Jakub Świnka, zręczny polityk czy sprytny arcybiskup

[Capricornus]

on nie chciał do końca zrobić Polski polską.

Narodowość króla nie ma tu tak wielkiego znaczenia. Niezależnie od narodowości władcy nasz kraj pozostałby naszym krajem w tamtych czasach nikt nie przeprowadzał akcji wynaradawiania, bo coś takiego jak naród właściwie nie istniało.

Świnka sprzeciwiał się papieżowi i polskości nie bronił - koronował cudzoziemca.

Sprzeciwiał się polskości, dlatego że koronował cudzoziemca czy dlatego że sprzeciwiał się papieżowi?

Jeszcze raz powtórzę, o czymś takim jak polskość nikomu w tym kraju nawet się nie śniło, nie ten czas, natomiast Świnka działał w jak najbardziej słusznym interesie państwowym władca, który mógł doprowadzić do zjednoczenia Polski był tu bardzo pożądanym władcą i było to działanie w interesie państwa.

sądzę, że Wacław jak najbardziej chciał i mógł kolonizować te obszary.

Znowu? Rządził w Polsce 5 lat zaczął coś takiego robić? Jeżeli nie, to nie masz najmniejszych podstaw by twierdzić, że chciał, mógł owszem, ale nic takiego nie robił nie rozpoczynał kolonizacji, więc, na jakiej podstawie uparcie twierdzisz, że coś takiego chciał zrobić? 5 lat to sporo czasu by przynajmniej rozpocząć akcję kolonizacyjną a czegoś takiego nie ma.

[Tofik]

Sprzeciwiał się polskości, dlatego że koronował cudzoziemca czy dlatego że sprzeciwiał się papieżowi?

Sprzeciwiał się dlatego, że koronował cudzoziemca.

Z uporem twierdzę, że Wacławowi lepiej by się rządziło w kraju, w którym mówi się w "jego" języku niż w języku jakichś tam Polaków. Dlaczego nie kolonizował zdobytych obszarów? Prosta odpowiedź - zawierucha zewnętrzna. Wacław nie miał czasu na zajmowanie się kolonizacją, gdy walczył o tron węgierski, a potem o jego utrzymanie. Potrzebna była zewnętrzna stabilizacja (zresztą nawet wewnętrzna nie była całkowita). Przez 5 lat nie mógł niczego kolonizować - zwyczajna strata czasu i pieniędzy, gdy dookoła wrogowie i trzeba się bronić. Natomiast po wojnie, sądzę że zabrałby się za kolonizację.

[Capricornus]

Wacławowi lepiej by się rządziło w kraju, w którym mówi się w "jego" języku

Tym bardziej, że rządził w Czechach gdzie mówiono w języku czeskim a sam najchętniej mówił po niemiecku i niemieckimi doradcami się otaczał.

Wacław nie miał czasu na zajmowanie się kolonizacją

Wystarczyło rzucić hasło dać parę przywilejów, wydać kilka aktów lokacyjnych a akcja kolonizacyjna potoczyłaby się sama niezależnie od tego czy sytuacja była stabilna czy nie. Taka kolonizacja też nic nie kosztuje chyba, że ktoś jest takim sknerą, że będzie liczył wartość tych kilku kartek pergaminu i tuszu potrzebnego do napisania dokumentów.

[Tofik]

Tym bardziej, że rządził w Czechach gdzie mówiono w języku czeskim a sam najchętniej mówił po niemiecku i niemieckimi doradcami się otaczał.

Lepiej skolonizować dane obszary Niemcami niż Czechami - to ułatwiłoby kolonizację. Niemcy zresztą były chyba najbardziej światłą grupą etniczną.

Wystarczyło rzucić hasło dać parę przywilejów, wydać kilka aktów lokacyjnych a akcja kolonizacyjna potoczyłaby się sama niezależnie od tego czy sytuacja była stabilna czy nie. Taka kolonizacja też nic nie kosztuje chyba, że ktoś jest takim sknerą, że będzie liczył wartość tych kilku kartek pergaminu i tuszu potrzebnego do napisania dokumentów.

Lepiej by było, gdyby się potoczyła w czasach pokoju, Wacław nie miał czasu na zajmowanie się polityką wewnętrzną.

[Capricornus]

Lepiej skolonizować dane obszary Niemcami niż Czechami - to ułatwiłoby kolonizację. Niemcy zresztą były chyba najbardziej światłą grupą etniczną.

Czyli mogło to przynieść jedynie korzyść dla państwa Polskiego, co doskonale rozumieli książęta dzielnicowi.

Wacław nie miał czasu na zajmowanie się polityką wewnętrzną.

Wacław musiał mieć czas na zajmowanie się polityką wewnętrzną, bo nie zajmowanie się nią doprowadzić może kraj do ruiny.

[Tofik]

Czyli mogło to przynieść jedynie korzyść dla państwa Polskiego, co doskonale rozumieli książęta dzielnicowi.

Korzyść także dla Wacława - dajmy na to łatwiej by się można z poddanymi dogadać

Wacław musiał mieć czas na zajmowanie się polityką wewnętrzną, bo nie zajmowanie się nią doprowadzić może kraj do ruiny.

