Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Furiusz

Nowa wędrówka ludów czyli co dalej?

Rekomendowane odpowiedzi

Janciecie:

1.Ostatnio ktoś mi uświadomił, że Tyberiusz ma lat 14. Dla mnie fakt, że 14latek jest na tym forum i udziela się jest niesamowicie pozytywnym czynnikiem. Nie tylko odmładzającym średniego użytkownika tego forum, ale i wróżącym Tybciowi karierę. Moje dzieci niestety wolą Harrego Pottera czy Lego:(

2. Zasłanianie się brakiem znajomości języka lub wiekiem aby nie użyczyć własnego mieszkania jest ... wygodne. Dlatego, jeśli sama nie chcę się zdobyć na jakiekolwiek poświęcenie jestem na tyle szczera, że nie mówię innym aby to zrobili. Jestem uczciwa.

3. Wydawało mi się, że Polska, przynajmniej teoretycznie jest demokratyczna, bo podobno ludzie, obecnie jak Ty dobiegający 60tki za taką Polskę walczyli (nie pytając nota bene większości o zdanie) A Ty Jancecie piszesz - że politycy nie mają realizować woli większości, tylko dlatego, że ta większość jest niewykształcona? Smutno mi się zrobiło. Powiedz, jaki cenzus przyjmiesz? Magisterium wystarczy? A może tylko magisterium określonej szkoły Cię zadowoli? Może cenzus płci również? I co z majątkiem? Już kiedyś było uczenie (przez pełnych chęci rewolucjonistów) chłopów jak orać. Skończyło się to śmiercią głodową dla chłopów.

Poza tym, Twoja koncepcja mądrzejszego od wyborców polityka oraz tego, ze nie ma być on wyrazicielem woli wyborców jest całkowicie sprzeczna z ideą parlamentaryzmu.

4. Nie wiem o czym miałby świadczyć przykład 1939 r. Co Polsce przyszło z wypowiedzenia wojny przez Francję??? Puste gesty, frazesy, gęby pełne szczytnych słów. Dla mnie liczą się czyny. A takim czynem była Jałta. Świetny przykład "Twojej" demokracji - silniejsi, bogatsi, zadecydowali o losie państw zniszczonych wojną. Czy to było jak śpiewał Jacek Kaczmarski spowodowane chorobą kaleki? Czy wiarą w "ludzkość" Stalina? Najbardziej wymowny w tej piosence jest refren o transportach ludzi na Wschód, bo o tym W Brytania i USA nie wspominają w swojej historii.

5. A na koniec Jancecie powiem Ci, że podziwiam Cię, sam powiedziałeś, że dobiegasz 60tki, a z Twoich słów wynika, że wierzysz jeszcze w to, że jakakolwiek władza kieruje się dobrem swojego narodu.

Ja jestem cyniczna niestety, a czasami chciałabym wierzyć, jak Tyberiusz czy Ty, że w społeczeństwie istnieją podstawowe wartości, a ludzie władzy mają na celu wyłącznie dobo Ojczyzny

Nie przesadzajmy, naprawdę. Mimo to dziękuję, chociaż według mnie to dość duże wyolbrzymienie. A lat liczę 15, nie 14 :)

Edytowane przez TyberiusClaudius

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Nasz Jancet widzę jak pan Rostowski - nie ważne co na końcu i tak pojawi się ten zły PiS i JAROSŁAW - capslock za Jancetem. Dość to zabawne nawet. Swoja drogą jakiś czas temu Jancet postponował E. Kopacz -

W odpowiedzi na to Premier Ewa Kopacz (a nie "pani E. Kopacz") gwałtownie zaprotestowała i tym samym Polska stanęła, chcąc - niechcąc na czele państw, odrzucających tę koncepcję. Bądź co bądź, jesteśmy (po Niemcach, Francji, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Włoszech) 6. największym krajem UE, więc siłą rzeczy, jeśli Kopacz mówi "nie", jest to wielokrotnie bardziej ważne, od tego, co mówi Orban, szef państwa trzeciorzędnego w UE.

