Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
ArekII

Oddział 731

Rekomendowane odpowiedzi

ArekII   

Witam. Chciałbym podyskutować o tym bestialskim obozie. Może ktoś zna jakieś strony na temat informacji o tej jednostce. Chodzi mi dokładniej, ilu było strażników, plan obozu, warunki i cele dla tych więźniów, pożywienie itp. Wiem że podobnież więźniowie byli dobrze karmieni, mieli dobre warunki aby "króliki doświadczalne" były zdrowymi osobnikami. Prosiłbym o linki na tematy tych co wyżej podałem i najlepiej z takimi stronami gdzie nie ma tych przerażających zdjęć. Z góry dzięki.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witaj;

troszkę wiadomości:

"Organizacja specjalnych jednostek dla przygotowania i prowadzenia wojny bakteriologicznej.

Jak ustalono w śledztwie, wkrótce po zagarnięciu Mandzurii na jej terytorium japoński sztab generaklny i ministerstwo wojny zorganizowały i włączyły w skład japońskiej armii kwantuńskiej laboratorium bakteriologiczne pod kierownictwem znanego w Japonii ideologia wojny bakteriologicznej, późniejszego generała - porucznika służby zdrowia Ishii Shiro, laboratorium, w którym prowadzono badania w dziedzinie zużytkowania bakterii ciężkich choirób zakaźnych dla celów aghresywnej wojny bakteriologicznej.

Zgodnie z zeznaniani oskarżeonego byłego gen. służby zdrowia japońskiej armii Kawashima Kioshi, japoński sztab generalny i ministerstwo wojny, zgdnie z tajnym rozkazem Hirohito, utworzyły w latach 1935 - 1936 na terytorum Mandżurii dwie ściśle tajne jednostki przeznaczone do przygotowania i prowadzenia wojny bakteriologicznej.

W celach konspiracyjnych jedna z tych instytucji, zorganizowanych na bazie laboratorium Ishii, otrzymała nazwę "urząd dla zaopatrzenia w wodę i dla spraw porfilaktyki armii kwantuńskiej", druga - "urząd hipoepizootyczny armiiarmii kwantuńskiej". W 1941 roku po napaści hitlerowskich Niemiec na ZSRR instytucje te zostały zaszyfrowane odpowiednio jako "jednostka nr 731" i "jednostka nr 100". Na czele "jednostki nr 731" stanął wyżej wspomniany Ishii Shiro. Na czele "jednostki nr 100" - generał - major służby weterynaryjnej Wakamatsu.

Jednostki te składały się ze specjalistów bakteriologów; ich skład osobowy obejmowal znaczną ilość naukowych i technicznych pracowników kierowanych przez wybitnych japońskich bakteriologów. O rozmiarach dokonywanych prac przez jednostki bakteriologiczne świadczy w szczególności fakt, że sama jednostka nr 731 liczyła około 3000 pracowników.

Na utrzymanie jednostek przygotowywujących brońdo wojny bakteriologicznej japońskie dowództwo przeznaczyło bardzo poważne sumy. Tak na przykłąd dla jednostki nr 731 w okolicy stacji Pfigfan położonej o 20 klm od Charbina, do 1939 roku zbudowano duże wojenne miasteczko, z licznymi laboratoriami i budynkami służbowymi. Zgromadzono znaczne zapasy surowców. Dookoła miasteczka w celu zabezpieczenia ścisłej tajemnicy prac stworzono strefę zabronioną. Oddział miał swą lotniczą formację, a na stacji Anda - specjalny poligon.

Jednostka nr 100 również rozporządzała obszernymi pomieszczeniami, specjalnymi urządzeniami i działkami ziemi w okolicy miatseczka Mogaton o 10 klm na południe od miasta Czangczun.

Jednostki nr nr 731 i 100 posiadały gęstą sieć ekspozytur przydzielonych jednostkom i formacjom japońśkiej armii kwantuńśkiej, położonych na głównych strategicznych arteriach na granicy Związku Radzieckiego [t. 14 l.d. 29]

Główne zadanie ekspozytur polegało na przygotowaniu broni bateriologicznej wytwarzanej przez jednostki celem praktycznego zastosowania jej w wojnie. Bakteriologiczne jednostki i ich ekspozytury podlegały bezpośrednio naczelnemu dowódcy japońskiej armii kwantuńśkiej. Potwierdza to, prócz zeznań świadków i oskarżonych, przejęty przez radzieckie jednostki wojskowe w 1945 r. w Mandżurii tajny rozkaz btłego naczelnego dowódcy japońskiej armii kwantuńskiej generała Umezu Yoshijiro z dnia 2 grudnia 1940 roku o organizacji i dyslokacji czterech nowych ekspozytur jednostki nr 731 [t. 15 l.d. 3]

Następca Umezu na stanowisku naczelnego dowódcy japońskiej armii kwantuńskiej - generał Yamada, oskarżony w niniejszej sprawie, w zeznaniach swych również potwierdził, że jednostki bakteriologiczne podlegały bezpoiśrednio jemu [t. 18 l.d. 383]

Charakteryzując zadanie jednostki nr 731 oskarżony Yamada Otozono zeznał: "... jednostka nr 731 zostałą zorganizowana w celu przygotowania wojny bakteriologicznej głównie przeciwko Związkowi Radzieckiemu, jak również przeciwko Mongolskiej Republice Ludowej i Chinom" [t.18 l.d. 381].

Jak zeznał Yamada, przygotowania do wojny bakteriologicznej prowadzone były przez Japonię również przeciwko innym państwom [t.18, l.d. 383]. Yamada zeznał również że działalność jednostki nr 100 polegałą na wytwarzaniu broni bakteriologicznej dla wojny bakteriologicznej [t.1 8 l.d. 382].

Procz tego jednostce 100 "... polecono wykonanie zarządzeń dywersyjnych, tj. zakżenie bateriami epidemicznymi miejsc wypasu bydła i zbiorników wody. Na tym odcinku jednostka nr 100 ściśle była związana w swej pracy z oddziałem wywiadowczym sztabu armii kwantuńśkiej..." [t.18, l.d. 171]. Były szef służby weterynaryjnej japońśkiej armii kwantuńśkiej, oskarżony generał - porucznik służby weterynaryjnej Takahashi również zeznał, że zadaniem "epizootycznych oddziałów" było przygotowanie prowadzenie bakteriologicznej wojny i dywersji [t. 11 l.d. 54]

W jednostkach i w ich ekspozyturach przeprowadzano systematczne badania bakteriologiczne w celu uzyskania najbardziej skutecznych gatunków bakterii, nadających się na broń bakteriologiczną, jak również sposobów ich masowego wytwarzania i techniki ich użycia w celach zagłady wielkich mas ludzi i wyrządzania szkód gospodarczych drogą zarażania bydła i zasiewów..."

Jednostka nr 731 składała się z ośmiu oddziałów, z których tylko jeden [trzeci oddział] zajmował się sprawami profilaktyki i zaopatrzenia w wodę. Ale i w trzecim oddziale zakłądy produkcyjne, wchodzące w skład tego oddziału produkowały skorupy do specjalnych pocisków bakteriologicznych, zwanych "bombami lotniczymi systemu Ishii". Pociski te przeznacozne były do zrzucania z samolotów pcheł zarażonych dżumą [t.2 l.d. 262] Pozostałe oddziały jednostki nr 731 całkowicie zajmowaly się sprawą przygotowania i prowadzenia wojny bakteriologicznej.

Na podstawie materiałów wstępnego śledztwa stwierdzono, że oddział nr 1 specjalnie zajmowal się badaniem i hodowlą do wojny bakteriologicznej zarazków: dżumy, cholery, zgorzeli gazowej, zarazy syberyjskiej, duru brzusznego, paratyfusu i innych w celu żużytkowania ich w wojnie bakteriologicznej. W toku tych działań robiono doświadczenia nie tylko na zwierzętach ale i na żywych ludziach , do czego zorganizowano wewnętrzne więzienie obliczone na 300 do 400 ludzi.

