Uzasadnienie takiego a nie innego wyboru

[fraszka]

Moi mili.

Jeden z rozdziałów mojej pracy historycznej będzie o poezji, odnoszącej się do głównego zagadnienia. I mam problem, nie umiem wskazać przyczyn wyboru, takich a nie innych autorów, takich a nie innych wierszy.

Całość pracy jest jak ja - dość poukładana i logiczna. W przypadku innych rozdziałów staram się wyczerpać temat, podaję ówcześnie obowiązujące przepisy prawne, podaję dane liczbowe, wyczerpujące określone zagadnienia. Umiem wskazać, że coś tam podaję w oparciu o zbiory określonego muzeum.

Natomiast wiersze, to inna para kaloszy. Przecież ich zbiór jest nieograniczony. Dotarłam może do 5 % poezji. I to dotarcie było dość przypadkowe, ot, gdzieś coś wpadło w oko.

Jak Wy byście napisali, że jaka była przyczyna wyboru? Nie da się skatalogować poetów. Nie mogę przecież napisać, że przypadkowo mam taki a nie inny zbiór wierszy.

Za wszelkie porady będę wdzięczna.

[secesjonista]

Dotrzeć do 5% poezji, nawet tylko związanej z pracą - podziwiam.

Pomóc to raczej nikt nie pomoże, nie wiemy jakie utwory wybrała fraszka i jak się one mają do tematu pracy, którego to tematu również nie znamy.

[fraszka]

5 % - może, czyli dopuszczam, że mniej:) sama nie wiem, bo na poezji się nie znam, jakoś nie porusza nic w mojej duszy.

Co do tematu pracy- to powrót do Ojczyzny, wiersze namawiają do tego, wskazują że obczyzna to tęsknota, że Matka ziemia czeka, że Polskę trzeba odbudowywać.

Przykład:

wiersz W. Broniewskiego pt. Do domu z 1951 r.

Pora powracać, pora

wzruszyć skiby mogilne,

całe życie trzeba przeorać,

a nasze ręce są silne.

Zaprzężmy w piastowy pług

Konie pędzone naftą

Ziemia dla chłopa! Nie będzie sług!

Równość! Oświata! Traktor!

No i pytanie - dlaczego ten wiersz? dlaczego nie inny? Wiem, że wiersz wpisuje się w socrealizm, ale jaki należy wziąć zbiór? Jak wybrać?

Przy okazji, jakby ktoś znał jakiś wiersz z okresu powojennego namawiający do powrotu do Polski, będę bardzo wdzięczna za jego wskazanie

Edytowane 16 Luty 2016 przez fraszka

[euklides]

(...)

Przy okazji, jakby ktoś znał jakiś wiersz z okresu powojennego namawiający do powrotu do Polski, będę bardzo wdzięczna za jego wskazanie

Wiersza to nie znam ale były chyba dwie piosenki.. Obie śpiewała chyba Sława Przybylska. Pierwsza zaczynała się od słów: "Hej chłopcy morze ma barwę zieloną ..." a druga "Zachodni wiatr spienione goni fale..."

Edytowane 16 Luty 2016 przez euklides

[fraszka]

Dziękuję Euklidesie, znalazłam, Hej chłopcy, morze ma barwę zieloną - to piosenka w wykonaniu Marty Mirskiej https://www.youtube.com/watch?v=ZKEuVOhwMjg

I z tego Twojego wpisu porobiło się, że teraz szukam roku powstania tej piosenki. Gdyby powstała do 1956 r. to wykorzystałabym ją.

Doczytałam, że autorem słów był Roman Sadowski,autorem melodii Henryk Hubertus Jabłoński.

W notce o p. M. Mirskiej znalazłam, że p. M. Mirska nagrała Hej chłopcy - jako singiel SP402 i minialbum N0068. Przypuszczam, że singiel był wcześniej ale kto wie... Jak znaleźć po numerze nagrania Polskich Nagrań rok nagrania?

Dodatkowo mam pytanie bo znalazłam, że Marian Syganiec z Mirosławem Chmierewskim stworzył w 1958 r. słuchowisko pod tym samym tytułem. Czy ono wiązało się z tą piosenką?

Wyczytałam w komentarzach na youtubie, że dziadek piszącej komentarz płakał przy tej piosence, bo nie mógł wrócić do Polski, przez takie wpisy tekst piosenki robi się bliższy.

