Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

Furiusz   
W lutym podpalono Most Łazienkowski w Warszawie.

Chwila moment, jakie podpalenie? Podejrzewa się, że mogło to być podpalenie ale śledztwo, póki co śledztwo prokuratury leży i kwiczy, bo po pierwsza analiza nie wskazywała na podpalenie więc prokurator stwierdził, że zleci kolejne ekspertyzy, to było pod koniec czerwca albo na początku lipca i nic więcej nie słychać więc chyba za wcześnie by mówić o podpaleniu? Czy to aby nie zwyczajny w Polsce bałagan wszelaki?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   

Chwila moment, jakie podpalenie? Podejrzewa się, że mogło to być podpalenie ale śledztwo, póki co śledztwo prokuratury leży i kwiczy, bo po pierwsza analiza nie wskazywała na podpalenie więc prokurator stwierdził, że zleci kolejne ekspertyzy, to było pod koniec czerwca albo na początku lipca i nic więcej nie słychać więc chyba za wcześnie by mówić o podpaleniu? Czy to aby nie zwyczajny w Polsce bałagan wszelaki?

Znaczy, czy to celowo, czy przez bałagan wszelaki, drewniane elementy mostu podpalone zostały. Samozapłon w lutym raczej nie wchodzi w grę. Może w KK słowo "podpalenie" rozumie się inaczej, stąd te analizy dla prokuratora.

Ja bym tam działania służby zdrowia nie mierzył długością kolejki na zabieg, tylko liczbą wykonanych zabiegów w ciągu roku. W tym ponoć jest nieźle, podobno operacji zaćmy w styczniu i lutym 2013 r. wykonano ich 31 458 tys., a wartość wyniosła ponad 97 mln zł, zaś w 2014 r. przeprowadzono 35 612 takich zbiegów o łącznej wartości ponad 86 mln zł.

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,91446,15897568,NFZ__wzrosla_liczba_operacji_usuniecia_zacmy.html#ixzz3p8zlewnM

No ale to za Wyborczą, prawdziwy Polak tego nie czyta.

Oczywiście - i w tym zgadzam się z Kolegami - że w Polsce świetnie nie nie jest.

Ja np. zarabiam śmiesznie mało w stosunku do mych zachodnioeuropejskich kolegów. Chciałbym zarabiać tyle z zł, ile oni w euro! Kolejki do lekarza w publicznej służbie zdrowia są ponoć tak długie, że od lat z niej nie korzystam. "Ponoć" - bo od lat nawet nie próbowałem się zapisać.

Można znaleźć mnóstwo danych, potwierdzających, że jesteśmy (na miarę Europy) biednymi obywatelami biednego kraju. I może gdzieś, pewnie w niejednej dziedzinie, nasza sytuacja się pogorszyła ostatnio.

Wrócę jednak do celu tego wątku.

15 maja br. (ponad 5 miesięcy temu) zwróciłem się z Szanownych Koleżanek i Kolegów z następującym wnioskiem:

Może ktoś znajdzie jakieś dane statystyczne z Eurostatu, świadczące o tym, że w Polsce po roku 2007 jakaś mierzalna zmienna, opisująca jakość życia, się obniżyła, i to bardziej, niż średnia UE ?

Nawet stawiałem skrzynkę piwa w zakład.

Żaden z interlokutorów (choć wielu z nich otwarcie deklaruje, że PO nie jest ich ulubieńcem) takich danych nie znalazł. Odnoszę wrażenie, że nikt nawet ich nie szukał. Oddali mecz walkowerem.

Ergo - kandydat na prezydenta dr Andrzej Duda kłamał. Okłamywał wyborców, łżąc w żywe oczy, że "Polska jest w ruinie" - i wybory wygrał. Dziś jest prezydentem.

