Jaki jest cel Rosjan w ich propagandowej akcji?

[w4w]

Winna Polska...

Oczywiście. Naprawdę sądzisz, że więcej ludzi na Zachodzie dowiedziałoby się o tej agenturalności Becka, gdyby Polska nie rozdmuchała tej sprawy?

Dlaczego Rosja może wszystko powiedzieć, a Polska nie może odpowiedzieć?

Bo Rosja zwraca się do swoich obywateli, którzy wierzą swojej władzy, cokolwiek Polska by nie zrobiła Rosjanie i tak będą po stronie swojego rządu. Skoro Polacy oburzają się, że Rosjanie zarzucają im mordy to dlaczego Rosjanie mieliby nie oburzac się na podobne oskarżenia Polaków? Media w Rosji są kontrolowane przez tamtejsze państwo, jeśli Rosjanie będą chcieli zablokowac to co przekazują Polacy to po prostu to zrobią. My w Polsce nie wierzymy w słowa Rosjan, oni w Rosji nie wierzą w nasze, tak, więc cała dyskusja sprowadza się d tego, że Rosjanie pokazują jacy to oni są silni wobec Polski, a Polska jaka jest silna wobec Rosji, takie boksowanie może trwac latami, tylko co ono da nam dobrego?

To dostrzegasz ją nie tam, gdzie trzeba. Oceniasz wyłącznie negatywnie działanie Polskie nie widząc nic złego w działaniach Rosji. Tak jak są Rusofoby, których przywołałeś tak są Rusofile, a to oznacza, że dyskusja nie doprowadzi do konsensusu między nami. Jestem jednak zadowolony, że rządzą naszym krajem osoby o bardziej wyważonym stanowisku, a co za tym idzie liczę na odpowiednią reakcję na działania rosyjskie, bo skończyły się czasy PRL, kiedy istniała tylko radziecka wizja historia i radziecka prawda historyczna - chociaż nawet tam nie obarczano Polski winą za wywołanie II wojny światowej.

I jeszcze wmawiaj mi że nie dostrzegam kłamstw Rosjan. Może Ci wysłac moje haslo do konta, to bedziesz sobie sam na własne posty odpisywał, bo ja widac do tej dyskusji nie jestem Ci do niczego podobny, Ty lepiej wiesz co ja dostrzegam, a czego nie.

Niestety z Rosją nie ma trzeciej drogi, albo się jest pachołkiem jak niektóre kraje byłego ZSRR, albo z Rosją prowadzi się twarde interesy.

No tak, bo Niemcy nie istnieją.

Chyba się zagalopowałeś, odróżnij ocenę, której dokonałem od kwestii chcenia lub niechcenia lub wmawiania czegoś. Nadal uważam, że albo chcesz udawać, że choroby nie ma, albo dostrzegasz ją wyłącznie w postawie Polaków mając usprawiedliwienie na każde rosyjskie posunięcie.

Czyli mimo mojego zaprzeczenia, dalej twierdzisz, że znasz lepiej ode mnie moje poglądy, a na dodatek twierdzisz, że to ja się zagalopowałem. Szczyt bezczelności.

[w4w]

W Rosji nasza gospodarka moze robic NAJLEPSZE interesy, na zachodzie Europy jest taka konkurencja, ze nie mamy czego szukac.

A co do miesa, to owszem zachod kupuje u nas wolowine, ale do przemielenia na hamburgery, bo na zachodzie wolowina to mieso z krow miesnych, a nie mlecznych jak w Polsce.

Nie bronie Rosji, ale uwazam, ze wiecej mozemy zyskac z Rosja, niz z USA.

Z tym się nie zgodzę, reszta popieram w całości.

[ryba_pila]

Hahaha, wyszlo na moje, kilka postow wyzej napisalem:

Ciekawe byloby, gdyby Putin powiedzial cos duzo bardziej na korzysc Polski, wyszloby ze jest jedyny sprawiedliwy i kocha Polsze wink.gif

i prosze:

Władimir Putin potępił pakt Ribbentrop - Mołotow

http://wiadomosci.onet.pl/2033788,11,item.html

[Jarpen Zigrin]

Z w4w rozmawiać skończyłem, bo w takim tonie ja rozmawiać nie przywykłem.

