Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Wolf

Antykomunistyczne Powstanie w Warszawie w roku 1946?

Rekomendowane odpowiedzi

Wolf   
Nie wnikam w Sam pomysł z bombą atomową świadczy o tym jak bardzo ograniczeni byli to ludzie. Nie wiem czy są gdzieś opublikowane badania tych co walczyli, ale ciekawym byłoby się dowiedzieć jakie wykształcenie

FSO-w artykule w Rzeczpospolitej z 11 czerwca 2005 pt "Wierzyliśmy w III wojnę" jeden z przywódców WiN tłumaczy na co liczyli i na co stawiali przywódcy WiN .Ci z wyższym wykształceniem a minimum-maturą.

A przeciętnie-dosyć powszechne w podziemiu było infantylne oczekiwania że atomówki nie dotkną Polski i Polaków a tylko/głównie "Ruskich" no wraz z PRR .Ot taki szczegół .

Przeciętni Polacy do dziś przecież nie wiedzą gdzie(na jakim obszarze)Amerykanie zamierzali powstrzymać z użyciem broni atomowej masy wojsk radzieckich zmierzających z ZSRR do Niemiec.

Wreszcie-były i takie ulotki i apele części podziemia gdzie wprost pisano i głoszono że wolą/wybierają nawet totalną atomową zagładę Polski niż rządy komunistów.I to także było istotną przyczyną rozejścia się fanatyków-ze społeczeństwem,które chciało żyć oraz oznaką postępującej izolacji i wyobcowania członków powojennego podziemia.

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Witam;

secesjonista: pytałeś się czemu społeczeństwo [według mnie] witało spokój i nową władzę która go dawała z utęsknieniem, lub przynajmniej z radością. W tych tych postach i linkach dałem odpowiedź. Grabieże, rabunki, napady, mordy, strzelaniny, gwałty - wybór kolor. Wszystko podszyte ideologią o trzeciej wojnie światowej, ulotkami i groźbami, nieraz realizowanymi tylko dlatego, że ktoś miał inne poglądy, albo z tegoż powodu że miał syna w W.P. Po przejściu takich grup [band / organizacji / podziemia] z radością wiatano okres kiedy można było spokojnie jechać na targ bez obawy że ukradną jałówkę, świniaka czy kilkaset złotych...

Oddziałem "antykomunistycznym" byłą także przykrywka stworzona po to tylko aby na początku lat 50 tych złapać jednego czy dwóch "bojowników" grasujących w okolicach Wadowice - Maków Podh., oddziałem były trz- cztery osoby, którym nie zawsze wychodził napad na pocztę, chroniący się w stodole na zabitej wsi, oddziałem byly osoby które bały się o siebie kiedy posterunek milicyjny liczyl trzy osoby. Patrząc na grupy "Ognia" czy innych które w okresie swej świetności liczyło kilka setek dobrze uzbrojonych osób, oznacza, że są to resztki bojące się niemal własnego cienia.

Na koniec: w czym gorsze są te źródła o których piszę od tych aktualnych [którymi n.p. posługuje się IPN], pomijam kwestię ideologiczną. Tutaj pisze komunista tam antykomunista; tu i tu jest jedyny słyszny pogląd.W obu wypadkach te same czyny opisane są z innym naciskiem. U Wałacha i linkach - napadł, zrabował, ukradł, zabił dzielnego milicjanta, przedstawiciela wladzy ludowej; w drugim: napadł zrabowal itd a walczył słusznie gdyż walczył z komunistami...

pozdr

Jak zawsze nie odpowiadasz na pytania... staje się to nużące, jak lawirujesz.

"Grabieże, rabunki, napady, mordy, strzelaniny, gwałty"

rozumiem, że tyczy się to również zwycięskiej AC.

Po przejściu naszych sojuszników ze wschodu, czasem wszystko inne witano z radością.

Wystarczy wspomnieć relacje sołtysów o działaniach Ognia, a byli to sołtysi z nadania władz:

Już Ogień wie kogo likwiduje

W domyśle chodziło często o ludzi rabujących.

