Represje wobec ludności cywilnej za podjęcie walki

[poldas]

Samo to, że Hitler zaatakował Polskę bez ostrzeżenia było sprzeczne z Konwencjami Haskimi.

To już prędzej bym proponował se wyprowadzić psa rasy Hasky, niż takie durności zapodawać.

Wyżej oczywiście sobie zanadto pozwoliłem, o czym niżej;

Jednak coś na rzeczy jest, gdyż III Konwencja Haska stanowi w pierwszym punkcie;

Układające się mocarstwa uznają, iż kroki wojenne między nimi nie powinny się rozpoczynać bez uprzedniego i niedwuznacznego zawiadomienia, które będzie mieć formę bądź umotywowanego wypowiedzenia wojny, bądź formę ultimatum z warunkowym wypowiedzeniem wojny.

Edytowane 14 Wrzesień 2014 przez poldas

[michaltronik]

III Konwencja Haska (1907)

"Artykuł 1

Układające się mocarstwa uznają, iż kroki wojenne między nimi nie powinny się rozpoczynać bez uprzedniego i niedwuznacznego zawiadomienia, które będzie mieć formę bądź umotywowanego wypowiedzenia wojny, bądź formę ultimatum z warunkowym wypowiedzeniem wojny."

Edytowane 15 Wrzesień 2014 przez michaltronik

[secesjonista]

I cóż zdaniem michaltronik ma wynikać z powtórzenia tej informacji?

[michaltronik]

Pojawiły się problemy z internetem i post został opóźniony.

Edytowane 15 Wrzesień 2014 przez secesjonista
poprawiono pisownię.

[secesjonista]

Tylko jaki jest związek pomiędzy represjami względem ludności cywilnej a, że tak napiszę ogólnie: z sytuacją na dworcu Charlottenburg?

[poldas]

Odpowiedź na to jest banalnie prosta;

Pojawia się informacja Radia Erewań iż na Placu Czerwonym w Moskwie rozdają samochody.

Potem pojawia się sprostowanie, iż nie samochody, ale rowery.

I nie że rozdają, ale... kradną.

Tak to w życiu bywa.

Porównawczo - Przypomina się mnie incydent z Nangar Khel (Afganistan).

Polacy zrobili "porządek" w podobnym stylu co i wojska Rzeszy.

[secesjonista]

Banalizacja zagadnienia - jakoś do mnie nie przemawia, bo ja znam przebieg zdarzeń związanych z wybuchem wojny.

A analogii nie widzę: proszę podać datę i miejsce podobnego procesu jak ten tyczący się Nangar Khel - a toczący się w III Rzeszy.

[poldas]

Analogię widzę w metodzie działania (odpowiedzialność zbiorowa), a nie w tym, czy sprawców ukarano, bądź nie.

[Furiusz]

Problem polega na tym Poldasie, ze nie do końca w Nangar Khel było tak jak opisujesz - np z 26 wystrzelonych granatów jedynie 4 trafiły w wioskę. Trochę słabo jak na zastosowanie odpowiedzialności zbiorowej przez wojsko na mieszkańcach wioski - ślepi musieli być ci nasi żołnierze. Niemcy byli i są w tym wygląda na to ciut wydajniejsi. Żołnierze bronili się m.in. tym, ze działo było kombinowane oraz warunkami atmosferycznymi - chodziło o to, że nie celowali w wioskę a pociski spadły na nią przypadkowo. Żołnierzy uniewinniono w przypadku bodaj trzech wpłyneło odwołanie do Izby Apelacyjnej w 2013, sprawa jest w toku. Mogę coś mylić bo to dawno i nieprawda.

[secesjonista]

A ja nie widzę: rozstrzelanie ludności poprzez użycie moździerza?

A rozstrzelanie Polaków - w Palmirach?

[poldas]

Faktycznie;

Niemcy byli bardziej selektywni, a Polacy zrobili to na łapu capu.

No cóż - "Polnische Wirtschaft".

[Furiusz]

Albo ew. był to wypadek, a takowe przecież na wojnie się zdarzają, czego nie przyjmujesz widzę do wiadomości.

[secesjonista]

Tak z ciekawości: na czym polegała zdaniem poldasa selektywność ofiar w Palmirach?

Jakie kryteria?

[poldas]

Listy proskrybcyjne.

[ciekawy]

Listy proskrybcyjne.

Wydaje mi się, że więcej było ofiar z "Pawiaka", a ofiary to przede wszystkim przypadkowi zakładnicy z łapanek.