Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
secesjonista

Powstanie burskie

Rekomendowane odpowiedzi

Jakie były przyczyny i tło powstania burskiego?

Na ile wydarzenia tego okresu przyczyniły się do krystalizacji afrykanerskiego etosu, jak w postawach względem powstania ujawniała się specyfika burskiego nacjonalizmu.

Jakiej transformacji ulegało afrykanerskie postrzeganie Brytyjczyków?

Zapraszam do dyskusji o narodzie, który przebył zadziwiającą drogę od walki z imperium do apartheidu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Cóż...Holendrzy pojawili się na południu Afryki już w połowie XVII w., Kompania Wschodnioindyjska założyła tam pierwszą osadę, która zaczęła się szybko rozbudowywać. Nastąpił duży napływ ludności. No i ruszyli w głąb lądu. Z czasem osadników holenderskich zaczęli wypierać Brytyjczycy, przejmując władzę w Kolonii Przylądkowej. I się zaczęło: niezadowolenie Burów z wysokich podatków, zniesienie niewolnictwa. Imperium chciało podporządkować ich sobie finansowo i politycznie. Bezpośrednią przyczyną pierwszej wojny była próba zagarnięcia Transvaal. Z wojskowego punktu widzenia ciekawe były zwycięstwa Burów nad Imperium. Może wydam się naiwny ale dla mnie przyczyną jest przede wszystkim zaborczość, chora żądza i chęć zjednoczenia pod swym berłem całej Afryki Południowej przez "Kolonialne Imperium Zła".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

dla mnie przyczyną jest przede wszystkim zaborczość, chora żądza i chęć zjednoczenia pod swym berłem całej Afryki Południowej przez "Kolonialne Imperium Zła".

Jednakże przecież przed powstaniem, sami Brytyjczycy zdiagnozowali sytuację i uświadomili sobie konieczność zmian w systemie sprawowania władzy w koloniach. Takie kroki podjąć zamierzał zarówno Alfred Milner; tenże sam, który przecież popierał anglojęzyczne szkoły jako narzędzie anglicyzacji Burów i sprzeciwiał się działalności Taalbond.

Jak i następca Josepha Chamberleine'a na stanowisku Sekretarza do Spraw Kolonii - Alfred Lytelton, bez wątpienia dopingowany zarazem postawą Ex-Uitlanderów.

/C. Hedlam "The Milner Papers"/

Wreszcie Janowi Smutsowi udało się w Londynie wynegocjować pełną samorządność dla Transvaalu i Oranii, a w kolejnych wyborach w obu republikach odpowiednio wygrały Het Volk i Oranje Unie, zaś koncepcje federalistyczne rozwijały się w najlepsze.

Czy kryzys i tarcia w łonie Burów, ujawnione w chwili wprowadzenia przez Hertzoga nowej ustawy edukacyjnej w Oranii - nie były; co paradoksalne; początkiem kształtowania się nowej koncepcji politycznej, której osią była tożsamość narodowa?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Postać samego Solomona Gerharda Maritza nie jest mi zbyt znana. Najchętniej widziałbym to wszystko w klasycznym ujęciu konfliktu romantyzmu (Maritz, de Wet, Fourie) z pragmatyzmem (Botha, Smuts). Czyli nierealna pełna burska niepodległość, kontra realny ówczesny Związek Południowej Afryki. Coś mi to przypomina z innej części kuli ziemskiej :) .

Interesujące i symptomatyczne było to przy tym, że surowe kary wobec uczestników powstania były szybko darowane (z wyjątkiem nieszczęsnego Fouriera, bodajże).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że na początku powstania raczej niezwykle rzadkie były głosy mówiące o pełnej niepodległości - nieprawdaż?

Czy ja wiem - romantycy?

Czy to miało być zgrabne nawiązanie do bezpośrednich powodów przystąpienia do powstania De Weta i wpływu jaki na Afrykanerów miał prorok Niklaas van Rensburg?

