Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
gab

Czy Małopolska może mieć coś wspólnego z Pomorzem Zachodnim? historia, ludzie, zdarzenia?

Rekomendowane odpowiedzi

gab   

nie tylko :-)

Na terenach zajętych przez Niemcy po 22 czerwca 1941 i sięgających do tzw. starej granicy (II Rzeczypospolitej i ZSRR) działały polskie oddziały partyzanckie, głównie AK. Wobec ataku na ZSRR podjęły one akcje skierowane w szlaki komunikacyjne dostaw na front wschodni (Akcja Wieniec). W latach 1943-1944 na terenach Wołynia i Wschodniej Galicji doszło do ataków ukraińskich nacjonalistów na ludność polską..

ps. Galicja Zachodnia – to określenie używane po 1850 roku (w okresie zaboru austriackiego) dla zachodnich terenów Królestwa Galicji i Lodomerii, w przybliżeniu obszar ten pokrywał się z tą częścią Małopolski, która weszła w skład Galicji. Obejmował on Kraków (formalnie nie należał do Galicji - Wielkie Księstwo Krakowskie, lecz de facto był jej częścią)

To tak samo przewrotnie: co ma "wspólnego" Kraków (w znaczeniu Wlk. Ks.) z tą Galicją, na pewno Wschodnią?

Formalnie "nic"..?

+ Cała operacja nie szła zbyt gładko - w Galicji i na Wołyniu, które znalazły się w Ukraińskiej Socjalistycznej Republice Radzieckiej, ludzie miesiącami wegetowali na dworcach narażeni na napaści wciąż jeszcze mocnych upowców.

Tempo przesiedleń z Galicji i Wołynia i tak było najszybsze, na co największy wpływ miał konflikt etniczny. W niektórych rejonach Polacy czuli się tak zagrożeni przez upowców, że błagali o jak najszybszy wyjazd. I jeszcze komunistyczne łapanki

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gab   

PLUS:

W wyniku porozumienia sowiecko-niemieckiego rozpoczęły się planowe przesiedlenia ludności narodowości niemieckiej do Rzeszy. Jedynie z Wołynia, Małopolski Wschodniej, Białostockiego i Polesia w ciągu 1940 roku do Niemiec wyjechało ponad 100 tys. przesiedleńców. Zostali oni przewiezieni głównie na obszar Wielkopolski i Pomorza.

Do tego to Galicja była w XIX/pocz.XX w. była głównym ośrodkiem kształtowania nowoczesnej świadomości na pozostałe ziemie (np. parlamentaryzm itd)

Podobnie jak Pomorze po 1945 w PRL, jak wiadomo, ale czy to przekona sceptyków..

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

(...)

Do tego to Galicja była w XIX/pocz.XX w. była głównym ośrodkiem kształtowania nowoczesnej świadomości na pozostałe ziemie (np. parlamentaryzm itd)

Podobnie jak Pomorze po 1945 w PRL, jak wiadomo, ale czy to przekona sceptyków..

Pomorze Zachodnie ma osiągnięcia w kształtowaniu nowoczesnej świadomości na pozostałe ziemie w PRL co parlamentaryzmu - a jakie i o jakie osoby chodzi?

Galicja nie była głównym ośrodkiem... nowoczesnej świadomości - działo się to w każdym z zaborów, tylko trzeba poznać ich historię.