Każdy musi mieć czas na pobieżne zajmowanie się polityką wewnętrzną, a to może również oznaczać czy będzie działanie przeciw jakiemuś buntowi czy nie :|

[Capricornus]

Korzyść także dla Wacława - dajmy na to łatwiej by się można z poddanymi dogadać

Tak i będzie się przechadzał potem po miastach i wsiach by sobie pogadać po niemiecku przecież robił kolonizację by dogadać się z poddanymi.

A co ma do tego nasz nieszczęsny Świnka?

[Tofik]

No to zacznę na poważniej - obsadzenie przykładowo Małopolski Niemcami przez Wacława byłoby dla niego niezwykle korzystne. Przede wszystkim - zniemczał ten teren, robił je bardziej niemieckim (no a dla niego było to dość korzystne, gdyż sprowadzał trochę światła na tą prowincję, a także byłoby to utrwaleniem jego władzy), polskość zanikała, więc łatwiej byłoby przyszłym władcom czeskim żądać tych ziem - a raczej łatwiej je zdobyć, bo powstanie większości zazwyczaj decyduje.

A co ma do tego nasz nieszczęsny Świnka?

To, że poparł Czecha.

Nie mówię, że to zła decyzja, jednak poparcie Wacława przez Świnkę kłóci się wg mnie z nazwaniem arcybiskupa "obrońcą polskości".

[Capricornus]

obsadzenie przykładowo Małopolski Niemcami

Oj wielu, bardzo wielu musiałby sprowadzić by cała Małopolska była zniemczona.

nazwaniem arcybiskupa "obrońcą polskości".

I znowu to samo, obrońcą państwa, Polskość właściwie wtedy nie istniała, coś takiego jak świadomość narodowa to twór czasów późniejszych.

[Tofik]

Oj wielu, bardzo wielu musiałby sprowadzić by cała Małopolska była zniemczona.

Niekoniecznie cała - wybrane obszary, np. wokół Krakowa.

I znowu to samo, obrońcą państwa, Polskość właściwie wtedy nie istniała, coś takiego jak świadomość narodowa to twór czasów późniejszych.

Owszem, ale ja piję do tego, że Świnka pośrednio pozwalał na wszelkie kroki Wacława II - włącznie z przerobieniem Małopolski (a raczej wybranych jej regionów) w ziemie zamieszkane w większości przez Niemców.

[Capricornus]

Świnka pośrednio pozwalał na wszelkie kroki Wacława II - włącznie z przerobieniem Małopolski (a raczej wybranych jej regionów) w ziemie zamieszkane w większości przez Niemców.

O ile w ogóle była taka możliwość. Czy Wacław przeprowadzałby taką planową kolonizację w czasach, gdy narodowość jest najmniej ważna by rządzić jakimś państwem wątpię, bo to nie miało żadnego znaczenia dla jego panowania, nawet nie zaczął czegoś takiego robić w Polsce, nie tłumacz go brakiem czasu im wcześniej coś takiego się zacznie tym lepiej nawet, jeśli w kraju nie jest zbyt spokojnie. W Czechach też nie rozpoczął żadnego procesu wynaradawiania, choć tam rządził dłużej, więc brak jakichkolwiek przesłanek by twierdzić, że chciałby coś takiego robić.

[Tofik]

W Czechach też nie rozpoczął żadnego procesu wynaradawiania, choć tam rządził dłużej, więc brak jakichkolwiek przesłanek by twierdzić, że chciałby coś takiego robić.

Bo on niemal non stop walczył - od 1290 r. atakował Koronę, od 1301 r. Węgry. Polityka wewnętrzna za czasów wojny go jakoś średnio interesowała.

[Capricornus]

Capricornus napisał/a:

W Czechach też nie rozpoczął żadnego procesu wynaradawiania, choć tam rządził dłużej, więc brak jakichkolwiek przesłanek by twierdzić, że chciałby coś takiego robić.

Bo on niemal non stop walczył - od 1290 r. atakował Koronę, od 1301 r. Węgry. Polityka wewnętrzna za czasów wojny go jakoś średnio interesowała.

Czyli jest to Twoje prywatne, niczym nie poparte zdanie, nie masz żadnych danych potwierdzających możliwość przeprowadzenia kolonizacji przez Wacława poza własnym, jakże subiektywnym :? zdaniem.

[Tofik]

Czyli jest to Twoje prywatne, niczym nie poparte zdanie, nie masz żadnych danych potwierdzających możliwość przeprowadzenia kolonizacji przez Wacława poza własnym, jakże subiektywnym :? zdaniem.

Czy można znaleźć źródła na to czego nie było? Bo w sumie do żadnej kolonizacji nie doszło, IMHO nie było czasu zawracania sobie tym głowy, były ważniejsze sprawy niż obsadzanie Niemców w Małopolsce.

A na czym Ty się opierasz?

[Capricornus]

A na czym Ty się opierasz?

Na źródłach, literaturze (a tam nie ma żadnego potwierdzenia nawet chęci przeprowadzenia kolonizacji przez Wacława) i swoim jakże nieobiektywnym zdaniu :wink: .