Ale dlaczego uważasz, że Zachodni wiatr, również p. M. Mirskiej mówi o powrocie do Polski? Wg mnie zakochana para była nad Bałtykiem i żegna się z nim, bo czas wracać do domu, pewnie para musi się rozstać, bo urlop się skończył

Tybciu, jeśli ktokolwiek będzie pisał to co akurat się wpisuje w nurt poprawny politycznie, to będzie koniunkturalistą a tego chyba chcemy uniknąć by kiedyś ktoś o nas nie napisał, tak jak Ty teraz o W. Broniewskim

Poza tym nie mogę napisać że wybrałam taki a nie inny wiersz, bo akurat mi się podoba. Moje gusta nie mają znaczenia w mojej pracy, czy zawodowej,czy naukowej. Co innego przy wyborze kolczyków:)

Edytowane 16 Luty 2016 przez fraszka

[Tomasz N]

A musisz w ogóle uzasadniać ? Nie lepiej wstawić w miejsce w którym kontekst sam to załatwi ?

[fraszka]

Skoro praca jest naukowa, to muszę wyjaśnić wszystko, również uzasadnić wybór wierszy, czy piosenek. Nie umiem podać zamkniętego zbioru, z którego wybrałam ten czy inny utwór, nie umiem uzasadnić dlaczego wybrałam konkretny utwór. Czyli wniosek z tego, że nie powinnam wcale tego wymieniać, a ja tak nie chcę. Dlatego proszę o radę. Może ktoś ma jakiś pomysł/

[jancet]

Chciałbym pomóc, ale nie znając tytułu ani charakteru tej pracy - trudno mi będzie. Zawsze trzeba dostosować tekst do audytorium.

Rozumiem, że analiza wierszy jest tylko elementem Twojej pracy. I jest to typowe badanie jakościowe. Nie chodzi Ci przecież o to, w jakim procencie opublikowanych wówczas wierszy pojawiło się słowo "traktor"?

Badanie jakościowe ma to do siebie, że dotyczy identyfikacji występujących zjawisk, a nie częstości ich występowania. Więc na podstawie jednego jedynego wiersza możesz stwierdzić, że "traktor" występuje w poezji tego okresu.

Generalnie w badaniach jakościowych nikt rozsądny nie oczekuje próby reprezentatywnej, np. losowej.

To, co zrobiłaś, może i było próbą przypadkową, ale faktycznie to brzmi brzydko. Już lepsza jest próba celowa.

Czyli możesz np. napisać:

"Dobierając zestaw utworów poetyckich do analizy starałam się zachować szerokie spektrum postaw ideowych autorów etc. etc.".

O ile się starałaś.

Pamiętaj, że w badaniach jakościowych dobór przypadkowy nie jest powodem do wstydu. Tylko opisując wyniki badania musisz pamiętać o ich charakterze i sposobie doboru próby.

Np. nie możesz stwierdzić na tej podstawie, że "w poezji polskiej badanego okresu słowo kosa pojawia się rzadziej, niż słowo traktor". Możesz jedynie stwierdzić, że "w badanych utworach poezji polskiej tego okresu słowo kosa pojawia się rzadziej, niż słowo traktor".

Przyznaję, że konsultowanie tekstu, którego nie znam, stanowi dla mnie zupełnie nowe wyzwanie, ale czegóż się nie robi dla Fraszki.

[secesjonista]

W dniu 16.02.2016 o 7:15 PM, fraszka napisał:

...

Gdyby powstała do 1956 r. to wykorzystałabym ją.

Nie podważając przykładu jakiegoś dziadka - płaczącego, bo wzruszyć kogoś może wszystko... to ja bym jednak nie wykorzystał.

Piosenka Deglera nie jest tekstem namawiającym do powrotu z emigracji tylko zwykłą piosenką o tęsknocie za swym krajem, raczej wiązaną ze środowiskiem żeglarskim a nie emigracyjnym. Na tym singlu, na drugiej stronie jest "Paryski gawroche" i zapewniam, że nie jest to tekst skierowany do polskiej emigracji umiejscowionej w tym mieście, choćby dlatego, że tekst napisała Paulette Michey (znana bardziej pod pseudonimem: Mick Micheyl) - nie mająca wiele wspólnego z Polską. Nie każdy tekst gdzie mamy: tęsknotę, przebywanie poza swym ojczystym krajem - jest tekstem o emigracji i o namawianiem do powrotu.