Jego popleczniczka, Beata Szydło, głosiła razem z nim te kłamstwo. Wyznaczona przez Prezesa na Kandydatkę na Premiera początkowo też usiłowała swą kampanię opierać na tym kłamstwie, jednak parę tygodni temu uświadomiono jej, że hasło "Polska w ruinie" stało się już śmieszne. Więc teraz już nie twierdzi, że Polska jest w ruinie, tylko że gdyby to ona rządziła, to by dopiero było.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Ergo chyba nie do końca. To pytanie o przywoływane statystyki policyjne. Można wskazać kilka elementów w których poziom życia spadł względem lat poprzednich ot choćby skuteczność wykrywania przestępstw zgwałcenia gdzie wynik wedle danych statystycznych jest najgorszy w 2014 od 1999 roku czyli w całym publikowanym przez KGP okresie. Czy przywoływane dane o wyciekaniu z Polski w sposób nielegalny pieniędzy.

W tym względzie wszystko ze słowami prezydenta się zgadza. Podobnie jak to, że szereg tendencji wzrostowych z czasów rządów PiS czy SLD zostało zatrzymanych lub odwróconych. Oczywiście analizując jedynie sytuacje wewnątrz Polski.

Nikt raczej nie porównuje sytuacji Polski do średniej UE, bo albo nie ma to dla niego znaczenia albo zdaje sobie sprawę, że średnia nie istnieje i stąd popularność porównań do poszczególnych krajów - dużo zresztą sensowniejsza.

Nota bene wykazanie, że rząd PO nie był w stanie skutecznie przeciwdziałać niekorzystnym trendom dotykającym średni kraj UE (ale już dziwnym trafem nie Niemcy czy W.Bryt.) nie służy PO bo pokazuje, że nic nie byli w stanie zrobić i niczemu zapobiec a przecież nie o to chodzi.

Taka ciekawostka, w tejże GW w tekście - najszybciej w UE bezrobocie spada na Węgrzech link do tekstu z października 2014 roku pada takie oto sformułowanie: W sierpniu bez pracy było 10,1 proc. mieszkańców Unii - poinformował europejski urząd statystyczny Eurostat. Według tych danych najszybciej w ciągu roku bezrobocie zmalało na Węgrzech - spadło z 10,2 proc. w lipcu 2013 r. do 7,8 proc. w lipcu tego roku. oraz Bezrobocie na Węgrzech już jest niższe od unijnej średniej, ale Węgrom daleko jeszcze do Austrii i Niemiec - liderów pełnego zatrudnienia w UE. W sierpniu bezrobocie w Austrii wynosiło 4,7 proc., a w Niemczech - 4,9 proc. oraz dodała O takich wskaźnikach można tylko pomarzyć w Polsce. Według Eurostatu w Polsce przez rok stopa bezrobocia spadła o 1,5 pkt proc. do poziomu niższego od unijnej średniej. Ale w sierpniu bez pracy było jeszcze 8,8 proc. Polaków - więcej niż w Czechach (6,3 proc.), Rumunii (7,1 proc.), Estonii (7,8 proc.) i na Węgrzech.

Nie jest to więc porównanie jedynie do krajów rozwiniętych jak Austria i Niemcy czy W. Bryt. ale i do postkomunistycznych średniaków a Polska jest wszak wśród nich najsilniejsza. Czyli jesteśmy gorsi do sąsiadów z południa czy tak nieco pogardzanych w Polsce Rumunów (kiedy ostatni raz ktoś ważny od nas tam był?) ale i tak jest nieźle bo bezrobocie w krajach upadających jak Portugalia, Hiszpania, czy Grecja jest tak gigantyczne (Portugalia 13, Hiszpania 22.5 Grecja 25.6%), że winduje średnią drastycznie w górę - razem z nowoprzyjęta Chorwacją 917.5%) i trudno znaleźć kraje nie mające wedle Eurostatu lepszych od średniej UE wskaźników bezrobocia no może jedna Słowacja.

Bezsens porównywania do średniej UE widoczny aż nadto. No chyba, że chodzi nie o to by zrozumieć niezadowolenie społeczne, zastanowić się czy można było przeprowadzić kraj przez te 8 lat lepiej etc a jedynie wykazać za wszelką cenę, nawet nieco nagięcia rzeczywistości, kłamstwo prezydentowi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem czemu zostało tu wstawione to: "ergo"? Z faktu, że np. takiemu secesjoniście nie chce się grzebać w danych Eurostatu można wyciągać wnioski co do prawdomówności kandydata na prezydenta? Chyba nieco nas jancet przecenia. Mam też takie przeczucie, że gdyby nawet znaleźć takie dane wedle których w Polsce coś idzie gorzej niźli średnia w UE, to dostalibyśmy wykład: czy to o błędzie metodycznym, czy to objaśnienie że jest to efekt poprzednich rządów itd. itd.

