Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
jachu

Szamil Basajew - terrorysta czy bohater?

Szamil Basajew - terrorysta czy bohater?  

26 użytkowników zagłosowało

  1. 1.

    • Terrorysta
      5
    • Bohater
      5
    • Trudno powiedzieć
      4


Rekomendowane odpowiedzi

jachu   

Szamil Salmanowicz Basajew (ur. 14 stycznia 1965, zm. 10 lipca 2006) - przywódca rebeliantów czeczeńskich, uznany za jednego z najgroźniejszych terrorystów światowych nie tylko przez Rosję, ale też ONZ, Departament Stanu USA i Komisję Europejską. Od 2003 używał pseudonimu Abdallach Szamil Abu-Idris...

W temacie zadałem nurtujące mnie pytanie. Chciałbym poznać wasze opinie na ten temat. Czy istnieje jakaś obiektywna odpowiedź na to pytanie??

Liczę na ciekawą dyskusję popartą rzeczowymi argumentami 8)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Kiedyś Czeczeni zrobili filmik, który miał na celu pokazanie, że są dobrzy terroryści - czy człowiek zabijający innych ludzi może być tak dobry? Pytanie dość trudne... Basajew walczył o wolność swego narodu, choć nieco okrutnymi metodami, jednak na tym tle nie bardzo różni się od członków IRA. On jednak - jak większość Czeczenów - kierował się zdaniem, że Rosjanie muszą doświadczyć z rąk Czeczenów tego, czego doświadczyli Czeczeni w czasie rosyjskich interwencji.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   

Basajwe to skrajny islamista pokroju Talibów z Afganistanu. Nie tyle walczył o niepodległośc Czeczenii co o utworzenie ismaskiego panstwa na Kaukazie obejmujacego nie tylko Czeczenie, ale i sąsiedni Dagestan.

Dlatego w 1998 dołozył wielu starań by jego "Brygada pokojowa" i Kongres Narodów Czeczenii i Dagestanu zdestabilizowały sytucaje i doprowadziły do nowej wojny. Wojna ta miała objąc obie republiki, ale Dagestańczycy nie dali się wciagnąc w tą awanture i wszystko praktycznie skupiło się na Czeczenii.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jachu   
Basajew walczył o wolność swego narodu, choć nieco okrutnymi metodami (...) kierował się zdaniem, że Rosjanie muszą doświadczyć z rąk Czeczenów tego, czego doświadczyli Czeczeni w czasie rosyjskich interwencji.
Poniekąd się zgodzę, Basajew faktycznie sięgnął w ostateczności po techniki terrorystyczne w walce narodowo - wyzwoleńczej. Z tym, że co to jest terroryzm? Pojęcie funkcjonujące w naszych czasach od niedawna i bardzo wykorzystywane przez massmedia (często na wyrost). Moim zdaniem nie należy mylić walki narodowo - wyzwoleńczej jaka niewątpliwie miała miejsce w latach I wojny czeczeńskiej z technikami terrorystycznymi stosowanymi przez islamskich fanatyków od momentu rozpoczęcia II wojny czeczeńskiej.

Faktem jest, że Basajew w I wojnie sięgnął do technik terrorystycznych, aby zmusić stronę federacyjną do rozmów pokojowych. Ale z drugiej strony co ma do stracenia naród, który od wieków był szykanowany przez Rosję? Przytoczę tu tylko choćby samą deportację całego narodu czeczeńskiego w 1944 roku...

Basajwe to skrajny islamista pokroju Talibów z Afganistanu.
Możesz go uznawać nawet za Ducha Świętego albo Wielką Kosiarkę :mrgreen: Ale nie możesz mu odebrać tego, że był znamienitym żołnierzem. Jego walki z armią federalną w Groznym, czy rajd na Budionnowsk, zdecydowanie o tym świadczą. Niemniej, czymś mocno podejrzanym jest jego sojusz z wahhabitami podczas ataku na Dagestan. Tu właśnie chyba wyszło jego prawdziwe oblicze nie tylko czeczeńskiego patrioty, ale i wojującego mudżaheddina.
Nie tyle walczył o niepodległośc Czeczenii co o utworzenie ismaskiego panstwa na Kaukazie obejmujacego nie tylko Czeczenie, ale i sąsiedni Dagestan.

Dlatego w 1998 dołozył wielu starań by jego "Brygada pokojowa" i Kongres Narodów Czeczenii i Dagestanu zdestabilizowały sytucaje i doprowadziły do nowej wojny. Wojna ta miała objąc obie republiki, ale Dagestańczycy nie dali się wciagnąc w tą awanture i wszystko praktycznie skupiło się na Czeczenii.

