Książki fantasy i science-fiction

[Konstanthinos XI]

Dzięki Sapkowskiemu zmieniłem lekko zdanie na temat fantastyki choć trylogię śląska polubiłem z powodu na połączenie fantastyki z historią i wierzeniami, zaś wiedźmina za wyraźnego głównego bohatera, problemy moralne oraz wątek kryminalnym, czy tez odniesienia do historii i naszej rzeczywistości... ale takich "Eragornów", "Władców...", czy "Narnie" albo i "Conanów" uważam za gnioty...

[shymaq]

Polecam wszystkim Trylogię mrocznego Elfa. Tytuł może wydać się banalny, ale te trzy książki wciągnąłem szybko i bardzo przyjemnie.

[Konstanthinos XI]

A o czym to?

[dzionga]

Pewnie o mrocznym elfie

[Albinos]

Trzeba przyznać, że Salvatore ma ciekawy styl pisania. Leciutkie pióro, ciekawe opisy walk i zawsze można się nieźle pośmiać. Akurat "Trylogii Mrocznego Elfa" nie miałem okazji czytać, ale po "Dziedzictwie Mrocznego Elfa", "Ścieżkach Mroku" i "Trylogii Klingi Łowcy" mam jak najlepsze wspomnienia. Po Salvatora sięgnąć naprawdę warto.

[Don Pedrosso]

Pewnie o mrocznym elfie

Zgadza się o mrocznym elfie, który nazywa się Drizzt Do'urden. Trylogia Mrocznego Elfa bardzo mi się podobała, o pozostałych przygodach Drizzta nie czytałem, jednak jeśli są utrzymane na takim samym poziomie jak powyższa seria to polecam.

[Roshnise]

Ja jak byłam mała to ojciec zaraził mnie Wiedźminem Sapkowskiego, a teraz to ostatnio się przewinął "Tkacz Iluzji" Białołeckiej Ewy i wszystkie książki Andrzeja Pilipiuka, bo go uwielbiam

[JASNY CELSTYN]

Ja pracuje nad powieścią, na razie zbudowałem moje multiversum, Zdradzę tylko tyle ze to dziejąca się w epoce humanistów historical fiction

[Konstanthinos XI]

Czyli w renesansie?

a kto z wielbicieli tego nurtu nie pracuje, nie pracował, nie miał myśli na ten temat? ;]

[JASNY CELSTYN]

Czyli w renesansie?

W epoce cinquecenta ale w innym rejonie globu choć fabuła powiązana jest po trosze z Italią :lol-sweat: .

[Konstanthinos XI]

A ja przyznam, że mnie kręci bardziej tworzenie własnych światów ;] choć np. taka fantastyka osadzona w dość mrocznym, nieznanym, pełnym mitów itp momencie historii, np. Starożytnej Grecji czy epoce Polski plemiennej tez mogłaby być ciekawa

[JASNY CELSTYN]

nieznanym, pełnym mitów itp momencie historii, np. Starożytnej Grecji czy epoce Polski plemiennej tez mogłaby być ciekawa

A ja bym się nudził czytając... Dla mnie musi być i wielkie miasto , i maszyny i jaka wzniosła idea.

Marzę o tym żeby napisać taki quasi cyberpunk, ale dziejący sie w średniowieczu, może jako kolejna powieść.

[Konstanthinos XI]

Wiesz, dla mnie także kiedyś wielkie miasta, ogromne armie i bitwy, szlachetni do bólu bohaterowie i ich cele to były elementy podstawowe... teraz wystarczy kilku wyrazistych bohaterów i przygody w stylu Indiany Jones;a czy wiedźmina bez megalomanii

[JASNY CELSTYN]

przygody w stylu Indiany Jones;a

Tylko, jakich przymiotników użyć aby określić jego przygody oraz osobę je przeżywającą?

[Konstanthinos XI]

przygody w stylu Indiany Jones;a

Tylko, jakich przymiotników użyć aby określić jego przygody oraz osobę je przeżywającą?

ja bym proponował: bardzo odważny, sprytny, ogarnięty jakąś pasją i celem, pomysłowy, szczęśliwie wychodzący z wielkich opresji, przez jednych lubiany, przez innych nienawidzony, ciągle "na celowniku" i ciągle "w biegu", mający jakieś swoje atrybuty, znaki szczególne... co do przygód: niemożliwe, niecodzienne, fantastyczne, straszne, wymagające szczęścia, pomysłowości, poświęcenia, o wartkiej akcji, pełne dynamiki...