Ulubione polis

[Blake]

A ja lubię Ateny - za to, że ta polis była nie tylko stolicą kultury greckiej, ale i wojsko miała niezłe - ta wspaniała flota Zresztą miłość do Aten mam wrodzoną, tam się urodziłem i trochę mieszkałem więc mi się nie dziwcie .

Plus dla Aten także za ustrój. To jest dla mnie prawdziwa wspólnota obywatelska, pełna demokracja. Prawda, później ustrój się przeżył, nie wytrzymał starcia ze Spartą a potem z Macedonią. Nie można sobie wyobrazić w pełni demokratycznego imperium, ale do małej polis pasuje jak znalazł

[Lizander]

Nie można sobie wyobrazić w pełni demokratycznego imperium,

A Związek Morski (I i II) to co? A casus wyspy Melos kojarzysz? Ateński demos był chyba okrutniejszy niż spartańscy harmości.

[Blake]

Chodziło mi o to, że ustrój demokratycznych Aten nie sprawdza się w przypadku wielkiego państwa. Właśnie dlatego Ateny przegrały rywalizację ze Spartą. Z demokracji, jak mówił Arystoteles wyszła ochlokracja. Kandydatów na przywódców państwa pozbywano się za pomocą ostracyzmu.

Zresztą Związek Morski to nie imperium w pełnym tego słowa znaczeniu, tylko hegemonia. Co nie zmienia faktu, że to od Aten zależały wszystkie decyzje, a więc od Zgromadzenia Ludowego. A lud w sprawach wielkiej polityki decydował tak, jak decydował. Ludzie nasłuchali się demagogów i potem wychodziły takie sprawy jak ta z Melos.

Jakby nie patrzeć Melos to jedna z najczarniejszych kart w historii Aten.

[Achilles]

W ankiecie zagłosowałem na Ateny, miasto sztuki, piękna i wiecznej młodości. Stąd wywodzą się "najlepsi" ludzie ówczesnej kultury, centrala świata greckiego.

Sparta, źle mi się kojarzy, nie będę rozwijał tego tematu, po prostu "nie".

Teby, wymawiając nazwę tego miasta na język nachodzi opowieść rodu Labdakidów, Alkmeon skończył, więc ja nie będę na nowo rozpoczynał. xD

Jakie inne... może Itaka, ojczyzna Odysa...

O Atenach mógłbym mówić same superlatywy, kiedy zamknę oczy i cofnę się w czasie to miasto jest dla mnie drugim domem w świecie wyobraźni. (pierwszym jest Kair)

[GodEatGod]

Jednak Teby sztuka, kultura, rzemiosło..co do rzymskich polis (chociaż to nie ten dział) to Pompeje.

[Aleksandra]

Sparta. Cenię ją za walecznych żołnierzy, dobre wychowanie młodych mężczyzn oraz oczywiście za słynnych trzystu wojowników pod Termopilami...

[Col. Frost]

Ja również stawiam na Spartę. Takich wojowników jak Spartanie znaleźć się nie da.

[Lu Tzy]

Ja również stawiam na Spartę. Takich wojowników jak Spartanie znaleźć się nie da.

Czyzby? A Teby, na ten przyklad? Dwa razy Lakedemonczykom pokazaly, gdzie raki zimuja.

[kwachu]

mi najbardziej podobaja sie Teby, gdzy oni pokonali "najlepsza" sparte, i zdobyli po niej hegemonie w grecji. a takie niby malo znaczace panstewko

[Loix]

Również, bardz lubię Teby. Często są bardzo niedoceniane i wręcz zapomniane przez historyków lub nauczanie w szkołach.

[Megas Alexandros]

Ja stawiam na... Korynt. Musieli byc naprawde silni skoro przetrwali miedzy Sparta i Atenami- najpotezniejsyzmi panstwami-miastami.

[Furiusz]

dziwny argument - nie tylko oni przetrwali między Atenami a Sparta, w dodatku warto sobie przypomnieć rolę Koryntu w początkach wojny peloponeskiej, czego się domagali etc.

[Megas Alexandros]

dziwny argument - nie tylko oni przetrwali między Atenami a Sparta, w dodatku warto sobie przypomnieć rolę Koryntu w początkach wojny peloponeskiej, czego się domagali etc.

Nie przecze, że nie byli jedynym miastem, ale chyba tylko jako jedyne było w przybliżeniu takie potężne jak Sparta czy Ateny. Zresztą mając potężną armię jak np. w początkach wojny peloponeskiej, z 15 tys. mieszkańców i flotą prawie 200 trójrzędowców, drugą najliczniejszą flotę w Grecjii, musiało prowokować do ataku jednej ze stron. Dodatkowo nierozważne działania mogło doprowadzić do tego, że Ateny i Sparta zjednoczyły by się przeciw Koryntowi i z miasta nie został by kamień na kamieniu.

[Furiusz]

Dodatkowo nierozważne działania mogło doprowadzić do tego, że Ateny i Sparta zjednoczyły by się przeciw Koryntowi i z miasta nie został by kamień na kamieniu.

Sparta wspomagana przez Ateny miała problem z pewnymi powstańcami na pewnej górze. ogólnie rzecz ujmując - przy ówczesnej sztuce oblężniczej (greckiej bo na BW z tego co wiem Asyryjczycy dysponowali znacznie lepszymi pomysłami już wcześniej ), to wcale nie musiałoby być tak oczywiste

Poza tym biorąc pod uwagę problemy Koryntu w okresie początku wojny peloponeskiej, chyba przeceniasz jego siłę. Zresztą dopóki Korynt nie wspomagał Aten nie było chyba powodu by Sparta atakowała sojusznika?

Nie przecze, że nie byli jedynym miastem, ale chyba tylko jako jedyne było w przybliżeniu takie potężne jak Sparta czy Ateny

a ja słyszałem, że w trakcie wojny peloponeskiej i po niej w okresie hegemonii Sparty takie miasto-państwo jak Argos tez mocno dawało się we znaki Sparcie, a rzeczone leży między Sparta a Atenami

Chyba przeceniasz siłe Koryntu

___________________________________________________

Wszystkie teksty podkreślone pochodzą z postu użytkownika Megas Alexandros

[Megas Alexandros]

Może masz i rację. Ale o Argos słyszałem tylko, że tam poległ Pyrrus, król Epiru. A zresztą lubie Korynt

PS Zawsze jakiś poseł mógł obrazić Spartan

Edytowane 20 Lipiec 2010 przez Megas Alexandros