Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Shoni

Okoliczności Przebiegu Bitwy pod Wiedniem

Rekomendowane odpowiedzi

Shoni   

Witam, dostałem za zadanie opisanie okoliczności przebiegu Bitwy pod Wiedniem i nie mam pojęcia jak mam to napisać, znalazłem obszerny artykuł na wikipedia, ale ciężko się w nim połapać (jestem w 2 klasie technikum), chciałbym żeby te okoliczności przebiegu były zrozumiałe dla całej klasy i nie wdawać się za bardzo w szczegóły.. Czy ktoś z was mógłby mi pomóc ? szczególnie chciałbym zwrócić uwagę na poczynania Jana III Sobieskiego w tej bitwie..

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

O 13.00 oddziały polaków zajeły Schafbergu ruszyły na Dornbach. Po jego zajęciu zaczeły się przygotowywania do generalnej szarży. Sobieski zaczął rozpoznawanie terenu walką: dwie chorągwie husarskie-królewicza Aleksandra Pod komemdą Zygmunta Zwierzchowskiego i wojewody krakowskiego Szczęsnego Potockiego pod dowództwem Skarbka oraz pancerna pod dowodzeniem starosty halickiego Stanisława Potockiego który zginął w szarży.

Sobieski o godz 16.30 widząc, że Książe Karol Lotaryński rozpoczął kolejny atak uderzył husarią i oddziałami pancernych oraz rajtari niemieckiej za nimi. Było ich ok. 20 tys. Uderzyli na ugrupowanie Abazy Sary Husejna paszy. Kara Mustafa, widząc klęskę swego lewego skrzydła, salwował się ucieczką. ok. godz 18 namioty wezyrskie zostały zdobyte. Potem kilka godzin likwidowano stanowiska turków w okopach wokół Wiednia.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Abstrahując już od koszmarnej ortografii postu powyżej, czemu miał on tak naprawdę służyć?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Shoni, to, co ci napiszę nie zwalnia wcale od poczytania tu i ówdzie, radzę przede wszystkim poczytaj i pomyśl, a pod Wiedniem było tak (mój 9x pra- pradziad tam był, to wiem):

Dunaj płynie na wschód,osłonięty od pólnocy stromymi i paskudnie niedostępnymi wzgórzami Kahlenberg, ciągnącymi się ok 5-7 km równolegle do rzeki. Miasto, wtedy znacznie mniejsze, mieściło się na płaskowyżu, wciśnięte miedzy Dunaj i wzgórza, które kilkanaście km na wschód kończyły się. Tam był wygodny dostęp do rzeki i Wiednia. Niestety właśnie tam Turcy umieścili swój obóz. Z niego wojsko sułtana atakowało miasto.

Wojska sprzymierzone (Austriacy, Niemcy, Polacy i inni) zebrały się na północy, bezpieczne za wzgórzami (gdyby nie wzgórza to wezyr Kara Mustafa we frontalnym ataku rozbiłby sojuszników w parę godzin). Wysłanie pomocy do Wiednia było trudne, bo miasto szczelnie otoczono a obrońcy gonili ostatkiem sił i zapasów. Jedyny atak na Turków był możliwy od wschodu, tam gdzie kończyły się wzgórza, w pasie terenu szerokim na ok 3-4 km, łatwym do obrony.

Jednak po naradzie (wg pomysłu króla Jana III) taki atak, wydawało by się samobójczy, podjęto. Wojska austriackie i niemieckie, pod wodzą ks. Karola, cały dzień uporczywie szturmowały świetnie przygotowane pozycje tureckie, ponosząc znaczne straty, ale ciągle ponawiając ataki. Kara Mustafa podsyłał na wschodnią część pola walki na wszelki wypadek coraz więcej wojsk, pozostawiał też po zachodniej stronie, pod miastem, główne siły, w tym janczarów. Zdjęcie janczarów z okopów groziło wdarciem się do miasta odsieczy, czającej się w zalesionych pagórkach i wzmocnieniem ledwie żywej obrony.

Wtedy okazało się że przez wzgórza, zdawałoby się niedostępne, przechodzi cała kawaleria polska i cesarska i kieruje się w środek pola, prosto na obóz. Kara Mustafa był w rozterce, miał dosyć sił aby rozbić kawalerię, ale szkoda mu było miasta , które lada moment miało paść, więc zostawił w okopach 40 tys ludzi. Zostawił tez drugie 40 tyś. żeby zatrzymać ks.Karola na wschodzie. Wyglądał jak człowiek, który rozpostarł ręce, żeby zatrzymać ciosy z boków, kiedy zobaczył trzeci cios skierowany w środek ciała.