Co do ryby_piły to mamy być może cyniczną i podwójną grę Rosjan. Niższy szczebel dezawuuje polski punkt widzenia historii i ją relatywizuje. Tam wszystko, co rządowe jest uzależnione od Kremla, gdyby nie przyzwolenie władz to taka książka, by nie powstała, ponadto Miedwiediew w nieco innym tonie się ostatnio wypowiada. Natomiast Putin jak widzę będzie grał tego dobrego, powie kilka dobrych słów, przyzna nam rację, przyjedzie do Polski i będzie postrzegany jako ten dobry, wspaniale rozegrane. Nie można być tak naiwnym i zmieniać stosunek do tego po jednym artykule w prasie i jednej wizycie chyba, że od dzisiaj Kreml zmieni swoją politykę wszczynania niepotrzebnych zatargów historycznych, bo to ich historycy zadrażniają stosunki i zacznie szukać zgody. Inaczej będziemy mieć oryginalną dychotomię oto premier mówi co innego, a jednostki rządowe, co innego...

Stalin nie był masowym mordercą, a wręcz przeciwnie - był efektywnym przywódcą. Zamordowanie polskich oficerów w Katyniu to natomiast sprawiedliwa zemsta - taką skandaliczną wersję historii będą wtłaczać do głów młodych Rosjan ich nauczyciele.

dziennik.pl

To jak to w końcu jest? ; )

Co innego mówić, a co innego robić. Ciekaw jestem, czy w rosyjskich mediach zacytują słowa Putina z tego artykułu, bo jeśli nie to wskazuje na to, że artykuł powstał tylko na użytek wizyty Putina w Polsce, by robić dobre wrażenie. Czyny nie słowa. Niech Rosja pokaże, że zależy jej na dobrych stosunkach z Polską.

powstanie? Przepraszam, ile lat on juz powstaje?

Za rok?

W latach 2008-2010 będzie trwała budowa terminalu i przyłączanie do sieci przesyłowej. Początkowa zdolność przeładunkowa terminalu będzie wynosić 2,5 mld m? rocznie, zaś następnie planowane jest rozbudowanie terminalu do przepustowości 5,0 - 7,5 mld m? rocznie.

na prawde? Pytam zaintrygowany jako absolwent Wydzialu Fizyki i Techniki Jadrowej, a noz sie zalapie wink.gif A jesli nawet powstanie, to kiedy, zdaze przed emerytura?

Jest już rozpisany harmonogram przez rząd, poszukaj go na stronach rządowych.

kontrakt to kawalek papieru, gdzie ten gaz? Jak go 'przetransportujemy' ze statkow do rur?

Polecam lekture:

http://szczesniak.pl/1410

Przez gazoport...?

Przypomne tylko, ze wciaz nie ma kontraktu na dostawy gazu po tym roku. Ja mieszkam w Niemczech wiec sie tak nie martwie, ale kolega moze zacznie juz drzewo rabac?

Nie zamierzam, aż tak strachliwy nie jestem. Kontrakt na gaz z Rosją pokaże jej dobrą wolę, może być takim papierkiem lakmusowym, czy Putin tylko ładnie mówi na potrzeby wizyty, czy rzeczywiście zależy mu na dobrych stosunkach, bo ostatnio tego w ogóle nie widać.

Należy potępić pakt Ribbentrop-Mołotow. Trzeba pamiętać o ofiarach Katynia i żołnierzach rosyjskich wziętych do niewoli w 1920 r. Niech będą oni symbolem wspólnego żalu i wzajemnego przebaczenia.

Na koniec chciałbym bardzo wierzyć w szczere intencje Putina, najbliższe miesiące pokażą, czy to tylko propagandowa zagrywka, czy szczera chęć unormowania stosunków. Na razie po jednym liście trzeba być powściągliwym. List naprawdę w porządku, ale to tylko kawałek papieru na razie, jak pójdą za tym rzeczywiste gesty rządu Rosji i Polski to będzie wspaniale, ale na to poczekamy kilka miesięcy, co najmniej.