Od wielu polityków i komentatorów zbieramy za tę postawę cięgie baty, mamy aktualnie opinię rozbijaczy UE - wszystko przez stanowisko Premiera, Ewę Kopacz, które bardzo wyraźnie sprzeciwiło się temu, co głosiła Angela Merkel, a także Donald Tusk.

Sam będąc oczywiście za przyjęciem polityki niemieckiej.

Niemniej należy zadać pytanie czy wtedy kiedy E. Kopacz była przeciw planom niemieckim była prawdziwa czy udawała? czy teraz gdy jest za planem niemieckim jest prawdziwa czy udaje? Grała pod wybory zamiast próbować przekonywać polską tłuszczę, że lepiej jest przyjąć niemieckie rozwiązania?

"Dudapolityka" polega na obiecaniu każdemu tego, co sobie życzy.

A nie to akurat światli politycy PO z B. Komorowskim na czele i jego referendum w sprawie JOWów, pomysłem zmiany wieku emerytalnego czy E. Kopacz z zapowiedzią likwidacji tzw "umów śmieciowych" etc. Jancet się jeszcze nie obudził i nie widzi, że przed wyborami wszyscy obiecują?

Nic to, przyjdzie JAROSŁAW, a przedtem wprowadzi się prawo, że krytykować GO nie wolno. Jak nie da się wprowadzić prawa, wystarczy odpowiednio ukształtować prokuraturę. Nie darmo PiS głosi, że koncepcja oddzielenie prokuratury od ministra sprawiedliwości było błędem. Dotychczas było to błędem PO, ale w tej błędnej koncepcji tkwić nie będziemy.

Typowe dla Janceta nachalna propaganda i [... ciach] może tak zamiast komuś coś imputować np zamordyzm i łamanie wolności słowa warto popracować nad kulturą własną?

PS oddzielenie Prokuratury Generalnej od Ministerstwa Sprawiedliwości jest błędem i działaniem pod publiczkę choćby dlatego, że i tak zachowano narzędzia kontroli w postaci przyjęcia bądź nie sprawozdania PG z czego sam Donald Tusk skorzystał i o czym dzienniki informowały parokrotnie. Generalbundesanwalt w Niemczech podlega MS, z kolei w Rosji Прокуратура Российской Федерации MS nie podlega a więc J. Czajka jest niezależny od A. Konowałowa. ba jego niezależność jest zapewniona konstytucją. Prokurator Generalny i szef departamentu Sprawiedliwości USA to jedna osoba. Więcej przykładów zwyczajnie nie znam ale jak dla mnie idea rozdziału prokuratury od ministerstwa nie jest niczym pozytywnym.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

"Wg różnych sondaży 2/3 Polaków jest przeciwna przyjmowaniu uchodźców-muzułmanów (...)

może to nie 2/3 ale pewnie i tak dość dużo".

Ostatnie badania jakoś tego nie dowodzą:

"56 proc. Polaków jest za przyjęciem, przynajmniej na pewien czas, uchodźców z krajów objętych konfliktami zbrojnymi - wynika z sondażu CBOS. W porównaniu do maja, gdy pytano o to po raz pierwszy, grupa osób wyrażających taką wolę zmniejszyła się o 16 pkt. proc. CBOS podkreśla, że nadal przeważa pogląd o moralnych zobowiązaniach wobec uchodźców, jednak znacząco wzrosła liczba respondentów przeciwnych przyjmowaniu ich przez Polskę - wzrost z 21 proc. do 38 proc.".

/za:www.tvn24.pl; odstęp na dzień 7 września 2015 r./

Zatem cały wywód fraszki, o tym jak polscy politycy postępują wbrew regułom demokracji - nie ma sensu, większość jest za jakimś rodzajem przyjęcia tych ludzi i rząd dokonał odpowiednich decyzji. Można się z nimi nie zgadzać i je krytykować, ale akurat nie z użyciem takiej (konkretnej) argumentacji jaką zastosowała fraszka.

