Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
w4w

Prezydenci III RP

Najlepszy prezydent III RP to:  

96 użytkowników zagłosowało

  1. 1.

    • Wojciech Jaruzelski
      5
    • Lech Wałęsa
      6
    • Aleksander Kwaśniewski
      36
    • Lech Kaczyński
      13
    • Żaden
      7
    • Nie mam zdania
      0


Rekomendowane odpowiedzi

pan k   

Komorowski odznaczył Michnika i Szymborską. Szymborska nie powinna dostać medalu dlatego że latach Komunizmu bardzo pozytywnie pisała o Stalinie. Michnik dlatego że swojej gazecie promuje antypolonizm i promuje książki Grossa. Książki Grossa są pełne nienawiści do Polski i Chrześcijaństwa. Promuje pedalstwo i aborcje. Pseudo sztukę czyli krzyż genitaliami i dumnie nazywa to sztuką. Nigdy nie walczył o Polskę tylko o komunizm ludzką twarzą i później promował Socjalizm. Jego gazeta bardzo promuje PO i robi wszystko by ukrywać błędy tej partii. Używa kłamstwa by chronić PO np Razem TVN starali się wmówić że Kaczyński z okazji marszu pamięci o katastrofie powiedział Że nadejdzie dzień gdy prawdziwi Polacy dojdą do władzy. Film z tego spotkania pokazał że nic takiego nie powiedział. Za promowanie ateizmu i antypolonizmu dostał medal. Niemczech dał medal pani która popiera Erikę Steinbach i jej związek. Za to nie powinna dostać medalu bo związek ten nie uznaje prawa Polski do Ziem Odzyskanych i większość członków to dawni Naziści.

Edytowane przez pan k

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

pan k: na początku proszę o używanie języka bez epitetów. a potem no cóż - poglądy są różne, a z racji tego jak wygląda nasza historia, uwierz, że każda osoba żyjąca w PRL-u coś dobrego od niego dostała - od wykształcenia po darmową opiekę zdrowotną i powszechne ubezpieczenia. Z boku - Polacy jako naród są / byli antysemitami, a chrześcijanie różnych maści bardzo długo mieli na sumieniu Żydów i inne ofiary, tylko dlatego że nie umieli zrozumieć inności. Ateizm to taki sam pogląd na otaczający świat jak katolicyzm, islam czy wiara w Presleya...

montezuma: ze wszystkich prezydentów tylko on Jaruzelski wiedzieli jak się zachować, a jak coś mówili to z sensem. Ze wszystkich tylko Jaruzelski wiedział kiedy należy ustąpić, ze wszystkich tylko Kwaśniewski nie przekładał swoich ansów i niuansów na politykę jaką prowadził... I tak dalej.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Witam;

pan k: na początku proszę o używanie języka bez epitetów. a potem no cóż - poglądy są różne, a z racji tego jak wygląda nasza historia, uwierz, że każda osoba żyjąca w PRL-u coś dobrego od niego dostała - od wykształcenia po darmową opiekę zdrowotną i powszechne ubezpieczenia. Z boku - Polacy jako naród są / byli antysemitami, a chrześcijanie różnych maści bardzo długo mieli na sumieniu Żydów i inne ofiary, tylko dlatego że nie umieli zrozumieć inności. Ateizm to taki sam pogląd na otaczający świat jak katolicyzm, islam czy wiara w Presleya...

montezuma: ze wszystkich prezydentów tylko on Jaruzelski wiedzieli jak się zachować, a jak coś mówili to z sensem. Ze wszystkich tylko Jaruzelski wiedział kiedy należy ustąpić, ze wszystkich tylko Kwaśniewski nie przekładał swoich ansów i niuansów na politykę jaką prowadził... I tak dalej.

pozdr

Jaruzelskiego nie umiem ocenić jako prezydenta bo jego poprzednie czyny przysłaniają wszystko. A co do Kwaśniewskiego to jego polityka polegała na wazeliniarstwie bo chciał sobie zaklepać ciepły fotelik po prezydenturze np. w ONZ... Z tego co czytałem to jego savoir vivre także pozostawiał wiele do życzenia, pchał się do każdego w objęcia, nawet w krajach gdzie nie wypadało reki wyciągać, o innych kontaktach nie wspominając...