Przecenia też chyba poziom głupoty (naiwności) części Polaków skoro uważa, że Duda został prezydentem jedynie za sprawą kłamstwa o Polsce w ruinach. Duda w toku kampanii widział nasz kraj w ruinie, a polski minister spraw wewnętrznych uważał, że ten kraj istnieje tylko teoretycznie. Ja akurat nie zauważyłem by nasze państwo ostatnio "znikło", no ale szef MSW wie chyba lepiej. Na marginesie zauważyć wypada, że pani Kopacz też pozwoliła sobie podczas debaty na kłamstewko, co nie wzbudziło szczególnego oburzenia janceta. Może nie zauważył?

Co do haseł pani Szydło, to niezbyt jestem przekonany czy aż tak wielu uważało je za śmieszne (twórcy memów w internecie, czy stron na facebooku - nie są całkiem reprezentatywni), zważywszy na wyniki sondażów (jeśli im ufać). Nie sądzę by raptem kilka tygodni temu coś jej uświadomiono, zważywszy na jej wypowiedź: "My nie mówimy, że wszystko jest złe, że Polska jest w ruinie. Ale dziś Polska jest z pewnością bardzo źle rządzona", wypowiedź z wywiadu dla "DGP" z 9 lipca 2015 roku.

Czy to z racji lenistwa, bo Polacy nieszczególnie garną się by przeglądać dane Eurostatu, dzięki którym zapewne mogliby się przekonać, że "słuszną linię ma nasza partia"; czy to z racji jakiejś szczególnej tępoty połączonej ze ślepotą; wielu negatywnie ocenia ów bilans. Jak wielu - okaże się po wyborach.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   

Ergo chyba nie do końca. To pytanie o przywoływane statystyki policyjne. Można wskazać kilka elementów w których poziom życia spadł względem lat poprzednich ot choćby skuteczność wykrywania przestępstw zgwałcenia gdzie wynik wedle danych statystycznych jest najgorszy w 2014 od 1999 roku czyli w całym publikowanym przez KGP okresie.

Zapewne PO straciło poparcie z powodu słabej wykrywalności gwałtów? Z pewnością można znaleźć wiele danych szczegółowych, wg których się pogorszyło. Np. moje wynagrodzenie. A wykrywalność jest zawsze stosunkiem spraw zgłoszonych do rozwiązanych. Spadek wykrywalności może być spowodowany zgłaszaniem spraw, dotychczas nie zgłaszanych. Gdyby Furiusz przywołał spadek liczby wykrytych gwałtów, to byłoby to bardziej wiarygodne.

Czy przywoływane dane o wyciekaniu z Polski w sposób nielegalny pieniędzy.

Niezwykle dyskusyjne dane. Wg nich np. Rumunia ma wskaźnik 0,0, zaś żaden kraj nie ma dodatniego. No to co się dzieje z tymi pieniędzmi? Skoro od jednych wyciekają, do innych muszą wciekać.

No i może niekoniecznie chciałbym żyć w kraju, do którego nielegalnie wciekają pieniądze. Dobry bilans w tym zakresie mógł być spowodowany skuteczną działalnością polskich mafii (narkotyki, kradzież samochodów, handel żywym towarem i prostytucja zagraniczna). Utrudnienie takiej działalności też spowoduje pogorszenie bilansu.

Nikt raczej nie porównuje sytuacji Polski do średniej UE, bo albo nie ma to dla niego znaczenia albo zdaje sobie sprawę, że średnia nie istnieje i stąd popularność porównań do poszczególnych krajów - dużo zresztą sensowniejsza.

Myślę, że sporo ludzi porównuje. Jakoś nie chcą głosować na PiS. A ja nie mam nic przeciwko porównaniom do innych krajów.

