Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
gregski

Battle of Britan

Rekomendowane odpowiedzi

gregski   

Tak, ale później wtedy taki Wurzburg (kierowanie ogniem plot) pracował na fali półmetrowej więc paski musiały mieć około 25 cm. Freya (wczesnego ostrzegania) pracowała na 2.5 metra wiec paski też jeszcze były do przyjęcia.

Edytowane przez gregski

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

To ja nadal po drążę temat.

Pokuszę się o konkluzję, że radar sam w sobie nie był ani cudowną bronią, ani zaskoczeniem dla Niemców. To SYSTEM jaki został stworzony i którego częścią składową był radar pozwolił na osiągniecie przewagi.

Zostawiając radar w spokoju chciałem zająć się Fighter Command. Podobno ledwie dyszał pod ciosami Luftwaffe i tylko fakt, że Niemcy nieprzytomnie zmienili cel ataków i skoncentrowali się na Londynie uchroniło Brytyjczyków od klęski. Tymczasem Stephen Bungay w książce "Bitwa o Anglię" twierdzi, że w 1940 roku produkcja lotnicza WB przewyższała produkcję Niemiec i z każdym dniem bilans sił zmieniał się na korzyść RAF-u.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
amon   

Tymczasem Stephen Bungay w książce "Bitwa o Anglię" twierdzi, że w 1940 roku produkcja lotnicza WB przewyższała produkcję Niemiec i z każdym dniem bilans sił zmieniał się na korzyść RAF-u.

Przytoczyłeś chyba najgorszą pozycję książkową która traktuje o tej bitwie.

Lotniczy atak niemiecki nad Angilię nie miał szans powodzenia bez względu na czas jaki byśmy tu rozpatrywali.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   
Lotniczy atak niemiecki nad Angilię nie miał szans powodzenia bez względu na czas jaki byśmy tu rozpatrywali.

Ależ nie twierdzę, ze było inaczej. Interesują mnie raczej. Nie po to otwierałem ten temat by dowodzić, że Niemcy mogli wygrać tą awanturę.

Interesują mnie powody dla których nie mieli szans na sukces w odniesieniu do obiegowych opinii krążących na ten temat. I tak podobno RAF gonił resztkami sił i przetrwał tylko dlatego, że Luftwaffe zainteresowała się Londynem. Tymczasem Produkcja lotnicza WB rosła z roku na rok. I tak o ile w 1938 Brytyjczycy zbudowali 2800 samolotów przeciw 5200 niemieckich to w 1939 produkcja niemal się wyrównała i wynosiła odpowiednio 7900 przeciw 8200 ale w 1940 roku Brytyjczycy zbudowali znacznie więcej maszyn niż Niemcy bo ok 15000 przeciw 10000. Dodatkowo w czasie trwania bitwy RAF ponosił mniejsze straty niż Luftwaffe.Tak więc czas działał na niekorzyść Niemców a nie Brytyjczyków. RAF rósł w siłę szybciej niż Luftwaffe i bombardowanie Londynu nie miało tu nic do rzeczy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

Interesują mnie powody dla których nie mieli szans na sukces w odniesieniu do obiegowych opinii krążących na ten temat. I tak podobno RAF gonił resztkami sił i przetrwał tylko dlatego, że Luftwaffe zainteresowała się Londynem. Tymczasem Produkcja lotnicza WB rosła z roku na rok. I tak o ile w 1938 Brytyjczycy zbudowali 2800 samolotów przeciw 5200 niemieckich to w 1939 produkcja niemal się wyrównała i wynosiła odpowiednio 7900 przeciw 8200 ale w 1940 roku Brytyjczycy zbudowali znacznie więcej maszyn niż Niemcy bo ok 15000 przeciw 10000. Dodatkowo w czasie trwania bitwy RAF ponosił mniejsze straty niż Luftwaffe.Tak więc czas działał na niekorzyść Niemców a nie Brytyjczyków. RAF rósł w siłę szybciej niż Luftwaffe i bombardowanie Londynu nie miało tu nic do rzeczy.

Podajesz ciekawe cyferki.

Ale brak jest po prostu liczby maszyn myśliwskich i wyszkolonych pilotów.

W BoB, walczyła z Niemcami jedna (grupa, sektor?)myśliwska. Z tąd sukcesy 303 djonu i brak takowych w sformowanym wcześniej 302-im. Był po prostu w innym sektorze.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

(...)

Zostawiając radar w spokoju chciałem zająć się Fighter Command. Podobno ledwie dyszał pod ciosami Luftwaffe i tylko fakt, że Niemcy nieprzytomnie zmienili cel ataków i skoncentrowali się na Londynie uchroniło Brytyjczyków od klęski. Tymczasem Stephen Bungay w książce "Bitwa o Anglię" twierdzi, że w 1940 roku produkcja lotnicza WB przewyższała produkcję Niemiec i z każdym dniem bilans sił zmieniał się na korzyść RAF-u.

Co do produkcji Albionu:

1939 r.

