Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
FSO

Gotowość do wojny

Rekomendowane odpowiedzi

ciekawy   
tutaj mamy problem i "schody" zbombardowanie dworca i jego okolic, a być może i kilku mostów "po drodze" oznacza także spowolnienie ofensywy tej strony która atakuje. Stąd świetnym pomysłem jest zniszczenie pociągu, lecz niekoniecznie już linii kolejowych czy mostów wzdłuż przewidywanej trasy ataku / ofensywy. W czasie wojny niemiecko - rosyjskiej przed różnymi bitwami partyzanci uderzali na linie kolejowe i drogi niszcząc raczej nie dworce, a właśnie mosty, tunele czy inne tego tupy ważne i istotne punkty.

To teraz zagadka: dlaczego Niemcom notoryczne bombardowanie dróg, mostów, węzłów drogowo - kolejowych, infrastruktury nie przeszkadzało ? Dlaczego niemal po tygodniu pochodu, poprzez zniszczoną infrastrukturę dotarli nad środkową Wisłę, oraz pod Warszawę ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

Niemcy nie wykorzystywali polskiej infrastruktury kolejowej, bo po co?

Zbombardowana droga? No cóż, zasypanie leja po bombie to chwila. I dywizja pancerna idzie dalej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

gwoli przypomnienia: gorący wrzesień [jak i całe lato] to niskie lub bardzo niskie stany wód. I jedna sprawa - dla mnie istotna. Z tego co wiem, wszelkie magazyny i składy dla wojsk atakujących znajdowały się w Rzeszy. Linie kolejowe na terenie Polski były niewystarczające i nie zawsze były w stanie zdatnym do użytku. Problemem już 9 września było ich dostarczenie. Halder zaznacza że "4 DL w Reskow z powodu braku paliwa". W tym samym akapicie zaznacza że "Dowóz materiałów pędnych odbywa się drogą lotniczą. Również zaopatrzenie 5 DPanc - drogą lotniczą". Oznacza to tyle, że zniszczenie tej sieci co była na zachodzie i konieczność odbudowy mostwó, węzłów powodowała że materiały dostarczano drogą lotniczą. Zaś na Kresach? Linii - na lekarstwo, dróg też - czy wszystko drogą lotniczą?. 10 września zaznacza, że na Zachodzie brak środków motoryzacji - co oznacza wojnę pozycyjną w zasadzie. 22.9 zaznacza problem spadku importu surowców ze Szwecji poniżej zapotrzebowania. W notatkach z 29.9 zwraca uwagę że żądania sil zbrojnych przekraczają możliwości przemysłu, a samej stali brakuje 600 tys t/mc, dzień wcześniej okazało się, że problm paliwa prawdopodobnie zostanie rozwiązany. Dzieje się to w sytuacji kiedy od ok 25 września opór wojsk polskich wygasał, a RKKA i WH właściwie dochodzily do linii demarkacyjnej... To tak o możliwościach i zaopatrzeniu WH.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
1234   

... i prowadziło to do czegoś? Jak pamiętam z niemieckich meldunków, to rozwalenie torów z wykolejeniem pociągu to z zasady kilkanaście godzin przerwy, może trochę uciążliwe, ale nie tragedia.

a co do tego dostarczania materiałów - niemiecka dywizja pancerna doszła do Warszawy dość szybko i to że się wycofała, to nie był efekt braków, ale Bzury.

Na Zachodzie brak środków motoryzacji? A po co im one, skoro zakłądano obronę linii umocnionych? Do walki pozycyjnej środki transportu zasadniczo zbędne. Podaj przy tych jednostkach, które miały "problemy" z paliwem i amunicją, gdzie się znajdowały. Nie jestem pewny, ale chyba 4 DL to juz gdzies nad Bugiem kończyła szlak bojowy, więc raczej problemów z paliwem nie miała.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

zapiski [dzienniki] Haldera to suche informacje o tym co się dzialo. Reskow o ile się nie mylę, jest na terenie Rzeszy. Mnie zastanowilo dlaczego wojska mające walczyć mają problemy paliwowe i to takie, że są omawiane na poziomie Sztabu Gen., kolejne pytanie: jak dlugo można by dostarczać paliwo samolotami dla nacierających oddzialów i kiedy by się okazalo, że te środki są niewystarczające...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Witam;

zapiski [dzienniki] Haldera to suche informacje o tym co się dzialo. Reskow o ile się nie mylę, jest na terenie Rzeszy. Mnie zastanowilo dlaczego wojska mające walczyć mają problemy paliwowe i to takie, że są omawiane na poziomie Sztabu Gen., kolejne pytanie: jak dlugo można by dostarczać paliwo samolotami dla nacierających oddzialów i kiedy by się okazalo, że te środki są niewystarczające...

pozdr

FSO powtarzasz wciąż te same argumenty, tylko z nich nic nie wynika, prócz problemów logistycznych, a armia niemiecka jakoś szła naprzód.