To teraz, co ma wspólnego przysłowiowa (acz prawdziwa): "nędza galicyjska" z Pomorzem Zachodnim, PRL i nowoczesną świadomością?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gab   

nie wgrał się wcześniejszy post :-(

przyczyna "nędzy"

m.in. Allgemeines Bürgerliches Gesetzbuch, w skrócie ABGB, w polskiej literaturze czasami jako Powszechny kodeks obywatelski[1] – austriacki kodeks cywilny z 1811 roku, opracowany przez Franza Zeillera. Sankcję cesarską uzyskał 1 czerwca 1811 roku. Utworzony został na bazie Kodeksu cywilnego zachodniogalicyjskiego i opierał się na prawonaturalnych zasadach wolnej własności oraz swobodzie umów. Stanowił jedną z tzw. wielkich kodyfikacji XIX wieku. Oprócz regulacji typowych dla kapitalizmu zawierał wiele reliktów feudalnych.

ten ostatni: kodeks był oparty na prawie natury, ale zawierał regulacje o charakterze feudalnym, dotyczące m.in. prawa własności. Kodeks ten całkowicie uchylił stosowanie na terenie Galicji dawnego prawa polskiego[1]. Przed jego wprowadzeniem na terenie zaboru austriackiego obowiązywały jedynie cząstkowe austriackie regulacje prawne (m.in. prawo wekslowe - od 1775, prawo małżeńskie - regulowane przez Ehepatent z 1783). Kodeks cywilny zachodniogalicyjski wprowadzono jedynie na terenie Galicji dla sprawdzenia jego przydatności praktycznej. Stał się wzorem dla ogólnoaustriackiego kodeksu ABGB.

Z kolei Pomorze:

Najbardziej rozciągnięta w czasie okazała się reforma uwłaszczeniowa w Prusach. Była to tzw. „pruska droga do kapitalizmu”, czyli odgórne, stopniowe uwłaszczenie chłopów za odszkodowaniem, z zapewnieniem przewagi ekonomicznej i politycznej ziemiaństwa, tak by nie zmienić rewolucyjnie podstaw gospodarki państwa. W latach 1807-1872 stopniowo uwłaszczono chłopów (nadano im ziemię przez nich uprawianą na własność) za odszkodowaniem w formie nadziału ziemi lub w formie pieniężnej. Wraz z uwłaszczeniem dokonano likwidacji serwitutów, wspólnot gruntowych, komasacji i regulacji gruntów. Dzięki temu nie dopuszczono do rozdrobnienia gospodarstw chłopskich, co nastąpiło w Galicji.

To samo było analogicznie po 1945 na Ziemiach Odzyskanych, aktami nadania dawano ok. 7 ha, czyli prawie nic w porówaniu do państwowych gospodarstw..

Przy czym zdarzało się nawet, że porzucano nawet nadaną ziemię (z uwagi na obowiązek przymusowych dostaw plonów) przy ograniczeniu obrotu ziemią

aż do 1989 r. powodowało to stosunkowe rozdrobnienie "galicyjskie"

Dodatkowo przesiedlieńcy z ziem Wschodniej Galicji, bardziej zaboru rosyjskiego wiązało się nastawieniem tamtejszej ludności do posiadania, a nie własności (problemy na tym tle dalej istnieją na Ziemiach Odzyskanych, np. kwestia żądań niemieckich do nieruchomości i ogólnego bałaganu posiadania a własności)

Ciekawe jest że tradycje austriackie do własności były ciągłe i obowiązywały AZ do 1945 r. czyli czasu przesiedleń..

Co ważne podczas działań wojennych uciekło lub zostało ewakuowanych z Ziem Odzyskanych ok. 5 mln Niemców, 1945–50 wysiedlono ok. 3,5–4 mln Niemców, na ich miejsce osiedliło się od 1945 TYLKO ok. 4,8 mln Polaków, ponadto pozostał na Ziemiach Odzyskanych (głównie Górny Śląsk, Warmia i Mazury) ok. 1 mln ludności autochtonicznej. W 1949 r. ludność Ziem Odzyskanych składała się w 48% z przesiedleńców z innych regionów Polski, 27,7% — z repatriantów z ZSRR, 19,7% stanowili autochtoni, a 3,8% — reemigranci z innych państw

Jeszcze kwestia wpływu na świadomość austro-węgierskiego bardziej liberalnego niż pruskie czy carskie postrzegania autonomii jednostki do analogicznych hanzeatyckich tradycji i niezależności Pomorza

