Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
PaYo

Komiks

Rekomendowane odpowiedzi

PaYo   

Witam jestem rysownikiem, interesuje mnie napisanie scenariusza do komiksu w ktorym zderzyly by sie dwie sily, nowoczesnosc oraz starozytna, no moze sredniowieczna historia lata 1024-1240. Trescia komiksu mialo by byc przeniesienie w czasie sil i polityki nowoczesnej i rozpropagowanie nowoczesnej technologii i wiedzy w czasach sredniowiecznych, interesuje mnie przedstawienie konszachtow pomiedzy nowoczesna militaria ktora cofnie sie w czasie do czasow sredniowiecznych i bedzie robic uklady z dawnymi krolami. pokazanie roznicy pomiedzy panstwami arabskimi oraz barbazynska europa. TO ma byc Science fiction. Oczywiscie wechiku czasu jeszcze nie wynalezlismy ale chcialbym zarysowac szkic scenariusza do komiksu wlasnie w tym watku, milym urozmaiceniem bylby watek romantyczny, ale bardziej zalezy mi na wykazaniu roznicy w sile militarnej pomiedzy dawnymi wojskami a nowoczesna technologia, mysle ze bylo by to ciekawe polaczenie, nowoczesnosc kontra sredniowieczna auropa i azja. jesli macie jakies idee zasypcie mnie kolazem swoich wlasnych imaginacji, czekam pelen nadzieji. dziekuje

oczywiscnie nie znam sie na historii, uzyczcie mi zetelnej wiedzy na temat roznych krajow z tych okresow.

rok 2010 naukowcy odkrywaja wyrwe w czasie i przestrzeni do roku 1024 (rok wybierz dla siebie jako najkorzystniejszy dla fabuly, ten jest przykladowy) zwiad poka zuje ze mozna sie przenosic w czasie w te i z powrotem bez szkody dla uczestnikow, okazuje sie ze czasy ktore odkrylismy to wlasnie ten rok, i pojawia sie mozliwosc ekspansji na calkiem nowa wlasna planete, szansa na wprowadzenie humanitarnej i opartej o nauke epoki. Nie wystepuje paradoks dziadka, nowa linia czasu oznacza nowy swiat, zmiany w przeszlosci nie oddzialywuja na przyszlosc.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Przeczytał swój wpis PaYo dokładnie?

Czy w komiksie będzie zawarta podobna ambiwalencja co do wielkiej litery i polskich znaków diakrytycznych?

Nazwy kontynentów też będą pisane z małej litery?

Co z: "zderzyly by", "barbazynska", "wechiku","nadzieji", "zetelnej", "poka zuje".

Podziwiam chęci by zrobić komiks, atoli myślę, że wpierw powinno się zabrać za zwykłą naukę, tak by ów scenariusz miał formę zbliżoną do pewnych uznanych norm.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
PaYo   

Kiedyś pisałem opowiadania i przyjmowały one znośną i przyjmowaną formę przez czytelników, jednakże zawsze miałem problemy z polszczyzna i poprawiałem je czasem miesiącami. ; )

Do przeczytania chociaż jest to https://docs.google.com/document/d/19uXKtsgc6nZm9RvlcE302MtAjqH52fVvH8v0JWRb-f4/edit

Jednakze ja nie jestem tutaj od scenariusza, o to proszę was, : ) ja jestem od rysunków a moim CV niechaj będzie to: https://imageshack.com/i/74usia2j

Edytowane przez secesjonista
poprawiono pisownię.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
PaYo   

Zainspirował mnie ten koleś i chciałbym wszystko co on opisuje ładnie spisać połączyć w ładną fabularną całość i potem mieć rysunków na ładnych parę lat : )

Edytowane przez secesjonista
poprawiono pisownię.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Pomijając uwagi techniczne - pomysł jest nieciekawy. Po pierwsze współczesne pole walki różni się w niemal stu procentach od ówczesnego. Inne systemy łączności, inne formy bitew, znacznie dłuższe przebywanie w strefie frontowej i związane z tym obciążenie psychiczne etc. Próba odnalezienia się w realiach bitwy średniowiecznej małego oddziału wojsk współczesnych jest co najmniej dziwna, dużego oddziału to nie ma nawet co mówić. I vice versa. Druga sprawa to strach. W XVII wieku skuteczność długiego łuku walijskiego czy kuszy, jej zasięg etc były wyższe niż ówczesnej broni palnej. Zrezygnowano jednak z tych pierwszych na rzecz broni prochowej, bo ta dawała huk, błysk etc, co doskonale potrafiło łamać morale przeciwnika. Przynajmniej tak twierdzi Grossman w swoim O zabijaniu.

moim zdaniem ciekawsze byłoby gdybyś ich nie przenosił w aż tak różne realia, ewentualnie grupa nie militarna albo grupa która została oderwana od zaplecza - nie ma możliwości powrotu do współczesności i trzeba się jakoś dostosować.

To tyle z mojej strony na dziś :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
PaYo   

O.K. zmieńmy to, niech będzie to zagubiony oddział szturmowy wysłany do walki w jakimś odludnym miejscu który podczas np. burzy z błyskawicami odkrywa przejście czasowe do innego wymiaru, przeszłości. Kilku ludzi gubi się tam, i zostaje odciętych od świata, od tego momentu próbuje odnaleźć drogę do domu. i tu dobry pomysł na magię. Tymczasem baza stara się odnaleźć zagubiony oddział i wysyła brygadę ratunkową która także ginie w tunelu czasoprzestrzennym i staje się w pogoni za zagubionym oddziałem, jednakże ten już się odnalazł i zdał sprawę ze swojego położenia i postawił sobie za cel dotrzeć np do króla i nie dopuścić do jakiejś tam wojny np. rozbioru Polski. Bo zostają uwikłani w fabule, tym czasem oddział ratowniczy stara się ich odnaleźć, także się dowiaduje że są w przeszłości jednakże ich głównym celem jest powrót a tamci uwikłani w fabula nie godzą się na powrót, tu mile widziany wątek miłosny. Dochodzi do rozdzielenia i główny bohater zostaje, a tamci wracają do domu, co jednak jest uniemożliwione, bo trzeba znów czekać na burzę i odpowiednie warunki (takie same jak przy przejściu w tą stronę) aby się portal otworzył.