Kary nie były wysokie to fakt - spośród około 12 tys. powstańców przed sądem stanęło raptem 281, a najwyższe wyroki opiewały na 7 lat bądź 2 000 funtów grzywny, Jopie Fourie popełnił błąd - nie wystąpił z wojska stąd uznano go za dezertera.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie mam w tej chwili czasu na grzebanie w literaturze, ale coś mi świta, że powstańcy jednak ogłosili niepodległość w połowie grudnia 1914 r. Jeżeli mnie zatem pamięć nie myli, to jednak romantyzm zwyciężył.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czyje commando?

De Wet oddaje się w ręce władz 1 grudnia w Waterburgu, Beyers ginie nad Vaal 7 grudnia, może to grupa J.C.G. Kempa - ten wreszcie poddał się dopiero w lutym 1915 roku, czy może Moritza?

Takie deklaracje to nic dziwnego, ja raczej patrzyłbym na to co mówiły postaci większego formatu, czy politycy typu Hertzog i Steyn.

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Czy rzeczywiście była to konfrontacja pragmatyków z romantykami?

Moim zdaniem nie, wreszcie de Wet przystąpił do powstania w zasadzie z powodów osobistej tragedii, a nie należy zapominać, że zarówno Smuts, czy Botha stanowili dawniej rdzeń bittereinders.

Pomimo różnic w ich szeregach, to przecież trudno postawić ich obok takich przedstawicieli hensopersjak P.J. Cronje, S.P. Grobler, J. van Rensburg, czy wreszcie N.J. Breytenbach. O środowisku National Scouts już nie wspomnę.

De la Rey, Botha i Smuts dobrze wiedzieli czemu w styczniu 1903 r. odmówić uczestnictwa w Radzie Ustawodawczej Transwalu.

/W.K. Hancok, J. van der Poel "Selections from the Smuts Papers" t. II/

O ile "generałowie" nie osiągnęli wielu zakładanych celów politycznych od razu; to w dłuższej perspektywie; to oni właśnie już od lat 1902-1907 odegrali najistotniejszą rolę w kształtowaniu się świadomości politycznej Burów, powstanie burskie scementowało jeszcze ten sposób współokreślenia własnego etnosu.

Gdyby przyjąć nawet podział podany przez Bruno Wątpliwego, to mimo wszystko nie wygrali pragmatycy. W 1948 r. na przeszło 40 lat osiągnęli władzę oponenci Bothy z 1914 r., kiedy to z SANP odeszli ludzie Hertzoga zakładając Nasionale Partie ze swym programem chrześcijańsko-narodowym.

/I. Hexham "The Iron of Apartheid"/

Czy rzeczywiście w okresie powstania istotniejsi politycy formułowali postulaty pełnej niepodległości?

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

W oczekiwaniu aż Bruno Wątpliwy znajdzie czas na penetrację swej biblioteki by podać informację kto ogłosił w tym czasie niepodległość i by można było ocenić na ile w ówczesnej polityce była to znacząca postać, warto wskazać etapy kształtowania się burskiej świadomości, czy szerzej nacjonalizmu.

Tu trzeba by znacząco cofnąć się w czasie od wydarzeń po zgromadzeniach w Treurfontein (z 15 sierpnia), Potchefstroom (z 15 września), Lichtenbergu (z 21 września) i kolejnych.

W zasadzie nic odkrywczego nie można tu dodać, ponad to co już zostało w literaturze przedmiotu przedstawione, można jedynie dyskutować o rozkładzie akcentów i znaczeń.

I etap - początki narodzin etosu burskiego należy szukać na przełomie XVIII i XIX w. kiedy to uzmysłowiono sobie poczucie odmienności swego życia w porównaniu do europejskiej rzeczywistości. Tworzenie się wspólnej świadomości w ogniu walki z San, Khoi-Khoi i Xhosa i wynikającym z tych uwarunkowań mitologizowaniem własnej postawy - osamotnionego chrześcijanina walczącego z pogaństwem.

Na tym etapie trudno jeszcze raczej mówić; co sugerują niektórzy autorzy; o świadomości narodowej, raczej mamy do czynienia z początkiem krystalizowania się myśli o własnej odrębności.