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gab   

+ architektura pierwsze zdjecie charakterystyczne Galicja - północ

http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=1780151

i tzw. Zjazdy Hanzatyckie a jego przedstawiciele uczestniczyli w poselstwach wysyłanych przez Hanzę na dwory monarsze. Szczególnie czynne uczestniczył Gdańsk w zjazdach hanzeatyckich regionalnych organizowanych przez miasta Braniewo, Chełmno, Elbląg, Królewiec i Toruń. Na liście miast znalazły się również miasta: Szczecin, Kołobrzeg, Słupsk, Malbork, Kraków i Wrocław. Gdańsk jako miasto miał specjalne przywileje nadane mu przez Króla Polskiego Kazimierza Jagiellończyka w 1454 roku.

Mit Galicji: http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/historia/1604473,1,tesknota-za-ck-galicja.read

Czyli tradycja "federacyjnego" podejścia

Jak każda federacja, Austro-Węgry w stosunkach zewnętrznych były jednym państwem, natomiast wewnętrznie stanowiły dwa państwa: austriackie ("Królestwa i kraje reprezentowane w Radzie Państwa", tzw. Przedlitawia) i węgierskie ("Kraje korony świętego Stefana", tzw. Zalitawia). Oba państwa były połączone unią personalną pod berłem cesarskiej dynastii Habsburgów), a także unią wojskową, monetarną i celną. Posiadały natomiast oddzielne parlamenty, sądownictwo, rządy i ustroje prawne.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gab   

Sceptycy zobaczcie na to jeszcze: :-)

Etymologia

Nazwa Galicja ma etymologię prawdopodobnie romańską, w znaczeniu ziemia Galów (Celtów). Na poparcie takiej hipotezy można przytoczyć wiele przykładów z dziedziny hydronimii i toponimii[5] np. rzeki San, która w języku Gallów oznaczyło ‘rzekę’. Właśnie podobne nazwy rzek Shannon (irl. Siannan), Saona, Seine i San mogą mieć wspólny celtycki źródłosłów. Według różnych interpretacji dzieła Ptolomeusza Geografia dorzecze Sanu we wczesnym średniowieczu II/III w. n.e. mogło być siedzibami celtyckich plemion Anartów. Informacje z dziedziny lingwistyki potwierdzają badania archeologiczne. Według współczesnych ustaleń początki osadnictwa celtyckiego na terenie dorzecza Sanu oraz południowo-wschodniej Polski sięgają IV wieku p.n.e[6].

W drugiej połowie XII w. nazwa ta pojawia się po raz pierwszy w źródłach węgierskich, w łacińskiej formie Rex Galiciae et Lodomerie. Obszar ten był kontrolowany przez władców węgierskich od I. połowy IX w. do połowy wieku XIV.

Obecne znaczenie nazwy Galicja utrwaliło się za czasów panowania austriackiego, przy czym pełna nazwa tej prowincji brzmiała Galicja i Lodomeria. Jest to zlatynizowana nazwa ziemi halickiej i włodzimierskiej, która trafiła do języka polskiego za pośrednictwem niemieckiego. Oba człony pochodzą od zlatynizowanych nazw średniowiecznych stolic książęcych: Galicja – od Halicza, zaś Lodomeria – od Włodzimierza Wołyńskiego. Jednakże pochodzenie nazwy Halicz nie jest jasne. Niektóre prace wywodzą tę nazwę od celtyckiego, czasami greckiego słowa hal[7] – sól. Centra wydobycia i sprzedaży soli zlokalizowane był już od średniowiecza m.in. w Drohobyczu, Samborze, Starej Soli, Dolinie i Haliczu[8]. Na zachodzie m.in. w Wieliczce, Bochni oraz Górach Słonnych.

Pojęcie Galicja oznacza jednak obszar o wiele większy niż sama tylko ziemia halicka, za to nie zawiera większej części dawnej ziemi włodzimierskiej.

