Husaria przed Pałac Prezydencki?

[Jarpen Zigrin]

Marek Jakubiak od kilku już lat stara się przekonać urzędników kancelarii Prezydenta, aby wydali zgodę na postawienie przed Pałacem Prezydenckim warty honorowej w postaci dwóch husarzy. Czy pomysł wart jest zrealizowania?

https://historia.org.pl/index.php/wiadomosci/wiadomoci/inne/3246-husaria-przed-paac-prezydencki.html

Co Wy na to? Promocja historii, czy Disneyland? Jest jakaś tradycja husarskiej straży, ew. wzorce w innych krajach? Francja i kirasjerzy?

[lancaster]

Marek Jakubiak od kilku już lat stara się przekonać urzędników kancelarii Prezydenta, aby wydali zgodę na postawienie przed Pałacem Prezydenckim warty honorowej w postaci dwóch husarzy. Czy pomysł wart jest zrealizowania?

Jestem za ( 3 x tak ) a gdyby Gajowy się na to zdecydował miałby mój głos w przyszlosci .

[Jarpen Zigrin]

To przedstawię argumenty obu stron w skrócie. Zwolennicy mówią o promocji historii i nawiązaniu do wspaniałych czasów. Przeciwnicy mówią, że to ośmieszanie się, to tak jakby we Włoszech przed pałacem byli pretorianie, a w Norwegi wikingowie. Historię husarii można promować inaczej, bo zachodni dziennikarze by to najpewniej wyśmiali (a efekt miał być inny). Ponadto husaria jest związana z końmi, a nie piechotą, także tutaj mamy sprzeczność i zamiast promować jazdę, byśmy promowali husarię jako piechotę. Co prawda istnieją jakieś źródła jakoby husarze, gdzieś warte wystawiali, ale nie wiąże się to z jakąkolwiek tradycją.

[Albinos]

Jak dla mnie to taką wartę można by wystawiać co najwyżej przy okazji świąt państwowych - np. 3 maja, 15 sierpnia i 11 listopada, plus może dodatkowe 3-4 daty związane z jakimiś ważnymi rocznicami (które co roku mogłyby się zmieniać, żeby nikt nie marudził, że ktoś wyżej stawia pewne wydarzenia nad innymi). Byłaby i promocja historii, i zachowano by powagę. Bo tak to średnio widzę ten pomysł. Na początku podejrzewam mielibyśmy pół na pół podziwu i żarcików, a po jakimś czasie przyszłoby znudzenie. Ot warta jak warta. Ale już nawet pomijając to, czy to cokolwiek ośmiesza czy nie, bo to rzecz gustu, to jednak szczerze współczułbym tym, którzy mieliby tam stać przy upałach powyżej 30 stopni, czy mrozach -20.

No ale ja się nie znam...

[gregski]

Ponadto husaria jest związana z końmi, a nie piechotą, także tutaj mamy sprzeczność i zamiast promować jazdę, byśmy promowali husarię jako piechotę.

No to może zamiast husarii piechota wybraniecka?

A poważnie to podzielam zdanie Albinosa. Z okazji Świąt i owszem. Na co dzień - bez sensu.

[Jarpen Zigrin]

Ja też się przychylam do zdania Albinosa, dobrze by było, by husarze może nie tyle pełnili wartę, co np. mieli konny uroczysty przejazd jak ułani w trakcie świąt narodowych. Nie byłby zarzutów o Disneyland, a byłaby promocja husarii a zarazem duża atrakcja dla widzów.

[Kadrinazi]

A mi się ten pomysł zupełnie nie podoba. Poza tym zastanawia mnie - kto miałby być przebrany za owych husarzy?

[gregski]

Ktoś kto przynajmniej raz konia z bliska widział..

[Kadrinazi]

Chodzi mi o to, czy mieliby to być żołnierze WP czy osoby cywilne.

[Jarpen Zigrin]

A mi się ten pomysł zupełnie nie podoba. Poza tym zastanawia mnie - kto miałby być przebrany za owych husarzy?