II etap - kształtowanie się odrębności regionalnych i zacieśnianie więzi wewnątrz poszczególnych populacji. Czyli okrzepnięcie odmienności i podziałów wywodzących się jeszcze z okresu dominującej roli Holenderskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej. Z racji tego że mowa jest o okresie względnego spokoju, kiedy to nie mamy do czynienia z konfliktami na miarę wojen z Brytyjczykami, często ten okres pozostaje niezapoznany.

A całkiem niesłusznie.

Późniejsza specyfika partii, jak i sama organizacja command w trakcie walk znajduje swe korzenie w tym okresie. Istnienie izolowanych grup, których podstawą ekonomiczną były całkiem różne obszary aktywności, przyniosło w przyszłości nader trwałe podziały - choćby te jakie dzieliły Trekburów od handlowej społeczności w Kolonii Przylądka, czy rozdźwięk pomiędzy bogatymi farmerami a bijwoners.

Mamy zatem:

- mieszkańców Kapsztadu, głównie handlowców i drobnych rzemieślników

- plantatorzy i farmerzy, głownie z zachodniej części kolonii

- Trekboers, czyli hodowcy bydła z pogranicza.

Ci ostatni w późniejszym okresie zaczęli odgrywać dominującą rolę polityczną. Z powyższych podziałów wynikła pewna późniejsza specyfika systemu partyjnego Afrykanerów, gdzie większe znaczenie miał autorytet przywódcy, a mniejsze linia polityczna. Tego typu koloryt polityczny został wzmocniony przez rodzaj organizacji późniejszych działań zbrojnych w postaci command. Późniejsze tworzenie partii i ugrupowań politycznych odbywało się na ogół na zasadzie przystępowania członków command do danej organizacji w ślad za swym dowódcą, ten zaś wcześniej był na ogół lokalnym przywódcą.

/J. Bowle "The Imperial Achievement"/

III etap - Wielki Trek, czyli próba znalezienia nowej przestrzeni, a zarazem kształtowanie się postawy wrogości i nieufności względem wszelkich poczynań administracji, nad którą powiewa Union Jack. Okres o kapitalnym znaczeniu w mitologii burskiej.

/E.A. Walker "The Great Trek"/

IV etap - okres ewolucji od napięć o charakterze regionalnym do trwałego ukonstytuowania się antagonizmu o charakterze etnicznym: bursko-angielskiego. Czas kiedy rzeczywiście rodzi się burski nacjonalizm, ograniczony w tym okresie jeszcze głównie do spraw języka czy sądownictwa, poczyna zarysowywać się postawa South Africa - first.

V - okres wojen bursko-angielskich. Przebiegu i znaczenia nie trzeba przypominać, jest i wątek o tym na forum i szeroko to omawia literatura. Istotnym jest fakt, że częstokroć w literaturze zbyt często powtarza się, że efektem wojen była konsolidacja społeczeństwa burskiego i zniknięcie wewnętrznych podziałów. Nic bardziej błędnego. Bez wątpienia jednak w mitologii Afrykanerów pojawił się nowy rozdział z kolejnymi tragicznymi tropami, zaś w życiu społeczno-politycznym pojawiła się nowa fala bohaterów, a z czasem i przywódców politycznych.

VI - czas kiedy tworzy się scena polityczna i zarysowują główne podziały polityczne. Symbolicznym początkiem; wyprzedzającym jeszcze ten okres; tego typu aktywności jest powołanie w 1878 r. przez Jana Hofmeyra Boeren Bescherming Vereeniging i Afriikaners Bond w 1880 r. Rzeczywisty początek rozwoju w tej sferze mamy od wydarzeń po pogrzebie prezydenta Paulusa Krugera kiedy to zawiązano Het Volk, a w Oranie po ustalenia na kongresie w Brandford (grudzień 1904 r.) w lipcu 1905 roku pod auspicjami prezydenta Martinusa Theunisa Steyna Jamesa H. Hertzoga, Abrahama Fishera założono Oranie Unie.

Co paradoksalne okres ten zaowocował dominacją bittereinders, jak zanotował współczesny:

"Jednym z najdziwniejszych skutków wojny jest fakt, iż zniszczyła ona, w dużym stopniu, wpływy zachowawczej części Burów. To oni przede wszystkim popierali Krugera, a nie tacy ludzie jak Botha, De la Rey, czy Steyn. Nie wspominając już o Hertzogu czy Smutsie..."