Centusie

Mieszkańcy Galicji, głównie krakowianie określani byli żartobliwym i potocznym słowem „centuś”, odnoszącym się do ich rzekomego skąpstwa. Termin ma swoją genezę w czasach zaborów austriackich, kiedy to najniższą jednostką monetarną (w latach 1857-1892) był krajcar, w Galicji nazywany centem, a Kraków przeżywał okres zapaści gospodarczej i pauperyzacji.

W 1858 roku przeprowadzono w cesarstwie austriackim reformę walutową, wprowadzając złoty reński austriacki. Ponieważ nowy złoty dzielił się na sto części, więc „Gazeta Lwowska” przy poparciu krakowskiego „Czasu” zaproponowała dla 1/100 nazwę cent – od centum – sto[9].

i źróda do postu wyżej:

Т. Malinowski, Tymczasowy komunikat o wyniku prac wykopalisko-wych w Słupcy, pow. Konin, „Z otchłani wieków", R. 22: 1953, s. 220. Nie jest wyłączone, że spotykamy się tu z prototypem „średniowiecznej Hanzy". Wspomina o niej L. Kozłowski, Zarys pradziejów w Polsce południowo-wschodniej, PTN, Lwów 1939, s. 78; por. najnowsze badania prowadzone przez Centre National de Recherches Archéologiques — „Gallia", t. 5 i 6: 1947—1951, passim. K. Majew-ski, Kontakty plemion zamieszkujących ziemie polskie z prowincjami rzymskimi w pierwszych wiekach naszej ery, [w:] Pierwsza Sesja Archeologiczna..., passim; por. A. Dzieduszycka, Rysunki na urnach twarzowych jako źródła histo-ryczne, „Dawna Kultura", R. 2: 1955 nr 3, s. 130—132.

ps. ciekawostka co do tych "korzeni" jezykowych: Celtowie w miarę rozszerzania swych terenów wypierali z handlu Wenetów i Ilirów. Od nich to czerpali wiadomości geograficzne o plemionach zasiedlających obszary sąsiadujące z alpejskimi i naddunajskimi. Zajmując obszary Czechosłowacji zaczęli Celtowie z kolei kontaktować się z plemionami zamieszkującymi Śląsk i Małopolskę..

http://rcin.org.pl/Content/37037/WA308_35897_P319_PROBLEM-POBYTU_I.pdf

WIEC moze jednak coś jest na rzeczy.. a nie tylko Przemysław II :-)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Pomijając, ze warto podać, ze cytuje się wikipedię

Nazwa Galicja ma etymologię prawdopodobnie romańską, w znaczeniu ziemia Galów (Celtów). Na poparcie takiej hipotezy można przytoczyć wiele przykładów z dziedziny hydronimii i toponimii[5]

Pomieszanie z poplątaniem - to, że nazwa wywodzi się z łaciny nie oznacza, ze ma to cokolwiek wspólnego z antykiem - łaciny używano jeszcze długo po upadku Imperium Romanum.

Według różnych interpretacji dzieła Ptolomeusza Geografia dorzecze Sanu we wczesnym średniowieczu II/III w. n.e. mogło być siedzibami celtyckich plemion Anartów.

No jeszcze to nie jest wczesne średniowiecze - gdy Ptolemeusz pisał swoje dzieło Imperium Romanum miało się całkiem nieźle. Anartów lokuje się jednak w Rumunii ewentualnie na Słowacji dodając, że może gdzieś i po polskiej stronie granicy się zaplątali. Ludzie się powołują na prace prof M. Olędzkiego, La Tène culture in the Upper Tisza Basin, „Ethnographisch – Archäologische Zeitschrift”, t. 41 (2000), s. 507-530 ale mam takie dziwne wrażenie, że jej nie czytali.