Drugi oddział tak zwany eksperymentalny przeprowadzał próby broni bakteriologicznej w warunkach poligonu jak również w warunkach bojowych. Drugiemu oddziałowi podlegała jednostka lotnicza posiadająca specjalnie wyekwipowane samoloty oraz poligon na stacji Anda. Temu samemu oddziałowi podlegal dział hodowli bakterii i rozmnażania pasożytów w celu szerzenia epidemii dżumy. Drugi oddział opracowywał specjalne rodzaje broni do rozsiewania bakteruii: rozpylacze w postaci wiecznych piór i lasek, porcelanowe bomby lotnicze itp. Z wykrytych w japońskich archiwach wykazów uzbrojenia grup dywersyjnych widać że rozpylacze - pióra wieczne zostały uznane jako broń armii japońśkiej [t. 16 l.d. 16]

Jeden z oddziałów tak zwany "szkoleniowo - oświatowy" szkolil i przygotowywał dla frontowych jednostek japońskiej armii i grup dywersyjnych specjalne kadry umiejące posługiwać się bronią bakterilogiczną. W celu masowego wytwarzania bakterii w ilości dostatecznej dla zabezpieczenia potrzeb wojny bakteriologicznej jednostka nr 731 posiadała produkcyjny oddzial [czwarty] będący według wyrażenia jej szegfa, oskarżonego Kawashima, "fabryką" maswej produkcji różnorodnej bakterii. Oddział ten posiadal potężne urządzenia, podzielone na dwie sekcje z których każda mogła samodzielnie wytwarzać bakterie. Pierwsza sekcja posiadała następujące podstawowe urządzenia: 4 kotły do przygotowania pożywki dla bakterii, każdy o pojemności 1 tony; 14 autoklawów do sterylizacji pożywki, każdy o długości 3 m i średnicy 1,5 m. W takim autoklawie mieściło się do 30 kultywatorów specjalnego systemu wynalezionego przez szefa jednostki nr 731 Ishii. Pierwsza sekcja miała dwie chłodnie do konserwowania pożywki. W każdej z nich mozna było pomieścić równocześnie do 100 kultywatorów. Ta sama sekcja posiadała 5 termostatów lącznej pojemności 620 kultywatoró systemu Ishii. Druga sekcja dysponowała dwoma kotłąmi, każdy o pojemności 2 ton, 8 autoklawami z któych każdy mieścił do 60 kultywatorów, oraz innymi urządzeniami. Sekcja posiadała również specjalną chłodnię do przechowywania gotowej "produkcji". Opierając się na psiadanych danych o zdolności produkcyjnej głównych urządzeń hodowli bakterii w jednostce nr 731, ekspertyza stwierdziła że wciągu jednego cyklu produkcyjnego, rwającego zaledwie kilka dni, instalacje te mogły zapewnić samej tylko jednostce 731 nie mniej niż 30 000 000 miliardów mikrobów. Ekspertyza podkreśla, że jeśli wziąć pod uwagę czas produkcji, to należy uznać tę ilość mikrobów za wyjątkowo dużą.

Tak intensywna produkcja narzuciła pracownikom jednostek nr 731 i 100 system mierzenia produkowanej przez nich masy bakteryjnej na kilogramy. Tym właśnie się tłumaczy, że w zeznaniach oskarżeni podają ilość bakterii w kilogramach, przy czym mowa jest o wadze gęstej, płynnej masy bakteryjnej, bezpośrednio zdjętej z powoerzchni pożwki. Określając zdolność produkcyjną jednostki nr 731 oskarżony Kawashimi zeznał"... oddzial wywtorczy uwzględniając istniejące urządzenia produkcyjne i stopień ich mocy... mógł miesięcznie produkować do 300 kg bakterii dżumy". [t.3 l.d. 317]. Inny oskarżony Karasawa złożył analogiczne zeznania: "... zdolnośc produkcyjną oddziału w wytwarzaniu bakterii można było w ciągu jednego miesiąca doprowadzić .. pod warunkiem włączenia całej aparatury... do 300 kg baklterii dżumy". [t. 4 l.d. 286] Jak ustalono w śledztwie i co zostało potwierdzone przez ekspertyzę, wszystkie te olbrzymie masy chorobotwórczych mikrobów, wśród któych były zarazki dżumy, cholery, duru brzusznego, i innych były przeznaczone do produkcji broni bakteriologicznej w celu masowej zagłady ludzi. W jednostce nr 731 i jej ekspozyturach uprawiano również hodowlę pchel celem późniejszego ich zarażania bakteriami. Dla hodowli i zarażania pcheł używano szczurów, myszy i innych gryzoni, dostawami ktoych zajmował się nie tylko personel bakteriologicznych jednostek, lecz także spcjalne grupy wydzielone przez liniowe jednostki armii kwantuńśkiej. Co się tyczy skali hodowli pcheł, to określić ją można w jednostce nr 731 uilością - 4500 wylęgarni [inkubatorów], przeznacoznych do rozmnażania pchel drogą odżywiania ich na gryzoniach.

Zdolność produkcyjna tych inkubatorów - jak zeznali oskarżeni umożliwiałą w przeciągu krótkiego czasu otrzymanie kilogramów pchel zakażonych dżumą, co odpowiada według obliczeń ekspertó, wielu dziesiątkom milionów sztuk tych pasożytów, wyłącznie przeznaczonych na broń bakteriologiczną. O skali prac nad hodowlą pchel świadczy choćby ten fakt, że w samej tylko ekspozyturze nr 543 w Hailarze, latem 1945 r. według zeznań świadka Morita, hodowano jednocześnie około 13 000 szczurów [t.2 l.d. 239]

Jak ustalono wew wstępnym śledztwie, takie same przygotowania do wojny bakteriologicznej robiły w Chinach Srodkowych i Południowych japońśkie jednostki bakteriologiczne o umownych nazwach "Nami" i "Ej", którymi dowodzial w latach 1941 - 1943 oskarżony generał - major służby zdrowia Sato. Jak osobiście przyznaje oskarżony Sato, oddział "Ej", rozporządzał urządzeniami o dużej mocy produkcyjnej dla hodowli bakterii w celu prowadzenia wojny bakteriologicznej. Według orzeczenia sądowo - lekarskiej eksprtyzy, zdolność produkcyjna jednostek nr nr 731 i 100 i charakter ich działaności obliczone były na prowadzenie aktywnej wojny bakterilogicznej [t. 9 l.d. 155]. Jak zeznal oskarżopny Yanmada, armia japońska"... zatwierdziła i przyjęła trzy zasadnicze metody zastosowania broni bakteriologicznej, tj. rozpylanie bakterii z samolotów zrzucanie bomb bakteriologicznych i wreszcie metodę dywersji" [t.18 l.d. 131] Według planu japońśkich imperialistów, specjalnie wyposażone samoloty, specjalnie wyszkolone jednostk9i wojskowe i grupy dywersyjne powinny były rozsiewać na froncie i na tyłach nieprzyjacielskich duże ilości śmiercionośnych bakterii dżumy, cholery, tyfusu, nosacizny, zarazy syberyjskiej i innych ciężkich chorób zakaźnych, zarażając wszelkimi możliwymi sposobami zamiszkałe miejsca, zbiorniki wody, studnie, zasiewy i bydło. Zbrodnicze plany japońśkich imperialistwó, liczonych na wykorzystanie właściwości szybkiego rozmnażanie śmiercionośnych bakterii, przeiwdywały szerzenie się wśród wojska i cywilnej ludności epidemii dżumy, cholery i innych, w takich rozmiarach aby stosownie do ich zamyslów, pociągały za sobą straszliwy pomór, okrutną śmierć muilionów ludzi. Gotowi byli oni zastosować tę nieludzką broń, zagrażającą już nie tlko ludności cywilnej walczących krajó, lecz także państwom neutralnym.

Zbrodnicze doświadczenia na żywych ludziach

Zasadniczą metodą sprawdzania działania broni bakterilogicznej były zbrodnicze i nieludzkie doświadczenia przeprowadzane systematycznie i masowo na żywych ludziach. Zbrodnicze doświadczenia dokonywane były na chińskich patriotach, uczestnikach ruchu oporu przeciwko japońskim okupantom i na obywatelach radzieckich, których organy japońskiej żandarmerii skazywaly na okrutną śmierć. Jak ustaliło śledztwo, bestialskiego mordowania ludzi drogą przeprowadzania na nich zbrodniczych doświadczeń dopuszczali się pracownicy japońśkich jednostek bakterilogicznych za wiedzą i za zgodą dowódcy armii kwantuńskiej. Oskarżony Yamada przyznał się że zezwalał na przeprowadzanie doświadczeń na żywych ludziach. Yamada zeznał "Ja ... zezwalałem na dokonywanie i tym samym faktycznie sankcjonowałem uśmiercanie przemocą Chińczyków, Rosjan i Mandżurów kierowanych dla dokonywania na nich doświadczeń przez podległe mi organy kwantuńskiej żandarmerii i japońskich misji wojskowych..." [t. 18 l.d. 174] O dokonywaniu doświadczeń polegających na zarażaniu ludzi tyfusem zeznał przesłuchany w charakterze świadka Furuichi. Zeznał on: "... mniej więcej z początkiem 1943 roku po raz pierwszy, na rozkaz dowódcy pierwszego oddzialy, Tabei, wziąłem udział w doświadczeniach przy zarażaniu tyfusem grupy ludzi, trzymanych w więzieniu 731 jdnostki. Przygotowałem jeden litr syropu któy zakaziłem bakteriami tyfusu. Ten litr rozcieńczyłem następnie wodą, którą rozdanoi mniej więcej 50 uwięzionym Chińczykom, o ile pamiętam jeńcom wojennym, przy czym tylko niektórym poddano przeyem szczepieniom przeciwtyfusowym" [t. 5 l.d. 308]