Ciężkie bombowce - 0

Pozostałe bombowce - 1837

Myśliwce bojowe - 1324

Marynarki wojennej - 509

Ćwiczebne - 4209

Inne (transportowe, zwiadowcze, ratunkowe) - b.d.

IX-XII 1939 r.

Ciężkie bombowce - 0

Pozostałe bombowce - 1072

Myśliwce bojowe - 447

Marynarki wojennej - 165

Ćwiczebne - 772

Inne (transportowe, zwiadowcze, ratunkowe) - 468

1940 r.

Ciężkie bombowce - 41

Pozostałe bombowce - 3679

Myśliwce bojowe - 4283

Marynarki wojennej - 476

Ćwiczebne - 5125

Inne (transportowe, zwiadowcze, ratunkowe) - 1445

1941 r.

Ciężkie bombowce - 498

Pozostałe bombowce - 4170

Myśliwce bojowe - 7063

Marynarki wojennej - 1232

Ćwiczebne - 6614

Inne (transportowe, zwiadowcze, ratunkowe) - 516

1942 r.

Ciężkie bombowce - 1976

Pozostałe bombowce - 4277

Myśliwce bojowe - 9850

Marynarki wojennej - 1082

Ćwiczebne - 5940

Inne (transportowe, zwiadowcze, ratunkowe) - 546

/w: K. Szlichciński "Brytyjska gospodarka wojenna 1939-1945", Warszawa 2002, Tab. III-I, s. 193; za: "Statistics Relating to the War Effor of the U.K." i M.M. Postan "British War Production"/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Chciałem nadmienić o jeszcze jednym atucie jaki był po stronie Brytyjczyków.

To Marszałek sir Hugh Dowding. Człowiek który de facto stworzył system obrony i który efektywnie się nim posługiwał.

Po stronie niemieckiej nie było takiego scentralizowanego dowodzenia.

Nie zadbano o synchronizację działań 2 i 3 Luftflotte. Każda działała na własną rękę. A jeśli dołożyć do tego fakt, że myśliwce w czasie nalotu nie mogły się kontaktować z bombowcami bo ich radiostacje pracowały na innych częstotliwościach to pojawia się obraz całkiem nie nordyckiego chaosu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Czyli ogólnie Luftwaffe było do bani, bo nie mogli skutecznie poradzić sobie z wyspami.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Że po stronie niemieckiej nie było takiego scentralizowanego dowodzenia?

Józef Kammhuber by się kłócił z powyższą opinią.

Tylko że On nie żyje.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Że po stronie niemieckiej nie było takiego scentralizowanego dowodzenia?

Józef Kammhuber by się kłócił z powyższą opinią.

Tylko że On nie żyje.

Tyle, że ja miałem na myśli sierpień-wrzesień 1940 i niemieckie działania ofensywne a nie późniejszy system obrony Rzeszy oparty o nakładające się strefy zwane Himmelbelt

Atrix, oni po prostu nie byli przygotowani do tej kampanii. Zobacz. Na przykład dodatkowe, odrzucane zbiorniki paliwa dla 109-tek sprawiłyby, że te miałyby więcej czasu nad Londynem. No ale o ich produkcji trzeba było wcześniej pomyśleć.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Taki scentralizowany system obrony radarowej nie był Niemcom potrzebny, gdyż jeszcze Rzesza nie była narażona na zmasowane naloty.

W trakcie "Wójka BoBa" Niemcy jeszcze liczyli na to iż Me-110 się sprawdzą.

Mylili się. Stąd i to opóźnienie z dostawą zbiorników odrzucanych dla Me-109, które dostarczono dopiero w październiku 1940 roku.

Ale wtedy już było "po obiedzie".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
amon   

To że Brytyjczycy efektywnie zwiększyli produkcję samolotów w roku 1940, jest chyba bezdyskusyjne. W czerwcu 1940 Beaverbrook poinformował Churchilla że w pierwszej linii jest 1040 samolotów.

Nikt nie wspomniał o roli jaką odegrała Cywilna Organizacja Naprawcza ( CR0) która przywracała do walki uszkodzone w różnym stopniu maszyny brytyjskie. Tylko w lipcu 1940 naprawiano do 160 samolotów tygodniowo. Każdy sposób aby naprawić maszynę był dobry, z kanibalizacją innych włącznie. Przęciętny czas pracy CRO ( Civilian Repair Organisation) oscylował w granicach 10-14 godzin na dobę.

Należy uwzględnić że nim np. myśliwiec trafiał do tej sieci cywilnych warsztatów, mniejsze uszkodzenia starano się wyleiminowac na rodzimym lotnisku. Znane są przypadki że pewn ilość samolotów trafiała do CRO po kilka razy.

Edytowane przez amon

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To że Brytyjczycy efektywnie zwiększyli produkcję samolotów w roku 1940, jest chyba bezdyskusyjne. W czerwcu 1940 Beaverbrook poinformował Churchilla że w pierwszej linii jest 1040 samolotów.

(...)

Jak na imię miał ów pan Beaverbrook?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.