Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

Rola Warszawy wczoraj i dziś

Rekomendowane odpowiedzi

Albinos   

Jak rolę integracyjną mitu Warszawy w okresie 20-lecia międzywojennego widział M.M. Drozdowski [Warszawiacy i ich miasto w latach Drugiej Rzeczypospolitej, Warszawa 1973, s. 434-436]:

W świadomości społecznej okresu międzywojennego funkcjonował, szczególnie w warstwach odciętych od bezpośredniego kontaktu z Warszawą, mit tego miasta. Rażące różnice cywilizacyjne, dzielące nowoczesne rejony Warszawy od zaniedbanych miasteczek i wiosek, sprzyjały utrzymywaniu się tego mitu. Miał on różne warianty w zależności od okresu historycznego i klasy oraz warstwy społecznej, w której świadomości funkcjonował. Istniał mit "Warszawy rewolucyjnej", powstały z reminiscencji wydarzeń z lat 1905-1907- mit kultywowany przez aparat propagandowy partii socjalistycznych i robotniczą tradycję rodzinną. Odgrywał on istotną rolę w integrowaniu klasy robotniczej wokół ideałów socjalistycznych.

W kręgach inteligenckich, burżuazyjnych i drobnomieszczańskich funkcjonował mit "Paryża północy", w którym dawała o sobie znać tęsknota do kontaktów z kulturą francuską, szczególnie kulturą rozrywkową, o której krążyło w konserwatywnych środowiskach mnóstwo legend i plotek, chętnie zresztą przez te same kręgi rozpowszechnionych.

W trakcie wojny polsko-radzieckiej powstał mit "Warszawy cudu nad Wisłą". Mit ten, oparty na stereotypie polskiego bohaterstwa, wykorzystywano do utrzymywania antyradzieckich uprzedzeń i idealizowania roli Piłsudskiego we wspomnianej wojnie.

Powszechnym był ponadto mit "Warszawy cwaniackiej", wyrosły przede wszystkim na tle wpływów subkultury drobnomieszczańskiej i powierzchownej znajomości charakteru warszawskiego, ukształtowanego przez historię. Jego cechy to: postawa buntu, sceptycyzm ludowy, umiłowanie dowcipu, anegdoty, plotki, niechęć do nadętej sztywności i superurzędowej powagi, poczucie wyższości wobec naiwnej prowincji.

W latach dwudziestych, w okresie ostro zarysowujących się separatyzmów dzielnicowych, istniał także mit "Warszawy-molocha biurokratycznego". "Wołamy- pisano w 1921 r. w krakowskim <<Ilustrowanym Kurierze Codziennym>>- precz z etatyzmem i biurokratyzmem warszawskim. Wolny handel, rozumna polityka cłowa, jedynie mogą nas wydobyć z bagna administracyjnego, w jakim grzęźniemy po uszy. Wolny handel, zniesienie wszelkich <<okupacyjnych>> czy <<wojennych>> utrudnień- położy kres łapówkom i samowoli organów władzy."

Dawał o sobie znać jeszcze mit "Warszawki", w której życie jest przyjemne, zarobki łatwe i wysokie, gdzie żyje się beztrosko. Na tle powszechnej nędzy i zacofania większości miast i miasteczek oraz wsi II Rzeczypospolitej wysokie zarobki części pracowników umysłowych i robotników warszawskich rzucały się w oczy. Prasa, a także magazyny ilustrowane ukazujące przeważnie piękno miasta i dobre strony jego życia, rozwój stolicy, dynamizm, sceny z filmów rozgrywających się przeważnie w najpiękniejszych dzielnicach stolicy, wśród ludzi modnie ubranych- wszystko to stwarzało na głuchej polskiej prowincji mit warszawskiego Eldorado.

W latach wojny i okupacji olbrzymią rolę integracyjną odgrywał mit Warszawy września, kojarzony z postacią Starzyńskiego. Długotrwałość obrony stolicy (związana między innymi z manewrem operacyjnym wojsk gen. Kutrzeby) wracała wiarę w siły narodu, rozbudzała tęsknotę do skutecznej zwycięskiej rozprawy ze znienawidzonym okupantem.

Tak miało być kiedyś. Czy aby na pewno? Jaką rolę Warszawa odgrywała w kolejnych latach okupacji, okresu tuż powojennego, lat PRLu i w końcu, jaką rolę odgrywa dzisiaj?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witaj;

Albinos : troszkę pewnie będę mówił jako contra do tego jak postrzegany jest Kraków. Ale... te mity w znakomitej części przedwojenne mialy rację bytu: Polska w swych przedwojennych granicach to w znakomitej cześci zabór rosyjski, któego mieszkańcy idealizowali samo miasto. Stanowiło ono dla nich coś na kształt "szklanych domów" Żeromskiego - pewien ideał - nieosiągalny , wzór do postępowania. Dość ciekawie ta sprawa opisana jest przeze mnie w przywoływanych już kilka razy "Wspomnieniach taksówkarza warszawskiego". Opisywane kolejne przenosiny, jako coraz bliżej miasta, w końcu mieskanie bez zbytnich wygód - ale jednak we Warszawie. Podobnie opisuje pewien etos przestępców. Wracając do domu, po całym dniu pracy usłyszał : "tego nie bijmy, to robociarz z bloku obok, spod szóstki....". Z drugiej strony miasto działało samym blichtrem tego że łwadze, że Sejm, że stolica.

