e-fag

[Lu Tzy]

Natknalem sie na to niedawno, zachwycilem sie, zakupilem, uzytkuje z satysfakcja.

Elektroniczny papieros.

Znacie? Macie opinie?

[gregski]

A nie lepiej w ogóle dac sobie spokój z paleniem?

[Lu Tzy]

He he, pewno, ze lepiej. Na pewno taniej

Ale to bywa, ekhm, trudnawe.

Natomiast to-to pozwala "palic" bez smrodzenia innym i trucia ich, bez zasyfiania smrodem ubran i nie tylko.

[gregski]

Czyli jest postęp.

Nadal jednak twierdzę, że lepiej w ogóle dać sobie spokój z tym nałogiem. Sam rzuciłem palenie 14 lat temu bez jakichś specjalnych gadgetów i bez większego bólu.

Naprawdę warto!

[Vissegerd]

Ja mam - super sprawa, jestem mega zadowolony. Jaram non stop i nic się nie przejmuję

Mam różne smaki, więc i ulubione "mentolki". Trochę ciężkawy jest taki papierosik, ale coś za coś, zdrowie i brak stresu (związanego z rzucaniem) są bezcenne.

Pozdrawiam.

[Lu Tzy]

Wciaz slyszy sie u Ciebie jednak neoficki zar

Moze e-fag umozliwi mi rzucenie bez ubocznych efektow...

[Vissegerd]

Wciaz slyszy sie u Ciebie jednak neoficki zar

U mnie??? Chyba u gregskiego...

Pozdrawiam.

[Lu Tzy]

Zaiste! O Gregskiego mi szlo. Wbiles post o milisekundy przed moim .)

[Bruno Wątpliwy]

A jak to coś działa?

Przepraszam za straszną ignorancję, ale w życiu wypaliłem może pięć papierosów (w podstawówce).

[Lu Tzy]

Wiki i haslo e-papieros

Nie chce z pasja mowic o paleniu niepalacemu

Edytowane 20 Lipiec 2009 przez Lu Tzy

[Bruno Wątpliwy]

Dzięki za uświadomienie, ja naiwny szukałem na polskiej Wiki pod e-fag. Ignorancja...

Eee, z tego co widzę to nikotynka tam raczej jest, także z tym:

ale coś za coś, zdrowie

to tak całkowicie nie za bardzo.

brak stresu (związanego z rzucaniem)

to prędzej.

[Vissegerd]

to nie za bardzo.

Według Ciebie, zdrowie nie jest bezcenne?

Pozdrawiam.

[Bruno Wątpliwy]

Według Ciebie, zdrowie nie jest bezcenne?

Ależ tak, w szczególności zdrowie Mojego Drogiego Przyjaciela Osobistego i innych bardzo sympatycznych (aczkolwiek niekiedy wrednych) palaczy . Ale taki zdrowy e-fag do końca chyba nie jest?

Znowu przepraszam za ewentualną ignorancję.

A tak BTW - to ustrojstwo nie śmierdzi bliźnim? Dawno, dawno temu kilka dni spędziłem w jednym pokoju biurowym z palaczami, zanim stali się tak mili i zaczęli palić na zewnątrz. Dla niepalącego to był koszmar. Przede wszystkim zapachowy.

[gregski]

U mnie??? Chyba u gregskiego...

Pozdrawiam.

Jaki "neoficki"?

Przecież napisałem, że rzuciłem 14 lat temu

Nie należy też przesądzać z tymi stresami! Wystarczy naprawdę chcieć i naprawdę podjąć decyzję!

[Capricornus]

Nie należy też przesądzać z tymi stresami!

No właśnie, rzucenie palenia to nic trudnego, robiłem to wiele razy.