Co do innych wątków, jancet założył już kilka tematów o PiS czy kandydacie na prezydenta - Dudzie, nic nie stoi na przeszkodzie by powstały kolejne w których będzie ostrzegał przed rządami tej partii, które to rządy będą czasami apokaliptycznych zdarzeń. Przyznam szczerze, że jeśli ktoś odczuwa tak silną pokusę by w temacie o uchodźcach, koniecznie musi napisać o tym, że za rządów Kaczyńskiego wprowadzi się prawo, że nie można go krytykować, to chyba nieco traci kontakt z rzeczywistością. Wypada przypomnieć, że za rządów PO wytaczano "armaty przeciwko wróblom", prokuratura v. kibole, czy prokuratora v. głupawa gierka flash.

Może wystarczy, że jancet stworzy sobie odpowiednią sygnaturkę, typu: "rządy PiS to będzie kres Polski, nastąpią wówczas czasy bezprawia i zapaści ekonomicznej" lub coś podobnego. Zaoszczędzi to konieczności przypominania, że staramy się pisać "na temat".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

Poczuwam się do tej spuścizny, z którą się utożsamiam. Rosyjskich socjaldemokratów (eserów) wymordowano za Lenina. Trockistów za Stalina. Sam Trocki został zamordowany na jego polecenie. Nie znajduję najmniejszego powodu, żeby współczesny trockista czy socjaldemokrata miał czuć się w najmniejszym stopniu odpowiedzialnym za zbrodnie stalinizmu, których jego poprzednicy byli ofiarami. Absurd.

Mienszewicy, też zostali wymordowani za Lenina, Trockiego, Dzierżyńskiego. Sam komisarz polityczny Stalin, delegat w froncie południowo-zachodnim Jegorowa też przyłożył do tego rękę.

A dlaczego Trocki ma nie odpowiadać za to co robił potem Stalin? Toż to on był architektem RKKA, mordów popełnianych przez WCzK Dzierżyńskiego. Wojna domowa w Rosji nie jest wyznacznikiem, gwałtów, mordów i innych dewiacji?

Bo tu w poście janceta, wysuwa się taka logika: Ci co byli związani ze Stalinem są źli, a ci co z Trockim już trochę mniej. No chyba, że nie zrozumiałem ironii? - przedmówcy. Ale to już jest inna sprawa.

Edytowane przez bavarsky

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
fraszka   

Secesjonisto, zanim skrytykujesz i powiesz, że coś piszę bez sensu, może zapytaj na czym oparłam swoje wywody? Milej mi będzie. Z góry dziękuję.

I żeby Cię nie trudzić powyższym pytaniem, przytoczę takie zdanie z 7 września br. w razie otrzymania środków z UE czy ONZ na ten cel [przyjęcie imigrantów] "tak" uchodźcom mówi 37 proc.* a 37 % to mniej więcej 1/3, czyli mniej więcej 2/3 Polaków mówi nie.

Inny sondaż**, sprzed paru dni stwierdza, że 56 proc. Polaków jest przeciwnych imigracji z Bliskiego Wschodu i Afryki w obliczu kryzysu unijnego. Pomoc dla uchodźców zadeklarowało 38 proc. badanych (...) W porównaniu z ostatnim badaniem tej samej pracowni z początku września, opinia respondentów diametralnie się zmieniła. Wówczas 51 proc. pytanych odpowiedziało, że rząd powinien przyjąć uchodźców do Polski, a 44 proc. wyraziło sprzeciw. Oznacza to, że pomoc dla imigrantów popiera 13 proc. mniej badanych niż w poprzednim sondażu. Spadła - również o 13 proc. - liczba chętnych do udzielenia pomocy.

Aha i nie pisz, że 37 % na tak nie oznacza 63 % na nie, bo sondaże są po to by ich wynikami manipulować :ph34r: a poza tym, ja to tak rozumiem.

