Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

Pseudonimy

Rekomendowane odpowiedzi

Albinos   

Pseudonimy czyli podstawa prowadzenia konspiracji. Od zwyczajnego przejmowania imion, po różne wyszukane i rzadko spotykane. Skąd się brały? Każdy wymyślał sam wstępując do organizacji, zajmował się tym dowódca oddziału, czy raczej można tu mówić o pełnej dowolności zachowań? Jak często zmieniano je? Dzisiaj trafiłem na ciekawy dokument odnoszący się do tego:

43. Pismo "Chuchro" do "Asesora" (W. Kuliszewski) o nowym układzie kryptonimów z 27 IX 1943 r.

Kedyw Kolegium

dn. 27 IX 1943

P. Asesor

(...)

Kryptonim/Dawniej Pseudonim/Obecnie od 1 X

1. Chuchro/-/Chuchro

2. Chwyt/Szyna/Szyna

3. Czyn/Pniewski/Pniewski

4. Czub/Gryf/Gryf

5. Cecha/Tosia/Tosia

6. Chromik/Walery/Andrzej

7. Cień/Epsztejn/Zymek

8. Cietrzew/Paweł/Olszyna

9. Chorwat/-/Chorwat

10. Cerber/Lasso/Lasso

11. Chryzantema/Ila/Ila

12. Chimera/Krysia/Krysia

13. Czajka/Akumulator/Akumulator

14. Hrabia/-/Hrabia

15. Chrabąszcz/-/Chrabąszcz

16. brak/Korwin/Chevrolet

(...)

Chuchro

Za: KeDyw Okręgu Warszawa Armii Krajowej. Dokumenty- rok 1943, Warszawa 2006, pod red. Rybicka H., s. 150-151.

Jak często te zmiany następowały? Kto zmieniał pseudonimy? Sami zainteresowani, czy dowództwo ustalało?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Major Jerzy Lewiński, w momencie kiedy został mianowany na stanowisko komendanta KeDywu OW AK, dostał od komendanta Okręgu Warszawskiego AK nowy pseudonim "Chuchro", w miejsce starego "Jurek". Nastąpiło to w listopadzie '42. Tymczasem na wykazie stanu broni saperów Okręgu z 25 lipca '42 widnieje pseudonim "Chuchro". Tak więc późniejszy dowódca KeDywu OW AK musiał go używać znacznie wcześniej, zanim dostał go oficjalnie od komendanta Okręgu Warszawskiego AK. Witkowski jest zdania, że mogło to nastąpić już w połowie czerwca '42, kiedy to Lewiński został szefem Związku Odwetu Okręgu Warszawskiego AK, natomiast w pamięci utrwalił się on dopiero kiedy rozpoczął pracę w strukturach lepiej znanego KeDywu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Taki przyczynek:

S. Warchoł "Nazewnictwo partyzanckie Okręgu Biała Podlaska w latach 1939-1944 : studium słowotwórczo-semantyczne".

http://dlibra.umcs.lublin.pl/dlibra/docmetadata?id=3418&from=&dirids=1&ver_id=260494&lp=99&QI=3420F49070C618CE3E28D1C5ED744BCC-12

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Stanisław Lorenz zajmujący się Działem Kultury w Delegaturze Rządu przybrał pseudonim (jako jeden z wielu używanych np. "Czarski") - "Bukowski".

Niezbyt trafnie, jako że łatwo było to rozszyfrować. Kustosz Muzeum Dawnej Warszawy dr Antoni Wieczorkiewicz zapoznawszy się z jakimś sprawozdaniem podpisanym tym pseudonimem trafnie odgadł, że to pisał Lorenz.

Bukowski - to powstaniec z 1863 r., antykwariusz w Sztokholmie i jeden z organizatorów Muzeum Raperswilskiego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Rzecz bardziej w ramach kategorii "ciekawostki", ale... orientuje się może ktoś, jaka była największa liczba pseudonimów i kryptonimów, jaką posługiwała się jedna osoba? Taka norma jaką kojarzę z różnych lektur, to jakieś trzy-cztery. Najwięcej, bo dziewięć, udało mi się ustalić w przypadku Tadeusza Wiwatowskiego: "Olszyna", "Kamiński", "Cietrzew", "Hrabia", "Tomaszewski", "Paweł", "U3", "9", "K". Ale to jeszcze o niczym nie świadczy. Wiwatowskim zajmuję się na co dzień w zasadzie, innym postaciom nie poświęcam aż tyle czasu, więc coś mogło mi umknąć. Spotkał się ktoś z "lepszym" wynikiem?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ot, taki przyczynek dla szukających bazy bibliograficznej:

Cz. Kosyl "Geneza i funkcja pseudonimów konspiracyjnych 1939-1945", w: "Forma i funkcja nazw własnych" Lublin 1983.

