Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Samuel Łaszcz

Franciszek Zubrzycki "Mały Franek"

Rekomendowane odpowiedzi

W tym samym czasie tego samego dnia ile operacji zbrojnych wykonała BCH, ZWZ i NSZ i ani wzmianki w prasie i ani jednego pomnika.

W sumie to bardzo interesujące pytanie, pozwalające zorientować się w sytuacji np. w polskich lasach (w momencie mniej, czy bardziej udanych działań rzeczonego Małego Franka), w tym w zagadnieniu poziomu organizacji, operatywności, skuteczności i antyniemieckiej agresywności innych polskich oddziałów partyzanckich - ile operacji zbrojnych wykonała BCH, ZWZ i NSZ w tym samym czasie (tego samego dnia)?

Na marginesie, stosowanie nazw NSZ, czy ZWZ odnośnie do maja-czerwca 1942 r. jest chyba trochę dyskusyjne.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   

Próbowałem się czegoś dowiedzieć o tym waszym Zubrzyckim. Sięgnąłem na półkę, po opasłe tomisko 1240 stron) pt. POLSKI CZYN ZBROJNY W II WOJNIE ŚWIATOWEJ, POLSKI RUCH OPORU 1939-1945, Wojskowy Instytut Historyczny im. Wandy Wailewskiej, Warszawa 1988. Nazwisko Zubrzycki przewija się kilkakrotnie w publikacji, lecz o walkach jest tylko to (s.346):

Zubrzycki i Lange byli przewidziani na dowódców okręgów częstochowsko - piotrowskiego i radomskiego. Zubrzycki był jednocześnie dowódcą oddziału polowego. 6 sierpnia wraz z częścią oddziału został otoczony pod Tomaszowem Mazowieckim przez hitlerowców. Po przeszło trzygodzinnej walce partyzanci zostali rozproszeni, a ich dowódca ranny, dostał się w ręce wroga, i zginął podczas próby ucieczki.

I teraz mam pytanie: jakże to tak ? Taki bojownik, bohater, a PRL-owski leksykon partyznacki poświęca mu tylko taką małą wzmiankę ?

P.S. Na s.595 jest wielce udatna fotografia, przedstawiająca uzbrojenie oddziału niejakiego "Marcina": bandolety (chyba pojednkowe) rodem z epoki napoleońskiej, jakiś mikry, jednostrzałowy damski pistolet, dwie "brechy" (łomy), klucz płaski i jakiś (chyba) pilnik ...:)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem się czegoś dowiedzieć o tym waszym Zubrzyckim. Sięgnąłem na półkę, po opasłe tomisko 1240 stron) pt. POLSKI CZYN ZBROJNY W II WOJNIE ŚWIATOWEJ, POLSKI RUCH OPORU 1939-1945, Wojskowy Instytut Historyczny im. Wandy Wailewskiej, Warszawa 1988. Nazwisko Zubrzycki przewija się kilkakrotnie w publikacji, lecz o walkach jest tylko to (s.346):

Zubrzycki i Lange byli przewidziani na dowódców okręgów częstochowsko - piotrowskiego i radomskiego. Zubrzycki był jednocześnie dowódcą oddziału polowego. 6 sierpnia wraz z częścią oddziału został otoczony pod Tomaszowem Mazowieckim przez hitlerowców. Po przeszło trzygodzinnej walce partyzanci zostali rozproszeni, a ich dowódca ranny, dostał się w ręce wroga, i zginął podczas próby ucieczki.

I teraz mam pytanie: jakże to tak ? Taki bojownik, bohater, a PRL-owski leksykon partyznacki poświęca mu tylko taką małą wzmiankę ?

P.S. Na s.595 jest wielce udatna fotografia, przedstawiająca uzbrojenie oddziału niejakiego "Marcina": bandolety (chyba pojednkowe) rodem z epoki napoleońskiej, jakiś mikry, jednostrzałowy damski pistolet, dwie "brechy" (łomy), klucz płaski i jakiś (chyba) pilnik ...:)

Czego innego się spodziewać po Instytucie imieniem Wandy Wasilewskiej :blink:

Moi wykładowcy mawiali o naukowcach z wyraźnym przekąsem ;) w głosie. Cytuję "badacze z instytutu onej Wandy". Patrząc realnie na powyższą publikację

1. Wydanie 1988

2. Redakcja tekstu 1986

3. Złożenie opracowań do pracy 1984

4. Powstawanie opracowań 1979 - 1983

Jaka jest zatem wiarygodność tej pracy :angry: . Nie jestem za odbieraniem wiarygodności wszystkim pracom z tamtych lat. Ale analizując tę problematykę pod kątem tylko dostępności źródeł należy powiedzieć sobie jasno, że to gnioty.

Zasób archiwalny do ktrego mają obecnie badacze to oprócz uprzednio znanych

  • archiwalia KC PZPR
  • IPN archiwa po Ubeckie i częścio po SBeckie

Edytowane przez von Schweinschien

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Taki bojownik, bohater, a PRL-owski leksykon partyznacki poświęca mu tylko taką małą wzmiankę ?