Chyba za często nie czytasz FSO materiałów IPN-u, nieprawdaż?

Posługują się różnymi źródłami, i jak każde źródło weryfikują je, noo chyba że historię Polski zaczniemy pisać li wyłącznie przy pomocy Kadłubka - też źródło.

"Oddziałem "antykomunistycznym" byłą także przykrywka stworzona po to tylko aby na początku lat 50 tych złapać jednego czy dwóch "bojowników" grasujących w okolicach Wadowice - Maków Podh."

poza koszmarną gramatyką i logiką zdania, przez którą; wybacz, ale trudno przebrnąć; co z tego wynika?

Bo nijak nie rozumiem?

Chodzi o UB-kie fałszywe oddziały?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Secesjonista napisał

Po przejściu naszych sojuszników ze wschodu, czasem wszystko inne witano z radością.

Wystarczy wspomnieć relacje sołtysów o działaniach Ognia, a byli to sołtysi z nadania władz:

Już Ogień wie kogo likwiduje

W domyśle chodziło często o ludzi rabujących.

Uważasz że po wejsciu " czerwonych ", wszystkich wymieniono na nowych . Nawet w najniższych szczeblach władzy ( czytaj sołtysi ) . Nie jest to akurat prawdą , bo w wiekszości ci co sprawowali ta władze sołecką przed 1939 r, sprawowali też po 1945 roku. Domysłów snuc można wiele, nie zawsze mogło chodzić o rabusi których likwidował ' Ogień". Bo mogło chodzić tez o milicjantów. którzy nie zawsze z powodów politycznych do milicji szli. a szli nawet z protych powodów, by zarobić pare groszy i utrzymać rodzine.

Co ma się gwałtów, rabunków i innych perfidiów . to akurat w moim regionie nie było przypadków gdzie sprawcami byli CzA czy MO bądż UB. Czerwono Armiści przeszli i poszli na zachód. Były za to przypadki ze strony WIN czy pro nie wiem czego partyzantką. A region w jakim mieszkam to Kieleczczyzna.

Padaja tutaj słowa o III wojnie. To ja mam pytanie Panowie do was. Kto w Polsce po 5 latach okupacji , milionach ofiar, chciał następnej wojny? to normalne że ludnośc chciała spokoju, miała dość partyzantki walczącej z bolszewikami. Zwykły " Kowalski " miał w du..... czy będzie mieszkał w Polsce komunistycznej czy demokratycznej. Chciał żyć i mieć święty spokój. Musiało upłynąć kupe lat kiedy pomyślał chce Polski bez Rosjan i komuchów.

Edytowane przez Albinos

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
Secesjonista napisał

Po przejściu naszych sojuszników ze wschodu, czasem wszystko inne witano z radością.

Wojnę domową też?A skutkiem działania leśnych były obławy.

Wystarczy wspomnieć relacje sołtysów o działaniach Ognia, a byli to sołtysi z nadania władz:

Już Ogień wie kogo likwiduje

W domyśle chodziło często o ludzi rabujących.

Padaja tutaj słowa o III wojnie. To ja mam pytanie Panowie do was. Kto w Polsce po 5 latach okupacji , milionach ofiar, chciał następnej wojny? to normalne że ludnośc chciała spokoju, miała dość partyzantki walczącej z bolszewikami. Zwykły " Kowalski " miał w du..... czy będzie mieszkał w Polsce komunistycznej czy demokratycznej. Chciał żyć i mieć święty spokój. Musiało upłynąć kupe lat kiedy pomyślał chce Polski bez Rosjan i komuchów.

Mniejszość chciała /wyczekiwała następnej wojny.Ale w takich organizacjach jak NZW,NSZ,AKO czy po 1945 roku WiN ta mniejszośc była większością.Natomiast zwykły Kowalski to chciał żyć i cieszyć się z końca wojny/końca strzelaniny ,cieszył się z utworzenia TRJN a ani siedzieć latami za pomoc lesnym ani utrzymywać ich materialnie nie miał zamiaru.