[atrix]

No tak sobie czytam te posty , i jestem zaniepokojony brakiem obiektywizmu. Przecież wiedzieliśmy że wojna wybuchnie wcześniej czy później. Po 1920 roku trudno było szukać na wschodzie sprzymierzeńca. Mogliśmy się ułożyć z Hitlerem. Nikt nie wspomniał ani słowem z kim się ułożył Józef Piłsudski. Nie jest istotne z kim, ważny był cel. Czyli odzyskanie niepodległości. Kto wywołał II wojne światową . Nie ma co się zastanawiać , bo nie ma nad czym . Wywołali Niemcy, 1 września zaatakowali Polske. Rosjanie tego niestety nie zrobili pierwsi. Przypomina mi to dwóch dobrych kolegów w czasie bujki ulicznej. Kolega tylko pomógł, ale pierwszy nie zaatakował. Co do gazu, to sprawa prosta. biznes to jest biznes i zero sentymentów. Koszty importu i położenie skazuje nas na Rosje. Czy Polska nie ma syndromu, wiecznie poszkodowanego. Co do innych zródeł importu gazu, to straciłem nadzieje. A pewne zabezpieczenie powinno być . Powinniśmy mieć też inne żródło zaopatrzenia w ten surowiec. Bo to jest bezpieczeństwo gospodarki. Co do sprawy pana Becka , to dlaczego nie miałby agentem Niemiec być.

[ryba_pila]

Co do ryby_piły to mamy być może cyniczną i podwójną grę Rosjan. ...

No i wlasnie polskie media zrobily dokladnie to, na co liczyli w Rosji. Dziele biuro z Rosjaninem, on czyta newsy na roznych rosyjskich portalach jak onet, i tam nic o tym nie bylo ...

Co do gazoportu.

Sam piszesz 'czyny nie slowa', na razie gazoportu NIE MA, rozmawiajmy o tym, co mamy. Budujemy ten gazoport juz co najmniej z 5 lat. I pewnie co rok mowia, ze bedzie gotowy w przyszlym roku?

Prosze wiadomosc z tego roku z sierpnia:

Ogłoszono przetarg na budowę gazoportu w Świnoujściu

Do połowy przyszłego roku ma być wiadomo, kto ZBUDUJE gazoport w Świnoujściu. Firma Polskie LNG właśnie ogłosiła przetarg na tę inwestycję...

Wiadomosc stad:

http://www.rmf.fm/fakty/?id=159842

Dalej twierdzisz, ze gazoport zostanie zbudowany w przyszlym roku?

Co do elektrowni atomowej, to nie chce mi sie szukac, ale pewnie nie wczesniej niz 2020, ponownie CZYNY NIE SLOWA. Poza tym trzeba miec wyszkolony personel, ktorego my NIE MAMY. Jako absolwent wydzialu Fizyki i Techniki Jadrowej cos o tym wiem. Coraz mniej chetnych do studiowania Fizyki Jadrowej, a sam wydzial zmienil nazwe na Fizyki i Informatyki Stosowanej. Wyszkolenie personelu trwa lata.

Nie zamierzam, aż tak strachliwy nie jestem. Kontrakt na gaz z Rosją pokaże jej dobrą wolę, może być takim papierkiem lakmusowym, czy Putin tylko ładnie mówi na potrzeby wizyty, czy rzeczywiście zależy mu na dobrych stosunkach, bo ostatnio tego w ogóle nie widać.

Pewnie w koncu kontrakt zostanie podpisany, ale zalozysz sie ze bedziemy placic wiecej niz Niemcy? Uwazasz to za korzystne dla polskiej gospodarki?

Na koniec chciałbym bardzo wierzyć w szczere intencje Putina, najbliższe miesiące pokażą, czy to tylko propagandowa zagrywka, czy szczera chęć unormowania stosunków. Na razie po jednym liście trzeba być powściągliwym. List naprawdę w porządku, ale to tylko kawałek papieru na razie, jak pójdą za tym rzeczywiste gesty rządu Rosji i Polski to będzie wspaniale, ale na to poczekamy kilka miesięcy, co najmniej.

Ostatnio trzeba byc bardzo powsciagliwym wzgledem wszystkiego, co pochodzi z Rosji, dlaczego polskie media nie byly powsciagliwe, gdy pojawiala sie ta propaganda z Rosji? Od razu awantura, ale jak Putin napisal cos dobrego, to teraz trzeba byc powsciagliwym?