Przesłuchiwany w sprawie działalności pierwszego oddziału jednostki 731 oskarżony Kawashima Kioshi zeznał: "... w 731 jednostce szeroko stosowane były eksperymenty na żywych ludziach, dotyczące działania wszystkich śmiercionośnych bakterii. Jako przedmiotu doświadczeń używani uwięzionych patriotów chińskich i Rosjan któych organy japońskiego kontrwywiadu skazały na zagładę [t. 3. l.d. 59]."... dla umieszczenia i utrzymywania więźniów, 731 jednostka rozporządzala specjalnym więzieniem, gdzie w warunkach surowego reżimu i izolacji trzymano ludzi przeznaczonych do doświadczeń, których pracownicy jednostki w celach kosnpiracji zazwyczan nawyali "kłodami" [t.3. l.d. 146] Nieludzkie doświadczenia na żywych ludziach dokonywane były również i w warunkach polowych zbliżonych od sytuacji bojowej, na specjalnie urządzonych poligonach. Więźniów przywiązywano do żelaznych pali, po czym wypróbowywano na nich działania różnych bakteriologicznych pocisków. Oskarżony KArasawa zeznał: "... Ja osobiście dwukrotnie byłęm obecny na poligonie Anda przy przeprowadzaniu prób działania bakterii na żywych ludziach w warunkach polowych. Pierwszy raz byłem na poligonie z końcem 1943 roku: w tym wypadku na poligon dostarczono 10 ludzi, których przywiązywano do zawczasu wkopanych w ziemię pali, w odległości 5m jeden od drugiego, a o pięćdziesiąt metrów od nich spowodowano za pomocą włączenia eketrycznego prądu wybuch kruszącej bomby. Wskutek tego część przeznaczonych na doświadczenie ludzi zostałą zraniona odłamkami bomby i jak się później dowiedziałęm zarażona zarazą syberyjską, ponieważ bomba byłą naładowana tymi bakteriami..." "... Drugi raz byłem obecny na poligonie wiosną 1944 roku; dostarczonon wówczas 10 kudzi, których tak jak w pierwszym wypadku przywiązano do pali. Następnie spowodowano rozerwanie się balonu napelnionego bakteriami dżumy, mniej więcej o 10 m. od przeznaczonych do doświadczenia ludzi [t.4 l.d. 42]

Drugi uczestnik analogicznych doświadczeń na poligonie w okolicy stacji Anda oskarżony Nishi Toshihide zeznał: "... w styczniu 1945 roku w mojej obecności na poligosnie jednostki nr 731 na stacji Anda szef drugiego oddziału jednostki podpułkownik Ikari, wpólnie z pracownikiem naukowym tego samego oddziału Futaki, dkonał na 10 chińskich jeńcach wojennych próby zarażenia zgorzelą gazową. 10 jeńców chińskich przywiązano do pali w odległości 10 - 20 metrów od siebie następnie spowodowano przez włączenie prądu elektrycznego wybuch bomby czego skutkiem wszystkich 10 ludzi zostało ranionych odłamkami zakażonymi zgorzelą gazową i po tygodniu oni wszyscy zmarli w ciężkich męczarniach" [t. 7 l.d. 113]

Trupy ofiar palono w specjalnym krematorium uurządzonym w jednostce nr 731, bezpośrednio w pobliżu więzienia. Przesłuchani w tej sprawie świadokowie i oskarżeni zeznali o nieludzkich torturach, gwałtach i znęcaniu jakim poddawani byli wszyscy ci którzy dostali się jako "materiał doświadczalny": do katowni wewnętrznego więzienia jednostki nr 731. Świadek Kurakazu zeznal: "... Na każdym piętrze znajdowało się po kilka pomieszczeń dla laboratoriów, a w środku znajowały się cele, gdzie trzymano ludzi służących do doświadczeń czyli "kłody", jak ludzi tych według sierżanta Tanasaka nazywano w oddziale... Wśród trzymanych w więzieniu ludzi, jak dobrze pamiętam, prócz Chińczyków byli również Rosjanie. W jednej z cel widziałem kobiety Chinki.... Wszyscy ludzie trzymali w celach mieli na nogach kajdany.... Trzem Chińczykom brakowało palców u rąk a u pozostałych widać było kości palców. Yoshimura wyjaśnił mi, że jest to skutek dokonywanych przez niego doświadczeń z odmrożeniem..." [t.2 l.d. 371]

Przesłuchany w charakterze światka, były zastępca japońskiego obozu "Hogoin" Yamagishi zeznał: "... Nazwisk wszystkich osób wysłąnych do jednostki nr 731 nie pamiętam. Do dziś zachowały mi się w pamięci następujące oosby: ... żołnierz armii radzieckiej Demeczenko, któy w kategorycznej formie odmówił podania jakichkolwiek informacji o Związku Radzieckim. Za moim zezwoleniem użyto w stosunku do niego przemocy fizycznej. Sędziowie śledzy poddali go toryturze wieszając za ręce i nogi na belce. Demczenko jednak zeznań nie złożył. Wówczas postanowiłem go zgładzić i w tym celu wysłałem go do jednostki nr 731". [t.2 l.d. 174] O wysyłaniu z obozu "Hogoin" obywateli radzieckich w celach zagłady zeznał również świadek Jijima. "... Ogółem wysłałem z obozu "Hogoin: na pewną śmierć około 40 obywateli radzieckich, którzt na skutek doświadczeń umarli..." [t.6 l.d. 242]

Nieludzkie doświadczenia dokonywane na więźniach, którzy dostali się do jednostki nr 731 trwały do śmierci ofiary. "... Jeżeli więzień pomimo zarażenia go śmiercionośnymi bateriami wyzdrowiał - zeznal oskarżony Kawashima- to nie chroniło go to od ponownych doświadczeń, które trwały do chwili, dopóki nie następowała śmierć od zakażenia. Osoby leczono stosując różne metody terapii, odżywiano norm,alnie, a potem gdy ostatecznie wyzdrowiały używanio ich do następnego eksperymentu, zarażając innym rodzajem bakterii. W żadnym wypadku żywym z tej fabryki śmierci nigdy nikt nie wychodził ..." [t.3 l.d. 60] Organy japońskiej żandarmerii i japońskich misji wojskowych w Mandżurii zgodnie z posiadanymi instrukcjanmi i według umowy z szefami jednostek kierowały do oddziałów więźniów spośród Chińczyków, Mandżurów i obywateli radzieckich, któych używano jako "specjalnego materiału" do tzw. "badań". W celach kosnpiracji w oficjalnych dokumentach żandarmerii używano terminu "specjalne transporty". Były japoński radca żandarmerii armii Mandżukuo, świadek Tachibana Takeo zeznał: "... istniała kategoria ludzi znajdujących się pod śledztwem, których specjalny oddział powierzonej mi komendy żandarmerii przeznaczał na zagłądę. Należeli do nich bartyzanci, osoby wrogo ustosunkowane do włądz japońskich w Mandżurii i inni. Ci aresztowani nie byli formalnie sądzeni, ponieważ wysyłaliśmy ich na śmierć do 731 jednostki bakteriologicznej ..." [t.6. l.d. 95] Inny świadek Kimura, były adiutant szefa japońskiej żandarmerii w Charbinie, na przesłuchaniu potwierdził, że w jego obecności szef jednostki nr 731 general Ishii w rozmowie z szefem charbińskiej komendy żandarmerii Kasuga Kaoru wyrażał pewność, że i nadal będzie otrzymywal dla "eksperymentó" aresztantów w ten sam sposób jaki przedtem ich otrzymywał. [t.2. l.d. 194] Oficjalne dokumenty japońskich władz żandarmerii, zdobyte przez wojska radzieckie w japońskich archiwach w Mandżurii potwierdzają, że od 1939 roku i później istniały tzw. "transporty specjalne" więźniów, Wśród wykrytych dokumnetów znaleziono rozkaz nr 334 szefa żandarmerii armii kwantuńskiej generała - majora Shirokura o "transporcie specjalnym" 30 więźniów w 1939 roku do oddziału Ishii [t. 17 l.d. 35 - 37] O masowej eksterminacji więźniów świadczą zeznania oskarżonego Kawashima Koshi: "Do 731 jednostki rocznie dostarczano 500 - 600 więźniów. Widziałem jak pracownicy 1 oddziały jednostki przejmowali ich od żandarmerii całymi partiami..." [t. 3. l.d. 59]. "... Na podstawie informacji znanych mi ze względu na zajmowane przeze mnie stanowisko służbowe w oddziale, mogę powiedzieć że w 731 jednostce umieralo rocznie na skutek przeprowadzanych doświadczeń nie mniej niż 600 ludzi" [t. 3 l.d. 146] "... W ciągu 5 lat stacjonowania jednostki na stacji Pingfan tj. opd 1940 do 1945 roku, przez tę fabrykę śmierci przeszło nie mniej niż trzy tysiące ludzi zgładzonych drogą zarażenia śmiercionośnymi bakteriami. Jaka ilość ludzi zginęła do 1940 roku, nie wiadomo mi." [t.3 l.d. 60 - 61]

