Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Qrosava

BRIC (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny)

Rekomendowane odpowiedzi

Qrosava   

BRIC, czyli Brazylia, Rosja, Indie i Chiny. Współpraca tych czterech państw ma im zapewnić dominację gospodarczą na świecie.

ChRL i Indie - ich rolą ma być dominacja w światowym rynku dóbr i usług.

Rosja i Brazylia - te państwa mają byc liderami rynku surowcowego.

Mimo wielu sprzecznych interesów (chociażby Indie i ChRL, przy okazji zapraszam do tematu "Między ChRL a niektórymi panstwami świata") ich współpraca ma przebiegać prawidłowo ze względu na cele, do których wspólnie mają dążyć.

PKB BRIC wynosi ok. 15% światowego, to stosunkowo niewiele.

Nasuwa się pytanie, czy BRIC może stać się gospodarczym hegemonem na świecie deklasując USA i UE?

Zapraszam do dyskusji. :)

Q

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   

Poziom życia większości ludności w kilku z tych państw pozostawia wiele do życzenia, zaś gospodarka Chin to moloch na glinianych nogach, wystarczy że uwolnią kurs swej waluty i może nie być wesoło. Także zastanawia mnie ta kwestia, czy można nazwać kogoś gigantem gospodarczym, skoro cały sukces osiąga dzięki pewnym sztuczkom, zaś realnie takowym gigantem by nie był.

Także z pewnością BRIC da tym państwom jakieś korzyści, ale czy przejmą rolę hegemona, sam nie wiem, bowiem potęga gospodarcza nie bierze się tylko z rynku surowcowego, ale ów dobra i usługi, ale co za tym idzie także poziom życia mieszkańców.

Żyjąc w Polsce i mogąc porównać życie ludzi na wsi u nas i w ChRL, odnoszę wrażenie że u nas żyje się jednak lepiej, mimo że nasza gospodarka jest słabsza. A gdzie tu porównywać poziom życia ChRL czy Indii do Europy zachodniej lub USA.

Więc nie jest to takie znowu proste, choć zaznaczam, piszę to z punktu widzenia laika, który coś tam kiedyś przeczytał i oparł o to swoją opinię, możliwe że mylną.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Qrosava   

Cóż pytanie zadałem nieco na wyrost, bo ja sam uważam, że do hegemonii to im jeszcze daleko jednakże chciałem poznać zdanie innych. :)

Mam podobne odczucia, co Ty Tankfanie.

Nawiązując jeszcze do Twojego postu, właśnie na ostatnim szczycie BRIC w Brasilli strony indyjska i brazylijska podjęły rozmowy nt. biedy w ich państwach.

Q

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   

Zeby aspirowac chocby do wyscigu po hegemonie, trzeba najpierw miec realna postac.

BRIC to tylko "klub graczy drugiej klasy", bez zadnych uregulowanych powiazan gospodarczych czy politycznych.

Nie sposob tego prownywac ze skonfederowana Europa czy tym bardziej z federacja Ameryki Polnocnej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

A oto najnowszy ranking "Florek's Sky-Flying Economies" według danych IMF z 2009 roku:

Według ogólnej wysokości PKB (według parytetu siły nabywczej):

1. BRIC - 16,4 biliona USD

2. EU - 14,8 biliona USD

3. USA - 14,3 biliona USD

Według PKB/mieszkańca (według parytetu siły nabywczej):

1. USA - 46 tysięcy USD

2. EU - 29,7 tysiąca USD

3. BRIC - 5,7 tysiąca USD

Według liczby ludności:

1. BRIC - 2 miliardy 854 miliony

2. EU - 501 milionów

3. USA - 309 milionów

Edytowane przez Florek-xxx

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
A oto najnowszy ranking "Florek's Sky-Flying Economies" według danych IMF z 2009 roku:

Według ogólnej wysokości PKB (według parytetu siły nabywczej):

1. BRIC - 16,4 biliona USD

2. EU - 14,8 biliona USD

3. USA - 14,3 biliona USD

Według PKB/mieszkańca (według parytetu siły nabywczej):

1. USA - 46 tysięcy USD

2. EU - 29,7 tysiąca USD

3. BRIC - 5,7 tysiąca USD

Według liczby ludności:

1. BRIC - 2 miliardy 854 miliony

2. EU - 501 milionów

3. USA - 309 milionów

Tiaa... a ile ma BRIC jako sam BRI, bez C?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

Heh, BRIC bez "C" to już by nie był BRIC. Owe magiczne "C" stanowi 54% PKB całego BRIC.

