Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
saturn

Ewakuacje obozów

Rekomendowane odpowiedzi

saturn   

Kto decydował dokąd i w jakim terminie "ewakuowany" jest obóz. Rozkaz wymarszu wydawał miejscowy komendant obozu, czy dyspozycje przychodziły z Berlina? Było uściślone, co należy zrobić z więźniami rewirów, którzy nie nadawali się do transportu/ewakuacji? Mieli być likwidowani, czy zostawiani w asyscie strażników, bądź sami sobie? Bardziej chodzi mi czy istniała jakaś oficjalna wykładnia, bo z tego co się zdążyłem orientować, władze obozowe postępowały w tych przypadkach skrajnie różnie. Od końcowych egzekucji niezdolnych do podróży, po zostawianiu chorych w rewirach.

Edytowane przez saturn

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Rozkaz wymarszu wydawał miejscowy komendant obozu, czy dyspozycje przychodziły z Berlina?

O losach obozu decydował zapewne Himmler. Intuicja podpowiada mi, że dyrektywa nakazywała zlikwidować więźniów niezdolnych do marszu i późniejszej pracy w celu zatarcia śladów.

Sądzę ponadto, że władzom obozowym nie na rękę było prowadzić więźniów w głąb Rzeszy.

Tu trochę informacji z forum na temat likwidacji obozów

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Sądzę ponadto, że władzom obozowym nie na rękę było prowadzić więźniów w głąb Rzeszy.

Na podstawie czego tak wnioskujesz ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że Ci którzy nie dostali rozkazu walki na froncie z Rosjanami, woleliby w szybkim tempie czmychnąć w bezpieczniejsze miejsce, a powolny marsz z tysiącami więźniów nie sprzyjał ku temu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że Ci którzy nie dostali rozkazu walki na froncie z Rosjanami, woleliby w szybkim tempie czmychnąć w bezpieczniejsze miejsce, a powolny marsz z tysiącami więźniów nie sprzyjał ku temu.

Pewnie woleliby, jest jednak pewien problem - jak mieli to uczynić?

Wiązały ich rozkazy, a szybkie tempo by czmychnąć - to chyba jedynie w przypadku dezercji.

Jak się mi wydaje o wiele lepszą "fuchą" było konwojowanie więźniów - jednak zmierzali w "bezpieczniejszym" kierunku.

Nie do końca tylko Himmler zarządzał ewakuację obozów, udział w tym mieli chyba gauleiterzy?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Miałem bardziej na myśli sytuację wymordowania więźniów i opuszczenia obozu przez samych hitlerowców.

Choć w sytuacji braku więźniów dostaliby oni raczej rozkaz walki z nacierającymi Sowietami, zgadza się?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Myślę, że nie bierzesz pod uwagę mentalności niemieckiej. Więźniowie to siła robocza będąca własnością państwa niemieckiego, a tego praworządni Niemcy bezmyślnie nie trwonią. W przypadku Auschwitz Marsz Śmierci był stosunkowo krótki, kilkadziesiąt km, resztę trasy do Rzeszy pokonywano koleją.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
saturn   

Myślę, że nie bierzesz pod uwagę mentalności niemieckiej. Więźniowie to siła robocza będąca własnością państwa niemieckiego, a tego praworządni Niemcy bezmyślnie nie trwonią. W przypadku Auschwitz Marsz Śmierci był stosunkowo krótki, kilkadziesiąt km, resztę trasy do Rzeszy pokonywano koleją.

Chyba jednak "trwonili" dosyć często. Najbardziej wyrazisty obraz to ewakuacja Stutthofu i jego podobozów, gdzie przyjmuje się, że na 37 tysięcy transportowanych więźniów drogą morską i lądową, zginęło około 20 tysięcy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Chyba jednak "trwonili" dosyć często. Najbardziej wyrazisty obraz to ewakuacja Stutthofu i jego podobozów, gdzie przyjmuje się, że na 37 tysięcy transportowanych więźniów drogą morską i lądową, zginęło około 20 tysięcy.

Mam tego świadomość, lecz mój wpis był odpowiedzią na ten:

Miałem bardziej na myśli sytuację wymordowania więźniów i opuszczenia obozu przez samych hitlerowców.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Chyba jednak "trwonili" dosyć często. Najbardziej wyrazisty obraz to ewakuacja Stutthofu i jego podobozów, gdzie przyjmuje się, że na 37 tysięcy transportowanych więźniów drogą morską i lądową, zginęło około 20 tysięcy.

Trzeba pamiętać jednak o kalendarium. Kiedy np. lotnictwo alianckie atakowało "Cap Arcona" czy "Thielbek", to Niemcy nie byli już zainteresowani niewolniczą pracą więźniów. Ewakuacje wydają się być przykładem, że Niemcy często nie wiedzieli co z więźniami począć. O ile pierwsze ewakuacje można zrozumieć jako chęć dalszego eksploatowania siły roboczej, to późniejsze wywózki (myślę tu o KL Stutthof i jego podobozach), ludzi schorowanych, starszych czy matek z dziećmi - to już była chyba irracjonalna decyzja próbująca zacierać ślady, których zatrzeć się i tak nie dało.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.