Analogiczne zbrodnie były dokonywane również w jednostce nr 100, gdzie przeprowadzeniem doświadczeń na żywych ludziach specjalnie zajmowała się 6 sekcja 2 oddziału. Charakteryzując działalność jednostki nr 100 laborant tego oddziału świadek Hataki Akira oświadczył: "... Jednostka nr 100 armii kwantuńśkiej nosiła nazwę przeciwepizootycznej, faktycznie zaś byłą ona jednostką bakteryjną, ponieważ rozmnażano i hodowano tam bakterie nosacizny, zarazy syberyjskiej, moru bydła rogatego, tj. zarazków chorób epizootycznych. W jednostce nr 100 próby działania bakterii dokonywane były drogą doświadczeń na żywych ludziach i zwierzętach domowych. W tym celu jednostka posiadała konie, krowy i inne zwierzęta a w izolatorze trzymano również żywych co ludzi, co wiadomo mi, ponieważ widziałęm ich osobiście. [t. 13 l.d. 111] Inny świadek Fukuzumi Mitsuyoshi pracujący w jednostce nr 100 jako lekarz weterynarii zeznał: "... Jednostka nr 1000 jako eksperymentalna, składała się z pracowników naukowych: bakteriologów, chemików, weterynarzy, i agronomów. Całokształt prac prowadzonych w tej jednostce był nastawiony na przygotowanie dywersyjno - bakterilogicznej wojny przeciwko Związkowi Radzieckiemu. Pracownicy tej jednostki i jej ekspozytur prowadzili prace naukowo - badawcze nad wynalezieniem sposobów masowego zastosowania bakterii i gwaltownie działających trucizm w celach masowej zagłady zwierząt i ludzi..." "... w celu ustalenia skuteczności działania tych trucizn dkonywano eksperymentów na zwierzętach i na żywych ludziach..." [t. 13 l.d. 48] Oskarżony Mitomo odbywający słyżbę w jednostce nr 100 przyznal się, że osobiście zamordował wielu więxniów po dokonaniu na nich nieludzkich doświadczeń [t.12, l.d.192]. Mitomo zeznał: "... był taki wypadek. Na pewnym Rosjaninie w ciągi dwóch tygodni sierpnia 1944 roku dokonywano różnych doświdczeń. Organizm jego wyczerpał się i Matsiu wydał polecenie zabicia tego Rosjanina przes wstrzyknięcie cyjanku potasu... Pod pozorem jego leczenia zrobięłm mu zastrzyk z cyjanku potasu, po którym Rosjanin natychmiast zmarł. Zastrzyk zrobiłem mu osobiście w celi...""... Dwóch Rosjan roztrzelali przy mnie żandarmi z początkiem września 1944 roku, i zakopali ich w ziemi w miejscu gdzie grzebano bydło. Zostali oni roztrzelani na rozkaz porucznika Nakazima. Rozstrzelano ich dlatego, że nie można już było robić na nich doświadczeń ze względu na wycieńczenie i nieprzydatność do dalszych eksperymentów" [t.12 l.d. 149]

Oprócz zbrodniczych doświadczeń nad zarażaniem więźniów dżumą i innymi ostrymi chorobami infekcyjnymi w jednostce nr 731 szeroko stosowano nieludzkie eksperymenty z odmrażaniem kończyn żywych ludzi. Kazano trzymać więźniom ręce i nogi w specjalnych skrzynkach z lodem, do czasu aż nastąpiło odmrożenie kończyn. Świadek Furuichi zeznał "... Grupę Rosjan, Mandżurów, Chińczyków i Mongołów z zakutymi w kajdany nogami, za każdym razem w ilości 2 - 16 ludzi, wyprowadzono na mróz, gdzie pod groźbą użycia broni zmuszono ich do zanurzania obnażonych rąk pczasem jednej, czasem obydu jednocześnie] w beczkach z wodą, po czym zmuszan do trzymania obnażonych mokrych rąk na mrozie od 10 minut do 2 godzin, w zależności od temperatury powietrza, a gdy nastąpiło odmrożenie, odprowadzono ich [ludzi] do laboratorium przy więzieniu [t. 5. l.d. 317]

W większości wypadków te zbrodnicze doświadczenia kończyły się gangreną, amputacją kończyn i śmiercią ludzi poddanych eksperymentom. Celem tych doświadczeń było wynalezienie sposbów walki z odmrozeniami kończyn w czasie planowanych działań wojennych przeciwko Związkowi Radzieckiemu...."

za: Proces Japońskich Przestępców Wojennych. Materiały rozprawy sądwej w Charabowsku...." Wydawnoictwo MON, Wa-wa '51, ss: 8 - 20

Po odrzuceniu kilku ozdobników w stylu imoperialiści, i tp. pojawia się całkiem niezły zarys obrazu czył była owa jednostak i jak wyglądały "eksperymenty".

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

c.d. informacji:

z: "Protokółu przesłuchania oskarżonego Yamada Otozoo"

"... O doświadczeniach dokonywanych na żywych ludziach dowiedziałem się z raportów Kitano i Tamura. Prócz tego z oglądanego przeze mnie filmu wiedziałem również, że doświadczenia dotyczące wypróbowania działania bronii bakteriologicznej dokonywane były na żywych ludziach. Z raportu Kitano złożonego w listopadzie 1944 roku dowiedziałęm się że na poligonie st. Anda dokonuje się doświadczeń na żywych ludziach. Z raportu Timura złożonego w czerwcu 1945 roku dowiedziałem się o tym, że przeznaczeni do doświadczeń ludzie trzymani są w specjalnym więzieniu jednostki nr 731.

Doświadczenia na żywych ludziach sankcjonowali moi poprzednicy generał Umezu czy tez Ueda. Na tym odcinku przyznaję się do winy, że wiedzą o dokonywaniu doświadczeń na żywych ludziach zezwalalem na prowadzenie ich i tym samym faktycznie sankcjonowałem mordowanie Chińczyków, Rosjan i Mandżurów wysyłanych w celu dokonywania doświaczeń przez podległe mi organy kwantuńskiej żandarmerii i japońskich misji wojskowych..." [s.39-40]

z: "Protokółu przesłuchania oskarżonego Kajitsuka Rjiuji"

"... Brałem bezpośredni udział w organizowaniu w 1940 roku czterech ekzpozytur 731 jednostki stacjonowanych wzdłuż granicy Związku Radzieckiego: w Hailinie, Linkou, Sunu i Hailarze..." [s,43]

z: "Protokółu przesłuchania oskarżonego Takahashi Takaatsu"

"...Jednostka nr 100 miałą dwie ekkspozytury w miastach Dejren i Rako. Prócz tego prezy każdej armii w lipcu 1941 roku utworzono, armijskie oddziały epizootyczne, które rozlokowane były w miastach Kokusan, Toan, Kejnej i Tonej..." [s.47]

"... Ja osobiście chociaż o doświadczeniach na żywych ludziach nic nie wiedziałe..." [s. 48]

"... Fundusze dla jednostki płynęły z dwóch źródeł: japońskie ministerstwo wojny asygnowało środki pieniężne na utrzymanie personelu jednostki nr 100 i na przygotowanie preparató dla pracy profilaktycznej w armii kwantuńskiej. Na badanie i produkcję bronii bakterioloficznej środki pieniężne wpłacane były z tajnych funduszów sztabu armii kwantuńśkiej przez II oddział żwiadu. [...] Dobrze pamiętam że japońskie ministerstwo wojny w okresie od 1 kweitnia 1944 roku do 1 kwietnia 1945 roku na utrzymanie personelu jednostki nr 100 i na przygotowanie środkó profilatycznych wypłaciło 600 000 jen. Na badania i na produkcję broni bakteriologinczje II oddział sztabu armii kwantuńśkiej w wymienionym okresie wydał 1 000 000 jen. Jednak wysokość tej sumuy w żadnym wypadku nas nie limitowało, w wypadku bowiem konieczności wpłacano by tyle pieniędzy ile potrzeba. Ile pieniędzy wydanych zostało do 1944 roku teraz nie pamiętam..." [s.49]

z: Protokółu przesłuchania oskarżonego Kawashima Kioshi:

"... Czwarty [produkcyjny] oddział, któego kierownikiem byłem od 1941 do 1943 roku, w istocie był fabryką jednostki, w któej przygotowywano chorobotwórcze zarazki. Odział produkcyjny wyposażony był w dobrą aparaturę dla hodowania bakterii, która dawała nam możność przygotowania w czystej postaci miesięcznie mniej więcej do 300 kilogramów bakterii dżumy, lub 500 - 600 kilogramów bakterii zarazy syberysjkiej, albo 800 - 900 kilogramów duru brzusznego, paratyfusy czy dyzenterii, lub do 1 000 kilogramó bakterii cholerii. [...] Faktycznie oddział produkcyjny przygotowywal bakterie w ilościach potrzebnych dla prac bieżących jednostki..." [s.52]

"... W czerwcu 1941 roku wraz z innymi pracownikami jednostki wziąłem udział w wypróbowaniu bomb nałądowanych zadżumionymi pchłąmi, na poligonie jednostki w okolicy stacji Anda. Tym eksperymentem sprawdzano działanie bakteriologicznych bomb lotniczych na 10 -15 więźniach którzy byli przywiązani do pali. Zrzucono wówczas ogółem ponad 10 bomb..." [s.53]

"... Na podstawie informacji któymi rozporządzałe i któe były mi znane z uwagi na moje stanowisko służbowe w jednostce, mogę powiedzieć że w 731 jednostce corocznie umietało wskutek przeprowadzanych doświadczeń nad zarażnaiem więźnió ostrymi chorbami infekcyjnymi - przeciętnie nie mniej niż 600 ludzi" [s.53]

z: Protokółu przesłuchania oskarżoneg Nishi Toshihide

"... Szkolenie kadr odbywało się drogą organizowania przez szkoleniowy oddział zebrań, kursów i jednorocznej nauki dla osób przybywających z Japonii zwerbowanych do pracy w jednostce nr 731, głównie mlodzieży w wieku 17 - 18 lat.

