Zegarki i budziki

[adamhistoryk]

W relacji sanitariuszki "Sławki" ( "Dziewczyny z Powstania") możemy przeczytać, iż żołnierze rosyjscy nie znali zegarków ani budzików.

Takie mnie naszło pytanie: jak Rosjanie odmierzali czas? słońcem i księżycem?

[secesjonista]

Nie tyle: "nie znali" co odczuwali ich deficyt.

Można prosić o stosowny cytat?

[adamhistoryk]

" Przy rewizji było trochę strachu, ale i sporo śmiechu. Mama miała bowiem ze sobą budzik. Najwyraźniej to prozaiczne urządzenie nie było znane w Sowietach, bo żołnierze przyglądali się mu podejrzliwie, jakby to była bomba. Nagle budzik zadzwonił, a oni przerażeni aż podskoczyli. Mama nie wytrzymała i zaczęła się śmiać" (Anna Herbich "Dziewczyny z Powstania", s.18)

[secesjonista]

Cóż, Niemcy potrafili pozostawić "różne niespodzianki" - podejrzliwość była zatem uzasadniona.

A czy znali? Jedni - tak, inni - nie, co w tym ciekawego?

[poldas]

Pamiętacie "Zapiski oficera Armii Czerwonej" Sergiusza Piaseckiego?

Tam był taki ciekawy motyw jak to w pociągu siedzący naprzeciwko Zubowa mężczyzna wyjął z torby pocisk i zaczął odkręcać zapalnik, ale dzielny i przytomny oficer zapodał mu kilka kulek między oczy, zabijając tego parszywego imperialistycznego dywersanta.

Dopiero po tym zdarzeniu, jak mu NKWDzista porządnie przy.......ił w kufę, to koleś zrozumiał jak wygląda termos i do czego on służy.

[adamhistoryk]

O, to jest ciekawe.

[poldas]

Była jeszcze inna scena z tej samej książki;

Zubow kupił u zegarmistrza Omegę (wtedy to było coś).

W końcu zegarek przestał tykać.

Wściekły Zubow udał się do zegarmistrza, bo ten mu uszkodzony towar sprzedał.

Zegarmistrz obejrzał tą Omegę, uśmiechnął się i... nakręcił zegarek.

[adamhistoryk]

Aż taka ciemnota?

[poldas]

To było przejaskrawione, ale - Książkę polecam.

[secesjonista]

Pamiętacie "Zapiski oficera Armii Czerwonej" Sergiusza Piaseckiego?

Tam był taki ciekawy motyw jak to w pociągu siedzący naprzeciwko Zubowa mężczyzna wyjął z torby pocisk i zaczął odkręcać zapalnik, ale dzielny i przytomny oficer zapodał mu kilka kulek między oczy, zabijając tego parszywego imperialistycznego dywersanta.

Dopiero po tym zdarzeniu, jak mu NKWDzista porządnie przy.......ił w kufę, to koleś zrozumiał jak wygląda termos i do czego on służy.

Otóż nie mógł on siedzieć w tym krytycznym momencie na przeciwko Zubowa (ten ostatni zerkał wówczas zza drzwi), a to z racji tej, że major Pietuchow wyprosił Zubowa wcześniej z przedziału, w czym pewną rolę mogły grać pończoszki młodej dziewczyny.

[poldas]

Ochżesz;

Jesteś szybszy od przeciągu.

Mało tego - Pomyliłem się co do ilości "zapakowanych" temu burżujowi w oficerkach kulek.

Jeno dwie mu Zubow zapodał.

No i se Pietuchow nie posmakował góralskiej herbatki.

Nie, nieee - Przy takiej podejrzliwości nie mowy o przyjaźni polsko - rosyjskiej.

[secesjonista]

Pomyłka - raptem o jeden pocisk, a ów burżuj nie miał oficerek, tam się w ogóle o nich nie mówi, wzmiankuje autor jedynie o:

"podejrzany typ, męskiego rodzaju, w wysokich butach na nogach".

No ale to inny przedział.

Proponuję solidniej odświeżyć sobie tą lekturę.

[poldas]

Zgadza się.

Niestety Piasecki nie sprecyzował co to były za buty.

Być może były a'la Goering, co to się delikwentowi wrzynały w pachwiny.

Rzeczywiście - Moja nadinterpretacja okazała się być karygodną.

Ta część dyskusji przypomina mi polemikę Wieniawy z kimś tam, odnośnie artykułu profesora Górki.

[Speedy]

W relacji sanitariuszki "Sławki" ( "Dziewczyny z Powstania") możemy przeczytać, iż żołnierze rosyjscy nie znali zegarków ani budzików.

Takie mnie naszło pytanie: jak Rosjanie odmierzali czas? słońcem i księżycem?

1. W ZSRR produkcja już od lat 30. przestawiona była głównie na produkcję zbrojeniową. Artykuły przemysłowe na potrzeby cywilne były produkowane w niedostatecznej ilości i bardzo trudno dostępne na rynku. Stąd taki szał na zbieranie zegarków.

2. Radziecki sposób prowadzenia wojny bardzo szybko wyczerpywał ich rezerwy ludnościowe. Pod koniec wojny pobór do wojska objął już więc rozmaitych najprzedziwniejszych Azerów, Czukczów, Ewenków, Ujgurów i rozmaite inne egzotyczne nacje. Wielu z nich nawet nie za bardzo znało rosyjski, wcześniej przez całe życie nie opuszczając swojej wioski, to i zegarka mogli jeszcze nigdy nie widzieć.

[poldas]

Ujgurów też?

To aż tak źle było w ZSRR, aby się trza było wspomagać rekrutami z terytorium Chin?