[fraszka]

dziękuję Jancecie, wykorzystam Twoje słowa, ciut je zmieniając, by nie być oskarżoną o plagiat:) Nadmienię, że w przytoczonym wierszu ważne dla mnie jest namawianie do powrotu, te mogilne skiby, ta ziemia leżąca odłogiem i czekająca na Polaków. Traktor to element komiczny z punktu widzenia dzisiejszego odbiorcy, ale może odbiorca socrealistyczny czuł tę moc koni pod maską?

Secesjonisto, może masz rację, natomiast może być i tak, że taki emigrant siedzący na obczyźnie wzruszy się, słuchając słów o zielonym morzu polskim, więc mimo, że nie jest to nachalna propaganda, jak w wierszu W. Broniewskiego, to może przyczynić się, że taki emigrant jednak wróci. Jeśli ma w duszy tęsknotę do tych pól zielonych, do wierzb płaczących, etc.

[secesjonista]

Jak już napisałem: wzruszyć pewną osobę może wszystko, tylko czy taki (: wzruszający) tekst ma się kwalifikować do zestawu tekstów namawiających do powrotu? Uważam, że jest to nieuprawnionym i nieuczciwym względem kompozytora i autora tekstu.

[euklides]

(...)

porobiło się, że teraz szukam roku powstania tej piosenki. Gdyby powstała do 1956 r. to wykorzystałabym ją.

(...)

Przed chwilą znalazłem że piosenkę "Hej chłopcy..." nagrała Marta Mirska po raz pierwszy w 1948 roku w poznańskiej wytwórni płyt MEWA

Jak już napisałem: wzruszyć pewną osobę może wszystko, tylko czy taki (: wzruszający) tekst ma się kwalifikować do zestawu tekstów namawiających do powrotu? Uważam, że jest to nieuprawnionym i nieuczciwym względem kompozytora i autora tekstu.

To co? Trzeba było potencjalnym słuchaczom powiedzieć że to dla was byście wracali? A przecież przykrywka piosenki jako coś w rodzaju szanty żeglarskiej jest doskonała. No i kompozytor też niekoniecznie musiał mieć jakieś makiaweliczne zamysły.

Edytowane 17 Luty 2016 przez euklides

[secesjonista]

To proszę wskazać, że ówczesne władze bądź kompozytor używali tej piosenki w ramach propagandy powrotu.

Nie wiem co trzeba powiedzieć ale ja widzę ogromny rozdźwięk pomiędzy: "Do domu" a "Hej chłopcy", ma z rozróżnieniem euklides problem?

[fraszka]

Drogi Secesjonisto - masz rację (jak często - niestety dla nas, maluczkich ) dzięki rozmowom z Tobą widzę, że jest problem, ale wydaje mi się, że wiem jak można z tego wybrnąć. Mogę napisać to co napisałam, o propagandzie nachalnej typu Do domu, ale mogę też wspomnieć o piosenkach, które poruszały w emigrantach nutę tęsknoty. Jeżeli piosenka powstała faktycznie w 1948 r. to na dwoje babka wróżyła, czy to była typowa szanta dla chłopców na morzach, czy jednak piosenka była przeznaczona dla wszystkich na obczyźnie - Tam w kraju drzewa w zieleni już toną, Tam w kraju chabry błękitem już kwitną, I dziewczyna wciąż w okno wpatrzona...

Euklidesie, podaj proszę namiary gdzie znalazłeś informację o dacie powstania piosenki p. M. Mirskiej. Będę Ci wdzięczna.

Poezją lat powojennych dopiero zaczynam się zajmować, gdyby ktoś, jak już pisałam, pamiętał utwór namawiający do powrotu zwykłych ludzi (nie interesują mnie przekomarzania polskich poetów w Polsce z polskimi poetami w Londynie), albo się natknął na taki w niedalekiej przyszłości, to bardzo proszę o informację. Z góry dziękuję

Edytowane 17 Luty 2016 przez fraszka

[secesjonista]

Przed chwilą znalazłem że piosenkę "Hej chłopcy..." nagrała Marta Mirska po raz pierwszy w 1948 roku w poznańskiej wytwórni płyt MEWA

To proszę podać źródło tego znaleziska.