Ja chce, zeby Polska byla silnym krajem europejskim, ale nie mozemy tego zbudowac, bazujac na mzonkach i dobrych checiach! Musimy wykazac wiecej PRAGMATYZMU i zdecydowanie mniej kierowac sie emocjami.

[FSO]

Witam;

jest takie jedno powiedzenie o prawdzie. Historia to też taka prawda, która jest święta, zwykła i tyz czasem zmieniana na g.... . Każdy naród ma swoją wersję historii i ta jego wersja jest jedyna i w ogóle, ba każdy naród posługuje się wytrychami - narodowy, demokratyczny, parlamentarny, powszechny i co jeszcze można ciekawego wymyślić. Oczywistą sprawą jest, że pokazuje się jedynie te dokumenty, relacje wspomnienia które to podkreślają. Co więcej jezeli nie ma zwyczajnych relacji, że coś się działo - zawsze można znaleźć w przepastnych archiwach dokładnie to co potrzeba, nawet jest ciepłe. Wyciągnąć taką analizę a nie inną, pokazać taką ocenę a nie śmaką.

Obruszamy się jak niewinne lelije na Rosjan bo oni nas oczerniają... A tak z ręką na sercu a czasem za uszami nie mamy czegoś? A czy aby myśmy też im nie "rzucali błotem" i krzyczeli że on jak świnka, ten nasz sąsiad? Problem jest jednen on to robi jakoś inteligentniej.

Nie ma o co kruszyć kopii... ichni historycy pokrzyczą i skończą, podobnie jak nasi - mają swoje koniki i na nich jeżdzą, jak się zmęczą i koń i jeździeć, wtedy odpoczynek i chwila spokoju a potem apjat' od nowa...

pozdr

[czeslaw]

Oczywiście. Oglądałem niedawno w TV jak jakaś dziennikarka wmawiała, że komuniści pozwalali uczcić pamięć Powstania warszawskiego tylko do 1946r. Później -podobno jak twierdziła- za samo wspominanie o nim groziła kara. Dziwne trochę, bo ja wziąłem do ręki książkę z 1984 r i tam było napisane, że niedawno uczciliśmy 40 rocznicę powstania. Mama też mi mówiła, że za PRLu zawsze obchodzono uroczystości rocznicy Powstania warszawskiego.

No więc tak, skoro ta reporterka tak bezczelnie usiłuje fałszować historię, to jaką możemy mieć pewność, że obecnie media także nie ukrywają jakichś niewygodnych faktów z życia 2 Rzeczpospolitej?

Pozdr.

[w4w]

W 100% zgadzam się z postem FSO. Nikt nie jest bez winy, więc nie róbmy z siebie aniołów.

Wybacz Jarpenie, ale Twój post był dziwaczny. Zakładając ten temat, wiedziałeś, że wywoła on skrajnie różne reakcje i że nikt nikogo nie przekonana. Tak, więc stwierdzanie po kilkudziesięciu postach czegoś co było wiadome od początku jest dziwne. A wracając do meritum, jak Panowie oceniają dzisiejszą wizytę Putina?

IMHO była bezbarwna nie powiedział ani nic miłemu naszemu sercu ani niż obraźliwego. W sumie to tego właśnie można było się po nim spodziewac.

btw dlaczego nic nie piszecie o liście Putina, był zbyt miły, żeby utrwalić wizerunek złego Moskala?

[Jarpen Zigrin]

W sumie usunąłem ten mały off top. Co do wizyty, to ta żegluga zgodnie z umową teherańską nam się należała i Rosja miała prawny obowiązek nam to udostępnić w myśl zasady, że umów należy dotrzymywać. Ponadto ciekaw jestem, czy nam udostępnią archiwa i co rozumieją przez zasadę wzajemności. Trudno tam spotkać o ile w ogóle są polskich historyków, a co do historii fajnie powiedział prof. Nałęcz, że jak historycy niemieccy to samo mówią w kuluarach i to samo na konferencji, a rosyjscy mówią, co innego w kuluarach, a zwłaszcza co innego jak na konferencji jest przedstawiciel ambasady Rosji. Co do całego szumu mnie ogromnie cieszy, że prasa zagraniczna nie dała się nabrać i co do zasady mocno Rosję krytykuje zarówno za 1939 r. jak i za obecne publikacje.