/J.X. Merriman to Lord Ripon z 28 June 1902 r., w Ripon Papers/

Nie od rzeczy będzie jednak wspomnieć, że pokutujący wciąż pogląd na dominację tej grupy w tym okresie i oczywistość przywództwa jest nader błędny (szerzej o tym aspekcie zarówno T.R.H. Davenport, jak i D. Denoon). Grupa ta musiała przebyć znaczną drogę by osiągnąć swą pozycję i zmierzyć się z podziałami będącymi efektem wojen. Atoli bez wątpienia osiągnęła wreszcie swój cel.

Najistotniejsze wydarzenia tego okresu to:

- uzyskanie przez "generałów" namaszczenia przez Krugera, i ewentualne przejęcie funduszy zdeponowanych na kontach zagranicznych (co do tego faktu nie ma dowodów, a jedynie poszlaki)

/L. Thompson "The Unification of South Africa 1902-1910", F.V. Engelenburg "General Louis Botha", D. Denoon "A Grand Illusion. The Failure of Imerial Policy in the Transvaal Colony during the Period of Reonstruction", P. Kruger "Pamiętniki Prezydenta Krugera" t. II/

- ogłoszenie przez Izbę Gmin South African Act, który wszedł w życie w 1910 r.

- wystąpienie z Suth African National Party w listopadzie 1913 r. grupy związanej z Ch.R. De Wetem i założenie, po obradach kongresu w Bloemfontein Partii Narodowej (styczeń 1914 r.)

- wykorzystanie bezwładu i braku działań administracji kolonialnej Brytyjczyków i uregulowanie sprawy bijwonerspoprzez przyciągnięcie ich do stowarzyszeń rolniczych (boere vereenigingen), oraz wykorzystanie sytuacji wokół kopalń w Witwatersrandu do konsolidacji różnych środowisk.

/P. Warwick "The South African War", Conference of of Loyalist, held at the Paarl on August 29 and 30, 1902, "Motion - H. Alberts seconded by W.J. Bezuidenhout re the Labour Question, 2nd July 1903", w: W.K. Hancock, J van der Poel "Selections from the Smuts Papers"/

- ułożenie stosunków z lojalistami i hensoppers, oraz wymuszenie na Holenderskim Kościele Reformowanym zmiany stosunku do tych grup (w którym lojalistom odmawiano wszelkich posług i wykluczano ich z gmin), co przybrało swego czasu tak duże rozmiary, że sprawą zajęła się Izba Gmin - co jest duzym ewenementem, ponieważ Kolonia Przylądka to twór o samorządności, którego sprawami wewnętrznymi Westminster; co do zasady; nie powinien się zajmować 9tzw. pytanie Wanklyna i odpowiedź Chamberlaina w Parlamentary Debates, 4th Series, 1902, t. CXV, s 239-240)

/Leggett's Reports too the High Commissioner Office, 16th, 22nd July 1903, Colonial Office,czy: Milner to Chamberlain, 25th May 1903, Colonial Office/

VII - no i wreszcie tytułowe powstanie burskie...

Czy nie jest tak, że pierwsze poważne wystąpienia mówiące o całkowitym zerwaniu z Imperium to dopiero poczynania Dameda F. Malana po secesji z Partii Narodowej w 1934 r. i utworzeniu Oczyszczonej Partii Narodowej (Puryfied National Party), powiązanej z tajną organizacją Afrikaner Broederbond, a członków obu organizacji zblizył m.in. brak usatysfakcjonowania postanowieniami Statutu Westminsterskiego (1931 r.)?

/L. Thompson "A History of South Africa"/

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Byłem pewny, że gdzieś to przeczytałem. I jest, ale dosyć enigmatyczne: "Przywódcy powstania, wśród nich słynni dowódcy burscy z lat wojny 1899-1902 jak generał de Wet (??? - Bruno W.), ogłosili 16 grudnia 1914 r. utworzenie niezależnej republiki". A. Gąsowski, RPA, Warszawa 2006, s. 93.