Nota bene wykazanie, że rząd PO nie był w stanie skutecznie przeciwdziałać niekorzystnym trendom dotykającym średni kraj UE (ale już dziwnym trafem nie Niemcy czy W.Bryt.) nie służy PO bo pokazuje, że nic nie byli w stanie zrobić i niczemu zapobiec a przecież nie o to chodzi.

Chodzi o to, że był - i to skuteczniej niż Niemcy czy Wielka Brytania.

Taka ciekawostka, w tejże GW w tekście - najszybciej w UE bezrobocie spada na Węgrzech

Gratuluję Bratankom. No ale czy w Polsce w latach 2007-2014 bezrobocie spadło, czy wzrosło? A liczba miejsc pracy?

Wyręczę Furiusza. Wg Eurostat liczba miejsc pracy w latach 2007-2014 wzrosła w Polsce o 8,4%, a na Węgrzech o 5,1%.

i trudno znaleźć kraje nie mające wedle Eurostatu lepszych od średniej UE wskaźników bezrobocia no może jedna Słowacja.

Znów pomogę Furiuszowi: Grecja, Hiszpania, Chorwacja, Cypr, Portugalia, Słowacja, Włochy, Irlandia, Bułgaria, Litwa, Łotwa, Francja, Słowenia. Naliczyłem 13 państw. MAŁO?

W 2007 to faktycznie była tylko Słowacja. No Chorwacja jeszcze do Unii nie należała. Awansowaliśmy z przedostatniego miejsca na środkowe. CHYBA NIEŹLE?

]Bezsens porównywania do średniej UE widoczny aż nadto.

Wyszło że czy będziemy porównywać do średniej, czy do poszczególnych krajów, wynik jest taki sam.

No chyba, że chodzi nie o to by zrozumieć niezadowolenie społeczne

Niezadowolenie społeczne nie jest związane ze spadkiem liczby miejsc pracy - bo wzrosła, ze wzrostem bezrobocia - bo spadło, co szczególnie silnie widać na tle innych krajów Unii. Etc., etc.

zsstanowić się czy można było przeprowadzić kraj przez te 8 lat lepiej

Z pewnością łatwo jest twierdzić, że zrobiłoby się to lepiej. Szkoda tylko, że nie wiadomo jak.

etc a jedynie wykazać za wszelką cenę, nawet nieco nagięcia rzeczywistości, kłamstwo prezydentowi.

Furiusz naprawdę jest lepszy w wykazywaniu kłamstwa prezydentowi, niż ja. Awans z przedostatniego miejsca na 14 od końca? W ciągu głupich 7 lat? To jest ta "ruina"?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   

Nie bardzo rozumiem czemu zostało tu wstawione to: "ergo"? Z faktu, że np. takiemu secesjoniście nie chce się grzebać w danych Eurostatu można wyciągać wnioski co do prawdomówności kandydata na prezydenta?

W ten sposób rozumując dojdziemy do wniosku, że skoro Secesjonista nie wiedziałby i nie chciało mu się sprawdzić czy prawdą jest, że pierwiastek z 81 jest mniejszy niż logarytm dziesiętny z 1 000 000 000, to znaczy, że jest mniejszy.

W ustach Secesjonisty dość dziwnie brzmi argument, że brak wiedzy jest wręcz cnotą.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ano ja nic takiego nie stwierdziłem. Stwierdzam, że zdanie typu: "Żaden z interlokutorów takich danych nie znalazł. Odnoszę wrażenie, że nikt nawet ich nie szukał. Oddali mecz walkowerem. Ergo - kandydat na prezydenta dr Andrzej Duda kłamał". Otóż z tego, że secesjonista nawet nie chciał szukać żadne "takie ergo" nie wynika. I tyle.

Nie głosiłem, ze nasz kraj popadł w ruinę, to i nie muszę poszukiwać wskaźników udowadniających tę tezę.

Podobnież nie głosiłem, że nasz kraj to kraina wspaniale się rozwijająca, to i nie muszę poszukiwać wskaźników udowadniających tę tezę.