Wszystkie osoby przybywające i rozpoczynające pracę w jednostce przchodziły siedmiodniowy kurs przygotowawczy, i instrukcyjny przy szkoleniowym oddziale; potem oddział szkoleniowy wydawał orzeczenie o możliwości użycia ich do pracy w jednostce..." [s.57]

"... Tak np. wiadmo mi, że od stycznia do marca 1945 roku przeprowadzano w więzieniu próby zarażenia Rosjan i Chińsyków tyfusem plamistym; na poligodnie stacji Anda w październiku 1944 roku przeprowadzono próbę zarażenia dżumą [za pomocą zadżumionych pcheł] pięciu jeńców wojennych Chińczyków; zimą 1943 - 1944 roku przeprowadzono w jednostce doświadczenia z odmrażaniem kończyn na Rosjanach i Chińćzykach [o czym czytałem w sprawozdaniu eksperymentatora i widziałem specjalny film.

Prócz tego w styczniu 1945 roku przy moim udziale dokonana została próba zarażenia dziesięciu jeńców wojennych Chińczyków, zgorzelą gazową. Celem tego doświadczenia było wyjaśnienie możliwości zarażenia ludzi zgorzelą gazową przy 20 o mrozu.

Technika przeprowadzenia tego doświadczenia byłą następująca.: 10 chińskich jeńców wojennych przywiązano do pali w odległości 10 - 20 m od bomby rozpryskowej zarażonej zgorzelą gazową.

Ażeby ludzie nie zostali od razu zaboici specjalne metalowe tarcze i grube watowane kołdy chroniły ich głowy i plecy, nogi natomiast i pośladki pozostawały odslonięte. Po włączeniu prądu bomba wybuchła zasypując plac, na któym znajdowali się ludzie przeznaczeni do doświadczenia, odłąmkami z bakteriami zgorzeli gazowej. Wskutek tego wszyscy zopstali ranni w nogi lub pośladki i po upływie 7 dni zmarli w ciężkich męczarniach..." [s. 58 - 59]

z: Protokółu przesłuchania oskarżonego Karasawa Tomio

"...Korzystając z posiadanych urządzeń, dowodzony przeze mnie oddział mógł wytwarzać następujące ilości jednego rodzaju bakterii miesięcznie: dżumy - 100 kg, zarazy syberyskiej - 200 kilogramów, duru brzusznego - 300 kilogramów, paratyfusu "A" - 300 kilogramów, cholery - 300 kilogramów i dyzenterii - 300 kilogramów..." [s.61]

Źródło do stron, jak poście poprzednim

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

cz.3.

Protokół przesłuchania oskarżonego Mitomo Kazuo

"... W miesiączach sierpniu i wrześniu 1944 roku przeporwadzałem pod kierownictwem naukowego pracownika Matsui Tsunetaka w jednostce nr 100 doświadczenia na żywych ludziach, na 7 - 8 aresztantach obywatelach rosyjskich i chińskich, sprawdzając na nich działanie jadowitych sybstancji którymi zatruwałem jedzenie wydawane tym więźniom.

Z końcem sierpnia 1944 roku na rozkaz Matsui włożyłem do kaszy gram heroiny; kaszę tę dałem aresztowanemu abywatelowi chińskiemu, który ją zjadł i po pięciu minutach stracił przytomność i w tym stanie po 15 - 16 godzinach zmarł. Dając mu taką dawkę heroiny wiedzieliśmy, że jest ona śmiertelna, lecz było nam obojętne czy więzień umrze czy będzie żył.

Na niektórych więżniach przeprowadzałem doświadczenie 5 - 6 razy, sprawdzając działanie koreańskiego powoju, heriny, "baktału", i nasienia rycynusa. Jeden z więxniów rosyjskiej narodowości na skutek dononywanych na nim prób osłabł i nie można było już na nim przeprowadzać doświadczeń. Matsui wydał mi roizkaz zabicia tego Rosjanina przez zastrzyk cyjanku potasu. Po zastrzytku człowiek ten natychmiast zmarł.

Później byłe obecny przy rozstrzelaniu przez żandarmó trzech więźniów, na których przeprowadzałem doświadczenia..." [s. 73]

Wyciąg z protokołu przesłuchania Kajitsuka Rjiuji:

"...Powiedział także [ishii - F.], że w jednostce nr 731 przeprowadza się doświadczenia na żywych ludziach, ale co to za ludzie, kiedy i gdzie przeprowadzano na nich doświadczenia - nie powiedział mi, zaznaczając tylko, że ludzie ci byli Chińczykami, zastrzegając się jednak od razu, że mówić o tym kim byli nie ma prawa, gdyż jest to "największa z tajemnic"..." [s. 92]

"... Jednostka nr 731 została zreorganizowana w latach 1939 - 1940 na specjalnie tajny rozkaz cesarza Japonii Hirohito z 1939 roku. Z rokzaem tym zaznajomiłem się za potwierdzeniem mniej więcej w lutym 1940 roku, w sztabie armii kwantuńskiej.

Prócz tego jednym czy dwoma tajnymy rozkazami cesarza Japonii Hirohito z 1940 roku zostały w drugiej połowie tego roku dodatkowo powołane do życia cztery ekzpozytury jednostki nr 731 i rozmieszczone w miastach Hailarze i Sunu oraz na stacjach Hailin i Linkouy, przy czym wyznaczono termin ich sformowania. Z dołączonego wykazi stanu tych ekspozytur podpisanego przez ministra wojny Tojio widać było było, że każda z nich posiadała skłąd osobowy do 300 ludzi.

W rozporządzeniach japońskiego ministra wojny Tojio wydanych zgodnie z rozkazem cesarza, wyliczone były szpitale i jednostka nr 731 któe wydziałały określoną ilość wojskowych lekarzy spacjalistów, podoficerów i szeregowych a także zaznaczona było możliwość przyjmowania pracownikó cywilnych, ale nie powyżej 30% etatoweg stanu liczebnego całego skłądu osobowego..." [s.95]

Wyciąg z protokołu przesłuchania Kawashima Kioshi

"... Jak wiem z rozmów prowadzonych z szefem ogólnego oddziału 731 jednostku pulkownikiem Oota i z innymi współpracownikami, generał Ishii w latach 1932 - 1933 [dokładnej daty nie pamiętam] był w Mandżurii i prowadził prace badawcze w dziedzinie baketriologii. Ośrodkiem działalności Ishii był rejon wsio Haingho [w pobliżu Charbina], w któej przebywali jego współpracownicy skupieni w jednostce noszącej w celach konspiracyjnych umowną nazwę "Togo" ..." [ss. 101-102]

Protokół przesłuchania świadka Matsumura Tamakatsu:

"...Ze słów pułkownika Tamura wiem, że w 731 jednostce doświadzenia przeprowadzano na żywych ludziach rekrutujących się spośród żolnierzy i partyzantów Chińskiej Ludowo - Rewolucyjnej Armii..." [s.114]

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Witam! Kilka informacji na temat oddziału 731:

-Placówka mieściła się w Pingfang w okolicach Harbina.

-W obozie miało zginąć od 3 do 10 tys. więźniów

-Więźniów dostarczał tzw. Departament Dostarczania Materiału Ludzkiego

-Ofiary eksperymentów nazywano maruta, co oznacza kłoda

To tyle ode mnie...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

cz.4.