Ewentualne uwagi co do źródła i ustalenia, które to konkretnie komando, to już do Autora ww. książki ;) .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Bruno za poszukiwania.

Coś się jednak autorowi* mocno pomieszało, i twe pytajniki mocno zasadne są w tym miejscu.

De Wet jakoby ogłasza niezależną republikę 16 grudnia 1914 roku.

Problem w tym, że onże sam:

12 listopada zostaje rozbity w Mushroom Valley

16 listopada przedziera się przez blokadę pod Virginią

22 listopada jego commando zostaje ponownie rozbite

1 grudnia poddaje się w Waterburgu

* jako, że książki nie miałem w ręku uwag nie będę czynił, zresztą po takim błędzie nie czuję się zachęcony do tejże lektury. <_<

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Militarnego aspektu powstania nie ma większego sensu roztrząsać, jego znaczenie w tym kontekście jego znaczenie jest nieomal zerowe (o tym szerzej w D. Reitz "Commando. A Boer Journal of the Boer War"), za to polityczne ma całkiem dalekosiężne skutki. W konsekwencji tego konfliktu zgineło 132 żołnierzy sił rządowych i 190 rebeliantów spośród 12 tys.

/straty podane są "500 Years. A History of South Africa" ed. C.F.J. Muller/

Dla zobrazowania całości sytuacji warto się zastanowić nad przyczynami porażki samego powstania i jakie były powody jego rozpoczęcia.

Od wystąpienia S. Maritza z 1600 ludźmi w płn-zach części Kolonii Przylądka, i jego pierwszych starć z płk. Britsem do symbolicznego zakończenia powstania, czyli śmierci Christiana F. Beyersa podczas przeprawy przez Vaal nie minęło wiele czasu.

Pytaniem zasadnym, zdaje się być pytanie co wyróżniało ten konflikt od poprzednich?

Paradoksem sytuacji jest to, że choć powstanie było sprzeciwem wobec brytyjskich zamierzeń względem wojny, nie toczyło się ono pomiędzy Burami i Brytyjczykami. Bez wątpienia takie pokierowanie sprawą przyczyniło się do zmniejszenia poparcia dla samej rewolty.

Tu mamy drugi paradoks - bo nacisk na nieuczestniczenie w walkach przeciw Niemieckiej Afryce Południowo Zachodniej czyniony przez "romantyków" (choćby dowódcę sił zbrojnych Związku gen. Beyersa) zaowocował ograniczeniem zaciągu do ochotników. To zmieniło skalę, a zarazem strony konfliktu. Co przyczyniło się w konsekwencji do upadku powstania (sic!).

Parlament na sesji z 9-14 września przy 92 głosach - za, i 12 - przeciw przyjął projekt ataku posiadłości niemieckich.

/T.R.H. Davenport "South Africa. A Modern History", "The Times History the War"[/b] tom III: Rebellion in South Africa" ed. W.K. Hancook, J. van der Poel/

Jakie elementy przyczyniły się do porażki?

- kwestią oczywistą jest przewaga technologiczna wojsk rządowych.

- nieugięta postawa władz, a zarazem miękka taktyka wobec niezdecydowanych i wycofujących się z działań zbrojnych

- brak organizacji i koordynacji.

Tu trzeba by zatrzymać się na chwilę nad tym punktem. O ile w wojnach bursko-brytyjskich działania samodzielnych command w ramach walki partyzanckiej długi czas przynosiło efekty, to w okresie powstania ten sam schemat raczej był przeszkodą.

Działania taktyczne poszczególnych dowódców były nieskoordynowane. Zarazem przywódcom brakowało zdecydowania (tu kłania się efekt walki przeciw swoim), a do działań przystępowali często z ociąganiem.

- specyfika afrykanerskiego nacjonalizmu i swoiste pojmowanie przywództwa.

Ów nacjonalizm nader silnie związany był z osobowością polityków i przywódców. Miał na to wpływ czynnik geograficzny - niewielka gęstość zaludnienia i konieczność samodzielnego zmagania się z rzeczywistością sprzyjało to wszystko rozwojowi silnego indywidualizmu.