No i na koniec, poczekajmy kilka dni na wyniki najnowszych sondaży. Moim zdaniem pokażą one jeszcze większą niechęć Polaków do przyjmowania imigrantów. I dlatego wciąż nasuwa się pytanie, dlaczego przedstawiciel rządu Polski głosował na "tak" w przedmiotowej sprawie

*http://wiadomosci.onet.pl/kraj/sondaz-ibris-dla-rzeczpospolitej-nie-dla-imigrantow/yxmnxl

** http://newsroom.salon24.pl/670153,sondaz-wiekszosc-polakow-przeciwna-przyjmowaniu-imigrantow

Edytowane przez fraszka

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
fraszka   

Napisałam, że rozumiem w ten sposób, KTO NIE Z NAMI, TEN PRZECIW NAM:)

Nie rozumiem pytania o Afrykę, to chyba mają być uciekierzy z Erytrei i Syrii, ale skoro za niewielką kwotę można kupić paszport syryjski pewnie będą to ludzie także z Afganistan, Pakistan, Nigerii

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
fraszka   

Ja napisalam, ze nie rozumiem pyrania Secesjonisty, po czym wymienilam panstwa skad maja pochodzic imigranci. Nie pisalam gdzie te panstwa leza. Naprawde nie wiem o co chodzi w pytaniu z Afryka.

Wyznacznikiem jest religia, kultura, poziom cywilizacji, a nie kontynent

Edytowane przez fraszka

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wyznacznikiem - dla fraszki, bo nie dla: polskich władz. A ja nie wiem kto będzie przyjmowany, nie wiem jakie kryteria będą stosowane w procedurach weryfikacyjnych, nie wiem czy istnieje plan kiedy realnie rozpoczniemy przyjmowanie. W sumie to na razie nic konkretnego nie wiem.

Moja ułomna logika powiada mi, jeśli ktoś jest przekonany, że: "sondaże są po to by ich wynikami manipulować", to będąc uczciwym - nie powinien się na tego typu materiał powoływać w trakcie swej argumentacji. A jeśli się jednak powołuje to rodzi to podejrzenie... o manipulowanie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
fraszka   

Secesjonisto:

1/ też nic nie wiem ile, kto, gdzie, jak. I to chyba niedobrze. Niewiedza rodzi strach.

2/ Nie ja manipuluję danymi statystycznymi, przytaczam je tylko w dyskusji z Tobą.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Co najciekawsze, tak sobie przejrzałem ustawodawstwo co do nadawania statusu uchodźcy w naszym kraju. Prawnikiem nie jestem, ale w myśl naszych regulacji (jak to ja rozumiem) ludzie uciekający z kraju ogarniętego wojną domową i podający ów fakt za przyczynę - takiego statusu uzyskać nie mogą. Ciekawe jak to zostanie rozwiązane formalno-prawnie?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   

Janciecie:

Zasłanianie się brakiem znajomości języka lub wiekiem aby nie użyczyć własnego mieszkania jest ... wygodne. Dlatego, jeśli sama nie chcę się zdobyć na jakiekolwiek poświęcenie jestem na tyle szczera, że nie mówię innym aby to zrobili. Jestem uczciwa.

Nie chciałbym być napastliwy, ale jak dotychczas dostrzegłem na tym forum dwie deklaracje osobistego poświęcenia na rzecz uchodźców.

1. Tyberiusz powiedział, że będzie ich "witał". Jeśli nie miał na myśli machanie chorągiewką, tylko ciężką pracę przy ich przyjmowaniu, to szanuję i podziwiam szczerze.

2. Ja powiedziałem, że rozważę użyczenie części własnego mieszkania, jeśli sytuacja będzie tego wymagała, co opisałem przenośnie jako "koczowanie na trawnikach". Akurat na mym osiedlu nie ma trawników, więc dosłownie mi to nie grozi.