Edytowane przez montezuma1985

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

montezuma: polityka nie polega na zabawie: tego lubi, tego nie lubię tylko na robieniu pieniędzy. Chiny łamią prawa człowieka, i parę innych praw, ale handel kwitnie. Czasem historię lepiej zostawić historykom a zająć się rzeczywistością tu i teraz, albo przyszłością. Mnie jako biznesmena naprawdę średnio interesuje Katyń i to kto był dobry a kto nie. O wiele ważniejsze jest to czy i na jakim poziomie mogę działać na terenie danego kraju, interesuje mnie jako ministra czy firmy będą inwestowały u nas budując coś więcej niż kolejny hipermarket. Polityka historyczna ma tyle wspólnego z realpolityk co świnka morska ze świnką i z morzem. Czyli nic.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Witam;

montezuma: polityka nie polega na zabawie: tego lubi, tego nie lubię tylko na robieniu pieniędzy. Chiny łamią prawa człowieka, i parę innych praw, ale handel kwitnie. Czasem historię lepiej zostawić historykom a zająć się rzeczywistością tu i teraz, albo przyszłością. Mnie jako biznesmena naprawdę średnio interesuje Katyń i to kto był dobry a kto nie. O wiele ważniejsze jest to czy i na jakim poziomie mogę działać na terenie danego kraju, interesuje mnie jako ministra czy firmy będą inwestowały u nas budując coś więcej niż kolejny hipermarket. Polityka historyczna ma tyle wspólnego z realpolityk co świnka morska ze świnką i z morzem. Czyli nic.

pozdr

Czyli oddać ją ludziom, którzy mają krew na rękach?

Polityka- w filozofii i myśli politycznej była rozumiana jako dążenie do: realizacji idei Dobra (Platon), osiągnięcia szczęścia pojmowanego jako eudajmonia (Arystoteles), zdobycia, zachowania i umocnienia władzy (N. Machiavelli), wprowadzenia i utrzymania stanu pokoju społecznego (XVI-wieczni francuscy les politiques), realizacji dobra wspólnego (nowożytna tradycja republikańska

Nijak mi to pasuje do Jaruzelskiego...A co do Kwaśniewskiego to nie budził mojego zaufania, nie chcę aby reprezentował mnie człowiek, który kłamie na każdym kroku i obraża moje uczucia religijne, który reprezentuje każdego z nas za granicą zataczając się (nad grobami zamordowanych przez NKWD). Oczywiście zgodzę się z kolegą, że nie można wyłącznie grzebać w przeszłości i nią żyć. Trzeba patrzeć do przodu. Jednak nie zawsze jest to takie proste. A pamięć i tożsamość narodowa musi być.

Wracając do prezydentów pan Jaruzelski dla mnie jest poza tym konkursem, a moja opinia o Kwaśniewskim to tylko i wyłącznie subiektywne odczucie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wracając do prezydentów pan Jaruzelski dla mnie jest poza tym konkursem

Pan generał Jaruzelski został legalnym prezydentem PRL (później RP) w wyniku demokratycznego wyboru przez Zgromadzenie Narodowe, więc dlaczego miałby być poza "konkursem"?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Napisałem poza konkursem dla mnie. Oczywiście był legalnym prezydentem i nikt tego nie neguje. Ja niestety nie umiem racjonalnie spojrzeć na jego krótką prezydenturę mając w świadomości fakt, że jest odpowiedzialny lub współodpowiedzialny za takie wydarzenia jak marzec 68, Praska Wiosna, grudzień 70 czy stan wojenny.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

montezuma: uczucia religijne jest to osobista sprawa, głownie z racji tego że wyznań religijnych jest w naszym ślicznym kraju coś ze dwie setki albo koło tego. Uczucia religijne nie są czymś co można obrażać. Czy jeśli ja mówię, że kościół nie ma prawa ustalać prawa, czy jeśli mówię, że krzyże powinny zniknąć z oficjalnych urzędów, oficjele nie powinni brać udziału w mszach i tak dalej, a księża powinni być wyrzuceni z oficjalnych instytucji to je obrażam? Nie - to jest autonomia państwa i kościoła. Mogę dokonać profanacji kościoła, która podpada pod paragraf.

Polityka zaś, zwłaszcza zagraniczna to taka dziedzina życia która wręcz brzydzi się moralnością. Posługiwanie się szabelką, pardon hasłami o moralności katolickiej [co to jest?], zwykle kończy się tragicznie. Jakaś decyzja może przynieść albo skutki pozytywne albo negatywne,, przy czym liczą się skutki wymierne przeliczalne na finanse, a nie takie jak "bycie pierwszą córą czy synem kościoła" Nie te czasy.

pozdr

PS. I rok '70 i '76 i Stan Wojenny to nie jest proste: czerń i biel. Patrzy się na to z punktu widzenia tego i oceny "ówczesna władza zła", a ja zadaję pytanie: jak by dziś zareogowaly odpowiednie służby w podobnych wypadkach jakie miały miejsce wtedy?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Kolega FSO ma baardzo krótką pamięć, a jego argumentacja trafia w pustkę.

Jeśli kolega powstrzyma swe emocje względem kościoła to zauważy, że obrażanie uczuć religijnych nie polegało na mówieniu o neutralności światopoglądowej państwa, a na parodiowaniu przez członka Kancelarii gestu papieża.