Na szczęście żyjemy w kraju gdzie sam mogę wyznaczać sobie co mnie interesuje.

I nie histeryzuję jak "Gazeta Wyborcza" pisząca, że:

"Jeśli PiS zdobędzie pełnię władzy narzuci dyktaturę większości. Bez liczenia się z prawami mniejszości przy wiecowym poparciu ulicy".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   
Zapewne PO straciło poparcie z powodu słabej wykrywalności gwałtów? Z pewnością można znaleźć wiele danych szczegółowych, wg których się pogorszyło. Np. moje wynagrodzenie. A wykrywalność jest zawsze stosunkiem spraw zgłoszonych do rozwiązanych. Spadek wykrywalności może być spowodowany zgłaszaniem spraw, dotychczas nie zgłaszanych.

Ehh słabośmieszne Jancetcie, dyskusja zaczęła się postem 57 strona 4. Spadek wykrywalności w szeregu kategorii przestępstw zbiegł się w czasie ze zmniejszeniem nakładów finansowych na policje. Nie są to tylko gwałty i raczej nie jest to przypadek choć niewątpliwie kwestia bezpieczeństwa jest skomplikowana. Wtedy pisałeś, że Ciebie zacytuję O bezmyślnym traktowaniu danych statystycznych mówiono wiele, także na tym forum.

Niezwykle dyskusyjne dane. Wg nich np. Rumunia ma wskaźnik 0,0, zaś żaden kraj nie ma dodatniego. No to co się dzieje z tymi pieniędzmi? Skoro od jednych wyciekają, do innych muszą wciekać.

O tym już też była dyskusja Jancetcie. Wszystkie dane łącznie z metodologia prowadzenia szacunków były podane. PS Polska tez miała w tym rankingu 0.0 albo wyniki zbliżone w 2006 i za czasów SLD ponownie zalinkuję żebyś nie musiał latać po temacie - link opis metod zaczyna się od strony 3.

No i może niekoniecznie chciałbym żyć w kraju, do którego nielegalnie wciekają pieniądze.

Bardzo możliwe, niemniej pewnie niespecjalnie chciałbyś żyć w krajach przodujących w rankingu bo to choćby Białoruś. Niemniej zwracają na to uwagę autorzy szacunków.

Chodzi o to, że był - i to skuteczniej niż Niemcy czy Wielka Brytania.

No ok więc dobrze dane Eurostatu: link

Polska 2008 7.1%

2009 8.1%

2010 9.7%

2011 9.7%

2012 10.1%

2013 10.3%

2014 9%

czyli ogółem z poziomu 7.1% nastąpił wzrost do poziomu 9% czyli 1.9%

Niemcy

2008 7.4%

2009 7.6%

2010 7%

2011 5.8%

2012 5.4%

2013 5.2%

2014 5%

czyli ogółem z poziomu 7.4% nastąpił spadek do poziomu 5% czyli spadek o 2.4%

WBryt

2008 5.6%

2009 7.6%

2010 7.8%

2011 8.1%

2012 7.9%

2013 7.6%

2014 6.1%

ogółem nastąpił wzrost z poziomu 5.6% do poziomu 6.1% czyli o 0.5% w międzyczasie jednak bezrobocie w WBryt sięgneło poziomu 8.1% - najgorszy wynik od 2003 roku. oznaczało to skok z poziomu 5.6% do 8.1% czyli o 2.5% w analogicznym okresie w Polsce nastąpił skok o 2.6% czyli porównywalnie.

Wydaje mi się jednak, na tej podstawie choćby, że ogłaszanie jak to rządy PO lepiej sobie radziły niż rządy Niemiec czy WBryt jest nieco huraoptymistyczne.

Porozmawiajmy może zatem o dziurze budżetowej:

Gazeta Wyborcza Niemiecki budżet bez deficytu. U nas duża dziura z 9.9.2014 roku. Cytat Minister finansów Niemiec Wolfgang Schaeuble przedstawił we wtorek w Bundestagu projekt budżetu państwa na 2015 rok. - Po raz pierwszy od 45 lat nie jest przewidywany deficyt budżetu - podkreślił szef resortu finansów. Tymczasem Polski rząd przyjął w zeszłym tygodniu projekt budżetu na przyszły rok z deficytem w wysokości 46,08 mld zł. Polska dalej lepiej niż Niemcy?