Być może niezbyt uważnie czytałem, może winny jest nadmiar piwa, albo demencja starcza, ale nie przypominam sobie jakiejś deklaracji Fraszki w tej materii, ani nikogo innego. Jeśli jestem w błędzie, proszę mnie z niego wyprowadzić.

Przyznaję, że myśl o możliwości użyczenia uchodźcom części naszego mieszkania przez myśl mi nie przeszła, aż do chwili, gdy Ewa - moja żona - coś takiego zaproponowała. Żadnej mojej moralnej zasługi w tej propozycji zatem nie ma.

Jednak uważam, że samo rozważanie przez Ewę możliwości przyjęcia uchodźców pod swój dach - zupełnie dosłownie - jest wyrazem zupełnie niezwykłej empatii. Ja się z tym jedynie godzę - przez wzgląd na me uczucia dla żony. Choć w sumie mogłoby być fajnie, jak się tak lepiej zastanowić.

Stwierdzenia, typu że zasłanianie się brakiem znajomości języka lub wiekiem aby nie użyczyć własnego mieszkania jest ... wygodne są nieco... obrzydliwe? No bo chcemy żyć wygodnie na starość - to jakiś grzech, występek? W obliczu cierpienia innych gotowi jesteśmy zrezygnować z części tej wygody na ich rzecz, ale z jak dużej części? Tego jeszcze samy nie wiemy.

Wydawało mi się, że Polska, przynajmniej teoretycznie jest demokratyczna, bo podobno ludzie, obecnie jak Ty dobiegający 60tki za taką Polskę walczyli (nie pytając nota bene większości o zdanie)

Dla wyjaśnienia - ja walczyłem, pragnąc naprawiać socjalizm, ponieważ w możliwość jego obalenia nie wierzyłem. Naprawiałem socjalizm najlepiej, jak umiałem i z wielkim zaangażowaniem, do czego przyznaję się z dumą i satysfakcją. Nie miałem nigdy problemów w kontaktach z antysocjalistycznymi opozycjonistami, którzy działali w latach 70-ych i 80-ych. Natomiast gardzę antysocjalistycznymi opozycjonistami, którzy poglądy te przyjęli w 1990 lub później, i usiłują twierdzić, że są w związku z tym etycznie lepsi. TFU !!!

A Ty Jancecie piszesz - że politycy nie mają realizować woli większości, tylko dlatego, że ta większość jest niewykształcona? Smutno mi się zrobiło.[...]Poza tym, Twoja koncepcja mądrzejszego od wyborców polityka oraz tego, ze nie ma być on wyrazicielem woli wyborców jest całkowicie sprzeczna z ideą parlamentaryzmu.

Mieszasz, Fraszko, demokrację parlamentarną z jakąś formą ochlokracji. W demokracji parlamentarnej ja, jako obywatel, zaprzątnięty sprawami codziennego życia(które są w tym systemie najważniejsze), wynajmuję sobie (za pośrednictwem wyborów) polityków, którzy mają wyrażać moje interesy. Oni - w odróżnieniu do mnie - zawodowo mają zajmować się sprawami państwa, to jest ich zajęcie, z tego żyją i z tego ich rozliczę w kolejnych wyborach. Jeśli sami czegoś nie ogarniają, zatrudniają ekspertów, którzy im to wyjaśnią.

Ponieważ ekspertów jest dużo i mają różne poglądy, a i z prostej interpretacji zjawisk mogą wynikać różne wnioski, politycy podzielili się na pewne grupy, zwane zwykle partiami. Tu pewne wyjaśnienie - politykiem jest każdy, kto na serio zamierza zostać parlamentarzystą czy objąć inne stanowisko, na co wpływ będzie mieć wynik wyborów. Partie przedstawiają swoje programy, które zwykle są w połowie w ogóle nierealne, a w najlepszym razie połowy drugiej połowy się nie uda zrealizować, ale wyznaczają one pewne zasady, którymi partie te będą się kierować, będąc u władzy lub w opozycji.