W czasie wojny P.W. zabiło całe miasto, to co było w nim najcenniejsze - napływowa ludność, której nie miał kto nauczyć pewnych zachować doprowadziłą do tego że w Krakowie powstał protest song "nie przenoście nam stolicy do Krakowa / chociaż tak lubicie wracać do symboli / bo się zaraz tutaj zjawią butne miny głośne słowa / i głupota która aż naprawdę boli / niech już lepiej pozstanie tam gdzie jest..." [albo podbnie - piszę z pamięci]. Co ciekawe, w Krakowie, dość szybko można poznać osoby będące z Warszawy - po prostu... zaś nsame różnice pozaborowe - są do tej pory widoczne i to w Krakowie i we Warszawie.

Przez cały czas Warszawa była w oficjalnej hhistoriografii symbolem - symbolem któemu należało skladać cześć, odbudowywać go z zewątrz, bo niestety nie od strony ludzkiej.

Dla mnie osobiście Warszawa jest dość daleko [może t zabrzmi jak bluźnierstwo] ale bliżej mi do Pragi, Wiednia, Brna, Czech ... nawet ów Śląsk jest bliższy. Potrafię zrozumieć zachowania ludzi, czasem wybory, widzę granice między dawną II R.P. a Niemcami i tak jak nie mogę zrozumieć ludzi "przyjezdnych" tak samo i Warszawy... [przynajmniej czasami]

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   

FSO, prawdziwy z ciebie "Galileusz" :D .

Rzec zas trzeba, ze Krakow jest zmitologizowany duzo silniej.

No a na temat: Mysle, ze powszechnie zywy jest juz tylko stereotyp "warszawki", celowo tu napisanej z malej litery, i to glownie jako politycznego, karierowiczowskiego bagienka.

Ale to smutny los kazdej stolicy.

Wzorcem kulturowym sa dzis osrodki swiatowe. Ta globalizacja...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Lu Tzy - pewnie i tak, ale Kraków jest z jednej strony tego świadomy [mówię o wlodarzach miasta, i osobach które to wykorzystują], z drugiej związki z zupelnie innymi rejonami niż Warszawa pozwalają mu wykorzystywać historię i związki ex. potęgami w różne ciekawe sposoby.

Tak naprawdę uważam, że klęska P.W. oraz duża rola Warszawy [w sensie rządu , ministrów] spowodowala to, że Warszawa stala się miejscem pracy dla zbyt wielu osób, miastem symbolizującym awans życiowy w najgorszym tego slowa znaczeniu [tu używamy: soma z butów wystaje], synonimem przewagi nad innymi. Dla mnie jest to niestety dość negatywna może nie tyle, rola, co symbolika miasta.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Autor to chyba taki ówczesny odpowiednik dzisiejszych bojowników walczących z globalnym ociepleniem, czy dziurą ozonową. Tyle, ze wtedy ludzie mieli chyba zdrowszy stosunek do oszołomów i Warszawę jednak skanalizowano.

Co do samej roli Warszawy to uważam, że jest nie do przecenienia. Nie ma takiego drugiego miejsca gdzie tak dobrze by się paliło opony albo rozbijało "Białe Miasteczka".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

Autor to chyba taki ówczesny odpowiednik dzisiejszych bojowników walczących z globalnym ociepleniem, czy dziurą ozonową.

Akurat ta broszura była jednym z ostatnich ataków na Starynkiewicza, inicjatora budowy sieci wodociągowej Warszawy.

I o ile ten paszkwil, wzbudzający co najwyżej uśmiech na twarzy, klasyfikujący się do powieści "groszowych" nie mógł mieć znacznej siły sprawczej, o tyle negatywne zdanie w temacie kanalizacji, wyrażone przez Jana Blocha, finansisty i ekonomisty, zwanego "królem polskich kolei", już mogło.

Co ciekawe ów jegomość, autor wielotomowego opracowania o przyszłej wojnie, w której na setkach stron analizuje zależności militarno/gospodarcze poszczególnych krajów; bronie; taktykę itp. doszedł do wniosku iż projekt Starynkiewicza, skanalizowania miasta jest "zbyt kosztowny i uciążliwy dla właścicieli domów" [sam wszak posiadał w tym czasie cztery czynszowe kamienice w Warszawie ;) ]

Edytowane przez bavarsky

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A poznać co dalej. Bezcenne.

Mozna prosic o troszke wiecej.Sezon ogorkowy mamy,wiec troche uciechy nie zaszkodzi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Niestety mam tylko tyle. Ale jakiś Krakus może coś wyciągnie z Jagiellonki.

A tak swoją drogą, gdyby przekonał, jeden reżyser nie nakręciłby filmu, a Albinos nie napisałby z ćwierci tematów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
a Albinos nie napisałby z ćwierci tematów.

W końcu ktoś zauważył rolę Warszawy dla rozwoju forum :lol: Ale tych tematów to chyba założyłem ciut więcej, niż tylko ćwierć...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Obśmiałem się jak norka! Głównie z delikatnej formy tego ogłoszenia. I od razu przypomniał mi się dialog dwóch panów wychodzących z toalety:

- "My w Krakowie zawsze myjemy ręce po siusianiu"

-"A my w Warszawie nie szczamy sobie po rękach"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.