Wiesz, powiem ci że na tle poziomu życia w całym BRIC, Chiny wypadają całkiem nieźle. O ile średnie dla BRIC PKB/mieszkańca wynosi 5,7 tysiące USD to w Chinach jest to 6,5 tysiąca USD a więc powyżej średniej.

Oczywiście im wyższy poziom stopy życiowej, tym wyższe oczekiwania względem płacy.

Dlatego też obecnie na rynku taniej siły roboczej robotnicy z Indii i Pakistanu wypierają robotników chińskich...ponieważ są tańsi. Z kolei za jakieś 10 lat zaczną robić furorę robotnicy z Bangladeszu...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

i będę monotonny - jak wrzód na tyłku - Chiny to kraj albo bardzo biedny albo bardzo bogaty. Problem jest z tym, że owa średnia w granicach tych 6 tys dolarów z kawałkiem byłą zrealizowana przy sztywnym kursie juana, który wspierał eksport, i ograniczał import, przy nierównościach społecznych sięgających nieba, a co najmniej Himalajów, przy ogromnej kapitałochłonności i zacofaniu dużej części i kraju i gospodarki.. Chiny pogrążone w kryzysie, to nie fantasmagoria, tylko realna możliwość. Pierwszy krok, został wymuszony - najzwyczajniej w świecie delikatnie upłynniono [wstęp do urealnienia] kurs juana.

W przypadku pozostałych krajów, podobnie można ocenić że ich potęga to jak spacer na linie zawieszonej nad przepaścią: wielka, niebosiężna ale ulotna i niebezpieczna - bo mogąca skończyć się upadkiem na dnie.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Witam;

i będę monotonny - jak wrzód na tyłku - Chiny to kraj albo bardzo biedny albo bardzo bogaty. Problem jest z tym, że owa średnia w granicach tych 6 tys dolarów z kawałkiem byłą zrealizowana przy sztywnym kursie juana, który wspierał eksport, i ograniczał import, przy nierównościach społecznych sięgających nieba, a co najmniej Himalajów, przy ogromnej kapitałochłonności i zacofaniu dużej części i kraju i gospodarki.. Chiny pogrążone w kryzysie, to nie fantasmagoria, tylko realna możliwość. Pierwszy krok, został wymuszony - najzwyczajniej w świecie delikatnie upłynniono [wstęp do urealnienia] kurs juana.

W przypadku pozostałych krajów, podobnie można ocenić że ich potęga to jak spacer na linie zawieszonej nad przepaścią: wielka, niebosiężna ale ulotna i niebezpieczna - bo mogąca skończyć się upadkiem na dnie.

pozdr

A na czym polega ta kapitałochłonność w porównaniu do innych krajów?

ad florek-xxx

Oczywiście im wyższy poziom stopy życiowej, tym wyższe oczekiwania względem płacy.

Dlatego też obecnie na rynku taniej siły roboczej robotnicy z Indii i Pakistanu wypierają robotników chińskich...ponieważ są tańsi

Czy ja wiem, że Chiny miałyby być tak zagrożone?

Od przeszło 10 lat średnie podwyżki zarobków to rocznie min. 15%, a i tak płaca to jedynie ok. 5% kosztów produkcji.

Mają więc jeszcze dużo czasu.

Oczywiście im wyższy poziom stopy życiowej, tym wyższe oczekiwania względem płacy.

Dlatego też obecnie na rynku taniej siły roboczej robotnicy z Indii i Pakistanu wypierają robotników chińskich...ponieważ są tańsi. Z kolei za jakieś 10 lat zaczną robić furorę robotnicy z Bangladeszu...