Protokół przesluchania świadka Jijima Esio:

"...doszedłem zaś do wniosku, że obywatele radzieccy kierowani z obozu Hogoin znajdowali śmierć w czasie doświadczeń ponieważ żaden z nich do obozu Hogoin nie powracał, i powtóre ponieważ żaden z wysłąnych do jednostki 731 nie prowadził korespondencji ani z administracją obozu, ani z towarzyszami, podczas gdy z innych miejsc w szczególności z kopalń węgla, otrzymywałem pocztą od byłych więźniów obozowych listy z różnymi prośbami, jak n.p. przekazania pieniędzy, wysłania pieniędzu, wysłania pozostawionych w obozie rzeczy..." [s. 132]

"... W obozie Hogoin istniała sekcja informacyjno śledcza, której kierownikiem był mój zastępca Yamagishi Kenji. Sekcja ta wystawiała każdemu odpowiednie dokumenty, na których przykładałem swoją osobistą pieczęć. Następnie sam wyjeżdżałem do Carbibna do misji wojskowej, referowałem sprawę koerownikowi misji Akukisa i dopiero po zatwierdzeniu przez misję zastępca mój Yamagushi osobiście organizował transport do jednostki 731..." [s. 132]

Protokół przesłuchania świadka Yamagushi Kenji:

"...Osoby wrogo ustosunkowane do japonii oraz takie ktore nie chcialy się podporządkować regulaminowi obozowemi, wysyłałem za zgodą komendanta obozu Jijima do jednostki 731, dokąd wysłano w ciągu roku 1945 około 40 obywateli radzieckich..." s. 134

"... Nie byłem ani razu w jednostce 731, raz tylko jesienią roku 1944 przejeżdżałem obok jej terenu, nie mogłem jednak niczego zobaczyć ponieważ cały teren okolony był wysokim szczelnym ogrodzeniem. W odległości 200 metrów od wejścia na teren obozu wywieszono byo ogłoszenie któego dosłownej treści obecnie nie pamiętam, sens jego jednak był taki że na teren jednostki prawo wstępu miały tylko osoby mające specjalne zezwolenie od dowódcy armii kwantuńskiej..." [s. 134]

"... Wszystkie oosby które wysylaliśmy do jednostki 731 były ujęte w imienne wykazy sporządzane w dwóch egzemoplarzach; jeden egzemplarz brał ze sobą pracownik jednostki 731, drugi pozostawał w obozie Hogoin. Osobiście nie żądałem od pracowników jednostki 731 potwierdzenia przyjęcia ludzi. Przez cały czas mojej pracy w obozie Hogoin [od pocz. '42 r. - F.] nie było ani jednego wypadku by ktokolwiek z wysłanych do obozu powrócił...." [s. 136]

Wyciąg z protkółu przesluchania świadka Tamura Tadashi:

"...Przy zwiedzaniu pomieszczeń zaprowadzono mnie do wewnętrznego gmachu, gdzie w specjalnych celach o drzwiach posiadających okienka, trzymani byli zakuci w łancuchy żywi luydzie, któzy jak mi osobiście objaśniał Ishii służyli jako obiekty do doświadczeń nad zarażaniem śmiertlenymi chorobami.

Między tymi obiektami doświadczalnymi widzialem Chińczykó, Europejczyków oraz jedną kobietę. Jak mnie osobiście objaśnial generał Ishii kobieta ta oraz europejczycy byli narodowości rosyjskiej. Dostarczeni zostali do jednostki przez żandarmerię i wojskową misję japońską w Mandżurii spośród skazanych decyzją japońskich organów karnych na śmierć.

Jak sam zauważyłem w tych celach które oglądałem ludzie leżeli wprost na podłodze i znajdowali się w stanie kompletnego wyczerpania...." [s. 139]

Przesłuchanie oskarżonego Kawashima:

"Pyt: Jaka suma była asygnowana na utrzymanie jednostki?

Odp: Dokładnie nie pamiętam, lecz wiem, że w roku 1940 na jednostkę 731 wyasygnowano sumę 10 000 000 jen.

Pyt: Z tych 10 000 000 jen jaką sumę asygnowano na prace eksperymentalne jednostki?

Odp: Tego rownież nie pamiętam, ale przypuszczam, że około 5 000 000 jedn było wydatkowanych na prace eksperymentalne...." [s. 173]

"... Pyt: Na jaką liczbę wieźniów było obliczone więzienie?

Odp: Od 200 do 300 ludzi, lecz można było pomieścić i 400.

Pyt: Ilu więźniów rocznie było dostarczanych do więzienia?

Odp: Nie znam danych statystycznych i ścisłych liczb dotyczących tej sprawy; w przybliżeniu od 400 do 600 ludzi rocznie.

Pyt: Czy po zarażeniu człowieka bateriami leczono go w więzieniu znajdującym się przy jednostce czy nie?

Odp: Leczono

Pyt: A co działo się z nim po wyzdrowieniu?

Odp: Zwykle po wyleczeniu przeprowadzano na nim inne doświadczenia?

Pyt: I tak robiono aż do śmierci czlowieka?

Odp: Tak, tak robiono..

Pyt: I każdy, kto dostał się do więzienia jednostki 731 musiał umrzeć?

Odp. Tak jest. Wiem, że jak długo istniało więzienie w jednostce 731, żaden z więźniów nie wyszedł z niego żywy. [...]

Pyt: Czy między więźniami służącymi za biekty doświadczalne były kobiety?

Odp: Były ...." [ss. 180 - 181]

"... Pyt. Jakiej umownej nazwy używano w jednostce w stosunku do ofiar eksperymentów?

Odp: Nazywano ich "kłodami"

Pyt: Czy ludzie ci byli trzymani w więzieniu wewnętrznym pod swymi nazwiskami?

Odp: Nie, byli oni oznaczeni numerami....:" [s. 186]

Przesłuchanie oskarżonego Karasawa:

"... Pyt: Niech oskarżony powie, czy jednostka 731 prowadziła badania nad odpornością Amrykanów na choroby zakaźne?

Odp: O ile pamiętam, było to na początku 1943 r. Leżałem w tym czasie w szpitalu w Mukudenie i przyjechał doi mnie pracownik naukowy jednostki, Minata, któy podzielil się ze mną wiadomościami o swej pracy i powiedział, że znajduje się w Mukudenie celem badania odporności jeńców amerykańskich. Minata był specjalnie odkomenderowany przez jednostkę 731 do obozów jeńców dla badania odporności Anglosasów na choroby zakaźne.

Pyt: I w tym celu przeproadzano badania krwi jeńców amerykańskich?

Odp: Tak jest.

Pyt: Czym zajmował się w '43 roku pracownik naukowy Uchimi?

Odp: Jeździł on do Mongolii Wewnętrznej gdzie zajmował się badaniem krwi Mongołów również w zawiązaku z badaniem ich odporności..." [ss. 190 - 191]

Przesłuchanie oskarżonego Yamada:

"... Pyt: Czy oskarżony jako naczelny dowódca armii kwantuńskiej miał możność przerwania pracy jednostek nr 731 i nt 100 oraz rozformowania tych jednostek?

Odp: Naczelny dowódca armii kwantuńskiej nie miał pelnomocnictwa do przerwania pracy tych jednostek i rozformowania ich...." [s.205]

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ArekII   

O wielkie dzięki :D Bardzo ciekawe są te cytaty i te pytania z odpowiedziami. Czy jeszcze szykujesz jakiś materiał? Jak tak to z góry dzięki :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

ciąg dalszy...

Przesłuchanie oskarżonego Nishi:

"...Pyt: Niech oskarżony opowie sądowi o cukierkach któe przygotował pulkownik Oota.

Odp: Nie chodzi o cukierki, lecz o zwykłą czekoladę, która miala być nadziana bakteriami, a następnie opakowana w papier. Ksztalt tych czekoladek mial być okrągły [...]

Pyt: Jakimi bakteriami były zarażone te czekoladki?

Odp: Pulkownik Oota powiedział że wewnątrz czekoladki znajdowały się bakterie zarazy syberyjskiej. Czekoladki te były przeznaczone do celów dywersyjnych..."

s. 207

"... Pyt: Co jeszcze wiadomo oskarżonemu o użyciu broni bakteriologicznej?

Odp: Wiadomo mi jeszcze o użyciu broni bakteriologicznej przez jednostkę Ishii w czasie incydentu na Chałchingoł. W lipcu 1944 roku zostałem przeniesiony z ekspozytury Sunu, na stanowisko szefa oddzialu szkoleniowego jednostki 731 na stacji Pingfan. Przejąłem funkcję od mojego poprzednika podpulkownika Sanoda, który tegoż dnia wyjechał do Japonii. Otworzyłem jego skrytkę i znalazłem tam dokumenty dotyczące zastosowania broni bakteriologicznej w czasie incydentunamańskiego, yj. incydentu na rzece Chalchingoł. Znajdowały się tam negatywy z tego okresu, lista biorących idział w tej akcji na rozkaz majora Ikari. Pamiętam obecnie ,że w skład oddzialu wchodziło 2 oficerów, 20 podoficerów oi żołnierzy. Listy te były podpisane własną krwią..."

s. 208

"... Pyt Co wiadomo oskarżonemu o prowadzonych w oddziale doświadczeniach nad odmrożeniami?

Odp. Słyszałem od pracownika naukowego Yoshimura, że w czasie wielkiego mrozu - chodzi o temperaturę poniżej 20 stopni - wyprowadzono ludzi z więzienia jednostki i obnażywszy im ręce, odmrażano je przy pomocy sztucznego wiatru, następnie opukiwano odmrożone ręce niewielką paleczką, dopóki nie wydawały dźwięku podobnego do do dźwięku deseczki. Poza tym czytałem jego sprawozdanie o doświadczeniach. Na ten temat nakręcono film.

