Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Furiusz

Ile trwała ciąża w średniowieczu

Rekomendowane odpowiedzi

Furiusz   

Generalnie współcześnie nie ma problemu - wiemy, że ciąża trwa ok 9 miesięcy i wszystko. Wielu przyjmuje to za pewnik tego typu, że nawet się nad tym nie zastanawia, czy aby na pewno w przeszłości ludzie mieli taką samą wiedzę na ten temat. Widać to zwłaszcza w powieściach historycznych. Tymczasem pomysły bywały różne oto Censorynus, Księga o dniu urodzin dla Kwietusa Caerlliusza, VII.2 tłum. B.J. Kołoczek - Hippon z Metapontu szacował, że do porodu może dojść między siódmym a dziesiątym miesiącem ciąży (...). Czemu? Bo siódemka ma niezwykłe znaczenie dla ludzi 7 miesieczne dziecko ma to a 14 miesięczne to, siedmioletnie dziecko ma to a 14 letnie to etc etc. Dalej ibidem, VII.5-7 Censorynus pisze: Większość przyznaje, że kobieta może urodzić dziecko już w siódmym miesiącu ciąży. Należą do nich pitagorejczyk Theanes, perypatetyk Arystoteles, Diokles, Euenor, Straton, Empedokles, Epigenes, a nadto wielu innych , z których powszechną zgodą nie bał się konsekwentnie nie zgadzać Euryfon z Knidos. Przeciwko niemu niemal wszyscy, podążając za Epichramem zaprzeczali, by można było urodzić w ósmym miesiącu. Diokles z Karystos i Arystoteles ze Stagiry mieli jeszcze inne poglądy. Otóż liczni Chaldejczycy i wspomniany przeze mnie Arystoteles sądzili, że do porodu może dojść w dziewiątym i dziesiątym miesiącu. Ani Epigenes z Bizancjum ani Hippokrates z kos nie przyjmują, by było to możliwe w miesiącu dziesiątym. Poza tym tylko Arystoteles uznaje miesiąc jedenasty, wszyscy pozostali go odrzucają.

Jak widać dla antyku pomysły są dość różne, nieco dziwi 11 miesięczna ciąża u Arystotelesa ale tak to generalnie większość pomysłów jest dość dobra, tym niemniej pewne rozbieżności istniały. Jak to się jednak miało w średniowieczu? Pisano coś wtedy na temat ciąży?

PS natchnęła mnie jedna powieść historyczna :P

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Na zdrowy rozum to tak ale teraz nie podam żadnych cytatów z literatury potwierdzających takie "liczenie wstecz".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Czy w czasach antycznych obliczano w którym tygodniu doszło do zapłodnienia?

Obliczać to i pewnie obliczano, ale rzetelnej wiedzy żadnej w tym względzie nie mieli.

Średniowiecze nie wypracowało jakichś sensownych metod ustalania momentu zajścia w ciążę, wciąż odwoływano się do metod z antyku: głównie do testu ziaren (czyli metody ze starożytnego Egiptu). Badano również mocz co nie prowadziło jednak do sensownych wniosków. Metody te - to była całkiem dobra droga, ale podówczas nie było możliwości wykrycia gonadotropiny kosmówkowej, zatem te testy nie spełniały swej roli, na ziarna mogły działać hormony estrogenowe - w zastępstwie fitoestrogenów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A czy w średniowieczu zajmowało się antycznymi pismami traktującymi o ciąży urojonej bądź schorzeniami typu molucrum?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Się trafiły doktory, profesory z odbytnicy wyjęte.

Sprawa jest prosta - 270 dni. Tak mniej więcej.

Trafiały się porody wczesne i późne.

Ale kto nie miał rzetelnej wiedzy?

" Średniowiecze nie wypracowało jakichś sensownych metod ustalania momentu zajścia w ciążę "

Bez względu na epokę, ludzie... Orientują się.

Może są mądrzejsi od naukowców.

To zagadnienie jest prostsze od fizyki kwantowej.

Edytowane przez poldas
Prostota się liczy w tym przypadku.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Bez względu na epokę, ludzie... Orientują się.

Może są mądrzejsi od naukowców.

To zagadnienie jest prostsze od fizyki kwantowej.

 

Z tego co kojarzę, Malinowski opisywał jedno plemię, które w ogóle nie wyczuwało związku jednego z drugim, więc da się.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Który?

Ernest?

Metody obliczeń mogą być różne.

Jednak natury nie oszukamy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Żeby liczyć trzeba mieć świadomość związku przyczynowego.

 

Ale z innej beczki. Przywołałem tu taki temat związany z legendą św. Stanisława.

Skandal obyczajowy w średniowiecznej Polsce

 

Jest taki epizod z legendy o św. Stanisławie, ukaranie niewiernych żon. Był on jedną z przyczyn zatargu z królem, który podobno ukarał żony rycerzy, które porodziły podczas (wystarczająco) długiej nieobecności mężów na wyprawie wojennej. Kara polegała na daniu im do karmienia szczeniąt, a bękartów do karmienia sukom.

 

Może przyczyną sporu było, że (biskup i król) liczyli inaczej ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.