Ze wspomnień naczelnika Szarych Szeregów:

"Tradycja puszczańska przedwojennych kursów instruktorskich kazała szukać tych pseudonimów wśród nazw zwierząt i ptaków. Konieczność konspiracyjnej organizacji wprowadziły zaś do tego zwierzyńca alfabetyczny porządek. Każda chorągiew wybrała sobie jedną literę i odtąd podharcmistrzowie tej chorągwi nosili jako pseudonim nazwę zwierząt zaczynających się na wybraną literę. Warszawa na przykład, spodziewając się zapotrzebowania na dużą liczbę pseudonimów, wybrała sobie literę "k", jak się wydawało, najbardziej płodną przy tego rodzaju nazwach. Stąd wykaz warszawskich instruktorów roi się od "krokodyli", "kun", "kozic", "kajmanów", "kuguarów", "kotów", roi się tak bardzo, że w późniejszym okresie chłopcy musieli w encyklopediach wyszukiwać nowe nazwy, wszystkie bowiem bardziej znane były już zajęte (...)

Na tym zagadnienie pseudonimów się nie kończy. Wystarczy przyjrzeć się im uważniej, aby spostrzec, że pseudonimy stanowią całe rodziny zwierząt. Jest "Kajman", lecz obok niego jest też "Kajman Wojak", i "Kajman Okularnik", jest "Kuguar", ale jest również "Kuguar Brat" i "Kuguar Uczeń". To pozornie zabawne zjawisko kryje za sobą głębszą treść. Główna Kwatera wprowadziła cenny zwyczaj aby starszy instruktor harcmistrz, opiekował się paroma młodszymi podharcmistrzami".

/S. Broniewski "Florian Marciniak naczelnik Szarych Szeregów" Warszawa 1988, s. 125/

Pośród przebadanych 5000 pseudonimów i kryptonimów członków Szarych Szeregów zadziwia niezwykle mało odwołań do powszechnej literatury światowej, raptem: "Hamlet", "Puk", oraz dla harcerki - "Scarlett".

Swoistym memento historii jest fakt, że "Kastor" i "Polluks" (obaj z 42 WDH) zginęli w tym samym dniu 6 maja 1944 w trakcie akcji "Stamm".

Czemu Tadeusz Zawadzki otrzymał pseudonim "Kotwicki" nie trzeba przypominać, podobnież z Alkiem Dawidowskim - "Kopernicki", przypomnieć warto natomiast, że Urszula Głowacka swój pseudonim "pani Kwaskowska" zdobyła z racji tego, że poparzyła sobie ręce kwasem przy jednej z akcji sabotażowych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Pseudonimy będące anagramami czy skrótowcami:

"Edla" - Edward Tadla

"Herczyk" - Henryk Furmańczyk

"Rzeka" - Rzecznicki Kazimierz

"Kundla" - Kundala Józef

"Pukoc" - Józef Pikowiec

"Pużyk" - Pyżykowski Henryk

Pseudonim Andrzeja Romockiego - "Morro", to rodzaj hołdu dla jego ojca, którym miał taki pseudonim w POW, a powstał z przestawienia dwóch pierwszych sylab: Ro-mo-cki.

Tropy osobisto-rodzinne odnaleźć można w pseudonimach używanych przez Aleksandra Kamińskiego, jeden z nich brzmiał: "Juliusz Górecki", imię "Juliusz" przyjął na cześć przyjaciela Juliusza Dąbrowskiego rozstrzelanego przez Niemców, zaś "Górecki" - nawiązywał do Górek Wielkich na Śląsku Cieszyńskim, gdzie Kamiński prowadził harcerską szkołę instruktorską. Innym jego pseudonim: "Kaźmierczak" nawiązywało do panieńskiego nazwiska matki.

Józef Korol przybierając ps. "Starosta" nawiązywał do swego starostowania w Tarnowskich Górach, podobnież do swej profesji nawiązał Zygmunt Kujawski przybierając ps. "Dr Brom".

Zaś cichociemny Stanisław Sołtys poczynił aluzję do swego nazwiska przybierając pseudonim "Wójt".

W innym wątku już o tym wspominałem, ale powtórzę, niektóre pseudonimy kryły w sobie niebezpieczeństwo dekonspiracji. Stanisław Broniewski w liście z maja 1992 r. do Krystyny Heska-Kwaśniewicz pisał:

"Przybierano też jako ps. nazwę geograficzna, która odgrywała w życiu jakąś rolę, np. mój pierwszy ps. był "Howerla", gdyż była to najwyższa góra w Karpatach Wschodnich, na jaki przed wojną wszedłem. Podobnie płk. Antoni Sanojca wybrał na ps. nazwę lwowskiej góry Kortum. Myślę, że było to niebezpieczne, gdyż rzeczywiście był oficerem 40 p.p. stacjonującego we Lwowie".