Chwila moment, Zubrzycki występował w charakterze pewnego symbolu, nawet w PRL nikt nie twierdził, że jego oddział zlikwidował niemieckie struktury okupacyjne na obszarze całego powiatu i zabił przy okazji tysiące Niemców. Symbolem np. Powstania Wielkopolskiego jest F. Ratajczak, choć ten również nie rozstrzygnął żadnej decydującej bitwy. Symbolem udziału Polaków w pierwszej światowej jest wymarsz Kompanii Kadrowej, choć był mało znaczącym epizodem w skali ówczesnych zmagań. Itp. itd. Notabene, wspomnienia o nader krytycznej ocenie swych pierwszych działań przez samego Zubrzyckiego są chociażby w takim bardzo oficjalnym PRL-owskim wydawnictwie, jak: M. Spychalski, Wspomnienia o partyjnej robocie (1931–1944), (w:) Archiwum Ruchu Robotniczego, t. II, Warszawa 1975.

I przy okazji ponawiam pytanie, powstałe w związku ze wcześniejszą wypowiedzią jednego z Dyskutantów, które niewątpliwie pozwoli nam lepiej ulokować dokonania zbrojne Małego Franka i jego oddziału w czasie i przestrzeni. Ile operacji zbrojnych wykonała BCH, ZWZ (AK) i NSZ (NOW) w tym samym czasie (tego samego dnia)?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   

I przy okazji ponawiam pytanie, powstałe w związku ze wcześniejszą wypowiedzią jednego z Dyskutantów, które niewątpliwie pozwoli nam lepiej ulokować dokonania zbrojne Małego Franka i jego oddziału w czasie i przestrzeni. Ile operacji zbrojnych wykonała BCH, ZWZ (AK) i NSZ (NOW/ZJ) w tym samym czasie (tego samego dnia)?

Bruno-pośrednią odpowiedzią na twoje pytanie jest raport niemiecki(Mosera) o starciu pod Polichnem-gdzie odnotowuje się m.in że było to (w czerwcu 1942)pierwsze w ogóle zbrojne zetknięcie z uzbrojoną grupą i starcie zbrojne z leśnymi w dystrykcie Radom w roku 1942. Ciekawe że polskie lasy były wtedy ponoć pełne partyzantów ,ileś to akcji zbrojnych ZWZ-AK,NSZ(NOW) i BCh miały przeprowadzić tylko tego jednego dnia -a żadnej uzbrojonej grupy w dystykcie Radom przedtem w 1942 Niemcom nie udało się spotkać/walczyć z nią. Nie tego dnia-przez okres wielu miesięcy.A co do tego jaką to "codziennością" były starcia zbrojne/"leśni" w GG w pierwszej połowie 1942 to pośrednio mówi o tym informacja AK (że była to akcja/starcie obywateli radzieckich) i raport wywiadu antykomunistycznego(że byli to radzieccy spadochroniarze).Obie te informacje były nieprawdziwe.

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A ja bym poprosił o przytoczenie tegoż raportu; nie lubię sytuacji jak to się coś omawia, a nie wiadomo tak naprawdę co.

Kolega Wolf jakoś nie odniósł się do tych sztuk broni długiej - to raz.

Dwa - czy taki wytrawny badacz jak Nazarewicz nie potrafił uściślić kim był H. Altmann, wreszcie zeznawał po wojnie o swej funkcji...?

Szef Sipo... w czasach kiedy takiej funkcji nie było?!?

:(

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Dwa - czy taki wytrawny badacz jak Nazarewicz nie potrafił uściślić kim był H. Altmann, wreszcie zeznawał po wojnie o swej funkcji...?

Szef Sipo... w czasach kiedy takiej funkcji nie było?!?

:(

Jak to, nie było?

Tu szersze omówienie działań oddziału GL im. Czarnieckiego:

http://1917.net.pl/?q=node/7061

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   

Chodzi o meldunek generała Hjalmara Mosera szefa Nadkomendantury Polowej nr 372 w Kielcach(obejmującej dystrykt Radom):

"Wieczorem 9 czerwca 1942 nastąpił atak na leśniczówkę na północ od Meszcz, a 10 czerwca po południu miała miejsce walka między SD[[ Sicherheitsdienst-służba bezpieczeństwa SS]],żandarmerią i bandytami ,w której 3 bandytów poniosło śmierć..Z SD jeden został zabity,a dowódca SD lekko ranny.Narodowości nie można było ustalić. Banda liczyła 25 ludzi".

Była to pierwsza w 1942 wiadomość o starciu z partyzantami w sprawozdaniach Wehrmachtu w dystrykcie Radom.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jak to, nie było?

Tu szersze omówienie działań oddziału GL im. Czarnieckiego:

http://1917.net.pl/?q=node/7061

Ano właśnie tak... po prostu.

Istnienie Kds nie implikuje istnienia szefa Sipo, ale w ramach intelektualnych poszukiwań tropami prof. Nazarewicza - proszę spróbować odnaleźć kto był szefem Sipo w GG i w dystrykcie Radom.

Dłuugich poszukiwań...

:lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.