidel, Ancient Germanic Warriors: Warrior Styles from Trajan's Column to Icelandic Sagas, Londyn 2004 trochę o tym pisze dorzuca m.in. hełm wojownika z łuku Konstantyna ale jak dla mnie to bardziej skrzydła. Na pewno wojownik w takim hełmie jest na replice hełmu z Sutton Hoo i chyba ta cześć jest nie rekonstrukcją a fragmentem oryginału.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze brązowy hełm wyłowiony z Tamizy (1, 2 wg Hachmann 1990, 3 wg Green 1992), oraz figurki z Sardynii (szerzej: G. Pinza "Monumenti primitivie della Sardegna"). O znaleziskach figurek w hełmach z rogami wspominał Stanisław Przeworski w swym artykule "Znalezisko kruhowickie: najstarsze ślady handlu wschodniego na ziemiach polskich" ("Światowit", 13, 1929), są to znaleziska z Arcewaniku i Rjoni.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   

Ja jeszcze dorzucę hełm wielki z klejnotem rodziny Prnack z XIV-wiecznych Niemiec, dziś w wiedeńskim Arsenale(Zdzisław Żygulski, Broń w dawnej Polsce, PWN Warszawa 1982, s. 35).

W sumie skromnie tego wyszło. Raczej trudno zasadnie stwierdzić, że jakikolwiek lud rogatych hełmów używał masowo.

Co mnie wcale nie dziwi, jak się zastanowić, do czego służył hełm. Zaryzykuję szaloną tezę, że chodziło o ochronę głowy. Czyli o to, by miecz, topór czy maczuga, uderzająca nas w łeb, ześlizgnęła się po krzywiźnie hełmu, a straciwszy część impetu, w najgorszym razie wylądowała na naszym barku. Co zapewne było bardzo bolesne, jednakowoż chyba łatwiej było żyć bez ręki, niż bez głowy. Tak mi się przynajmniej zdaje.

Takie rogi z boku dzwonu hełmu byłyby idealnie przeciwskuteczne. Jak ktoś mnie walnie mieczem, toporem czy maczugą w czubek hełmu, pomiędzy rogami, to cios się nie ześlizgnie, lecz zatrzyma na rogu. Cały pęd ("impet")wyładuje się na głowie, nawet jeśli hełm i czaszka nie pękną, to szyja może nie wytrzymać.

Oczywiście, im bardziej miękki czy kruchy materiał rogu oraz czym słabiej róg przymocowany do dzwonu, tym szkoda mniejsza. Więc pośrednio uzyskujesz, Tyberiuszu, odpowiedź na pytanie "z czego i dlaczego?".

Trochę inaczej jest z hełmem wielkim (garnczkowym). Była to konstrukcja na tyle solidna, w dodatku opierająca się na barkach, więc szyja nie była obciążana, że nie obawiano się nawet silnego ciosu, pomimo iż dno tego hełmu było mało wypukłe. Więc na tej części umieszczano klejnot - znak rozpoznawczy rycerza - który mógł mieć kształt rogów. Zapewne drewnianych. Na czubku hełmu - a nie po bokach. Więc utrudniało to zadanie ciosu - broń przed ciosem trzeba było wznieść wyżej, część impetu poszła na łamanie klejnotu, więc cios w dno hełmu był słabszy. A nawet jeśli hełm by pękł, to pod spodem był kaptur kolczy albo łebka.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   
W sumie skromnie tego wyszło. Raczej trudno zasadnie stwierdzić, że jakikolwiek lud rogatych hełmów używał masowo.

Za każdym razem (może poza łukiem) chodzi o zabytki dość niejednoznaczne - kocioł z Gundestrup przedstawia raczej jakąś scenę mityczną albo religijną. Hełm z Sutton Hoo mimo swojego bogatego zdobnictwa mógł być używany bojowo ale niemal na pewno przez kogoś o niepośledniej pozycji. W zasadzie wszystkie wymienione należą do kategorii zabytków wyjątkowych, przy czym w przypadku Grevensvænge jest to typowy dla epoki depozyt kultowy.

Tym niemniej wbrew pozorom trochę tych znalezisk jest - dla przykładu z okresu rzymskiego z ziem polskich znam dosłownie jeden hełm (użyty zresztą jako popielnica i w dodatku będący importem rzymskim), podczas gdy fragmentów rzymskich kolczug, rzymskich mieczy czy nawet rzymskich pugio albo innych elementów oporządzenia militarnego jest trochę i jeszcze więcej.

Takie rogi z boku dzwonu hełmu byłyby idealnie przeciwskuteczne. Jak ktoś mnie walnie mieczem, toporem czy maczugą w czubek hełmu, pomiędzy rogami, to cios się nie ześlizgnie, lecz zatrzyma na rogu. Cały pęd ("impet")wyładuje się na głowie, nawet jeśli hełm i czaszka nie pękną, to szyja może nie wytrzymać.

Większość mogła w ogóle nie być używana bojowo ale ciekawostką jest to, ze znamy z hełmów i dziwniejsze konstrukcje - na takim celtyckim hełmie z Satu Mare mamy ... ptaka z tak skonstruowanymi skrzydłami by te się poruszały w trakcie marszu czy truchtu. Jeśli jesteś ciekaw wyglądu - link. W boju może nie najlepszy ale z drugiej strony pamiętajmy, że Celtowie potrafili do boju iść nago - co z naszego punktu widzenia jest zupełnie niezrozumiałe.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jancecie, korzystając z mojego skromnego doświadczenia bitewnego muszę stwierdzić, że wykorzystanie takich rogów do wzmocnienia ochrony głowy byłoby dość głupie. Pomyśl sobie co by było gdyby przez głowę pacnął Cię wojak z toporem. Topór zahaczyłby się o Twój róg dzięki czemu przeciwnik mógłby Cię z łatwością ściagnąć do parteru.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Z mojego skromnego doświadczenia z dziedziny czytania ze zrozumieniem wynika, że Jancet napisał dokładnie to samo powątpiewając w skuteczność bojową takiego rozwiązania (i słusznie). Przy czym jeśli idzie o ześlizgiwanie warto pamiętać, że dotyczy to broni z wyraźnie zaznaczonymi ostrzami - miecze, topory etc, gdzie rzeczywiście przy złym kącie uderzenia krawędzią klingi czy ostrza topora cios może się ześliznąć - sytuacja ta nie występuje w przypadku maczug bo ta nie ma takiej krawędzi tnącej ale to minimum. No i raczej ciężko mi wyobrazić sobie ludzi idących na wojnę z maczugami.

Co do zahaczenia - nie sądzisz, ze raczej ściągnąłby mu hełm z głowy?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

no więc teraz mając przykłady rogatych hełmów oceń jakby to wyglądało.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.