Kara Mustafa nie był oczywiście bezbronny, zostało mu w obozie ponad 50 tyś. ludzi (słabszych i gorzej wyszkolonych) przeciwko ok 20 tyś kawalerii i 10 tys piechoty, powoli ustawiającej się na skraju wzgórz. Zbliżał się wieczór, wezyr stwierdził, że Sobieski nie zdąży przed zmrokiem. Uspokoił się, odwołał wojska, które miały wzmocnić obronę obozu, przez noc zdąży zrobić potężne okopy, ściągnie działa, doborowe pułki janczarów i rano rozgniecie kawalerię, pozbawioną możliwości odwrotu (przez ww. paskudne wzgórza).

Słońce schowało się za górami, wydawało się, że będzie kiepsko z sojusznikami. Ale Jan III był mistrzem w wykorzystaniu warunków naturalnych, wcześniej ze szczytu Kahlenberga długo oglądał obóz turecki i całą okolicę. Wiedział że po chwili słońce wychyli się zza gór na ok. pół godziny. Wtedy zaatakował i po kwadransie było po Turkach

Cześć i ucz się K.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Wczoraj w programie Nowe Ateny na TV Historia była dyskusja na temat Bitwy Wiedeńskiej. Jeden z historyków postawił tezę, że Wiedeń mógł być zdobyty tylko Kara Mustafa nie chciał szturmować miasta. Czekał aż samo się podda.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to tak do końca w pełni prawdziwe ale i nie pozbawione sensu.

Można dyskutować czy mógł zdobyć - tu różne są opinie. To kwestie militarne na których się nie znam. Taki Forst de Battaglia był przekonany, że Wiedeń upadałby w ciągu kilku dni.

Co do drugiej części wypowiedzi, warto pamiętać, iż Turcy byli przekonani, że to właśnie w  Wiedniu miał się znajdować skarbiec Habsburgów. Prócz szeregu innych przyczyn wyprawy wiedeńskiej wymienia się chęć podreperowania budżetu państwa osmańskiego.

Tylko że zdobycie Wiednia znacznie by uszczupliło to wzmocnienie...

a to z racji tradycyjnych praw w armii osmańskiej, kiedy miasto zostało zdobyte zwyczaj nakazywał by przez trzy dni janczarowie mieli prawo do plądrowania miasta, dopiero to co zostanie stawało się łupem państwa. W przypadku poddania miasta tego typu okoliczności nie zachodziły. Zwolennikiem tej hipotezy był już Zygmunt Abrahamowicz, który opracował zbiór "Kara Mustafa pod Wiedniem. Źródła muzułmańskie do dziejów wyprawy wiedeńskiej 1683 roku".

 

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   
20 godzin temu, secesjonista napisał:

Co do drugiej części wypowiedzi, warto pamiętać, iż Turcy byli przekonani, że to właśnie w  Wiedniu miał się znajdować skarbiec Habsburgów. Prócz szeregu innych przyczyn wyprawy wiedeńskiej wymienia się chęć podreperowania budżetu państwa osmańskiego.

Tylko że zdobycie Wiednia znacznie by uszczupliło to wzmocnienie...

a to z racji tradycyjnych praw w armii osmańskiej, kiedy miasto zostało zdobyte zwyczaj nakazywał by przez trzy dni janczarowie mieli prawo do plądrowania miasta, dopiero to co zostanie stawało się łupem państwa. W przypadku poddania miasta tego typu okoliczności nie zachodziły. Zwolennikiem tej hipotezy był już Zygmunt Abrahamowicz, który opracował zbiór "Kara Mustafa pod Wiedniem. Źródła muzułmańskie do dziejów wyprawy wiedeńskiej 1683 roku".

 

Trochę mi to pachnie "fantasy".

 

Jednak z poglądem, że Kara Mustafa mógł szturmem zdobyć Wiedeń przed nadejściem odsieczy się spotkałem, między innymi w pracy Otto Forst de Battaglia, więc wypada mi przedstawić jakąś pozytywną tezę - dlaczego tego nie zrobił.
 