Na filmie tym pokazywano hjak z więzienia wyprowadza się na ulicę czterech czy pięciu ciepło odzianych ludzi z nogami zakutymi w kajdany i obnażonymi rękami. Potem wielki wentylator sztucznie przyśpiesza odmrożenie. Z kolei widać jak opukują pałeczkami ręce aby sprawdzić czy są dostatecznie odmrożone. Następnie widać jak odmrożeni ludzie wyprowadzani się do pokoju. Yoshimura powiedział mi, że te badania są prowadzone w związku z przyszłą wojną przeciw ZSRR.

Pyt. Opowiedzcie wszystko co wam wiadomo o doświadczeniach na poligonie stacji Anda

Odp,. W odległości 146 kiometrów od Charbina znajduje się Anda, w pobliżu zaś niej mieścił się poligon jednostki. 2 oddzial przeprowadzał na tym poligonie różne doświadczenia w warunkach polowych. W styczniu 1945 roku udałem się na rozkaz szefa jednostki 731 do Anda. Widzialem tu jak pod kierownictwem szefa 2 oddzialu Ikari oraz pracownika naukowego Futaki przpeprowadzono doświadczenia nad zarażeniem zgorzelą gazową. Do tego celu użyto dziesięciu więźniów. Ludzi tych, twarzą odwróconych, przywiązano do pali w odległości 5 do 10 metrów od siebie. Głowy ich były zakryte metalowymi helmami a ciała tarczami. całe ciało było zasłonięte, obnażone były tylko pośladki. W celu zarażenia więźniów spowodowano ptrzy pomocy prądu elektrycznego wybuch bomby rozpryskowej umieszczonej w odległości około 100 metrów. Wszyscy oni zostali ranni w obnażone części ciala. Po zakończeniu doświadczeń umieszczono ich w specjalnym samochodzie i odwieziono z powrotem do więzienia na stację Pingfan. Zapytywałem pó.źniej Ikari i pracownika naukowego Funaki o rezultaty. Powiedzieli oni, że wszystkich dziesięciu ludzi zostało ranionych i umarło na skutek zarażenia zgorzelą gazową..."

[ss. 209 - 210]

Przesłuchanie oskarżonego Hirasakura

"... Pyt: Czy w jednostce nr 100 przeprowadzano doświaddczenia nad żywymi ludźmi?

Odp. W roku 1944 przyjechałem z Hailaru do jednostki celem złożenia raportu o przebiegu prac. Było to we wrześniu. Gdy przyjechalem do jednostki i wszedłem na jej teren, spotkałem pracownika naukowego Matsui. Pracownik naukowy Mastui trzymał w rękach naczynie z jakąśpotrawą. Na pytanie dokąd to niesie odpowiedział mi, że niesie do karceru aby dkonać doświadczenia na żywych ludziach, nie powiedział mi jednak jakie to miało być doświadczenie..."

[s. 233]

Przesłuchanie oskarżonego Mitomo

".. Pyt: Proszę opowiedzieć wszystko co oskarżonemu wiadomo o prowadzonych w jednostce nr 100 doświadczeniach z żywymi ludźmi?

Odp: Doświadczenia z żywimi ludźmi prowadzono w sierpniu - wrześniu 1944 roku. treścią ich było podawanie środków nasennych i trucizn osobym przeznaczonym do doświadczeń bez ch wiedzy. Ludzi przeznaczonych do doświadczeń było 7 czy 8, rosjan i Chińczyków. Wśród środków używanych do doświadczeń były: powój koreański, heroina, ziarna rycynusu. Trucizny te dodawano do pożywaniea. Zatrute pożywnienie podawano każdemu z przeznaczonych do doświadczeń pięć czy sześć razy w ciągu dówch tygodni. Do zupy dodawano przewożnie powój koreański, do koszy - zdaje się - heroinę, a tytoń mieszano z heroiną i buktałem. Poddawani doświadczeniom ludzie po spożyciu zupy z powojem koreańskim zasypiali w ciągu 30 minut lub godziny na 5 godzin. Wszyscy na któych dokonywano doświadczeń słabli w ciągu 2 tygodni i więcej nie można było ich używać.

Pyt: Co wtedy robiono z nimi?

Odp: W celu konspiracji uśmiercano wszystkich poddanych doświadczeniom.

Pyt: Jakim sposobem: Jeden poddany doświadczeniom Rosjanin został na rozkaz pracownika naukowego Matsui uśmiercony przez wstrzyknięcie mu jednej dziesiątej grama cyjanku potasu.

Pyt: Kto go uśmiercił?

Odp: Ja wstrzyknąłem mu cyjanek potasu

Pyt: Co oskarżony zrobił z trupem tego Rosjanina którego uśmiercił?

Odp: Zrobiłem sekcję zwlok na miejscu grzebania bydła w jednostce.

Pyt: Co oskarżony zrobił potem z tym trupem?

Odp: Zakopałem goi

Pyt: Gdzie został wykopany dów?

Odp: Na miescu grzeba bydła na tyłach jednostki

Pyt: Tam gdzie zakopywano padlinę?

Odp: Miejsce to samo lecz doły inne [...]

Pyt: Niech oskarżony powie jak zail tego człowieka w jaki sposób dokonał zabójstwa?

Odp: W celu zastrzyknięcia temu poddanemu doświadczeniom człowiekowi cyjanku potasu wywołano u niego wg wskazówek Matsui biegunkę i to posłużyło za pretekst do dokonania zastrzyku cyjanku potasu.

Pyt: To znaczy, że oskarżony oszukał tego człowieka. Oskarżony mówiąc mu, że zrobił zastrzyk w celach leczniczych w rzeczywistości wstrzyknął mu cyjanek potasu. Czy tak?

Odp: Tak jest

Pyt: Czy był to jedyny człowiek zabity przez oskarżonego czy oskarżony zabijał też i innych ludzi?

Odp: Jeden z poddanych doświadczeniu Chińczyków zjadl kasze z dosypaną przeze mnie trucizną, po czym zmarł po kilku godzinach nieprzytomności.

Pyt: Jakla trucizna była dosypana do kaszy?

Odp: Jeden gram heroiny.

Pyt: Czy oskarżony wiedział że dosypuje śmiertelną dawkę trucizny?

Odp: Wiedziałem

Pyt: To znaczy, że było to zabójstwo śiwadomie dokonane przez oskarżonego?

Odp: Tak jest

Pyt: Gdzie zostały pochowabne zwłoki tego człowieka zabitego przez oskarżonego?

Odp: Zostały zakopane tam gdzie i Rosjanina.

Pyt: To jest na miejscu grzebania bydła?

Odp: Tak.

Pyt: Czy oskarżonemu są znane inne wypadki zabijania ludzi służących do doświadczeń?

Odp: W tym samym miejscu żandarmeią rozstrzelałą dówch przeznaczonych do doświadczeń Rosjan i jednego Chińczyka.

Pyt: To znaczy że ci ludzie zostali rozstrzelania wprost na miejscu grzebania bydła?

Odp: Tak

Pyt: Za co zostali oni zabici przez żandarmów?

Odp: Myślę, że w celu zachowania tajemnicy

Pyt: Więc będzie zgodne z prawdą, że wszyscy któzy dostawali się do jednostki nr 100, dla dokonania na nich doświadczeń musieli zginąć?

Odp: To będzie zgodne z prawdą...."

[ss. 241 - 242]

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

po dłuższej przerwie kolejna porcja...

Przesłuchanie świadka Tamura

"... Oglądałem również wewnetrzne więzienie i widziałem część cel więziennych. Widziałem tam około 40 - 50 więźniów; oni byli narodowości chińskiej i rosyjskiej. Pomiędzy Rosjanami widziałem jedną kobietę.

Pytanie: W jakim stanie znajdowali się więźniowie i jak byli rozmieszczeni w tych celach, ilu ludzi było w każdej celi i jakie było urządzenie tych cel, jeżeli świadek pamięta|

Odpowiedź: Widziałem z korytarza przez małe okienko umieszczone w drzwiach celi, że niektórzy więźniowie mieli na nogach kajdany. Jedni poruszali się, duża część leżała na podłodze. Nie pamiętam dokładnie ilu było ludzi w każdej celi [...]

Generał Ishii mówił mi, że więźniowie ci są używani jako obiekty doświadczalne przy badaniach działania bakterii. Widziałem, że między więźniami przeznaczonymi do doświadczeń stan dwóch lub trzech był bardzo ciężki..." [stan na maj '45 r. - F.]

s. 266

Przesłuchanie świadka Furuichi

"Pytanie: Czy świadek brał udział w doświadczeniach dokonywanych na ludziach?

Odpowiedź: Tak to było w końcu 1943 roku. Użyto 50 Chińczyków i Mandżurów jako materiału doświadczalnego dla zbadania skuteczności surowic. Z początku zastosowano u tych 50 ludzi szczepienia ochronne, przy czym różniczkowano te szczepienia: jednych więźniów szczepiono raz, innych dwa razy. Ponadto stosowano do różnych osób, różne ilości szczepionki na części zaś tych 50 ludzi w ogóle nie przeprowadzono szczepienia.