Poza tym owe podwyżki są popierane przez władze, a sfinansuję je zachodni inwestorzy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

secesjonista: dla mnie jest to dość prosta sprawa. Bardzo mocno rozwinięte pewne obszary [zlokalizowane glównie na wschodzie kraju], oraz bardzo mocno zacofana cala reszta. Oznacza to, że z przyslowiowych stu dolarów jakie zostaną zarobione w okolicach Hong-Kongu [na przyklad], trzeba przeznaczyć nie 10, a 30 czy 40 na to by, jakieś niewielkie miasto na peryferiach [w tym wypadku będzie to zachód] wzbogacilo się o ten 1% przyslowiowy. Oznacza to, że przy takim podziale i przy takim rozwoju, w pewnym momencie kraj może pęknąć. Przeznaczanie zaś ogromnych miliardów juanów na rozwój owych peryferii oznacza, wolniejszy wzorst [co zaprocentuje w przyszlosci], oznacza konieczność wydania o wiele większych pieniędzy na to by kraj się nie rozsypal...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

Ze wszystkich krajów BRIC, Chiny rozwijają się najszybciej.

Obecnie PKB/mieszkańca w ChRL wynosi już 7,2 tysiąca USD.

Jakkolwiek nad czele pod względem wysokości PKB/mieszkańca jest wciąż Rosja - 14,9 tysiąca USD.

Dalej Brazylia - 10,5 tysiąca USD.

I Indie - niecałe 3 tysiące USD.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ArekII   

To mało Chiny i Indie mają. USA mają prawie 40 tys na osobę jeśli się nie mylę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
pan k   

Rosja jest upadającą gospodarką. Rosjan jest coraz mniej i rośnie liczba muzułmanów i innych ludów tam mieszkających. Te ludy nie chcą należeć do Rosji i chcą stworzyć własne kraje. To tego przyczyniła się Rosja. Niszczy ich kulturę i armia sposób brutalny ich prześladuje. Jest ich nie wiele ale za kilka lat będą stanowić większość tym kraju. Rosja utrzymuje się tylko surowców. Zyski surowców zabiera oligarchia. Wielu z nich to Żydzi i kryminaliści . Byli działaczami w partii i służbach. Oni żyją bogato a pozostała część w nędzy. Technologie wydobycia są stare i kończą się obecne złoża surowców . Nie mają pieniędzy na wydobycie nowych. Panuje korupcja a policja nie różni się od przestępców. Rosjan niszczy alkoholizm i narkomania wiązane są z tym choroby weneryczne. Za kilka lat Rosja utraci swoje ziemie na rzecz Arabów i Ludów Kaukazu. Syberię straci na rzecz Chin. Indie panuje tam system kastowy . Który nie pozwala biednym pracować i uczyć się.Mogą zebrać lub usługiwać wyższym kastą .Należysz do kasty zamiataczy ulic nie ważne czy jest inteligentny czy nie. To będziesz inteligentnym zamiataczem ulic . Chiny ich rozwój wynika z taniej produkcji którą wysyłają do USA. Gdy USA rozwija się to rozwijają się Chiny. Chiną będzie brakowało ludzi bo panuje polityka jednego dziecka. Mają racje że chcą ograniczyć liczbę dzieci a przez to brakuje kobiet i jest to polityka bardzo brutalna. Władze nie chcą jej cofnąć. Dlatego powinni prowadzić możliwość posiadania dwójki lub maksymalnie trójki dzieci. Tyle wystarczy gospodarcze i środowisku naturalnemu. Brazylia zawdzięcza rozwój znalezieniu nowych surowców. Biurokracja jest silna i korupcja też. Niewielka grupa ludzi korzysta a reszta nie a policja i armia sposób brutalny tłumi protesty biednych którzy domagają się prawa i uczciwej gospodarki.

Edytowane przez pan k

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ArekII   

To powiedzcie jak to wreszcie w Chinach jest? Nie raz ktoś powie że Chiny są potęgą bo tam robią ludzie po 16 godzin za miskę ryżu a nie którzy mówią że robią po 9 godzin i na wsiach ludzie zarabiają po 600 dolarów na miesiąc..

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jedno drugiego nie wyklucza, zależy o jakim regionie mówisz.

Swego czasu pomiędzy Wersalem a wioską w Owernii też były znaczące różnice....

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.