Myślę, że było to kwestią pychy. Uważał, że jego armia jest silniejsza nawet od połączonych sił austriacko-niemiecko-polskich. Bardzo możliwe, że był przekonany, iż władcy niemieccy - zwykle skłóceni z Habsburgami - wyślą pod Wiedeń tylko niewielkie siły. Zapewne nie doceniał też sił polskich, sądząc że gro armii Sobieskiego zaatakuje nad Dniestrem. Mimo wszystko w pod koniec sierpnia musiał już wiedzieć, jakie siły na niego idą. I postanowił wydać im bitwę. Bo uważał, że i tak jest od nich silniejszy.

 

Wiedeń był przynętą. Przynętą, na którą mieli się zwabić wszyscy, którzy chcą walczyć z osmańską potęgą. I mieliby zostać rozgromieni na przedpolach Wiednia.

 

Gdyby Kara Mustafa zdobył Wiedeń, wojska odsieczowe rozeszłyby się po swoich krajach, obsadziły twierdze, nękały na drugorzędnych odcinkach, stawiałyby opór na przełęczach i przeprawach. Za Wiedniem kraj górzysty, więc trzeba by wielu lat, by zdobywać kolejne twierdze, kolejne prowincje. A w ręce bejów trafiałyby tereny opuszczone przez ludność miejscową, nieprzynoszące dochodów. Imperium nie miało pieniędzy na taką wieloletnią wojnę. Wielki Wezyr chciał nowej bitwy pod Mohaczem, po której niemal całe Węgry znalazły się pod osmańską władzą.

 

Samo zdobycie Wiednia o niczym nie rozstrzygało. Dlatego czekał pod Wiedniem na wszystkie siły "zła", wierząc że "dobro" i "moc" są po jego stronie. Gdyby po batalii wiedeńskiej głowę Sobieskiego obnoszono na spahiskiej kopii, dzieje Europy mogłyby wyglądać zupełnie inaczej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   
W dniu 25.02.2018 o 1:23 AM, secesjonista napisał:

Tylko że zdobycie Wiednia znacznie by uszczupliło to wzmocnienie...

a to z racji tradycyjnych praw w armii osmańskiej, kiedy miasto zostało zdobyte zwyczaj nakazywał by przez trzy dni janczarowie mieli prawo do plądrowania miasta, dopiero to co zostanie stawało się łupem państwa. W przypadku poddania miasta tego typu okoliczności nie zachodziły. Zwolennikiem tej hipotezy był już Zygmunt Abrahamowicz, który opracował zbiór "Kara Mustafa pod Wiedniem. Źródła muzułmańskie do dziejów wyprawy wiedeńskiej 1683 roku".

 

Taką właśnie tezę postawiono w tym programie. 

Ma ona też potwierdzenie w fakcie wysyłania do oblężonych wezwań do poddania miasta. Wygląda na to, że Kara Mustafa chciał do miasta wjechać a nie wedrzeć się.

W międzyczasie przeczytałem też książkę Johna Stoye "Oblężenie Wiednia". Z niej zaś wynika, ze obrona chociaż wisiała na włosku to jednak trzymała się. Odsiecz nadeszła w ostatnim momencie bo Turcy zniszczyli rawelin i zaczęli usadawiać się na bastionach.

Z drugiej strony Stoye twierdzi, że Kara Mustafa prowadził oblężenie po dyletancku. Nigdy idealnie nie odciął Wiednia, prace okopowe ślimaczyły się, a co najgorsze nie ufortyfikował obozu co się srodze zemściło gdy doszło do bitwy z odsieczą.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, gregski napisał:

Z drugiej strony Stoye twierdzi, że Kara Mustafa prowadził oblężenie po dyletancku.

 

To opinia autora czy współczesnych oblężenia?

Jako, że Stoye przywołał ich opinię o wysuniętej pozycji w ogrodzie Trautsona:

"Chrześcijańscy inżynierowie, którzy później oglądali to miejsce, wyrażali niekłamany podziw dla rozplanowania konstrukcji tureckich prac oblężniczych Stwierdzili, że przy zdumiewającej komplikacji wykonania, cały system aproszy i równoległych połączeń w podziwu godny sposób pasował do ukształtowania terenu. Aprosze prowadziły mniej lub bardziej bezpośrednio przez glacisy w kierunku trzech wystających katów przeciwskarpowych przed bastionem zamkowym, tamtejszym rawelinem oraz bastionem Lőbel".

/J. Stoye "Oblężenie Wiednia", N. Davies "Spuścizna Sobieskiego", Kraków 2009, s. 162/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.