Gratuluję Bratankom. No ale czy w Polsce w latach 2007-2014 bezrobocie spadło, czy wzrosło?

Wedle danych Eurostatu Bezrobocie w Polsce w okresie 2008-2014 wzrosło.

Znów pomogę Furiuszowi: Grecja, Hiszpania, Chorwacja, Cypr, Portugalia, Słowacja, Włochy, Irlandia, Bułgaria, Litwa, Łotwa, Francja, Słowenia. Naliczyłem 13 państw. MAŁO?

manipulujesz moją wypowiedzią:

bezrobocie w krajach upadających jak Portugalia, Hiszpania, czy Grecja jest tak gigantyczne (Portugalia 13, Hiszpania 22.5 Grecja 25.6%), że winduje średnią drastycznie w górę - razem z nowoprzyjęta Chorwacją 917.5%) i trudno znaleźć kraje nie mające wedle Eurostatu lepszych od średniej UE wskaźników bezrobocia no może jedna Słowacja.

Po co? sam pisałem o gigantycznym bezrobociu w krajach PIGS i upadającej Italii - bo rząd techniczny Mario Montiego miał Włochy właśnie ratować przed krachem, do tego nowoprzyjęta Chorwacja. O Słowacji pisałem sam. Po co manipulujesz?

W linkowanych wcześniej danych Eurostatu poziom bezrobocia strefy euro wynosi 11.6% a UE-28 10.2% (na 2014) zatem , Litwa 10.7% jak również Francja z 10,3% i Łotwa 10.8% wiele od tej średniej nie odbiega w zasadzie na poziomie błędu statystycznego? Słowenia z 9.7% mieści się nawet w średniej UE-28 zatem jeśli dobrze liczę to z Twojej "parszywej" 13 została 12 licząc ściśle lub 9 gdy przyjąć, że Litwa czy Francja odbiegają od średniej w sposób minimalny, choć średnią zawyżają PIIGS i nowa Chorwacja a po odjęciu tych krajów pewnie średnia by spadła, zwłaszcza Chorwacji co działa na korzyść Twojego twierdzenia.

Pobawmy się dalej kiedy Eurostat odnotowuje najwyższy spadek bezrobocia w Polsce? za PiSu z 17.9 do 9.6% lub z 13.9% do 7.1% licząc roczne przesunięcie.

A takie już pytanie poza konkursem - jak to się stało, że Estonia i Rumunia mają niższe bezrobocie niż Polska wedle Eurostatu? W obu krajach byłem nieco dłużej niż przejazdem i o ile w Estonie jestem w stanie uwierzyć o tyle w Rumunie nie i to na pewno nie w różnice na poziomie 2.2%.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Zapewne PO straciło poparcie z powodu słabej wykrywalności gwałtów?

To konstatacja janceta czy on sam chce włożyć ją w cudze usta, niejako postponując czyjąś wypowiedź?

PO nie straciło poparcia ze względu na wykrywalność gwałtów, raczej wskutek arogancji ludzi władzy i zadławienia się efektem ośmiorniczki. Stoją też za tym spotkania na cmentarzu, miejsce jak każde inne - nieprawdaż? To tak z ciekawości, ile razy jancet umawiał spotkanie co do biznesu/omówienia pewnych prac legislacyjnych na cmentarzu?

(...)

Niektórzy mówią o podobieństwie do "afery Watergate", która zmiotła Nixona i jest podręcznikowym przykładem mocy IV władzy. Tylko że tam sytuacja była zupełnie przeciwna, do naszej. U nas dziennikarze i opozycja nielegalnymi podsłuchami usiłują obalić rząd.

(...)

Mógłby jancet wskazać jaka partia opozycyjna stała za tymi podsłuchami i jakie są na to dowody; no i że w efekcie chciano obalić rząd?

