Czym zainteresować gimnazjalistów na lekcji historii?

[Narya]

A ja gdzieś czytałem że to jakaś metoda aktywizująca, czy coś takiego.

Nie, jeśli uczeń prowadzi bite 45 minut lekcję a nauczyciel hospituje. Wygłaszanie referatów, prezentacje, etc - owszem, ale te trwać powinny 20 minut.

A poza tym tych metod jest tyle, że sobie odpuściłem zgłębianie każdej z kolei. Mam kilka wybranych, które mi pasują i tych się trzymam.

[Capricornus]

Wygłaszanie referatów, prezentacje, etc - owszem, ale te trwać powinny 20 minut.

No właśnie nie, chodziło o prowadzenie lekcji, oczywiście pod kierunkiem i z pomocą, ale pełne 45 minut.

[gregski]

Żeby tylko nie zechcieli później naśladować

Dlatego pominąłbym informacje dotyczące wyczynów erotycznych Augusta.

[Narya]

No właśnie nie, chodziło o prowadzenie lekcji, oczywiście pod kierunkiem i z pomocą, ale pełne 45 minut.

To w takim razie taka metoda jest niezgodna z prawem. I z logiką zresztą.. po co nauczyciel, skoro uczeń może poprowadzić lekcję swoim kolegom i koleżankom?

[ania02101]

Ale ja nie jestem z tej szkoły. To też odmiana- fakt uczyłam się w niej kiedyś- tam można powiedzieć "rozwinęłam się" pod względem historyczno-archeologicznym i osiągnęłam to co osiągnęłam stąd też "pomysł" by przekazać trochę zapału młodszym- można tak to nazwać.

I fakt metoda ta jest niezgodna z prawem.

[Narya]

Ale co niezgodne z prawem, nie oznacza, że się nie stosuje. :> Nie, nie. Jak jest okazja, to należy korzystać, zawsze to cenne doświadczenie (ale do CV odradzałbym wpisywać no... chyba że na tyle dobrze znamy szefa). ^^

[Andreas]

Ten temat, muszę powiedzieć, jest bardzo ciężki. Capricornus ma rację, doskonale wszyscy sobie zdajemy sprawę, jak wygląda chęć do historii w polskich gimnazjach. Generalnie młodzież mało interesuje z historii(a jeśli są głębiej zainteresowani, to wojną w Iraku, Wietnamie, lub w ekstremalnych przypadkach II WŚ najwyżej). Przykro mi to powiedzieć, Aniu, ale czego byś nie zrobiła, raczej nie będą zbyt zainteresowani.

A jak forum magistra-vitae.pun.pl?

[ania02101]

Forum się rozpadło. Większości brakowało czasu na jego prowadzenie.

Co do lekcji hmm pamiętając jak prowadziłam z 2 lata temu lekcje były odebrane bardzo pozytywnie jednak teraz obawiam się że z tematem podręcznikowym może być gorzej.

[Albinos]

Moi drodzy, jeśli chcecie porozmawiać na temat tego, jak kto czuje się na forum, załóżcie osobny wątek i tam to roztrząsajcie. Ten temat dotyczy czego innego. W związku z tym ostatnie osiem postów usunąłem. Wszelkie uwagi jak zawsze na PW.

[ania02101]

Lekcję o kulturze mam już zaplanowaną jednak o Rosji w XVIII wieku.... Nie wiem jak się za nią zabrać. Pomóżcie proszę....

[bavarsky]

To przepiękny okres w historii Rosji.

Proponuję reformy Piotra I, przez Katarzynę II, aż do Pawła I (wcześniej znanego jako wielki kniaź Paweł Piotrowicz) zamordowanego 11 marca 1801 roku. To właśnie dnia tego następuje w Rosji koniec XVIII wieku.

Wybrać ciekawsze kwestyje i zapodać.

Pozdr.

B.

[ania02101]

Ten temat jest zbyt obszerny jak na 1 lekcje :/ Przecież o samych reformach Piotra I można mówić i mówić... o Katarzynie podobnie... A traktować temat po macoszemu hmm nie ma sensu, chociaż i tak lekcją zainteresują się góra 2/3 osoby...

[bavarsky]

Dlatego napisałem:

Wybrać ciekawsze kwestyje i zapodać.

Temat Rosji XVIII wieku, to temat rzeka. Natomiast skoro masz taki przedstawić na lekcji, powiedz kilka ciekawostek, a nie opowiadaj historii od A do Z Bo to dopiero będzie potraktowanie tematu po macoszemu

Przecież o samych reformach Piotra I można mówić i mówić... o Katarzynie podobnie...

Baa, o tym całe tomy powstawały Natomiast nie chodzi o to żebyś ty na lekcji dla gimnazjalistów/licealistów miała mówić o niuansach powstawania pułków gwardii, czy reformach w regimentach liniowych.

Powiedz że reformy objęły cały kraj, a w wyniku ich trwania osiągnięto to i to zapewniam ciebie że to wystarczy.

Pozdr.

B.

[ania02101]

Mam nadzieję ponieważ tej lekcji obawiam się najbardziej. Będzie ją obserwować moja była Pani Historyk, a w dodatku być może w innej klasie poprowadzę ten sam temat (ale w klasie którą uczy dyrektor). Trzymajcie za mnie kciuki w środę po nowym roku Dziękuję za wszystkie rady

[hartdejw]

też miałem ten problem, ale udało mi się ich uciszyć bo stukałem kluczykami w biurko