Zgadza się, to jedna z większych tragedii Czeczenów, że o jej wolność walczą nie tylko zwykli bojownicy, ale także różni fanatycy "dżihadu", których ekscesy budzą opór wśród zwykłych obywateli tego małego kraju i sąsiadów (Dagestan, Kabardo-Bałkaria, Płn. Osetia). Niekiedy nieprzemyślane akcje zamiast pomóc Czeczenom dają do ręki argument Rosjanom, by jeszcze okrutniej i z większą bezwzględnością, pod hasłem walki z terroryzmem mogli tępić górali...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   
Możesz go uznawać nawet za Ducha Świętego albo Wielką Kosiarkę Ale nie możesz mu odebrać tego, że był znamienitym żołnierzem. Jego walki z armią federalną w Groznym, czy rajd na Budionnowsk, zdecydowanie o tym świadczą. Niemniej, czymś mocno podejrzanym jest jego sojusz z wahhabitami podczas ataku na Dagestan

Jestem zdania, iż walka o wolność i suwerenność łlasnego Kraju ma zawsze byt i moralne uzasadnienie. Nawet jeżeli ta walka wiąże się z działaniami stricte terrorystycznymi, wymierzonymi w okupanta. Niemniej jednak nic, ale to naprawdę nic nie jest w stanie mnie przekonać co do metod tej nawet najsłuszniejszej walki, jeżeli dzieci służą za ruchomą tarczę - zakładników (Biesłan). Takich ludzi sam osobiście wymordowałbym gołymi rekami ! :evil:

pzdr.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Nawet jeżeli ta walka wiąże się z działaniami stricte terrorystycznymi, wymierzonymi w okupanta.

No taki sabotaż - choć nieco inszy - stosowali też Polacy w czasie okupacji.

Niemniej jednak nic, ale to naprawdę nic nie jest w stanie mnie przekonać co do metod tej nawet najsłuszniejszej walki, jeżeli dzieci służą za ruchomą tarczę - zakładników (Biesłan). Takich ludzi sam osobiście wymordowałbym gołymi rekami ! :evil:

Pytanie z ciekawości - czy Rosjanie nie stosowali takich samych metod?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   
Pytanie z ciekawości - czy Rosjanie nie stosowali takich samych metod?

Na pewno - oni nie brali zakładników. Jednak nic nie tłumaczy tragedii dzieci - to, że Rosjanie mordowali całe wioski, nie znaczy że Czeczeni mają celem wzbudzenia grozy mordować dzieci - jest to pospolite bandyctwo, nie mające nic współnego z walką narodowowyzwoleńczą - powinno być surowo ścigane !!! Jeżeli dwie strony chcą toczyć jakąś wojenkę - prosze bardzo, niech toczą, ale dzieci powinny być oszczędzane.

IMHO Niemcy w 1939r. mordując ludność, i dokonując nalotów zabili mnóstwo niewinnych dzieci (dokładne dane nie są zanane). Czy w związku z tym faktem słyszałeś o przypadkach, żeby nasi partyzanci, działający pod okupacją niemiecką mordowali dzieci Niemców stacjonujących w Polsce ? Nawet terroryzm ma swoje granice, po przekroczeniu ktorych staje się juz zwykłym, brutalnym przestępstwem...

pzdr.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jachu   
Jednak nic nie tłumaczy tragedii dzieci - to, że Rosjanie mordowali całe wioski, nie znaczy że Czeczeni mają celem wzbudzenia grozy mordować dzieci - jest to pospolite bandyctwo, nie mające nic współnego z walką narodowowyzwoleńczą - powinno być surowo ścigane !!! Jeżeli dwie strony chcą toczyć jakąś wojenkę - prosze bardzo, niech toczą, ale dzieci powinny być oszczędzane.
Dla mnie osobiście nie ma usprawiedliwienia dla Basajewa za to, że zasłonił się ludnością cywilną. Z drugiej zaś strony uważam, że rozpoczęcie rajdów na ziemie przeciwnika podczas gdy prawie cały kraj był pod kontrolą agresora, było pomysłem trafionym i odniosło zamierzony skutek. Niemniej, pragnę dodać, że terroryści, którzy zajęli szkołę w Biesłanie nie mieli za dużo wspólnego z góralami czeczeńskimi walczącymi podjazdowo i partyzancko na terytorium Czeczenii. Byli oni fanatykami religijnymi walczącymi bardziej w imię Koranu i Allaha, niż w imię wolnej Czeczenii. Od razu nasuwa mi się myśl, że Moskwa sama sobie zgotowała ten los. Doprowadzając do drugiej wojny i (nie ukrywajmy tego słowa) eksterminując naród czeczeński sprawiła, że radykalne ruchy religijne zdobyły tak wielką popularność w Czeczenii (i nie tylko), a sama wojna przerodziła się już w wojnę kaukazką...
Nawet terroryzm ma swoje granice, po przekroczeniu ktorych staje się juz zwykłym, brutalnym przestępstwem...
Oczywiście, ale Basajew sięgnął do technik terrorystycznych dopiero gdy nie miał wyboru. Tylko tak mógł się przeciwstawić agresorowi, którego armia zachowywała się na zdobytych ziemiach gorzej niż większość organizacji terrorystycznych (no bo jaka organizacja terrorystyczna zakłada obozy zagłady dla mieszkańców ziem, które podbiła?).