Spadek wykrywalności może być spowodowany zgłaszaniem spraw, dotychczas nie zgłaszanych. Gdyby Furiusz przywołał spadek liczby wykrytych gwałtów, to byłoby to bardziej wiarygodne.

Tu się pogubiłem...

Furiusz:

"Można wskazać kilka elementów w których poziom życia spadł względem lat poprzednich ot choćby skuteczność wykrywania przestępstw zgwałcenia gdzie wynik wedle danych statystycznych jest najgorszy w 2014 od 1999 roku czyli w całym publikowanym przez KGP okresie".

Na to jancet napisał:

"Gdyby Furiusz przywołał spadek liczby wykrytych gwałtów, to byłoby to bardziej wiarygodne".

No chyba właśnie wskazał?

Niezwykle dyskusyjne dane. Wg nich np. Rumunia ma wskaźnik 0,0, zaś żaden kraj nie ma dodatniego. No to co się dzieje z tymi pieniędzmi? Skoro od jednych wyciekają, do innych muszą wciekać.

A słyszał jancet, że istnieją kraje nie będące członkami UE?

Z pewnością łatwo jest twierdzić, że zrobiłoby się to lepiej. Szkoda tylko, że nie wiadomo jak.

Patrz jancecie, a członkowie Platformy (a i innych partii) przekonują nas, że wiedzą.

Może prześledzi jancet jak za rządów PO traktowano w Parlamencie inicjatywy obywatelskie: ile ich jest w "zamrażarkach", ile w tym samym miejscu jest projektów ustaw zgłoszonych przez opozycyjne kluby czy partie (i nie jest to jedynie PiS)?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   
Tu się pogubiłem...

Furiusz:

"Można wskazać kilka elementów w których poziom życia spadł względem lat poprzednich ot choćby skuteczność wykrywania przestępstw zgwałcenia gdzie wynik wedle danych statystycznych jest najgorszy w 2014 od 1999 roku czyli w całym publikowanym przez KGP okresie".

Na to jancet napisał:

"Gdyby Furiusz przywołał spadek liczby wykrytych gwałtów, to byłoby to bardziej wiarygodne".

No chyba właśnie wskazał?

Nie do końca ja podaje wykrywalność podawaną w procentach a Jancet chce liczbę gwałtów. Innymi słowy jeśli dziś wykrywalność wynosi dajmy na to 50% ale liczba gwałtów wynosi 100 to jest to lepiej niż przy wykrywalności 95% ale liczbie gwałtów 1100, dla mnie trochę talmudyczna mądrość bo idzie o skuteczność działań policji. Nota bene gwałtów się nie wykrywa to przestępstwo takie jak pobicie o ile poszkodowana/poszkodowany się nie zgłosi przestępstwa nie ma.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
krakus57   

Nota bene gwałtów się nie wykrywa to przestępstwo takie jak pobicie o ile poszkodowana/poszkodowany się nie zgłosi przestępstwa nie ma.

No ciekawe . Kradzieży też sie nie wykrywa , zabójstwa też , oszustw defraudacji itd itp . W celach poprawy wykrywalności polecam nic nie zgłaszać, to i nie będzie potrzeba policji a wykrywalnośc sięgnie 100 % bo przestępstw brak .

MJR

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

(...)

Nota bene gwałtów się nie wykrywa to przestępstwo takie jak pobicie o ile poszkodowana/poszkodowany się nie zgłosi przestępstwa nie ma.

Mylisz się Furiuszu, w tym zakresie (piszę o gwałcie) prawo zostało zmienione, bodajże od 27 stycznia 2014 roku.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   
Mylisz się Furiuszu, w tym zakresie (piszę o gwałcie) prawo zostało zmienione, bodajże od 27 stycznia 2014 roku

Masz racje mój błąd - prawo znowelizowano i jest to przestępstwo ścigane z urzędu. Przyznaje się do pomyłki.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   
Wszystkie dane łącznie z metodologia prowadzenia szacunków były podane. PS Polska tez miała w tym rankingu 0.0 albo wyniki zbliżone w 2006 i za czasów SLD ponownie zalinkuję żebyś nie musiał latać po temacie - link opis metod zaczyna się od strony 3.