To akurat żaden problem, mamy oddziały reprezentacyjne, to i w zbroi husarskiej by się pokazali. We Francji przy większych imprezach są kirasjerzy, u nas mogliby być husarze. To akurat fajny pomysł, stała warta to niestety ze względów jakie przytoczono powyżej nie jest najlepszym pomysłem, zbyt dużo minusów w porównaniu z plusami.

[Kadrinazi]

Pytanie tylko Jarpenie, czy to że przebrani mają być żołnierze to opinia pomysłodawcy/ców całej imprezy czy po prostu Twoja interpretacja?

[zyxu]

Disneyland... fajne określenie, coś w tym jest. Jestem przeciw, ponieważ:

- do wart honorowych i uroczystości państwowych wystarczy batalion reprezentacyjny i Szwadron Kawalerii WP nawiązujący do II RP (może należałoby dopracować protokół dyplomatyczny, by położyć większy nacisk na szwadron?);

- husaria wizualnie nie pasuje do Pałacu Prezydenckiego (lepsze byłaby jazda i piechota XIX-wieczna);

- to rozrzutność, kolejny pomysł na wydawanie pieniędzy. Tylko czy tych pieniędzy przybędzie? Raczej nie, a z kolei dzielenie stałej puli na 1500 inicjatyw to bezsens. Lepiej dopilnować Szwadronu i to z niego zrobić jednostkę reprezentacyjną pełną gębą - taką co będzie przy wizytach, uroczystościach, a i popisze się wysokiej klasy ujeżdżeniem (zbiorowym i indywidualnym);

- husaria to jazda specyficzna z wyglądu, pewnie bardzo dziwna dla obcokrajowców, a i porównywanie do kirasjerów czy straży brytyjskiej królowej jest naciągane. Tamte formacje są wtopione w pamięć historyczną/filmową/kulturową europejczyka bardziej niż husaria. Takich wtopionych obrazów trzeba się trzymać. Wystawianie postaci wyjętych z filmów kostiumowych (i płaszcza i szpady) jakoś się nie przyjmuje.

A jeśli pomysłodawca chce paradować z oddziałem husarii, to kto mu broni? Grupy rekonstrukcyjne uczestniczą przecież w defiladach na Placu Piłsudskiego - droga wolna. Pewnie w Muzeum Wojska Polskiego na 15 sierpnia też by mu wygospodarowali trochę miejsca, by mógł promować historię i husarię.

[lancaster]

A poważnie to podzielam zdanie Albinosa. Z okazji Świąt i owszem. Na co dzień - bez sensu.

Jak wyżej

[bavarsky]

Całej akcji przewodniczy, Radosław Sikora; https://www.facebook.com/HusariaPrzedPalac

Można poczytać, argumenty; za i przeciw, dać 'Lajka', skrytykować, poprzeć, słowem pełny stragan.

Osobiście jest mi to całkowicie obojętne. Jak będzie OK. Jak nie też OK.

Pozdr.

M.

Edytowane 25 Sierpień 2012 przez bavarsky

[secesjonista]

W zasadzie niezależnie od intencji pomysłodawcy, kwestie wart i asyst honorowych podlegają Dowództwu Garnizonu Warszawa - zatem powinni to być żołnierze.

A pomysł kuriozalny, jakkolwiek można by podać wiele przykładów jak to husaria walczyła spieszona, jak nie zawsze kopią robiła to sens tej formacji był inny. By oddać jej ducha warta winna mieć kopię, w takiej sytuacji nie bardzo wyobrażam sobie oddawanie salutu. Pozbawiając z przyczyn praktycznych wartę kopii trzeba by wydawać foldery dla turystów; skoro ma to być promocja Polski i wspomnianej formacji; gdzie trzeba by tłumaczyć, że żołnierz stojący na warcie to w zasadzie nie wygląda tak ja powinien itd.

Z tym współczuciem nie przesadzajmy, w Watykanie jakoś wytrzymują.