Niemniej, wydaje mi się, że ten tak ogromny i skomplikowany temat trudno omówić na naszym skromnym forum, toteż wymaga ono innego - znacznie szerszego spojrzenia 8) Zresztą, uważam, że aby bardziej zrozumieć problem trzeba siegnąć do historii Czeczenów i stosunków rosyjsko - czeczeńskich w XX wieku. Uważam, że nie da się rozmawiać na ten temat nie zapoznając się z wzajemnymi relacjami między nimi. Trzeba zrozumieć to, jak Rosja przez ostatni wiek traktowała naród czeczeński... A chyba nikt z nas nie ma odpowiedniej wiedzy na ten temat...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   
Możesz go uznawać nawet za Ducha Świętego albo Wielką Kosiarkę Ale nie możesz mu odebrać tego, że był znamienitym żołnierzem.

Był, tego to nikt mu nie odbierze.

Moim zdaniem juz od dłuższego czasu nie mamy do czynienia w Czeczenii z wojna narodowo-wyzwoleńczą. Moze przez jakis czas na początku ten konflikt miał taki charakter, ale teraz juz na pewno nie (chociaz Dudajew już 7 listopada 1991 roku zagroził zamachami w Moskwie i innych rosyjskich miastac oraz wezwał do gazawatu" - świętej wojny).

W praktyce w tej chwili chyba tylko w Polsce konfilikt w Czeczenii pokazywany jast ajk owojna anrodowo-wyzwolńcza. Sami bojownicy czeczeńscy uwazają to za "świętą wojnę" islamu przeciwko "wojującym bezboznikom" - Rosjanom.

Wszelkie próby załagodzenia konfliktu, doprowadzenia do np. autonomii torpeduja poprzez akcje takie jak atak na Dagestan czy wysadzenie w powietrze cąlej trybuny stadionowej razem z prezydentem Kadyrowem.

Wolnośc czy dobrobyt narodu nie jest tu zdecydowanie priorytetem. Zwykli ludzie uciekaja, bo raz moga ich zabic Rosjanie za pomaganie bandytom, a raz bojownicy jako zdrajców, za to, ze nie chcą udzielic im pomocy.

Pytanie z ciekawości - czy Rosjanie nie stosowali takich samych metod?

Rosjanie to wciąz barbarzyńcy, przynajmniej tak sie pokazuja w Czeczenii. Nad samowola zołnierzy: rabunkami, gwałtami, morderstwami nikt praktycznie nie panuje. Do tego dochodzą "obozy filtracyjne" z których wielu ludzi nie wraca...niektórzy zabrani do tych obozów nawet nigdy do nich nie dotarli.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jachu   
W praktyce w tej chwili chyba tylko w Polsce konfilikt w Czeczenii pokazywany jast ajk owojna anrodowo-wyzwolńcza. Sami bojownicy czeczeńscy uwazają to za "świętą wojnę" islamu przeciwko "wojującym bezboznikom" - Rosjanom. (...)

Wolnośc czy dobrobyt narodu nie jest tu zdecydowanie priorytetem. Zwykli ludzie uciekaja, bo raz moga ich zabic Rosjanie za pomaganie bandytom, a raz bojownicy jako zdrajców, za to, ze nie chcą udzielic im pomocy.

No nie do końca. Terror wojsk okupacyjnych, prowadzony często na ślepo i przypadkowo tworzy nie tylko nowe ofiary, ale też i nowych mścicieli/mścicielki. Należy pamiętać, że wśród ludów Kaukazu bardzo żywy jest obyczaj zemsty rodowej. Co ma robić kobieta, której mąż, brat, ojciec, syn, a niekiedy i cała rodzina padli ofiarą żołnierzy rosyjskich lub czasem nawet zwykłych bandytów mówiących po rosyjsku? Wśród szahidów (męczenników, którzy działają jako samobójcy) jest wiele kobiet. Tu przykładem tragedia na moskiewskiej Dubrowce kilka lat temu...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   

Rosjanie tylko potęgują problem, sami sobie można powiedzieć tworzą nowe problemy. Niepodległości Czeczeni dać nie mogą, a z terroryzmem walczyć nie potrafią.