Więc ja, jako obywatel głosuje na partię, której program choć z grubsza pokrywa się z moim poglądem na to, w którym kierunku powinny zmienić się stosunki w Polsce i w Europie, a czasem nawet na Świecie. I powierzam jej mandat na 4 lata rządzenia. W ciągu tych 4 lat to oni (i ich eksperci) mają zbierać informacje, wnikać, rozważać, analizować, prognozować, studiować przepisy i projektować nowe - co jest naprawdę ciężką robotą, jeśli się to uczciwie robi.

Jeśli wygrało "moje" ugrupowanie, a sprawy idą po mojej myśli, albo i wręcz przeciwnie, ale władza (rząd, parlament) się starała, głosuję ponownie na nich. Jeśli idą nie po moje myśli i uważam, że władza się nie starała, szukam innej partii, której uwierzę, że lepiej załatwi to, na czym mi zależy.

Ale jeśli to ugrupowanie już zyskało (samo lub w koalicji) władzę, to powinno spokojnie przez 4 lata realizować swój program, a nie przy każdej decyzji spoglądać na słupki sonadaży. Owszem, istnieją przewidziane w konstytucji sytuacje, w których opozycja mówi "sprawdzam", rząd pada, nowego utworzyć się nie da, więc mamy przedterminowe wybory. Owszem, zdarzają się decyzje tej wagi, typu "wstąpić do Unii, czy nie", w sprawach których rozsądnie jest przeprowadzić referendum.

No ale to, czy w roku 2020 kobiety mają przechodzić na emeryturę w wieku 63 czy 64 lat, to jest wynik jakiegoś kompromisu z rachunkiem aktuarialnym, przy czym zmienną niezależną jest oczekiwana wysokość emerytury. Jeśli potrafisz sama przeprowadzić symulację, ile wyniesie Twa emerytura, jeśli przejdziesz na nią w wieku 63 lat, a ile - jeśli w wieku 64 lat, to gratuluję zdolności matematycznych, sam jednak bym się jednak tego nie podjął.

Muszę więc komuś zaufać - jakiemuś ugrupowaniu politycznemu - że zapoznało się ze zdaniem różnych ekspertów i podjęło rozsądną decyzję.

Nie wiem o czym miałby świadczyć przykład 1939 r. Co Polsce przyszło z wypowiedzenia wojny przez Francję??? Puste gesty, frazesy, gęby pełne szczytnych słów. Dla mnie liczą się czyny.

Zaiste nie wiesz, a nawet nie próbujesz zrozumieć tego, o czym pisałem. A pisałem nie o wypowiedzeniu wojny przez Francję, ale o ewentualnej ofensywie francuskiej w połowie września. Większość Francuzów (zapewne, bo referendum nie było, ale Gamelin powoływał się na nastroje społeczne) zdecydowała, że ofensywy nie było. Za co zapłacili dość słoną cenę. I naprawdę - jedynie niezwykłym talentom i bezczelności de Gaulle'a zawdzięcza pozostanie w lidze.

Poza tym chciałbym wyraźnie powiedzieć, że wypowiedzenie wojny Niemcom przez Francję i Wielką Brytanię 3 września 39 roku to nie były żadne "Puste gesty, frazesy, gęby pełne szczytnych słów". To była zupełnie konkretna decyzja - dzięki której 50 lat później uzyskaliśmy pełną niepodległość. Gdyby w 39 Francja i Wielka Brytania nie wypowiedziały Niemcom wojny, nie byłoby w Jałcie sprawy polskiej. Po prostu Armia Czerwona zajęłaby część Niemiec i wcieliła do terytorium Związku Radzieckiego. I tyle.