Nieprawdaż?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

a WH szedł naprzód, doszedł do Lwowa i jął się wycofywać, a na innych odcinkach frontu nie doszedł na wschód od linii Suwałki - Lwów bo było mu to zbędne. Dokłądniej - od końća sierpnia, od paktu Ribbentrop - Mołotow. Oznaczało to, że Niemcy nie byli przygotowani do zajęcia całej Polski a tylko jej częsci, i nawet w tak niedalekich odległościach od "baz" wystąpiły trudności logistyczne, które biorąc pod uwagę odległość w zasadzie nie powinny były wystąpić. Stąd uważam, że Niemcy nie były gotowe do wojny, podobnie zresztą jak Polska, choć ich "niegotowość" była znacznie mniejsza...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

secesjonista: fakt, Lwów był zbędny - lecz WH doszedł do niego, bo Stalinowi się nie spieszyło. Poza tym mając wprawę po Austrii i Czechosłowacji Niemcy powinni mieć pojęcie ile paliwa, amunicji itd trzeba dostarczyć do jednostek by z niewielkimi utarczkami mogły kontynuować marsz. Powinny być gry wojenne oceniające to ile amunicji będzie zużyte, ile ludzi zginie, co oznacza że kwatermistrzostwo i [szerzej] przemysł powinny mieć conajmniej tyle na magazynach i to na tyle niedaleko by można było dostarczyć wszystkie niezbędne rzeczy na pierwszą linię. Kolejna sprawa i wątpliwość - a gdyby Stalin poczekal kolejny dzień? To co - wojska niemieckie zatrzymują się na pozycjach "z układu" i przechodzą do obrony, czy mają ścigąc nasze wojsko? Kwatermistrzostwo niemieckie powinno być przygotowane by przy takim a nie innym układzie granicy, dopstarczyć bez żadnych przerw wszystkie niezbędne materiały wojenne do linii rozgraniczenia i nawet kilka kilometró na Wschó, przy realnych założeniach dotyczącej polskiej obrony...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
1234   

Ja jeszcze o tej 4 DL - co ma do tej jednostki Reskow najprawdopodobniej w Rzeszy, skoro dywizja startowała ze Słowacji i doszła do Bugu? Szlak bojowy maozna zobaczyć na pierwszej lepszej mapce.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

1234: nie wiem, być może właśnie tam znajdowały się pododdziały lub uzupełnienia idące do 4DL [lub już do niej przypisane]. Halder zanotował to, uznając za ważne, że już 9 września nie ma paliwa. Co oznaczało że transport "nie wyrabiał" i to nie na terenie zaatakowanym [co w niektórych wypadkach można by uznać, za w miarę normalne], lecz tam gdzie nie toczyły się żadne działania wojenne. Fakt dostarczania samolotami paliwa do oddziałow na pierwszej linii oznaczał, że zaopatrzenie "nie wyrabialo". Przecież jest to stosunkowo mało wydajny sposób dostarczania materiałow wojennych, stosowany zwykle jako tzw. most powietrzny [okrążenie, oblężenie i tym podobne sytuacje...].

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
1234   

To ktoś łże i najprawdopodobniej jest to Halder. 4 DL "wylądowała" nad Bugiem, co najlepszym dowodem, że nijakich problemów logistycznych nie miała.

PS. Jeszcze co do tego, kto gdzie mógł, a nie musiał. Pragnę przypomnieć, że w/g stanu na np. 17 września granica radziecko-niemiecka miała przebieg z deka inny niż kilka tygodni później, więc Niemcy na tym odcinku frontu mogli sobie spokojnie dojść do Wisły i odpuścić, gdyby mieli problemy logistyczne. Nie zrobili tego, więc te problemy były marginalne /jezeli były/ i w żaden sposób nie mogły wpłynąć na przebieg kampanii.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Teza jakoby tylko armia niemeicka była przygotowana do wojny jest tezą nie oparta na faktach a na stereotypie no bo przeciez zajeli pół Europy to jakże nie mogli byc przygotowani.Tylko należy sobie zadac pytanie czemu zajeli dlatego że Weharmacht był az tak mocny czy dlatego że inni byli jeszcze słabsi.Jak stara maksyma głosi gra się tak jak przeciwnik pozwala, a że wówczas pozwalała na duzo to skonczyło sie tak jak sie skonczyło.Armia niemeicka nie była najlpeije przygotowana wyzsze dówdctwo w tym prawie cała generalicja było zdania iż nalęzy poczekąc jeszcze conajmniej 2,3 lata to rozpoczęcia wojny.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

p-h: czym innym jest przygotowanie na krótką acz intensywną wojnę, a czym innym próba zajęcia kraju, gdzie połowa terytorium nie dysponuje drogami w znaczeniu ówczesnej zachodniej Europy. Patrząc na Polskę, od powiedzmy ok 10 września, walki z oddziałami polskimi do linii Suwałki Lwów to w zasadzie nie powiązane ze sobą epizody, starcia i bitwy. Zgodnie z zasadą: nie wie lewica co czyni prawica. Bitwa nad Burą, Tomaszów i inne to pojedyncze starcia, nie powiązane z działaniami innych wojsk. O tym, że Śmigły miał nad tym kontrolę należy zapomnieć. Poza tym Niemcy nie zajęli w owe 30 dni całej ówczesnej Polski...

Francja - to także wojna do momentu zdobycia Paryża. Z racji różnicy w taktykach armia francuska stosunkowo szybko poszła w rozsypkę, a starcia miały bardzo różny przebieg. Czytając de Gaulle'a można zwątpić czy dowództwo francuskie nad tym wszystkim jakoś panowało. Nie uciekło, ale planu nie miało....

To tak na marginesie.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.