I te nastroje przenikały do powojennego podziemia a najbardziej uwidoczniło się to w DSZ.

Zaś fakt że to wynędzniała wieś niosła główny ciężar działań rozmaitych oddziałów miał spory wpływ na koncyliacyjne działania ludowców-Rocha i ich rozpaczliwe dążenie do wyjścia z podziemia i kompromisu z władzą.

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

secesjonista: ciekawa sprawa [będzie lekkie O.T.] - to przecież stawiając pomnik dla Ognia [bodajże w Zakopanem] chwaląc jego dzielność poslugiwano się materialami z IPN-u, przecież to ta slawetna instytucja nie chciala widzieć i wiedzieć, o zarzutach Slowaków, ba nawet ich zbadać za bardzo nie chciala... Tak, wiele takich "organizacji" z nadajnikami, tworzylo UB chcąc zlapać ostatnich grasantów napadających czy kryjących się po lasach. Też mialy szumne nazwy, tez wielkie plany i ci ostatni grasanci lgnęli do takich "przykrywek" jak muchy. Gwoli ciekawości byl to początek lat 50-tych.

Fakt myślenia o kolejnej wojnie światowej, najlepiej żeby jeszcze byla bomba atomowe w tle [zlośliwie z symbolem "k" gdyż powinna wytluc komunistów, a zostawić inaczej myślących] oznacza tylko tyle, że ludzie ci nie rozumieli, nie chcieli zrozumieć nie tylko wielkiej polityki, nie rozumieli nastrojów spolecznych jakie istnialy wokól, nie rozumieli tego, że będąc bardziej brutalnymi niż legalna wladza, sprawią, że zwykle spoleczeństwo z radością powita milicjanta czy żolnierza KBW który będzie symbolem porządku. W zupelnie innym temacie o skutkach okupacji gdzieś padlo stwierdzenie, że ludzie myślący wiedzieli, że pewnych dzialań nie da się kontynuować, gdyż to co uchodzilo "za Niemca", teraz jest niemożliwe.

Oceniając dwie wielkie amnestie, należy stwierdzić, że podobnie myślala ówczesna wladza komunistyczna. Możliwość "wejścia" do spoleczeństwa po wyspowiadaniu się z grzechów nazwijmy to mlodości, po oddaniu broni - bez większych konsekwencji swoich czynów, bylo naprawdę dużym argumentem w porzuceniu dotyczasowego "myślenia". Dawalo to szansę bojownikom na "nowe życie". Wielu z nich z wrócilo do normalnego życia.

Sama zaś kwestia powstania, stala się dla osób powiązanych z "podziemiem" idee fixe, ba a ocena wydarzeń, dzialań tego co się dzialo - byla przepelniona "wioshful thinking" - jeżeli my chcemy by tak się dzielo to tak ma być...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
, wiele takich "organizacji" z nadajnikami, tworzylo UB chcąc zlapać ostatnich grasantów napadających czy kryjących się po lasach. Też mialy szumne nazwy, tez wielkie plany i ci ostatni grasanci lgnęli do takich "przykrywek" jak muchy. Gwoli ciekawości byl to początek lat 50-tych.

Najbardziej znana i zdecydowanie największa taka impreza to V komenda WiN czyli impreza z okresu 1948-1952

Fakt myślenia o kolejnej wojnie światowej, najlepiej żeby jeszcze byla bomba atomowe w tle [zlośliwie z symbolem "k" gdyż powinna wytluc komunistów, a zostawić inaczej myślących] oznacza tylko tyle, że ludzie ci nie rozumieli, nie chcieli zrozumieć nie tylko wielkiej polityki, nie rozumieli nastrojów spolecznych jakie istnialy wokól,

No część społeczeństa(acz mniejsza część)też chciała/czekała 3 wojny.

zwykle spoleczeństwo z radością powita milicjanta czy żolnierza KBW który będzie symbolem porządku.

Z tym entuzjazmem na widok KBW to bym uważał-choć fakt faktem ludzie po wojnie w większości chcieli spokoju a nie strzelanin,zamachów i obław/aresztowań .