Uczucia religijne nie są czymś co można obrażać

Poważnie?

To jest wykładnia prawa a la FSO, czy zdanie kogoś bardziej utytułowanego?

Rozumiem, że przez analogie nie można obrazić poglądów i sympatii politycznych.

Innymi słowy mogę napisać, że każdy lewak, człowiek o lewicowych poglądach to **** i **** i jeszcze ****. I będzie w porządku?

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Witam;

montezuma: uczucia religijne jest to osobista sprawa, głownie z racji tego że wyznań religijnych jest w naszym ślicznym kraju coś ze dwie setki albo koło tego. Uczucia religijne nie są czymś co można obrażać. Czy jeśli ja mówię, że kościół nie ma prawa ustalać prawa, czy jeśli mówię, że krzyże powinny zniknąć z oficjalnych urzędów, oficjele nie powinni brać udziału w mszach i tak dalej, a księża powinni być wyrzuceni z oficjalnych instytucji to je obrażam? Nie - to jest autonomia państwa i kościoła. Mogę dokonać profanacji kościoła, która podpada pod paragraf.

Polityka zaś, zwłaszcza zagraniczna to taka dziedzina życia która wręcz brzydzi się moralnością. Posługiwanie się szabelką, pardon hasłami o moralności katolickiej [co to jest?], zwykle kończy się tragicznie. Jakaś decyzja może przynieść albo skutki pozytywne albo negatywne,, przy czym liczą się skutki wymierne przeliczalne na finanse, a nie takie jak "bycie pierwszą córą czy synem kościoła" Nie te czasy.

pozdr

PS. I rok '70 i '76 i Stan Wojenny to nie jest proste: czerń i biel. Patrzy się na to z punktu widzenia tego i oceny "ówczesna władza zła", a ja zadaję pytanie: jak by dziś zareogowaly odpowiednie służby w podobnych wypadkach jakie miały miejsce wtedy?

Czy ja wspomniałem coś o relacjach państwo-kościół??? Miałem na myśli konkretne wydarzenie z Kalisza w roku 1997- każdy wie o co chodzi...Głowa państwa, osoba publiczna, w kraju gdzie przytłaczająca większość społeczeństwa deklaruje katolicyzm nie powinna się tak zachowywać. Moralność, bezwzględność w polityce a zwykłe elementarne zasady przyzwoitości i szacunku dla społeczeństwa to dwie inne sprawy.

Co do lat 70tych to odpowiem koledze słowami towarzysza Kliszko- z kontrrewolucją się nie dyskutuje, do kontrrewolucji się strzela(ten autentyczny cytat pojawia się w Czarnym czwartku Krauzego) Słowa te kwitują myślenie ówczesnych władz, ale to nie ten temat więc nie rozwijajmy...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

secesjonista: no to co że tak napiszesz? Czy to, że tak napiszesz będzie świadczyło o tym, że "moje uczucia zostały obrażone"? Nie... Tu: o złamaniu pewnej etykiety i zasad. Czym innym jest napisanie że człowiek XY to taka a owaka istota, a czym innym opinia o lewicowych poglądach. Poza tym, w takim wypadku nie zostaniesz oskarżony o "uczucia religijne" a o zniesławienie. I to jeszcze w bodajże procesie cywilnym. Jest to różnica i to gruba.

montezuma: fakt, że w tym cudownym kraju 90 kilka procent ludzi zostało ochrzczonych, w swej znakomitej większości bez ich wiedzy i świadomości nie oznacza że są katolikami. Jak się to ładnie nazywa aktywne uczestnictwo we mszy świętej co niedzielę przejawia jakieś 30% może 40% z nich średnio licząc, o innych wymaganych wiarą sprawach nie wspominając. To tak jak mówienie że każdy Polak to katolik, a Polska przedmurzem. To co stało się w '97 r. mnie nie obraża. Człek wysiadł i pocałował ziemię. Czy fakt że jeden papież robił milion innych rzeczy łącznie z jeżdżeniem odkrytym samochodem i machaniem łapką do wiernych i ciekawskich, ma oznaczać, że każdy kto tak robi oznacza czyjeś uczucia? Lekka przesada.

Przy okazji słów Kliszki. Pytanie: jak teraz byś zareagował rząd gdyby działo się to co na Wybrzeżu łącznie z paleniem komitetów, pardon urzędów wojewódzkich, siedzib policji i tak dalej...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ano nic... że tak napiszę, ale gdyby przyjąć twoją retorykę i zacząłbym ciebie określać epitetami, zgodnie z przyjętą przez Ciebie logiką to dostałbym bana na forum.

Zadaj sobie prywatne pytanie: dlaczego?