Dyskusję pamiętam, swego zdania nie zmieniłem, wracać do tamtej dyskusji mie się nie chce. Po to, aby uwolnić się dyskusji nad właściwościami przyjętych metod badawczych (metod, nie "metodologii") chciałem, ograniczyć się do danych Eurostatu, gdzie mam przekonanie graniczące z pewnością, iż zastosowano tę samą metodę dla wszystkich krajów i co więcej - była to metoda ogólnie akceptowana.

No ok więc dobrze dane Eurostatu: link

Polska 2008 7.1%

2009 8.1%

2010 9.7%

2011 9.7%

2012 10.1%

2013 10.3%

2014 9%

czyli ogółem z poziomu 7.1% nastąpił wzrost do poziomu 9% czyli 1.9%

Jakoś tak dziwnie Furiusz zapomniał, że władzę PO objęło jesienią 2007 roku, a nie 2008. Zaś w latach 2007-2014 spadek bezrobocia odnotowano w 3 krajach UE - Niemcy, Polska i Malta.

Jeśli już koniecznie upierasz się, żeby brać pod uwagę lata 2008-2014, bo być może niski poziom bezrobocia w 2008 był zasługą PiS, to musisz też przyjąć, że rekordowy spadek bezrobocia w 2006 był analogicznie zasługa SLD, Belki i Hausnera. Ja tam wolę po prostu rozpatrywać pewien ciąg czasu, bo wdawanie się, dzięki komu i przez kogo prowadzić będzie do kłótni. A ja tam zgodny jestem.

Chcesz lat 2008-2014 - nie ma sprawy. W tym okresie w trzech krajach wystąpił spadek bezrobocia (Niemcy, Malta i Węgry - z tym że w tych ostatnich minimalnie), zaś Polska ze wzrostem o 1,9 pproc. jest dopiero na 11 miejscu, ale przed takimi krajami PIGS, jak Finlandia, Francja,Dania i Holandia. I kto tu manipuluje?

Jeśli chodzi o GDP liczony wg koszyka dóbr (tablica: GDP and main components - volumes), to zarówno w latach 2013-2007, jak i w latach 2013-2008 Polska jest na I miejscu w UE, jeśli chodzi o wzrost procentowy, i na II miejscu po Niemcach, jeśli chodzi o wzrost kwotowy.

Porozmawiajmy może zatem o dziurze budżetowej

Chętnie. Pod względem wielkości dziury budżetowej byliśmy w 2007 na 20 miejscu w UE, w 2008 - na 19 miejscu (choć deficyt wzrósł, o budżecie w 2008 decydował jeszcze PiS), w 2014 jesteśmy na 18 miejscu. Rewelacja to nie jest, ale jednak względna poprawa. Większy deficyt mają np. Francja i Wielka Brytania. Choć Niemcy mniejszy. Jeśli chodzi o radzenie sobie z kryzysem, to Polska należy do nielicznych krajów UE, w których deficyt w latach 2008-2014 zmalał z 3,6% do 3,3%, czyli o 0,3 p.p. W tym samym czasie w Niemczech zmalał o 0,5 p.p., ale w Wielkiej Brytanii wzrósł o 0,6 p.p. Źle nie jest, mogłoby być lepiej.

W linkowanych wcześniej danych Eurostatu poziom bezrobocia strefy euro wynosi 11.6% a UE-28 10.2% (na 2014) zatem , Litwa 10.7% jak również Francja z 10,3% i Łotwa 10.8% wiele od tej średniej nie odbiega w zasadzie na poziomie błędu statystycznego? Słowenia z 9.7% mieści się nawet w średniej UE-28 zatem jeśli dobrze liczę to z Twojej "parszywej" 13 została 12 licząc ściśle lub 9 gdy przyjąć, że Litwa czy Francja odbiegają od średniej w sposób minimalny, choć średnią zawyżają PIIGS i nowa Chorwacja a po odjęciu tych krajów pewnie średnia by spadła, zwłaszcza Chorwacji co działa na korzyść Twojego twierdzenia.

Ktoś tu usiłuje manipulować, ale słabo mu wychodzi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.