[w4w]

Jarpen,

Obawiałeś, się, że publikacje w prasie i telewizji rosyjskiej wpłyną negatywnie na wizerunek Polski na świecie, jednak fakty są takie, że te publikacje zostały praktycznie przemilczane, a list Putina do Polaków i jego przemówienie w Polsce są cały czas obecne w Zachodnich mediach. Putin wyraźnie powiedział, że gdyby reakcja Polaków na publikacje rosyjskie były zbyt ostra to by nie przyjechał. Tak, więc rację mieli Ci, którzy uważali, że nie należy zbyt mocno reagować na to co się dzieje w Rosji bo polityka historyczna Rosji to jedno, a to co mówią przywódcy rosyjscy zagranicą to zupełnie coś innego. Mam nadzieję, że nie muszę udowadniac, że słowa Putina mają większe znaczenie, niż zdanie ludzi, których nazwisk już pewnie nawet mało kto pamięta.

[Jarpen Zigrin]

Publikacje nie zostały przemilczane, ale odpowiednio skomentowane, co tym bardziej cieszy. Co do przyjazdu przecież nam wielkiej łaski nie robi, jeśli naprawdę chce stawiać gospodarkę ponad historię to akurat taka reakcja nie powinna mieć żadnego wpływu na decyzję o przyjeździe, co innego, gdyby Polska zaczęła nagonkę, ale jak wiemy Rosjanie zaczęli wyciągać agenturę Becka. Ponadto ja nie mówiłem o reakcji jakiejś szaleńczej, zrywaniu stosunków dyplomatycznych, czy innych ostrych reakcji, chodziło mi o reakcję MSZ na liczne kłamstwa tym bardziej potrzebną, gdyby zachodnie media podchwyciły temat, na szczęście nie podchwyciły. Utrzymywanie Rosjan w stanie niechęci do Polaków przez tamtejsze media jest, co najmniej niestosowne zwłaszcza jak się manipuluje wypowiedziami polskiego urzędnika. Tak samo z Ukrainą i Gruzją, wróg narodu musi być zawsze... Ale po czynach ich poznacie, jestem szalenie zainteresowany tym, czy Rosja udostępni swoje archiwa.

[w4w]

chodziło mi o reakcję MSZ na liczne kłamstwa tym bardziej potrzebną, gdyby zachodnie media podchwyciły temat, na szczęście nie podchwyciły

Chodzi o to, że imho większe szansę podchwycenia tematu agenturalności Becka i Polski-sojusznika Hitlera przez media byłaby wtedy, gdybyśmy zareagowali. Zachodnie media mają swoich korespondentów w Polsce i wiedzą co w Polsce mówią najwyższe władze, ale czy jakieś znaczące media z Zachodu akredytowały się przy rosyjskich instytutach historycznych, albo czy zachodni dziennikarze czytają co wywiad rosyjski piszę o historii Polski śmiem wątpic.

[Jarpen Zigrin]

Warto też wiedzieć, że część dokumentów wykorzystanych w Rosji to archiwalia polskie zagrabione po 17 września 1939 r. w tym np. dokumentacja Sztabu Generalnego, Prezydenta i Prymasa. Mamy teraz taką sytuację, że oni mają nasze dokumenty, my nie mamy nawet do nich dostępu już nie mówiąc o zwrocie, to jeszcze służba wywiadu robi książkę na podstawie w dużej części z naszych dokumentów, z tym, że mogą z nich wybrać, co chcą, bo my nie mamy do nich dostępu...

[w4w]

Warto też wiedzieć, że część dokumentów wykorzystanych w Rosji to archiwalia polskie zagrabione po 17 września 1939 r. w tym np. dokumentacja Sztabu Generalnego, Prezydenta i Prymasa. Mamy teraz taką sytuację, że oni mają nasze dokumenty, my nie mamy nawet do nich dostępu już nie mówiąc o zwrocie, to jeszcze służba wywiadu robi książkę na podstawie w dużej części z naszych dokumentów, z tym, że mogą z nich wybrać, co chcą, bo my nie mamy do nich dostępu...

To jaki problem pogadac o zwrocie tych zagrabionych dokumentów? Sądzę, że odzyskanie ich jest sprawa dużo łatwiejszą niż nieograniczony dostęp do rosyjskich archiwów.