Co ty na to?

Edytowane przez secesjonista
poprawiono pisownię.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Taki komiks? To już wolę Kaczora Donalda i Myszkę Miki... niby jak chcesz to przedstawić w formie komiksu? Nie lepiej to zrobić jako mini książkę?

I jeszcze nie znasz się na historii? :wall:

A jak już to poszperaj po książkach a nie czekać na gotowca...

Edytowane przez TyberiusClaudius

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
PaYo   

Chyba nie znacie się na kreatywności, już na db4ever spotykałem ludzi bardziej kreatywnych niż wy, umiecie tylko hejtować.

Edytowane przez secesjonista
poprawiono pisownię - ostatni raz.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Problem nie leży w kreatywności czy też jej braku, tylko w jak widać zupełnie innym podejściu do tematu. Dla Ciebie taki komiks, gdzie historia jest pomieszana do granic możliwości, to coś normalnego. Dla kogoś innego to zwyczajnie zły pomysł. Sam czegoś takiego bym nie kupił. Najwidoczniej trafiłeś na forum, gdzie Twój komiks nie znalazłby odbiorcy, bo ludzie zwyczajnie woleliby coś mniej idącego w stronę s-f.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Jest taki japoński film o przeniesieniu w czasie do circa Średniowiecza oddziału współczesnych wojaków japońskich.

Nie pamiętam tytułu.

Już wiem - "W pułapce czasu".

http://www.filmweb.pl/film/W+pułapce+czasu-1979-157904

Edytowane przez poldas

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ja tam mogę spróbować być kreatywnym...

oddział trafia na grupę kosynierów zmierzających pod sztandar Naczelnika, dowódca próbuje się z nimi porozumieć. Chłopi dla kurażu mocno wcześniej popili przy misach pełnych kapusty z grochem, toteż mocno się zataczali i excuse-moi... tęgo popierdywali. Dowódca zatem uznał (bowiem był nie tylko dzielnym wojakiem, ale i miłośnikiem prozy Vonneguta), że ma do czynienia z mieszkańcami planety Margo, równie jak on zagubionymi w czasie. Wydał rozkaz: "na ramię broń" i kazał oddziałowi w przyjacielskiej choreografii stepować.

Chłopi widząc nie tylko obco odzianych ale i tak dziwnie zachowujące się persony uznali, że to wysłańcy piekieł - zapowiedź Apokalipsy, albo co najmniej poborcy podatku. Tak czy inaczej - coś wrednego, zatem nie ociągając się wycięli w pień cały oddział.

Tymczasem brygada oczekiwała na burzę, niestety była to akurat Wysoczyzna Elbląska, zatem burza wciąż nie nadchodziła...

c.d.n.

A na poważnie, czego od nas oczekuje PaYo?

Motyw dość wyeksploatowany czy to filmie (The Final Countdown), czy w komiksie: "Thorgal - Władca gór" itd.

Do czego się przyda ów oddział kiedy skończy się amunicja?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Skoro sam współczesny oddział się przeniósł w czasie, to dlaczego nie miało by to dotyczyć dostaw logistycznych?

Ot takie "Gwiezdne Wrota".

PaYo - Z tym "hejtowaniem" przesadziłeś.

Na tym forum widzę co by scenariusz do takiego komiksu napisało co najmniej czterech użytkowników.

Ale po napisaniu by się okazało iż to nie jest fantastyka naukowa, lecz Fantasy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Dostaw nie ma - co ile może się zdarzać nader specyficzny splot okoliczności?

No chyba, że każda burza prowadzi do teleportacji, a to już ogromne zamieszanie.

No i nie wiadomo czy teleport nie jest rozchwianym, może dostawy trafią do całkiem innych rąk w całkiem innym kraju?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

A to już jest takie naukowe podejście do czegoś, co jeszcze naukowo nie rozpracowano.

Chociaż... Eksperyment Einsteina i Rosena by wskazywał na realność teleportacji.

Co wie na ten temat współczesna nauka?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Dodam, że ciemnota pierwsze co by zrobiła z przybyszami to uznała za wysłanników piekieł, wampiry lub nie wiadomo co innego i spaliła na stosie... Jak mówili koledzy fabuła dosyć wyeksplatowana nie mówiąc już o - użyję mocnego słowa -

popieprzeniu historii. Jak już naprawdę chcesz to przynajmniej nie pisz, a raczej rysuj na nowo historii... A to opowiastka, która zamieściłeś wyżej jest... no cóż niezbyt... a przynajmniej nie w moim guście.

Chyba nie znacie się na kreatywności, już na db4ever spotykałem ludzi bardziej kreatywnych niż wy, umiecie tylko hejtować.

Chyba Cię jeszcze nikt porządnie nie "zhejtował". Pogódź się z tym, że nie jesteś bogiem i nie wszystkim się podoba to co tworzysz. Proponowałbym nie zachowywać się jak dziecko.

Edytowane przez TyberiusClaudius

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.