Możliwość "wejścia" do spoleczeństwa po wyspowiadaniu się z grzechów nazwijmy to mlodości, po oddaniu broni - bez większych konsekwencji swoich czynów, bylo naprawdę dużym argumentem w porzuceniu dotyczasowego "myślenia". Dawalo to szansę bojownikom na "nowe życie". Wielu z nich z wrócilo do normalnego życia.

Owszem wielu (około 100 tysięcy osób acz nie wszyscy byli z powojennego podziemia-licznie ujawniali się np dezerterzy,zbiegowie czy osoby deklarujące tylko działalność konspiracyjną z okresu okupacji )acz w wielu przypadkach po 1947 łamano gwarancje amnestyjne zwłaszcza w stosunku do kadry dowodzącej zaś po amnestiach 1945 i 1947 część ujawnionych(mniejsza część) wracała z powrotem do lasu/konspiracji.

Sama zaś kwestia powstania, stala się dla osób powiązanych z "podziemiem" idee fixe, ba a ocena wydarzeń, dzialań tego co się dzialo - byla przepelniona "wioshful thinking" - jeżeli my chcemy by tak się dzielo to tak ma być...

pozd

Owszem-podziemie powojenne karmiło się nadziejami na nadchodzącą III wojnę i zmianę granic acz akurat ten pomysł z powstaniem w Warszawie 1946 -odrzucono.

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
W styczniu 1946 roku podczas narady zwołanej przez nowego komendanta Obszaru Centralnego WiN podpułkownika Wincentego Kwiecińskiego (zajął miejsce aresztowanego w grudniu 1945 roku Rybickiego "Macieja" ) komendant najsilniejszego z okręgów WiN -okręgu białostockiego skupiającego i część wschodnich powiatów województwa warszawskiego podpułkownik "Juhas" wystąpił z zaskakującą propozycją:

[i]Mam 16 batalionów uzbrojonych po zęby czekam na rozkaz powstania. Warszawa lewobrzeżna jest zniszczona ale możemy zrobić powstanie w Warszawie prawobrzeżnej.[/i]

Pomysł został odrzucony przez dowództwo Obszaru. W Warszawie liczącej wówczas 486 tysięcy mieszkańców WiN praktycznie nie miała oddziałów bojowych a komórki organizacji były tu bardzo słabe .W stolicy i jej okolicach znajdowały się znaczne siły lWP(m.in kościuszkowcy) i resortu bezpieczeństwa. Na frontalne starcie zbrojne przed wyczekiwaną III wojną światową kierownicy organizacji WiN nie byli zdecydowani.

Co myślicie o tym powstańczym projekcie,możliwościach jego realizacji w Warszawie przez WiN i prawdopodobnych efektach i skutkach w razie prób jego realizacji?

Warszawę ominęło jeszcze jedno powstanie....

I całe szczęście.

Dodam jeszcze że w Modlinie stacjonowała 1 BPanc,w Siedlcach i okolicy Warszawy-1 DP,w trójkącie Pultusk-Łomża -Mława-skadrowany korpus radziecki.W Warszawie oprócz milicji i bezpieki było KBW oraz regularne oddzialy wojskowe lWP,MON,sztab generalny,dowództwo Warszawskiego Okręgu Wojskowego,dowództwo WOP itd .Podpułkownik "Juhas" nie wspomniał także jak wyobraża sobie koncentrację i przerzucenie sił z województwa białostockiego i wschodnich powiatów warszawskiego do stolicy.Konspiracyjne bataliony WiN obejmujące zaprzysiężonych żołnierzy nie były ekwiwalentem regularnego wojska-ani jeśli chodzi o liczebność ani pod względem siły ognia.Podziemie powojenne w Polsce nigdy i nigdzie nie skoncentrowało zgrupowania silneiejszego niż maksymalnie do 500 ludzi.Największą akcją w miastach był atak UPA,SB OUN i WiN na Hrubieszów 28 maja 1946.

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.