/tejże, "Imiona wojenne, czyli pseudonimy szaroszeregowej młodzieży. Rekonesans badawczy", "Język Polski" LXXX, z. 5, 2000, s. 352/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Pan Likiernik opowiada w "Made in Poland" że o swoim pseudonimie dowiedział się od przełożonych parę dni po nadaniu mu tegoż pseudonimu. Brzmiał on "Machabeusz" co Lakiernika zdziwiło. Nie znał bowiem dobrze historii i nie wiedział zbyt dużo o tych starożytnych wojownikach.

Ciekawi mnie czy takie nadawanie pseudonimów bez konsultacji z głównym zainteresowanym było częste?

Edytowane przez adamhistoryk

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Przełożeni z całą pewnością lepiej wiedzieli jakie pseudonimy nadać podwładnemu, co by się one nie dublowały.

A to było ważne.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

W zasadzie nie da się na to pytanie odpowiedzieć w sposób jednoznaczny, przez co pozostaje jedynie wnioskowanie na podstawie drobnych wycinków w postaci dokumentów jakiegoś konkretnego oddziału/komórki, czy na podstawie znanych wspomnień (im więcej tym, rzecz jasna, lepiej). Trzeba np. brać pod uwagę, że różne organizacje i piony mogły mieć swoje zasady dotyczące nadawania pseudonimów. To jak załatwiano to w oddziale S. Likiernika nie musiało znajdować zastosowania w jakimś oddziale partyzanckim w okolicach Krakowa, czy wśród współpracowników Stanisława Lorenza w Warszawie. Dlatego unikałbym raczej uogólnień w tym temacie, jak i w zasadzie w każdym innym, który dotyczy podziemia, które ze swej natury nigdy nie było tworem jednolitym.

W dokumentach Kedywu OW zachowało się trochę materiałów wskazujących na to, że pseudonimy i kryptonimy przyznawano odgórnie pewnej określonej grupie osób, ale wiemy też, że byli tacy, co to sami je sobie dobierali. O tym co decydowało o indywidualnym doborze takiego, a nie innego pseudonimu sporo pisał Stanisław Kania w: Polska gwara konspiracyjno-partyzancka 1939-1945, Warszawa-Poznań 1986, s. 160-173. W dużym skrócie inspirowano się postaciami historycznymi, literackimi, jakimiś własnymi przeżyciami, cechami charakteru, wyglądu, czy w końcu np. imionami córek, jak w przypadku Stanisława Odorkiewicza "Krybara", powstańczego dowódcy Powiśla, który swój pseudonim wziął od pierwszych liter imion córek, Krystyny i Barbary.

Trzeba też zauważyć, że pseudonim pseudonimowi nie był równy. Jedne stosowano w kontaktach z "górą", inne zaś z podwładnymi, jeszcze inne wewnątrz grup osób znających się i pracujących razem w jednej komórce/patrolu itp. Na konkretnym przykładzie opisałem to tutaj: https://forum.historia.org.pl/topic/8527-tadeusz-wiwatowski-olszyna/page__view__findpost__p__221089

O pseudonimach w nieco innym kontekście wcześniej było z kolei tutaj: https://forum.historia.org.pl/topic/7368-pseudonimy/

PS Nie Lakiernik, ale Likiernik - to już drugi temat, gdzie nazwisko Pana Stanisława jest przekręcane.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Trzeba też zauważyć, że pseudonim pseudonimowi nie był równy. Jedne stosowano w kontaktach z "górą", inne zaś z podwładnymi, jeszcze inne wewnątrz grup osób znających się i pracujących razem w jednej komórce/patrolu itp. Na konkretnym przykładzie opisałem to tutaj: https://forum.historia.org.pl/topic/8527-tadeusz-wiwatowski-olszyna/page__view__findpost__p__221089

Wynika z tego że każdy powstaniec miał kilka pseudonimów. A w każdym razie powinien mieć. Dobrze rozumiem?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Powstanie to osobna bajka. Jeśli ktoś wcześniej był w konspiracji, to jak najbardziej mógł, a nawet powinien mieć więcej jak jeden pseudonim. Jeśli zaś dopiero w sierpniu/wrześniu 1944 r. dołączył do walki, to miał jeden. Im dłuższy staż w konspiracji, tym więcej pseudonimów. Chodziło zwyczajnie o względy bezpieczeństwa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Dla zainteresowanych:

K. Zawodzińska-Bukowiec "Polski pseudonim konspiracyjny okresu II wojny światowej - propozycja klasyfikacyjna", "Onomastica" - R. 52, 2007

T. Poźniak "Pseudonimy akowców wileńskich : próba klasyfikacji", "Slavia Orientalis", R. 57, nr 4, 2008.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.