nowa strona o wojskowości

[Roman Różyński]

Witam

Postanowiłem założyć własną stronę internetową na której zamieszczam tytuły moich artykułów-do wzięcia za złotówkę.

Zapraszam do zapoznania się.

Chwilowo tylko jeden artykuł ale 2 kolejne już w przygotowaniu.

http://marek-rogowicz-historia-wojskowosc.manifo.com/

[Kadrinazi]

A ta symboliczna złotówka to ma być jakiś żart?

[Roman Różyński]

A ta symboliczna złotówka to ma być jakiś żart?

Nie, całkiem poważnie, z tego co wiem przelew o tej wysokości jest możliwy, a tak zupełnie za darmo nie chce mi się pisać.

Muszę mieć jakąś motywację-choćby minimalną.

Edytowane 24 Listopad 2011 przez Roman Różyński

[Kadrinazi]

Ubawiłeś mnie w tym momencie setnie. Nie ma to jak mieć nadmiernie wysokie zdanie o samym sobie...

[Roman Różyński]

Ubawiłeś mnie w tym momencie setnie. Nie ma to jak mieć nadmiernie wysokie zdanie o samym sobie...

Wybacz ale piszesz chyba nie na temat-temat nie jest o mnie a o stronce i ewentualnie artykułach tam publikowanych, czy zaś mam nadmiernie czy nie nadmiernie wysokie zdanie o sobie to moja sprawa i nie zamierzam na ten temat dyskutować.

[Albinos]

Artykuł za kasę... ja może dziwny jestem, ale jeśli nie znam autora i nie wiem czego się spodziewać po jego twórczości, to w życiu nie zapłaciłbym. Nawet tej złotówki. Może więc warto jednak zacząć od darmowego udostępniania swoich tekstów, a dopiero gdy wyrobisz sobie jakąś "renomę", to wtedy pomyśleć o takim "sprzedawaniu" artykułów. Bo na razie to nie wróżę Ci za wielu chętnych do płacenia. W internecie jest masa darmowych materiałów. Po co więc płacić za "kota w worku"?

[gregski]

To już nie jest kwestia sumy a raczej kwestia fatygi. Jak miałbym się gimnastykować aby Ci tego zeta przesłać to wolę poklikać za innym źródłem informacji.

Ale życzę sukcesów!

[adam1234]

Czy te artykuły oparte są na źródłach, czy może na opracowaniach? Bo jeżeli znajdują się w nich jakiekolwiek odwołania do, tfu (niedobrze mi się robi, jak wymieniam to słowo, jeszcze raz tfu, i jeszcze tfu), opracowań to wybacz, ale po prostu naciągasz ludzi na kasę, a za taką złotówkę mam 1/15 dużej kawy w coffee heaven. I jestem przekonany, że twórczość nieoparta wyłącznie na źródłach w żadnym razie nie zrównoważy tych dwu i pół łyka.

Edytowane 24 Listopad 2011 przez adam1234

[Samuel Łaszcz]

He, he, u mnie na poczcie opłata za przelew jest większa niż cena tych artykułów .

[lancaster]

He, he, u mnie na poczcie opłata za przelew jest większa niż cena tych artykułów .

Herr Gott ,

Na Poczcie ? a internet banking słyszałeś ?

Ad Rem ,

Drogi Romanie ,

Poniewaz co do Twojej inicjatywy mam podobne zdanie jak Albinos to pozwolę sobie jedynie zacytować jego opinie , która IMHO jest zupełnie słuszna :

Może więc warto jednak zacząć od darmowego udostępniania swoich tekstów, a dopiero gdy wyrobisz sobie jakąś "renomę", to wtedy pomyśleć o takim "sprzedawaniu" artykułów. Bo na razie to nie wróżę Ci za wielu chętnych do płacenia. W internecie jest masa darmowych materiałów. Po co więc płacić za "kota w worku"?

Edytowane 24 Listopad 2011 przez lancaster

[widiowy7]

Eee, nie kpijcie sobie z Romana.

Poza tym, ja mógłbym zrobić taki przelew ( nawet grosz leje za darmo ), ale mimo to jest to kupowanie kota w worku.

Nie mam pewności, czy po zakupie otrzymam rzetelna treść, Nie siedząc w epoce, nawet nie wiedziałbym, czy zostałem potraktowany uczciwie.

P.S.

Romanie, nie bierz tego do siebie, ja tylko ustosunkowałem się do inicjatywy, tak ogólnie.

[Tomasz N]

Całkiem prawicowy filtr. Poza tym ludzie wyżej cenią to za co płacą od tego za darmo.

[Grupok]

Zgadzam się z ogółem. Na to, by płacono, trzeba sobie wypracować pewną renomę. Mało kto się skusi na kota w worku.

Nawet Radosław Sikora człowiek o dużo bardziej rozpoznawalnym nazwisku udostępnia na swojej stronie materiały za darmo.

A to raczej źle wróży twojej stronie.

[Tomasz N]

Co nie zmienia faktu, że rozstrzygnie rynek.

[Roman Różyński]

Dziękuję za wszystkie opinie, myślę żę ta:

Może więc warto jednak zacząć od darmowego udostępniania swoich tekstów, a dopiero gdy wyrobisz sobie jakąś "renomę", to wtedy pomyśleć o takim "sprzedawaniu" artykułów.

jest szczególnie godna uwagi.

Muszę tylko przerobić stronkę tak żeby można było te darmowe-startowe materiały ściągać, myślę że 5 sztuk reklamowych wystarczy ? Co wy na to ?

Jak przerobię dam znać w tym temacie.

Czy te artykuły oparte są na źródłach, czy może na opracowaniach? Bo jeżeli znajdują się w nich jakiekolwiek odwołania do, tfu (niedobrze mi się robi, jak wymieniam to słowo, jeszcze raz tfu, i jeszcze tfu), opracowań to wybacz, ale po prostu naciągasz ludzi na kasę,

W tym pierwszym jest odwołanie do jednego opracowania(cała reszta bazuje na źródłach), oczywiście mogę szybko naprawić ten błąd.