Konieczność przetrwania zarazem pośród zorganizowanej ludności tubylczej (Zulusi, Soto, Suazi, Ndebele, państwo Griqua) wymuszała powstawanie skutecznych systemów władzy. W świetle terytorialnego rozproszenia szanse poszczególnych lokalnych społeczności gwarantowali przywódcy cieszący się największym autorytetem. Podążano za osobą, a nie instytucjami. Stąd rola tego typu osób co: Gerard Mariz, Andries Pretorius, Pieter Retief, później: Paulus Kruger, Jan Hofmeyer, Louis Botha, Marthinus Steyn, Jacobus De LA Rey, Christian De Wet, Christian Byers, Jan Smuts, czy Barry Hertzog.

I tu warto przypomnieć, że do samego powstania przystąpiło spośród nich tylko dwóch.

A teraz kilka wątpliwości, kolega Bruno sugerował, nieracjonalną postawę "generałów" i ich roszczenia co do niepodległości. Jak się więc ma to do faktu, że gdy 21 września na spotkaniu w Lichtenbergu jeden z uczestników rozwinął sztandar Oranii, Beyers ostro się temu sprzeciwił, a De Wet mówił, że będą działać metodami konstytucyjnymi?

Przy okazji zajrzałem na naszym forum do wątku tyczącego się wojen burskich:

https://forum.historia.org.pl/topic/2771-wojny-burskie-1880-1902/

Włos się jeży na głowie... :lol:

Kolega FSO napisał tam:

O tym jakie zagrożenie dla Brytyjczyków stanowili niepokorni na przelomie epok Burowie jest fakt, że po przegranej wojnie uznali ich za pelnoprawnych obywateli kraju.

Kolega FSO rozszerza me horyzonty na wiele spraw, toteż mam pytanie: to o czym u licha rozmawiano z Chamberlainem w 1902 roku, jakie zmiany chciano uzyskać względem traktatu z Vereeniging?

Kolega FSO zapomniał kogo pozbawiono praw obywatelskich właśnie po wojnie?

/szerzej "The Boer Generals to J. Chamberlain" 23rd August 1902, w: J. Amery "The life of Joseph Chamberlain" t. IV str 84-86/

I już na marginesie, jak można cytować i pisać (i to wielokrotnie):

"za: Jenerał de Wett, Trzy lata wojny o niepodległość cz.1 s 11; Wa-wa 1903"

Dalibóg on się nazywał De Wet, a odmiana to De Weta, również błędem jest pisanie "De" z małej litery, to nie jest burskie "von".

http://img405.imageshack.us/i/trzylata2.jpg/

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

secesjonista: jak dla mnie warunki traktatu [pokoju] z Vereeniging [http://pl.wikipedia.org/wiki/Traktat_z_Vereeniging] stawiały Burów na równi z obywatelami W.B., przy tym odsuwając na daleki plan prawa dla Murzynów i innych "kolorowych".

Poza tym jest jeszcze jedna kwestia: walkę z niezależnymi komandami Burów Anglicy mieli już opanowaną i przećwiczoną, podobnie jak inne mundury. Na plus dla nich należy zaliczyć także fakt, iż powstanie z '14 roku nie miało poparcia wszystkich Burów a tylko tych najbardziej niezadowolonych...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Kolego FSO nie jest mi potrzebna poczciwa Wiki by wiedzieć, że Transvaal i Orania były zarządzane bezpośrednio przez Wysokiego Komisarza Alfreda Milnera, że w byłych Republikach władzę ustawodawczą anektowały legislatywy w całości mianowane przez Wysokiego Komisarza. Jeśli się zajrzy do dokumentu oryginalnego, to znajdzie się tam zapis mówiący, że Burowie otrzymają samorządność najszybciej jak to możliwe.

/"Select Constitutional Documents Illustrating South Africa History, 1795-1910", wyd. G.W. Eybers/

Jest mi też wiadomym, że punkt szósty był w dużej mierze martwy, jako że Milner wielokrotnie wyrażał pogląd że anglicyzacja jest jedyną metodą unicestwienia burskiego nacjonalizmu (więcej w L.S. Amery "The Times History...", tom IV). To dlatego reaktywowano Taalbond i to z tego powodu Marthinus Steyn wraz z Nicholasem Mansvidtem założyli Christelijk Nasionale Onderwijs (Chrześcijańską Oświatę Narodową).