A co do Basajewa- to postać trudna to jednoznacznej oceny moralnej. Silny przywódca- to nie ulega wątpliwości. Kiedy inaczej nie można walczyć o swój kraj- się ga się po skrajne metody. On był odzwierciedleniem tej walki Czeczenów, tej potrzeby niepodległości, wolności.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   
Terror wojsk okupacyjnych, prowadzony często na ślepo i przypadkowo tworzy nie tylko nowe ofiary, ale też i nowych mścicieli/mścicielki.

Dzieki temu wojna w Czeczenii jest wojna na totalne wykrwawienie przeciwnika. A kto ma wiecej krwi? Federacja rosyjska czy Republika Ikczerii?

Należy pamiętać, że wśród ludów Kaukazu bardzo żywy jest obyczaj zemsty rodowej

Dokładnie. Tu mała ciekawostka: Polska jest bodaj jedynym miejscem na swiecie gdzie mówiąc o zamachach na bloki mieszkalne w Rosji nie dodaje się, ze były to bloki wojskowe, w których mieszkały rodziny zawodowych żołnierzy. Do tego dodaje sie insynuacje jakoby Rosjanie sami je wysadzili, zeby miec pretekst, bo w sumie co za problem dla Rosji jakieś tam bloki sobie wysadzić. Mówią: "po co Czeczeńcy mieliby wysadzac zwykłe bloki i zabijac cywilów? To na pewno Rosjanie sami zrobili!" (jakoś ataki na szpitale pełne cywilów umykaja tej logice...). Tymczasem fakt, że były to mieszkania i rodziny wojskowych, wpisuje te zamachy właśnie w tradycję zemsty rodowej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie. Tu mała ciekawostka: Polska jest bodaj jedynym miejscem na swiecie gdzie mówiąc o zamachach na bloki mieszkalne w Rosji nie dodaje się, ze były to bloki wojskowe, w których mieszkały rodziny zawodowych żołnierzy. Do tego dodaje sie insynuacje jakoby Rosjanie sami je wysadzili, zeby miec pretekst, bo w sumie co za problem dla Rosji jakieś tam bloki sobie wysadzić. Mówią: "po co Czeczeńcy mieliby wysadzac zwykłe bloki i zabijac cywilów? To na pewno Rosjanie sami zrobili!" (jakoś ataki na szpitale pełne cywilów umykaja tej logice...). Tymczasem fakt, że były to mieszkania i rodziny wojskowych, wpisuje te zamachy właśnie w tradycję zemsty rodowej.

Polecam "Wysadzić Rosję" Felsztinskiego i Litwinienki. Warto zapoznać sie z ich argumentami bo są naprawdę przekonywające.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   

Ja walkę narodowo - wyzwoleńczą widzę tak: Partyzanci muszą opracowac strategię walki, i się jej trzymać. Zeby skutecznie uderzyć w silniejszego, trzeba dokładnie go poznać (na co Czeczeni mieli czas od 90 lat), namierzyc jego słabe punkty, i skutecznie uderzyć. Obiektem ataku mam być przede wszystkim wraże wojsko, ichniejsza infrastruktura, centra dyspozycyjne (władzy) i dowodzenia, a także wojna ... psychologiczno - propagandowa. A to, że okupant mści się na ludności cywilnej, absolutnie nie daje nam prawa odetu na tejże wrażej ludności. A wykorzystywania mordowanie dzieci uważam za ludobójstwo, które powinno byc z całą surowością ścigane przez Trybunał w Hadze.

P.S. Jestem przerażony, tym co piszecie. Czy nasi partyzanci z NSZ, AK, czy Bch podczas okupacji niemieckiej mścili się za mordy dokonane na ludności cywilnej (w tym dzieciach) przez hitlerowców, zabijając im żony i dzieci ? Nie wstyd wam ?

pzdr.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Pomijając aspekt moralny (według mnie terrorysta = zbrodniarz i koniec kropka) przyznanie się do zamachu na szkołę w Biesłanie, jak i zresztą sam atak, nie było dobrym posunięciem politycznym - wizerunek Czeczenii na świecie stał się teraz negatywny...

[ Dodano: 2007-10-14, 14:28 ]

P.S Podążając za spiskową teorią dziejów... Jak odniesiecie się do podejrzenia że Szamil Basajew był agentem FSB?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.