Jeśli twoje uczucia nie są obrażone rozumiem, że mogę nazwać Ciebie głupim zatwardziały lewicowcem, nie zwracającym uwagi na zbrodnie, które popełniło wiele osób o lewicowych poglądach. Nazwać osobą, która gloryfikuje ustrój, który pociągnął za sobą więcej ofiar niż faszyzm.

A wszystko to w ramach nieobrażania twych uczuć politycznych.

Czy to, że tak napiszesz będzie świadczyło o tym, że "moje uczucia zostały obrażone"? Nie..

No popatrz, a kolega Łaszcz poczuł się urażonym porównaniem z Sierowem, a to przecież ideowy człowiek lewicy, wypełniający zadania postawione mu przez (jak to uważasz) bardzo inteligentnego polityka... nieprawdaż?

Czym innym jest napisanie że człowiek XY to taka a owaka istota, a czym innym opinia o lewicowych poglądach

Poważnie?

A na tej swojej ekonomii miałeś wykłady z logiki?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

secesjonista: czym innym jest opisywanie kogoś a czym innym łamanie zasad jakie gdzieś obowiązują. Mówienie o kimś, że jest zatwardziałym lewicowcem oznaczać może dwie rzeczy: albo Ci podziękuje albo powie że się Pan mylisz. Jak sam nie uważa się za takiego.

Poza tym Sierow, nie dość że byl mordercą to i złodziejem. Jego poglądy były zaś proste jak drut: "po trupach do celu", niezależnie czy celem był majątek, pieniądz, medal czy stanowisko...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Sierow mordercą?

Pierwsze słyszę, zawsze myślałem, że to funkcjonariusz wypełniający ściśle instrukcje swych partyjnych władz.

To robił to wszystko tak sam z siebie, czy na polecenie z góry?

Bo kolega FSO znów się zapętla w swej dychotomii... Sierow był zły... ale sam kolega w innym poście napisał, że nic w ZSRR nie działo się bez zezwolenia i akceptacji Stalina.

To kto zezwalał na takie poczynania Sierowa?

W kraju tak rządzonym li tylko Sierow był samowolny... zadziwiające?

Jakieś inne bajki...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Witam;

secesjonista: no to co że tak napiszesz? Czy to, że tak napiszesz będzie świadczyło o tym, że "moje uczucia zostały obrażone"? Nie... Tu: o złamaniu pewnej etykiety i zasad. Czym innym jest napisanie że człowiek XY to taka a owaka istota, a czym innym opinia o lewicowych poglądach. Poza tym, w takim wypadku nie zostaniesz oskarżony o "uczucia religijne" a o zniesławienie. I to jeszcze w bodajże procesie cywilnym. Jest to różnica i to gruba.

montezuma: fakt, że w tym cudownym kraju 90 kilka procent ludzi zostało ochrzczonych, w swej znakomitej większości bez ich wiedzy i świadomości nie oznacza że są katolikami. Jak się to ładnie nazywa aktywne uczestnictwo we mszy świętej co niedzielę przejawia jakieś 30% może 40% z nich średnio licząc, o innych wymaganych wiarą sprawach nie wspominając. To tak jak mówienie że każdy Polak to katolik, a Polska przedmurzem. To co stało się w '97 r. mnie nie obraża. Człek wysiadł i pocałował ziemię. Czy fakt że jeden papież robił milion innych rzeczy łącznie z jeżdżeniem odkrytym samochodem i machaniem łapką do wiernych i ciekawskich, ma oznaczać, że każdy kto tak robi oznacza czyjeś uczucia? Lekka przesada.

Przy okazji słów Kliszki. Pytanie: jak teraz byś zareagował rząd gdyby działo się to co na Wybrzeżu łącznie z paleniem komitetów, pardon urzędów wojewódzkich, siedzib policji i tak dalej...

pozdr

Żarty w żywe oczy kolega sobie robi??? Pan Siwiec i Kwaśniewski całowali ziemię bo tak się za nią w helikopterze stęsknili??? I nie miało to wg kolegi nic wspólnego z gestem papieża? Z jego parodią? Czy kolega sobie tego życzy czy nie JPII jest autorytetem dla większości Polaków i zachowanie pana Kwaśniewskiego było dla nich obraźliwe. Kolega pisał tu o wielkiej polityce...Prezydent to w ogromnym stopniu funkcja reprezentacyjna, a w Charkowie, Kaliszu, na Filipinach zachowanie pana A.K. było wysoce niereprezentacyjne...I z tych powodów żadną miarą nie mogę uznać go za najlepszego prezydenta IIIRP.

Do ostatniego zdania kolegi nawet nie wiem czy się odnosić bo rzuciło mnie na kolana...Przedstawi kolega swoją wspaniałą argumentację rodzinom Brunona Drywy czy Zbyszka Godlewskiego!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.