Według współczesnych ustaleń początki osadnictwa celtyckiego na terenie dorzecza Sanu oraz południowo-wschodniej Polski sięgają IV wieku p.n.e

Problem polega na tym, że dziś raczej odchodzi się od tej koncepcji, choć moim zdaniem nie do końca słusznie. Rzuć okiem np do tego tematu: Grupa tyniecka. Podobnie linkowany na koniec przez Ciebie tekst to artykuł który w Archeologii Polski ukazał się bodaj w latach 70tych.

W drugiej połowie XII w. nazwa ta pojawia się po raz pierwszy w źródłach węgierskich, w łacińskiej formie Rex Galiciae et Lodomerie. Obszar ten był kontrolowany przez władców węgierskich od I. połowy IX w. do połowy wieku XIV.

Może warto w tym momencie zastanowić się czemu Galiciae? Czy aby nie dlatego, że H (Halicz) trudno po łacinie inaczej oddać? Po co więc szukać Celtów?

Celtowie w miarę rozszerzania swych terenów wypierali z handlu Wenetów i Ilirów. Od nich to czerpali wiadomości geograficzne o plemionach zasiedlających obszary sąsiadujące z alpejskimi i naddunajskimi. Zajmując obszary Czechosłowacji zaczęli Celtowie z kolei kontaktować się z plemionami zamieszkującymi Śląsk i Małopolskę..

A których Wenetów? Tych z Wenecji, tych Cezara czy tych Ptolemeusza? A co do Ilirów - nie jest to nieco oczywiste zważywszy na to, że wędrowali i podbijali Celtowie tereny iliryjskie?

No i co to ma do Pomorza?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
euklides   

Nazwa Galicja ma etymologię prawdopodobnie romańską, w znaczeniu ziemia Galów (Celtów). Na poparcie takiej hipotezy można przytoczyć wiele przykładów z dziedziny hydronimii i toponimii[5]

(...)

Obecne znaczenie nazwy Galicja utrwaliło się za czasów panowania austriackiego, przy czym pełna nazwa tej prowincji brzmiała Galicja i Lodomeria. Jest to zlatynizowana nazwa ziemi halickiej i włodzimierskiej, która trafiła do języka polskiego za pośrednictwem niemieckiego

(...)

Z tego co wiem to nazwa Galicja nie pochodzi w ogóle z naszych ziem. Galicja była to kraina geograficzna leżąca na skraju północno-zachodniej Hiszpanii. W wyniku Wojny o Sukcesję Hiszpańską, Habsburgowie tą ziemię utracili. Kiedy nadarzyła się okazja pozyskania nowych ziem kosztem Polski to ich część nazwali właśnie Galicją. Dla względów prestiżowych, by ukryć przed niezorientowanymi poniesione porażki. W ziemiach nad którymi panował cesarz nadal Galicja była wymieniana.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A wie euklides, że istniało Галицко-Волинскоє князство, które z krainą na skraju Hiszpanii niewiele ma wspólnego, a nazwa ta znacząco wyprzedza pozyskanie ziem przez Habsburgów?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gab   

odnośnie tego co wyżej w zakresie "korzeni" znlazłem coś takiego: " Śmiało można powiedzieć, że Polacy to potomkowie Wandali, Słowian,Celtów,Wenedów i małej ilości przybyszy z Afryki, Bliskiego Wschodu i Kaukazu." w komentarzach przykładowo: http://historia.wp.pl/title,Wyniki-badan-DNA-wskazuja-ciaglosc-genetyczna-mieszkancow-Polski-od-czasow-starozytnego-Rzymu,wid,17000714,wiadomosc.html?ticaid=1165ed&_ticrsn=3

i tutaj: http://www.eioba.pl/a/387f/pochodzenie-polakow-lechitow

ps. Zasięg terytorialny oddziaływania kultury celtyckiej zmieniał się wraz z ekspansją plemion celtyckich i objął ziemie należące do Francji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Irlandii na zachodzie, po Grecję, Rzym, Galię na południu oraz Śląsk i Małopolskę na wschodzie. Rozkwit sztuki celtyckiej przypada na okres lateński.