A takim czynem była Jałta. Świetny przykład "Twojej" demokracji

Zaiste - ustalenia jałtańskie były wynikiem realnej sytuacji na frontach. Np. tego, że terytorium Polski było już zajęte przez Armię Czerwoną. Nie "zostało zajęte w wyniku Jałty", tylko "było zajęte przed Jałtą". Jałta dała nam obietnicę granicy zachodniej na Odrze i Nysie (choć niektórzy się sprzeczają, na której Nysie) oraz obietnicę utworzenia koalicyjnego rządu z udziałem rządu emigracyjnego, konkretnie Mikołajczyka, a potem miały być wolne wybory. Rząd z udziałem Mikołajczyka nie ostał się zbyt długo, wybory - szkoda gadać, ale granicę mamy. Ustalenia jałtańskie były dla nas korzystne - zważywszy na naszą sytuację militarną. Tyle, że przez Stalina w znacznej mierze nie zostały dotrzymane.

Bardzo sobie cenię twórczość Jacka Kaczmarskiego - jako całość. I bardzo proszę nie "wycierać sobie gęby" jednym cytatem. Odsyłam do płyty "Dwadzieścia(5) lat później". Zaiste proroczej.

A na koniec Jancecie powiem Ci, że podziwiam Cię, sam powiedziałeś, że dobiegasz 60tki, a z Twoich słów wynika, że wierzysz jeszcze w to, że jakakolwiek władza kieruje się dobrem swojego narodu.

Ja jestem cyniczna niestety, a czasami chciałabym wierzyć, jak Tyberiusz czy Ty, że w społeczeństwie istnieją podstawowe wartości, a ludzie władzy mają na celu wyłącznie dobo Ojczyzny

Jestem głęboko przekonany, że trzy główne siły polityczne w naszej Ojczyźnie - w sumie masz rację, używając tak górnolotnego słownictwa, bo o sprawy zasadnicze tu chodzi - tzn. prawica liberalna, prawica konserwatywna i demokratyczna lewica - dążą do władzy w głębokim przekonaniu, że realizacja ICH planu jest dla naszej Ojczyzny dobra.

Gorącym argumentem jest dla mnie nieodmiennie ustawa emerytalna. Od wielu lat (10 najmarniej, ale raczej 20) ekonomiści, opierając się na statystykach i rachunku aktuarialnym twierdzą, że trzeba opóźnić wiek emerytalny. W zasadzie wszyscy politycy o tym wiedzą. Ale nic nie robią, choć wiedzą, że czym później wydłużymy wiek emerytalny, tym bardziej trzeba będzie go wydłużyć. Dlaczego nie robią? No bo doskonale wiedzą, że to ugrupowanie, które wprowadzi przesunięcie wieku emerytalnego, przegra kolejne wybory.

Więc jeżeli Tusk zdecydował się na przeforsowanie wydłużenia wieku emerytalnego, to na pewno nie zrobił tego w interesie swojej partii. Powiem więcej - z całą pewnością zrobił to wbrew interesom swojej partii.

No to chyba jednak dla dobra Ojczyzny. Bo realne pozytywne skutki zmiany wieku emerytalnego pojawią się za lat 10 lub więcej. Z tym, że i tak przechodząc na emeryturę będziemy narzekać, że jest za mała.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Ekonomiści od 10 lat to nie mówią o opóźnieniu wieku emerytalnego a o kompletnym przemodelowaniu systemu emerytalnego który jest niewydolny. Podniesienie wieku emerytalnego to jedynie łatanie dziur. No i znowu Cartaginam delendam...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

Ciekawe czy Pan Profesor, sam by pofatygował swoje kulturalne cztery litery jako obsługa karabinu maszynowego czy działa okrętu, który miałby wykonać rozkaz ZATAPIANIA. Co zrobić z niedobitkami? Strzał z serii? Z bliskiego dystansu? Czy zostawić, niech dryfują? Czyli Polacy mieliby zostać Einsatzgruppen? My? Prawi, Zwarci i Gotowi do pomagania innym w potrzebie?

Trafiłem na ten filmik zupełnie przypadkiem. I jestem zniesmaczony, że takie opinie padają z ust ludzi którzy mienią się być Inteligentami.

Gross, chyba miał trochę racji.

Edytowane przez bavarsky

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.