W ten sposób tych 50 ludzi zostało podzielonych na 5 różnych grup. Następnie napojono przemocą wszystkich tych ludzi wodą zakażoną bakteriami tyfusu i obeserwano, jaki skutek w różnych wypadkach wywierają te zarazki chorobotwórcze, w zależności od tego czy dany człowiek był szczepiony ochronnie czy nie, ile razy i jaką ilością surowicy.

Pytanie: Jaki był wynik tego doświadczenia?

Odpowiedź: Większa część tych ludzi zaraziła się tyfusem. Nie pamiętam jaki mianowice procent, w każdym razie zginęło spośród nich 12 czy 13 osób...."

[s. 271]

"... Pytanie czy w tym więznieniu przebywali tylko mężczyźni czy też były tak i kobiety?

Odpowiedź: Były i kobiety

Pytanie: Czy na kobietach trzymanych w więzieniu Ishii przeproiwadzano jakieś specjalne doświadczenia?

Odpowiedź: Nie brtałem udziału w tych doświadczeniach, lecz kobeity te zarażano kiłą, aby badać środki ochronne przeciw tej chorobie

Pytanie: A więc kobiety trzymane w więzieniu jednostki nr 731 zarażano chorobami wenerycznymi?

Odpowiedź: Tak jest

Pytanie: Ciech świadek powie czy w jednostce 731 prowadzono doświadczenia nad odmrożeniami

Odpoowiedź: Tak widziałem takie doświadczenia

Pyt. Kto z pracowników naukowych kierował tymi doświadczeniami?

Odp: Pracownik naukowy Yoshimura

Pyt: Niech świadek opowie o tych doświadczeniach nad odmrażaniem ludzi

Odp: Doświadczenia nad odmrożeniami prowadzono co roku w ciągu najzimniejszych miesięcy; w listoipadzie, grudniu, styczniu i lutym. Technika tych doświadczeń była następująca: wyprowadzano ludzi przeznaczonych do doświadczeń wieczorem o godz. 11 na mróz i kazano im wkładać ręce do beczki z zimną wodą. Następonie kazano im ręce wyjąć i stać przez dłuższy czas na mrozie z mokrymi rękami.

Albo też mpostępowano w ten sposób: wyprowadzano luidzi ubranych, ale boso i kazano stać w nocy na mrozie podczas największego chłodu.

Gdy u ludzi nastąpiło odmrożenie, wyprowadzano ich do pokoju gdzie kazano kłaść nogi do wody o temperaturze + 5C następnie zaś podwyższano stopniowo temperaturę wody.

W ren sposób badano środki leczenia odmrożeń. Nie widziałem osobiście dalszych doświadczeń po wyprowadzeniu tych ludzi do pokoju, zdarzało mi się tylko będąc dyżurnym obeserować jak ludzi wyprowadzano na mrtóż i jak następowało odmrożenie. |O doświadczeniach zaś w pokoju kiedy ludzie trzymali ręce w wodzie słysząłem od naocznych świadków.

Pyt: Jakie jeszcze eksperymenty i doświadczenia przeprowadzano na ludziach?

Odp: Wiem o tym, że pracownik naukoiwy Yoshimura przeprowadzał na ludziach doświoadczenia z gazem parzącym. Widziałem wi więzeniu ludzi na których próbowano działania tego gazu parzącego. Jaka jednak była technika tych doświadczeń nie wiem.

Pyt: W jakim stanie znajdowali się ci ludzie. Jakie oznaki chorobowe były u nich widoczne?

Odp: Widziałem tych ludzi z wielkimi wrzodami na rękach i nogach. Nic więcej nie wiem...."

[ss. 272 - 274]

Przesłuchanie świadka Kurakazu:

"Odp: Poza tym w zakres moich obowiązków wchodziło konwojowanie wieźniów przysyłanych do jednostki 731 z Charbina. Więźniów tych nazywano w jednostce "kłodami" i używano do doświdczeń..."

[s. 280]

"... Pyt: Czy świadek widział osobiście doświadczenia na ludziach?

Odp: Tak widziałem. Po raz p[ierwszy widziałem doświadczenia na żywych ludziach w grudniu 1940 roku. Pokazał mi te doświoadczenia pracownik naukowy 1. oddziału Yoshimura. Doświadczenia te przeprowadzano w labolatorium więzienia. Kiedy wszedłem do labolatorium więzienia, siedziało tam na długiej ławce pięciu przeznaczonych do doświadczeń Chińczyków.; dwóch z nich nie miało w ogóle palców, ręce im sczerniały; u trzech zaś widać było kości. Choć palce były pozostały tylko kości. Jak dowiedziałem się ze słów Yoshimura nastąpiło do u nich na skutek doświadczeń z odmrożeniem.

Pyt: Co wiadomo świadkowi o losi ludzi, którzy dostawali się do więzienia jednostki?

Odp: Ludzie którzy raz dostali się do więzienia już nigdy nie wracali..."

[s. 282]

Przesłuchanie świadka Chotta

"Pyt: Czyli że generał Ishii zamierzał doi września 1945 roku doprowadzić ilość szczurów i myszy znajdujących się w jednostce do 3 000 000 sztuk?

Odp: Tak, taki opracował plan..."

[s. 286]

"... Odp: Wiadomo mi, ze słów szefa sekcji intendentury majora Sato oraz intendenta Nakamura, że wg budżetu na rok 1945 nma wydatki jednostki 731 przeznaczona była suma 10 000 000 jen. Wiadomo mi poza tym, że z tych 10 000 000 - 3 000 000 przeznaczono na utrzymanie personelu jednostki 731 pozostałe zaś 7 000 000 na praodukcję bakterii i prace badawcze. Ponadto z sumy tej wydatkowano na ekspozytury 200 000 - 300 000 jen..."

[s. 286]

"... Pyt: To znaczy że ludzie którzy stawiali opór eksperymentatorom zostali rozstrzelani? Czy tak?

Odp;Tak jest..."

[s. 287]

Przesłuchanie świadka Segoshi

"... Odp: Do przygotowania bomby brano glinę mielono ją na proszek rozprowadzano wodą, następnie zaś przygotowwywano mieszaninę odpowiedniej gęstości. Mieszaninę tę wlewano do specjalnej gipsowej formy. For4ma ta miała kształt pocisku. Ponieważ gips wchłania wilgoć, wierzchnia wartwa mieszaniny zastygała.

Zdejmowano gipsową formę, wylewano pozostałą wewnętrz płynną masę i otrzymywano wyroby ceramiczne o kształcie skorupy pocisków. Przygotowane czerepy bomb suszyły się w specjhalnych piecach. Bomby te miały 70 do 80 centymetrów długości i 20 centymetrów średnicy. Wnętrze skorupy było wydrążone. Na spodzie zaś był otwór gwintowany, w który wkręcano zapalnik zegarowy. W powierzchniach ścianek robiono zygzakowate kanały. W górnej części bomby były urządzenia dla przymocowania stabilizatorów. Kanały wypełniano środkiem wybuchowym., za pomocą którego bokmbt rozrywały się. Bomby te zrzucane z samolotów powinny rozrywać się ponad ziemią

Pyt: Czym napełniano bomby?

Odp: Wiem ze słów szefa sekcji, majora Suzuki, że do tych bomb wkładziono kolbki napełnione zadżumionymi pchłami..."

[ss. 288 - 289]

Przesłuchanie świoadka Sajto:

"... Pyt: Skąd ekspozytura nr 643 otrrzymywała gryzonie?

Odp: W czerwcu i lipcu 1945 roku prawie wszyscy szeregowcy jednostki 6743 zostali zmobilizowani do łowienia szczurów..."

[s. 295]

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A i słuszne skarcenie bo i nie są tak łatwo dostępne jak sądziłem.

Powtórzę jednak - czego zaczynem ma być to cytowanie?

W sieci trochę o tym jest:

http://www.copi.com/articles/guyatt/unit_731.html

http://www.aiipowmia.com/731/731caveat.html

http://news.bbc.co.uk/2/hi/programmes/corr...ent/1796044.stm

http://news.bbc.co.uk/2/hi/asia-pacific/6185442.stm?ls

http://www.abc.net.au/news/newsitems/200508/s1437314.htm

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

Jak sam zauważyłeś i zalinkowałeś secesjonisto, sporo jest tego w sieci. Jedno małe ale. Strony są po angielsku, a powszechność tego języka w Polsce nie jest powszechna ;)

Tak więc robota FSO jest jak najbardziej potrzebna.

Tyle ode mnie.

Pzdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

w kwestii wyjaśnienia: są to materiały zprocesu sądowego, wydane w Polsce w 50 którymś roku. Ja niestety z racji "beztalencia" językowego nie władam językami obcymi. Niestety. Podejrzewam, że wiele osób takoż, przynajmniej na poziomie pozwalającym swobodnie czytać czy tłumaczyć materiały z podobnych procesów. Stąd owe cytaty [w dość dużych fragmentach]. Sama pozycja także z racji roku wydania i tego co działo się z takimi książkami po bibliotekach różnych [sam pamiętam - tańsze było jak makulatura, przynajmniej u mnie w L.O] nie jest zbyt popularna w Polsce.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.