Trzeba zwrócić uwagę że nazwa "Galicja" we współczesnym rozumieniu jest wypaczona historycznie co najmniej od 1772 r. z wiadomych przyczyn..

Zresztą tak samo jak współczesne Pomorze, zwłaszcza zachodnie po 1945 r.

Pośrednie związki z Pomorzem: wspomiane podobne reguacje i podejście do własności, posiadania, rozdrobnienia w stylu austriackim, podobne podejście "federacyjne" do państwowości, wielokulturowość, zachowanie tożsamości, architektury pomimo wpływu niemieckojęzycznych, obecnie sztuczna świadomość po 1945 Pomorza i Małopolski budowana paradoksalnie na mici zaborców itd

Bezpośrednie zwiazki: okresy rozdrobnienia dzielnicowego, wcześniej sporadyczne, odniesienia wspólne dalej i różne sojusze z okresu krzyżackiego, wędrówki i przemieszczenie ludności po 1945 r.

Pytanie czy jakiś inny region Polski ma większe związki z tą Małopolską? Ślaśk chyba nie za bardzo..

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   
odnośnie tego co wyżej w zakresie "korzeni" znlazłem coś takiego: " Śmiało można powiedzieć, że Polacy to potomkowie Wandali, Słowian,Celtów,Wenedów i małej ilości przybyszy z Afryki, Bliskiego Wschodu i Kaukazu." w komentarzach przykładowo:

Bzdura, Proponowałbym przeczytać linkowany przez archeowieści artykuł by wyrobić sobie zdanie i przekonać się jak kruche są podstawy owej ciągłości, nie zapominając przy okazji o tym, ze w średniowieczu mieszkali u nas Germanie. Byś nie musiał przeglądać całego PLOS One - Of the analyzed individuals assigned to hg H5, three RoIA haplotypes: 16153-16304 (sample R3), 16304 (sample K1), 16129-16304 (sample G1) (Table 2), and one ME haplotype (16304 (sample OL1)) (Table 3), further belonged to subhaplogroup H5a1 with defining mutation at coding region position 15833. Przebadano 43 osobników - co już powinno wzmocnić nasza czujność choćby ze względu na zbyt małą próbę. Dalej z tych 43 realnie jedynie 4 wskazuje na jakąkolwiek ciągłość.

Eioba zaś to zwykłe turbosłowiańskie bzdury od których internet od jakiegoś czasu się roi. Tak by oddać poziom tych bredni pozwól mi ich zacytować - Najpierw była greka po zdobyczach Aleksandra Wielkiego, potem łacina w Imperium Rzymskim a następnie słowiański w Imperium Hunów. To powinno posłużyć za cały komentarz do "informacji" tam zawartych.

Zasięg terytorialny oddziaływania kultury celtyckiej zmieniał się wraz z ekspansją plemion celtyckich i objął ziemie należące do Francji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Irlandii na zachodzie, po Grecję, Rzym, Galię na południu oraz Śląsk i Małopolskę na wschodzie. Rozkwit sztuki celtyckiej przypada na okres lateński.

Owszem, wszystko się zgadza - ja bym nawet uwzględnił tzw grupę Tyniecką, w rejonie Sanu może jakieś odłamy kultury puchowskiej. Tyle, że co z tego?

Pytanie czy jakiś inny region Polski ma większe związki z tą Małopolską? Ślaśk chyba nie za bardzo..

Żartujesz teraz prawda?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

(...)

Pytanie czy jakiś inny region Polski ma większe związki z tą Małopolską? Ślaśk chyba nie za bardzo..

Temat nie wydaje się rozwojowym, a kaleczenia języka polskiego - niezbyt lubię (a jak widać uwagi na forum i poprzez P.W. - nie są skuteczne).

Zatem krótko, tak w trzech czy siedmiu zdaniach, tytułem zreasumowania - jakie to bezpośrednie związki łączą Małopolskę z Pomorzem Zachodnim?