Sam Milner dobitnie wyrażał swe poglądy w liście do Sir Perc'ego FitzPatrica:

"Naszym ostatecznym celem jest samorządne białe społeczeństwo, żyjące na obszarze między Kapsztadem a Zambezi. Nad obszarem tym musi powiewać tylko jedna flaga, Union Jack, jednakże w jej cieniu musi panować równość ras** i języków. Przyznając prawo do równości, należy podkreślić, że angielski powinien dominować..."

/A. Milner to P. Fitzpatrick 28th Nov. 1899, w: "Fitzpatrick. South African Politician Selected Papers, 1888-1906" wyd. A.H. Duminy, W.R. Guest/

Jest mi też znane przemówienie Smutsa, kiedy Chamberlain odwiedził kolonie:

"Kiedy prosiliśmy o amnestię dla powstańców, on wypominał nam, że chłostaliśmy i zabijaliśmy naszych naszych rebeliantów; gdy prosiliśmy o zrównanie w prawach holenderskiego z nagielskim, pytał nas czy było to zapisane w porozumieniu z Vereeniging..."

/Draft of Speach by J. Smuts, Jan. 1903, w: K. Hancock, J. van der Poel "Selections from the Smuts papers", t. II/

Jest mi też wiadome jakie to działania Hertzoga w 1908 r. wywołały kontrowersje (ustawa oświatowa wprowadzająca dwujęzyczną edukację na poziomie szkoły podstawowej) co w połączeniu z wypadkami z lipca 1912 r. spowodowało jego usunięcie z gabinetu Bothy.

/szerzej: L.M. Thompson "Thy Unification of South Africa", I. Hofmeyr "Building a Nation from Words: Afrikaans Language, Literature, and "Ethnic Identity", 1902-1924", w: "The Politics of Race, Class and Nationalism in Twientieth Century South Africa" ed. Sh. Marks, S.Trapido, czy wreszcie Pretoria Meeting Proposals, Jan., 1903, w: W.K. Hancock, J. van der Poel "Selections from the Smuts papers", t. II/

Jest mi też wiadomym; a jak widzę koledze - nie :o; że w Kolonii Przylądka wybory mogła wygrać Progressive Party pod przywództwem Leanderra S. Jamesona tylko dlatego, że pozbawiono praw wyborczych obywateli walczących po stronie Republik.

/zamiast do Wiki proszę zajrzeć do T.R.H. Davenport "South Africa. A Modern History", London 1977, str 148/

Czy kolega FSO sugeruje, że te 155 tys. więźniów obozów i 33 tys. miało pełne prawa obywatelskie? :o

Również ci na Cejlonie i innych wyspach południowego Atlantyku? To do czego w takim razie przekonywał tam zamkniętych sam Jacobus De la Rey?

/"The Times History of..." ed. L.S. Amery, G.B. Pyrah "Imperial Policy and South Africa", Th. Pakenham "The Boer War", I. Smith "The Origins of the South Africa War, 1899-1902"/

I jak to często powiada jeden z forumowiczów, krótkie pytanie: czy koledze FSO znane są okoliczności i podjęte tematy w rozmowie Chamberlaina z delegacją burską w 1902 r. w Londynie, czy raczej nie?

Bo jakoś mi się zdaje, że... nie.

** - w liście użyto słowo "races" - rasy, jednakże w tamtych czasach było ono wymiennie stosowane z pojęciem "nationality" - naród, i tak też w tym kontekście to należy rozumieć.

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

W świetle powyższych faktów i opisanych zdarzeń, czy można wskazać na powstanie burskie jako istotny element w tworzeniu się wspólnej tradycji i świadomości wspólnoty pośród burskiej społeczności, czy też tego typu samoświadomość pojawiła się dopiero po obu wojnach burskich?

Zapraszam do dyskusji, ciekaw jestem spostrzeżeń innych forumowiczów.

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.