Z konkretów, kiedy to Celtowie zajęli obszary Czechosłowacji?

Proszę podać konkretne lata.

"... najnowsze badania prowadzone przez Centre National de Recherches Archéologiques — „Gallia", t. 5 i 6: 1947—1951".

Nie negując wyników, to czemu b]gab[/b] nie sięga po nowsze opracowania?

Przypomnę mamy rok: 2016.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gab   

Liczy się tzw. "złapanie właściwego tropu" jak w kryminalne historycznym, a tutaj od razu dowody jak w procesie norymberskim

Co do Śląska, przykładowo: http://jaworzno.naszemiasto.pl/artykul/tozsamosc-jaworzna-miasto-slaskie-malopolskie-a-moze,850152,art,t,id,tm.html

Czyli temat jest jednak żywy, a z Pomorzem to trochę jak z Stanisławem Ignacym Witkiewiczem. Nigdy np. nie był na Pomorzu, lecz nie przeszkadza to w niczym, by właśnie tutaj jest największa na świecie kolekcją obrazów tego artysty..

Ale przecież nie ma żadnych "związków"..

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Co do Śląska, przykładowo: http://jaworzno.nasz...rt,t,id,tm.html

"Śląskie, zagłębiowskie czy małopolskie? Każdy mieszkaniec ma swoje zdanie. Od czasu do czasu jak bumerang wraca temat tożsamości Jaworzna i jego mieszkańców. Tym razem wrócił za sprawą badań przeprowadzonych przez Pentor.

Jak się okazuje według mieszkańców związki z regionem zależą od tego, w jakich kategoriach rozpatrujemy tę sprawę. I tak oto historycznie i kulturowo częściej wskazujemy Małopolskę, ale jeśli chodzi o sprawy ekonomiczne, to zdecydowanie miasto związane jest ze Śląskiem (aż 81% odpowiedzi!).

W każdym z wypadków kilka procent respondentów wskazuje na związki naszego miasta z Zagłębiem Dąbrowskim.

Co ciekawe, jeśli chodzi o związki kulturowe, to aż 13% respondentów odpowiedziało "Trudno powiedzieć". W pozostałych dwóch przypadkach mniej jest osób niezdecydowanych - w wypadku powiązań ekonomicznych 9%, a historycznych zaledwie 5%."

Jaworzno to kolejna sypialnia górnicza, więc odpowiedzi na pytanie o tradycję odzwierciedlają proporcje miejscowych do przyjezdnych. Ale na plus dla tych ostatnich pojęcie Altreichu już wszyscy załapali.

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Zwróciłem się o zreasumowanie tych związków, a w odpowiedzi dostałem informację o śląskim Jaworznie i kolekcji obrazów Witkiewicza. Jak rozumiem można udowodnić, ze takie a nie inne miejsce tej kolekcji związane jest z silnym powiązaniem Pomorza z Małopolską? To proszę to wykazać.

Zaiste, mocne to argumenty.

Z tego wszystkiego, co ja zrozumiałem to: zanim nie powstał austriacki twór, w zasadzie nie można mówić o tożsamości w Małopolsce (nie wiem jak wtedy z tożsamością na Pomorzu, czy przez analogię - też jej nie mieli?). Bardzo ważnym jest fakt wypaczenia nazwy, niestety zabrakło wzmianki: kto i kiedy wypaczył. Ważnym jest też Hanza, dalibóg jednak nie wiem wciąż co Hanza ma do Małopolski.

To ja też widzę związki: gawron (vel kawka), jak wiadomo ptaszyna ta widniała swego czasu w herbie Galicji. Nie zapomnijmy też, że wedle niektórych nazwa "Halicz" wywodzi się od tego ptaka. A już chyba nie będzie problemem, dla znających dzieje Pomorza, wskazać: gdzie tam pojawia się gawron (vel kawka), nieprawdaż...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.